Dodany: 18.01.2024 11:23|Autor: Artola

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książka jak "cieplutki kocyk"


Od roku bardzo mało czytam. Zaczynam i odkładam. Mój mózg i dusza odrzucają prawie wszystko.
Ale...zauważyłam, że mam takie książki, które jak cieplutki, mięciutki kocyk otulają obolałe serce :) Które są jak dobry, stary przyjaciel, do którego można zawsze się udać po pocieszenie :D W których można się zawsze umościć i człowiek się nie zawiedzie, bo to ciepełko zawsze tak samo spłynie :D
To książki przeczytane wielokrotnie. Znane prawie na pamięć.
Wracam do nich jak do ukochanego domu, w którym można zasiąść przed kominkiem z kubkiem kakao, opatulić się nimi i ogrzać wtedy, kiedy w środku człowieka najgorsza zima...
Macie takie książki? I dlaczego to właśnie one? Co was w nich konkretnie "ogrzewa"?
Wyświetleń: 757
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 9
Użytkownik: fugare 18.01.2024 11:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Od roku bardzo mało czyta... | Artola
Zapewne nie będę oryginalna. Mój „zestaw pocieszający” to książki z dzieciństwa.
Mają moc przenoszenia do czasów radości, niewinności i nadziei.
W kolejności przypadkowej to:
Tajemniczy ogród (Hodgson-Burnett Frances)
Awantura o Basię (Makuszyński Kornel)
Karolcia (Krüger Maria)
Mała księżniczka (Hodgson-Burnett Frances)
Pollyanna (Porter Eleanor Hodgman)
Użytkownik: Artola 18.01.2024 12:03 napisał(a):
Odpowiedź na: Od roku bardzo mało czyta... | Artola
Dorzucę moje, też pewnie mało oryginalne...
Ania z Zielonego Wzgórza cały cykl w mniejszym lub większym stopniu - ze względu na klimat Zielonego Wzgórza, opisy facjatki i zachodów słońca i optymizm Ani.
Wybrane tomy Jeżycjady-uwielbiam "zasiadać" w kuchni Borejków, albo w zielonym pokoju, w otoczeniu tych niezliczonych książek, zwłaszcza w blasku stojącej tam lampy, kiedy za oknami wichura i śnieżyca.
Użytkownik: ilia 18.01.2024 14:16 napisał(a):
Odpowiedź na: Od roku bardzo mało czyta... | Artola
Niestety nie mam takiej książki, która by mnie ogrzała, kiedy - jak piszesz - w środku człowieka najgorsza zima. Ja wtedy płaczę. Gdy się wypłaczę, robi mi się lepiej. Rzadko powtarzam książki. Jedyną książką, którą czytałam wielokrotnie była Dzieci z Bullerbyn (Lindgren Astrid). Przez całe życie marzyłam by żyć w takim Bullerbyn. Niektóre marzenia nigdy się nie spełniają. Teraz już nie mam ochoty wracać do tej książki.
Użytkownik: Artola 18.01.2024 15:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Niestety nie mam takiej k... | ilia
Płacz jest dobry. Mnie książkowy kocyk pomaga już po płaczu. Bo czasem jest tak, że wydaje się, że jesteś już na dnie i gorzej nie będzie, a za chwilę dno jednak jeszcze głębsze...I na tych dnach dusza ziębnie coraz bardziej a łez już coraz mniej do wypłakania...
O Bullerbyn też marzyłam. I o takim radosnym, beztroskim dzieciństwie.
Użytkownik: Czajka 18.01.2024 15:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Od roku bardzo mało czyta... | Artola
Kubuś Puchatek (Milne Alan Alexander (Milne A. A.))
Ogrzewa mnie na ogół jak jest dużo herbaty, dużo dobrych relacji, humor i najlepiej, kiedy wszystko się toczy utartymi od lat ścieżkami, czyli lubię wszystkie archetypowe Kopciuszki i Królewny Śnieżki :)
Użytkownik: yyc_wanda 18.01.2024 20:20 napisał(a):
Odpowiedź na: Od roku bardzo mało czyta... | Artola
Zimowe zaręczyny (Dabos Christelle) - to Twoja pozytywna opinia o tej książce, zamieszczona w czytatce Podróż dookoła świata , zachęciła mnie do sięgnięcia po nią. Raczej nie czytam fantasy, a tu proszę, wciągnęło mnie po uszy i w przeciągu miesiąca pochłonęłam całą serię. Myślę, że pozostanie ona ze mną na długo i że będę do niej powracać. Do dwójki głównych bohaterów, Ophelii i Thorna, do wykreowanych przez autorkę światów i całej plejady drugoplanowych bohaterów, mniej lub bardziej sympatycznych, ale zawsze fascynujących dzięki ich magicznym talentom. Czy można tę serię nazwać „cieplutką” czy „kojącą”? Chyba nie, ale jest jak dobry przyjaciel. Jest wciągająca, pozwala zapomnieć o codziennych troskach i po prostu chce się czytać dalej. Czy myślałaś o kontynuowaniu tej serii? Kto wie, może to właśnie ona pomoże Ci przebrnąć przez czytelniczy zastój?
Użytkownik: Artola 19.01.2024 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Zimowe zaręczyny - to Two... | yyc_wanda
Cieszę się, że Zimowe zaręczyny tak ci się spodobały! Mnie też zaskoczyły bardzo pozytywnie, bo podobnie jak Ty-nie czytuję fantasy. A to mnie wciągnęło! Poprzestałam jakoś w drugim tomie, chyba wrócę do tego, dzięki za przypomnienie!
Mnie Zaręczyny przypominały klimatem francuski dwór mniej więcej XVIII wiek. I mnóstwo symboli wyłapywałam.
Użytkownik: yyc_wanda 19.01.2024 22:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Cieszę się, że Zimowe zar... | Artola
Tak, te dworskie klimaty były świetne. Już się rozglądam za książkam z podobnym tłem.
Użytkownik: yyc_wanda 18.01.2024 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Od roku bardzo mało czyta... | Artola
A kiedy życie daje mi takiego kopniaka, że z trudem mogę się pozbierać, wtedy sięgam po Rozmowy z Bogiem (księga pierwsza) (Walsch Neale Donald). Im częściej tę książkę czytam, tym lepiej ją rozumiem. I tym szybciej pomaga mi one wrócić do normalności.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: