Zaczynam. Ten rok powinien należeć do Lema i Prousta (wreszcie). Tęsknię za pięknymi frazami, a je nieczęsto można znaleźć w bieżącej literaturze.

1. Czarna owca medycyny: Nieopowiedziana historia psychiatrii (Lieberman Jeffrey A.) 5.5
Bardzo dobre opisanie drogi, ponad dwa wieki, pomagającej zrozumieć: czym jest choroba psychiczna i jak można ją leczyć. W zasadzie był to rollercoaster z głębokimi zjazdami, szybkim wznoszeniem, nagłą utratą wysokości i stagnacją. Ciągle jeszcze wiele rzeczy pozostaje dla nas nieodgadnionymi. W gruncie rzeczy mózg, organizm człowieka i jego funkcjonowanie jest takim samym kosmosem jak ten, w którym nasza planetka się kręci.
Autor zaprosił mnie do podróży. Kupiłam bilet, on fundował przystanki w kolejnych zajazdach (kluczowych punktach), po czym odsłaniał przede mną kolejne pejzaże (zmiany koncepcji/paradygmatu). Bardzo dobra "robota", spójna, następny krok w popularyzacji rozumienia istoty chorób psychicznych, rzetelność i obiektywizm.
Dlaczego obniżyłam o pół punktu. Mamy tutaj perspektywę psychiatrii i psychoterapii amerykańskiej i chociaż jest przyjęta na całym świecie (DSM-5) to brakuje mi perspektywy europejskiej.
Dla kogo czyli czytelnicy? Myślę, że nie każdemu może się spodobać przez: liczbę postaci, a więc nazwisk; szczegółów powstawania kolejnych DSMów; wgłębiania się w szczegóły zrozumiałe dla osoby zainteresowanej psychiatrią, psychoterapią, leczeniem (w tym diagnozą). Z kolei inni, bardziej doświadczeni, mogą mówić, że ciut "po łebkach". Dla mnie jest w sam raz. Dobry wybór i synteza, przedstawienie aktualnej wiedzy dotyczącej czterech głównych kategorii chorób psychicznych wraz z podstawami leczenia, niestety niekoniecznie dostępnego z różnych względów. I w dodatku napisana jak thriller z punktu widzenia osoby otwartej na naukę, empatycznej i nie trzymającej się kurczowo swojego punktu widzenia.

2.Zabawy w Boga: Ludzie o magnetycznych palcach (Gacyk Magda) 4.0

Dla zainteresowanych tranashumanizmem i cyborgizacją. W bardzo lekkiej formie przekazane autentyczne historie, głównie z Doliny Krzemowej, choć nie tylko.

3. Zdarzenia; Naśladowca głosów (Bernhard Thomas) 6.0

Zamknięte w krótkich formach poetyckie miniatury. Każda z nich zamknięta, zaskakująca.

4. Gospodarz Giles z Ham; Kowal z Przylesia Wielkiego: Przygody Toma Bombadila (Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)) 5.5

Marzec jest zwyczajowo miesiącem Tolkiena. Z przyjemnością do niego powróciłam, podobnie jak przynajmniej raz w roku najczęściej na Święta Bożego Narodzenia oglądam trylogię Petera Jacksona.
Zbiór zawiera dwie opowieści: Gospodarza Giles z Ham, ostatnią osobiście wydana przez Tolkiena opowieść - Kowal z Przylesia Wielkiego; Przygody Toma Bombadila, czyli zbiór tolkienowskich wierszy. Tolkien pisze dla mnie czarownym językiem starych mitów i ustnych opowieści, w których postaci nie są dobre ani złe lecz zwyczajne; ożywają również zwierzęta, rośliny, słońce i księżyc. Niekiedy mi się zdaje, ze sięga tym samym do trzewi Ziemi i ginących mroku prapoczątkach dziejów.

5. Opowieść o Kullervo (Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)) 4.5

Dzieło zredagowane przez Verlyn Flieger zawiera prócz opowieści dwa wykłady Tolkiena na temat Kalevali, która była impulsem do stworzenia przez niego mitologii Śródziemia, bogate przypisy. Wykłady i opowieści są w w wersji dwujęzycznej.