Dodany: 01.12.2020 21:03|Autor: misiak297

Nie kochanek i nie taki leniwy


„- Niech pan zrezygnuje z pani Allred jako klientki. Niech jakiś inny adwokat weźmie tę sprawę w swoje ręce.
- Dlaczego?
- Bo nie ma pan żadnej szansy na wygraną”[1].

Do biura Perry’ego Masona, wybitnego prawnika, jak zwykle przychodzi klientka… Nie, nie tym razem. Na początku słynny adwokat dostaje czek na poczet swoich przyszłych usług. Właściwie nie ma wyjaśnień – wiadomo tylko, że wystawiła go Lola Faxon-Allred. Niebawem Mason dostaje drugi czek na taką samą sumę. Okazuje się, że jeden z tych czeków jest sfałszowany.

Wkrótce w biurze Masona zjawia się Bertrand C. Allred, potentat górnictwa. Okazuje się, że jego żona Lola – atrakcyjna i ponoć będąca w „niebezpiecznym wieku”[2] – uciekła z dużo od siebie młodszym kochankiem. Mało tego – Robert G. Fleetwood był wspólnikiem Allreda i zalecał się do córki z pierwszego małżeństwa Loli. Allred nie boi się skandalu obyczajowego, jest gotów rozwieść się z żoną, problematyczny pozostaje Fleetwood - tylko on może świadczyć w pewnej sprawie wymierzonej w firmę Allreda.

Wkrótce okazuje się, że rzekomy kochanek wcale nie jest kochankiem, co więcej – w wyniku wypadku doznał amnezji. Dlaczego Allred kłamał? On sam już tego nie powie, bo zginął w wypadku samochodowym – a może ktoś mu pomógł umrzeć?

„Sprawa leniwego kochanka” jest chyba jedna z najtrudniejszych w karierze słynnego prawnika. Kłamie nie tylko – co standardowe – klientka Perry’ego Masona, ale chyba wszyscy powiązani z tymi zdarzeniami. Mason znajduje się w trudnym położeniu. Wkrótce Lola Faxon-Allred zostaje oskarżona o zabójstwo męża. Do tego zresztą w najlepszych intencjach, acz przypadkowo, doprowadza sam Mason (Tragg skomentuje to ironicznie: „Oto po raz pierwszy nie tylko klient Perry’ego Masona ma pętlę na szyi, ale sam wielki Perry Mason mu tę pętlę założył”[3]).

Intryga wydaje się trochę zbyt pogmatwana, ale to nadal stary dobry Gardner – z ciekawymi zwrotami akcji, rzeczywistością Ameryki lat powojennych, charakterystyczną dla czarnego kryminału, z odrobiną humoru i zaskakującym zakończeniem.

Dla fanów cyklu – pozycja obowiązkowa.

[1] Erle Stanley Gardner, „Sprawa leniwego kochanka”, tłum. Ewa Pankiewicz, Wydawnictwo Dolnośląskie 2001, s. 162.
[2] Tamże, s. 5.
[3] Tamże, s. 187.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 426
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: