Użytkownik: anndzi 06.07.2005 23:19 napisał(a):
Odpowiedź na: "Konrada Wallenroda" możn... | cathie A mnie się podobała ta książka. Jest bardzo ciekawie napisana i szybko się czyta.

Użytkownik: ewoniemysl 25.09.2005 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: "Konrada Wallenroda" możn... | cathie A może kogoś zainteresuje w "Konradzie Wallenrodzie" właśnie to, że pod powłoczką typowo romantycznego dramatu ukrywa się dodatkowa treść? Nie znając sytuacji politycznej, w której powstał dramat, możnaby uważać, że jest dosyć pospolity - typowo romantyczna historia nieszczęśliwej miłości osadzona w ulubionym przez romantyków średniowieczu, której głównym wątkiem jest konflikt między jednostką a resztą świata. A jednak zarówno ta konwencja, jak i kunsztowny styl służą tylko zamaskowaniu ukrytego przesłania, oczywiście całkiem jasnego dla tych, do których skierowany był utwór.
Osobiście bardzo lubię ten dramat, gdyż zawiera w sobie kwintesencję romantyzmu, a jednocześnie staje się bliższy rzeczywistości właśnie poprzez to, że wiąże się z rzeczywistymi wydarzeniami. Możnaby powiedzieć, że jest to niejako próba odniesienia romantycznych wyidealizowanych przekonań do istniejących realiów.

Użytkownik: KAPA 29.10.2005 00:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A może kogoś zainteresuje... | ewoniemysl Witam! Mnie książka się nie podobała ale może to dlatego, że czytałam ją 2 razy (za pierwszym nic nie zrozumiałam) w wieku 11 lat jako zadanie na ocenę celującą.. .

Użytkownik: wanilka7 15.01.2006 21:36 napisał(a):
Odpowiedź na: "Konrada Wallenroda" możn... | cathie język bardzo trudny,ale jesli sie przebrnie przez to odkrywa sie przed nami wzruszająca historia o milosci o charakterze wszechogarniającym. śliczna!!

Użytkownik: d'Alencon 08.10.2008 13:30 napisał(a):
Odpowiedź na: "Konrada Wallenroda" możn... | cathie Mnie zainteresowało coś innego. Język i perfekcja stylistyki. Poza tym ballada "Alpuhara" oraz "Powieść Wajdeloty". Większość osób mówi, że każda książka z romantyzmu jest taka sama. Ma przewidywalne zakończenie itp. Ale czy w naszych czasach nie jest podobnie? Spójrzmy na kult Browna i Cobena, których bohaterowie zawsze wychodzą cało z każdej opresji i zawsze są na wierchu. Świat w których żyją pisarze w pewien sposób programuje ich dzieła. Tak było, jest i będzie. A jeżeli spotykamy się z autorem, który nie podlega tym konwenansom współczesnej sztuki, to czcijmy go niczym bóstwo.

Użytkownik: Tinu_viel 10.10.2010 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: "Konrada Wallenroda" możn... | cathie Według mnie książka bardzo wciągająca; nawet dla współczesnego czytelnika strona patriotyczna książki jest poruszająca, bohaterowie dosyć realistyczni jak na epokę romantyzmu i przez to można żałować ich nieszczęśliwego losu. Język i sposób układania słów, jak to u Mickiewicza, godny podziwu.