Dodany: 24.05.2005 23:23|Autor: labeg
Z czasów średniowiecza ("Księga Małgorzaty" i "Wspólnicy piekieł")
Lubię czytac o średniowieczu, lubię klimat tej epoki, choć pewnych rzeczy nie jestem w stanie sobie wyobrazić : jak rycerzom nie bylo zimno w tych zamkach zimą?, jak zakonnikom przepisujacym księgi nie bylo ciemno podczas pisania przy świecach? Takie "jak mozna" mogłabym mnożyć. Lubie średniowiecze i w romansach czytanych w wannie ;), i w powaznych książkach.
Niedawno przeczytałam dwie książki w tym "klimacie": "Księgę Małgorzaty" Judith Merkle Riley i "Wspólników piekieł" Susanny Gregory. Pierwszą z nich mozna nazwać obyczajową, druga to zdecydowanie kryminalna historia, choć rozgrywająca się w akademickim mieście Cambridge. Bohaterowie obu książek to zupełnie inne środowiska - Małgorzata, kobieta po przejściach, wykonujaca dla utrzymania zawód położnej i odnosząca w tym sukcesy, zostaje oskarżona o czary i musi zrezygnować z ukochanej profesji, na szczescie życie jej się ułoży i znajdzie męża i dom, ale los i to będzie chiał zabrać; Matthew i Michael to imiona dwóch braci zakonnych-profesorów, którzy na polecenie rektora rozwiązują zagadki kryminalne nękające miasto (seryjny morderca kobiet i zagadkowa smierć niby-zakonnika podczas próby kradzieży cennych dokumentów uniwersyteckich). Na pierwszy rzut oka ksiązki różni zbyt wiele by móc je porównywać, ale w każdej z nich czujemy na plecach oddech czarnej śmierci, widzimy układy rządzące ówczesnym swiatem. Kto chce bliżej zapoznac się z epoką i niezobowiązująco poczytac może sięgnąc po te książki. Nie jest to wielka literatura, obie pozycje sa bardzo odległe od niedoścignionego w tym zakresie "Imienia róży", ale akcja toczy sie wartko, wciągając czytelnika. Lektura na 4.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.