Dodany: 17.04.2005 18:33|Autor: anne
Kolejna część opowieści...
Kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po "Harry'ego Pottera" uznałam, iż jest to książka dobra, która ma szanse "rozwinąć skrzydła" w następnych częściach. No cóż, pozory mylą...
W piątym tomie przygód czarodziejskiego chłopca, od samego początku, atakują go znani nam z "Więżnia z Azkabanu" dementorzy i oczywiście za użycie zaklęcia ochronnego Harry zosstaje wyrzucony ze szkoły. Ja osbiście lubię książki, które przez pierwszy rozdział wprowadzają czytelnika w atmosferę. Tutaj to zaczyna się dopiero od przybycia chłopca do siedziby tytułowego Zakonu.
Ponieważ mam zwyczaj czytania niektórych książek po kilka razy, dostrzegłam parę błędów. Między innymi przejście świstoklikiem na teren zamku (chronią go potężne zaklęcia uniemożliwiające dostanie się do Hogwartu sposobem magicznym).
Podsumowując: uważam, że jest to książka przeciętna i właściwie tylko dla zagorzałych fanów cyklu książek J.K. Rowling.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.