Dodany: 07.07.2005 16:04|Autor: eliot

Książki i okolice> Z życia bibliofila

Wasze spotkania z pisarzami


Kilka dni temu dowiedziałam się, że biblioteka w moim mieście zorganizowała niedawno spotkanie z Anną Onichimowską. Kiedy wyraziłam żal, że o tym nie wiedziałam, osoby, które mi o tym powiedziały, stwierdziły, że nie mam czego żałować. I tak dowiedziałam się, że autorka jednej z moich ulubionych książek (Najwyższej góry świata) nie jest zbyt sympatyczna i zadziera nosa. Było mi przykro. Mam nadzieję, że akurat miała zły dzień.
Kiedyś byłam natomiast na spotkaniu z Małgorzatą Musierowicz, która jest naprawdę fajną osobą. Opowiedziała man np. jak wpadła na pomysł z włożeniem żarówki do ust. Zdobyłam też jej autograf.
A jakie są wasze doświadczenia ze spotkań z pisarzami?
Wyświetleń: 5834
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: ejdrit 08.07.2005 03:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
przyznam się, że na spotkaniu z Olgą Tokarczuk zachowałam się skandalicznie, ale może małym usprawiedliwieniem będzie, że byłam młoda i strasznie głupia (teraz jestem trochę starsza ale głupota pozostała) ale do rzeczy -

w jednym z Domów Kultury w Katowicach zorganizowane zostało spotkanie promujące wówczas najnowszą powieść "Dom dzienny,dom nocny" spotkanie typu wywiad i pytania z widowni,po zakończeniu do pani Olgi ustawił się ogonek po autografy i ja w tym ogonku też stanęłam, kiedy przyszła moja kolej pisarka odruchowo skierowała dłonie po książkę, tyle że ja nie miałam swojego egzemplarza. Pani Tokarczuk zapytała -Pani nie po podpis? na co ja, nie wiem co we mnie wstąpiło, zupełnie spokojnie powiedziałam - nie, nie pozwoliłabym nikomu bazgrać po mojej książce po czym zadałam pytanie którego nie odważyłam się zadać na forum. Porozmawiałyśmy chwilę i odeszłam, dopiero po chwili zdałam sobie sprawę jaką głupotą się popisałam i skojarzyłam zdumioną minę pani Olgi ze swoimi słowami ale na przeprosiny było już za późno.
Użytkownik: bogna 08.07.2005 06:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
Ja kiedyś byłam na spotkaniu promującym tomik poezji Tadeusza Chabrowskiego "Madonny". Kiedy doszło do przedstawiania wierszy przez bardzo znanego aktora, nie mogłam powstrzymać się od śmiechu i musiałam wyjść. Aktor zupełnie nie "pasował" do przedstawianej poezji. To było tak, jakby komik przedstawiał tragedię.
Użytkownik: jakozak 08.07.2005 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
Byłam na spotkaniu z Krystyną Siesicką. Było to w liceum. Dyrekcja szkoły zaprosiła pisarkę na spotkanie z uczniami.To bardzo miła Pani. Odbierałam ją tak, jak jej książki. Ciepło, spokojnie...
Zaliczyłam też masę spotkań z innymi ciekawymi osobami, ponieważ dawno temu zapraszano je do MPiK-U w Tarnobrzegu. Tak po prostu, żeby społeczeństwo liznęło kultury i ogłady. Marek Perepeczko, Mieczysław Święcicki, Marek Grechuta i Anava, więcej w tej chwili nie pamiętam.
Ciekawe to było. Odbywało się tak: Siedzimy sobie w MPiK-u. Sączymy kawę, czy inną oranżadę. Nagle wychodzi ktoś zkierownictwa i mówi do nas: Proszę Państwa, właśnie z okazji kręcenia filmu....Pan Marek Perepeczko przybył do nas, aby z Wami porozmawiać. I gadaliśmy sobie.
Podobnie przybył z gitarą Mieczysław Święcicki. Zgawszono światła, zapalono świece i piosenkarz śpiewał przecudne rosyjskie ballady.
Użytkownik: Nelya 08.07.2005 19:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
Ja też byłam kiedyś na spotkaniu z Onichimowską, zarozumiała? Nie powiedziałabym. Spotkanie uznaję za udane ;)
Użytkownik: shrew 18.07.2005 01:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
pamietam spotkanie z pilchem w artusie. owszem, bylo ciekawie, milo, dowcipnie. ale pan mial ogromnego kaca.
Użytkownik: paulamizi{0} obchodzi dzisiaj swoje urodziny BiblioNETkowe! Kliknij aby dowiedzieć się które! 20.07.2005 16:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
musze się pochwalić, że uczestniczyłam w spotkaniu z panem Miklaszewskim (Kantor od kuchni) no po prostu popłakałam się ze śmiechu.
Użytkownik: Moni 06.08.2005 14:12 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
A ja bylam niedawno w Hannoverze na filmie "Pregi" (po polsku!) i po nim bylo spotkanie z rezyserka, z Magdalena Piekorz i z pisarzem i autorem scenariusza, z Wojciechem Kuczokiem. Bylo to naprawde niesamowite! Kuczok wprawdzie wiele nie chcial mowic, a jak juz cos mowil, to drapal sie przy tym po glowie (dosc osobliwy widok!), ale ogolnie bylo bardzo ciekawie. Sama tez mu zadalam pytanie i dowiedzialam sie m.in., w jakich okolicznosciach wpadl na to, ze w imieniu "Wojciech" jest slowo "ojciec".
Użytkownik: KaDeKa 12.08.2005 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
A ja się spotkalam z Wojciechem Jagielskim - było bardzo miło.
Użytkownik: jakozak 12.08.2005 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja się spotkalam z Wojc... | KaDeKa
Facet sprawia na mnie wrażenie bardzo niesympatycznego i niekulturalnego. Czy tak jest naprawdę, czy to tylko moje opory?
Użytkownik: KaDeKa 12.08.2005 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Facet sprawia na mnie wra... | jakozak
To chyba tylko opory. Ale mam nadzieję, że nie masz na myśli tego, co prowadził talk show. Ja byłam na spotkaniu z pisarzem i reporterem. Bardzo sympatyczny.
Użytkownik: jakozak 12.08.2005 18:59 napisał(a):
Odpowiedź na: To chyba tylko opory. Ale... | KaDeKa
Przyznaję się pokornie, że miałam na myśli tego okropnego faceta z telewizji. Nie poszłabym z nim na spotkanie, choćby mi dopłacano.
Użytkownik: KaDeKa 12.08.2005 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Przyznaję się pokornie, ż... | jakozak
ja chyba też nie.
a jeżeli chodzi o ludzi z TV to rozmawiałam z Romanem Młodkowskim
Użytkownik: eliot 12.12.2006 21:34 napisał(a):
Odpowiedź na: ja chyba też nie. a jeże... | KaDeKa
O, i jakie wrażenia? Jestem jego fanką i chętnie dowiem się więcej.
Użytkownik: BB_Gandzia 06.12.2006 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
Niestety nie miałam okazji poznać żadnego z pisarzy,ale nigdy nie zapomnę wspólnego obiadu z żoną,córką i wnukiem Alfreda Szklarskiego kiedy Ci przyjechali do naszej podstawówki na 40-sto lecie szkoły i zarazem nadanie jej imienia właśnie Alfreda Szklarkiego,a ja jako przewodniczaca Samorzadu z moim zastępcom i Panią dyrektor towarzyszyliśmy im w czasie obiadu,a później w czasie całej uroczystości,którą miałam zaszczyt prowadzić. Przecudowni ludzie :) Szczególnie pani Krystyna (żona). Takiego spotkania się nie zapomina :)
Użytkownik: mironida 12.12.2006 13:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety nie miałam okazj... | BB_Gandzia
a ja się nie chce chwalić, ale poznałam kilku, wielu widziałam.. Dziś na przykład kawę wypiłam z Jackiem Dehnelem, ale cicho sza ;) Ostatnio byłam na spotkaniu z Krzysztofem Mroziewiczem, swego czasu dłoń uścisnął mi Różewicz, poznaje mnie na ulicy Marek Krajewski, mam zdjęcie z Romą Ligocką i Ludwikiem Kernem, no nic więcej nie chcę dokładać, bo po co. Wytłumaczę się, że hobbystycznie zbieram autografy, więc wpycham się gdzie mogę ;) Dziwne szczęście mam do znanych rysowników - Mleczko, Raczkowski, Lichota - znam ich i bardzo lubię.
Użytkownik: kacper 12.12.2006 21:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
Kilka tygodni temu byłem na spotkaniu promocyjnym nowej książki Jerzego Sosnowskiego. Cenię człowieka za jego pracę w radiowej Trójce, ale po wieczorze autorskim pozostał pewien niesmak. Rozmowa ciekawa, kultura pełna, że ą i ę, ale odniosłem wrażenie, że jestem jedną z niewielu osób na sali, która z nim wódki nie piła. Ot spotkanie ze znajomymi na temat nowego_wybitnego_i_przełomowego_dzieła.
brrr
Użytkownik: zzielona 23.12.2006 16:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Kilka dni temu dowiedział... | eliot
A ja byłam na wykładzie Miodka :) Śmieszny facet.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: