Dodany: 30.04.2020 13:22|Autor:

zawartość zbioru


- Jacques Cazotte: Diabeł zakochany (przeł. Julian Tuwim)
- Charles Nodier: Trilby albo Chochlik z Argyle (przeł. Joanna Guze)
- Gérard de Nerval: Zaczarowana ręka (przeł. Joanna Guze)
- Prosper Mérimée: Czyśćcowe dusze (przeł. Tadeusz Boy-Żeleński)
- Honoré de Balzac: Melmoth pojednany (przeł. Julian Rogoziński)
- Théophile Gautier: Arria Marcela. Wspomnienie z Pompei (przeł. Joanna Guze)
- Jules Barbey d'Aurevilly: Najpiękniejsza miłość Don Juana (przeł. Joanna Guze)
- Auguste de Villiers de l'Isle-Adam: Zapowiedź (przeł. Joanna Guze)
- Auguste de Villiers de l'Isle-Adam: Miłość do tego, co naturalne (przeł. Joanna Guze)
- Guy de Maupassant: Zjawa (przeł. Irena Dewitz)
- Guy de Maupassant: Horla (przeł. Irena Dewitz)
- Anatole France: Pan Pigeonneau (przeł. Eligia Bąkowska)
- Guillaume Apollinaire: Zniknięcie Honoriusza Subraca (przeł. Adam Ważyk)


[Państwowy Instytut Wydawniczy, 2018]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 772
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 12
Użytkownik: jolietjakeblues 18.08.2021 10:57 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Jean-Marie-Mathias-Philippe-Auguste de Villiers de L’Isle Adam, hrabia de Villiers de L’Isle Adam (1838-1889). Wywodził się ze zubożałej arystokracji i pysznił się hrabiowskim nazwiskiem. Obracał się w kręgach artystycznej cyganerii, większość życia spędził w nędzy. Interesował się idealistyczną filozofią niemiecką i okultyzmem, przyjaźnił się z Mallarméem; inspirowali go Baudelaire i E.A. Poe. Podziwiany w elitarnym środowisku literackim, szerszego uznania doczekał się pod koniec życia; podobnie jak Barbeyowi d'Aurevilly, Huysmans złożył mu hołd w "Na wspak". Villiers pisał prozę, poezję i dramaty. Bohater jego powieści "Ewa jutra" (PIW 2015), szalony naukowiec, tworzy sztuczną kobietę. Niejednorodny gatunkowo, pełen gorzkiej ironii zbiór opowiadań "Opowieści okrutne" (1883), w którym oprócz niesamowitości w romantycznym duchu sporo jest drwin z mentalności mieszczańskiej i prozy realistycznej, dał początek podgatunkowi opowieści niesamowitej conte cruel, w której źródłem grozy są fizyczne lub psychiczne udręki bohaterów.
"Teraz panuje rodzaj ciszy (...) wokół drogi artystycznej, a nawet osoby tego wielkiego człowieka. Zapomnienie - nie, lecz oczekiwanie, owa prawdziwa płyta nagrobna; dopóki niespodziewanie i nagle nie upowszechni się pewność, bez niczyjego udziału i tym trwalsza" (Stephané Mallarmé).

[Auguste de Villiers de L’Isle Adam, "Zapowiedź", "Miłość do tego, co naturalne", przełożyła Joanna Guze]
Użytkownik: jolietjakeblues 18.08.2021 11:11 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Honoré de Balzac (1799-1850) twórca olbrzymiego cyklu "Komedia ludzka", miał rozległe zainteresowania, obejmujące m.in. mesmeryzm i satanizm czy hermetyczne doktryny iluministów, martynistów i swedenborgian. Te fascynacje, uzupełnione oczytaniem w angielskiej literaturze grozy, widać w jego powieściach: młodzieńczych "Falthurne", "Le Centenaire" czy Le Vicaire des Ardennes" i dojrzałych "Nieznane arcydzieło", "Czerwona oberża" czy "Jaszczur". Występują w nich wątki nadprzyrodzone, fantastyczne fabuły o spełnianiu życzeń, wyziera z nich zaś pesymistyczna wizja człowieka jako istoty chciwej i słabej, bezbronnej wobec zła. Motywy gotyckie i fantastyczne są też obecne w powieściach "Ludwik Lambert", "Lilia w dolinie" czy przesyconej mistyką "Seraficie". "Melmoth pojednany" (1835) to kontynuacja sławnej powieści Charlesa Roberta Maturina, gotyckiej wersji mitu Żyda Wiecznego Tułacza.

"Nieraz dziwiłem się, że wielka sława Balzaca miała jakoby polegać na tym, że był obserwatorem. Zawsze wydawało mi się, że jego główną zaletą jest to, że był wizjonerem, i to wizjonerem namiętnym. Wszystkie jego postacie są obdarzone żarem wewnętrznym, którym sam był ożywiony" (Charles Baudelaire).

[Honoré de Balzac, "Melmoth pojednany", przełożył Julian Rogoziński]
Użytkownik: jolietjakeblues 26.08.2021 19:15 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Guillaume Apollinaire (właśc. Wilhelm Apolinary Kostrowicki, 1880-1918), nieślubny syn polskiej szlachcianki osiadłej w Rzymie. Debiutował w 1899, podróżował po Europie, zaznaczył swoją obecność w paryskim środowisku artystycznym jako reformator poezji (tom "Alkohole" z 1913, "Kaligramy" z 1918), oryginalny prozaik (tom "Poeta zamordowany" z 1916) i krytyk sztuki, rzecznik kubizmu, futuryzmu i innych awangardowych kierunków artystycznych. Podczas pierwszej wojny światowej służył na froncie, został ranny w głowę; zmarł na hiszpankę. Ogłoszone w tomie "Heretyk i S-ka" (1910) "Zniknięcie Honoriusza Subraca" to utwór utrzymany w charakterystycznej dla Apollinaire'a, bliskiej surrealizmowi poetyce: niesamowitość już nie straszy, lecz zaskakuje i śmieszy, fantastyka graniczy ze zwykłością, dziwność odsłania się w powszednich na pozór zdarzeniach i rzeczach.

"Apollinaire robi wszystko, aby spełnić Pragnienie zaskoczenia, które jest sygnałem nowoczesnego gustu" (André Breton).

Guillaume Apollinaire, "Zniknięcie Honoriusza Subraca", przełożył Adam Ważyk
Użytkownik: Losice 31.08.2021 13:42 napisał(a):
Odpowiedź na: Guillaume Apollinaire (wł... | jolietjakeblues
Bardzo ciepłe wspomnienie o Guillaume Apollinaire można przeczytać w autobiografii Gertrudy Stein Autobiografia Alicji B. Toklas (Stein Gertruda)
(zachowałem oryginalną pisownię)

"Biedny Guillaume. Widziałyśmy go po raz ostatni, kiedy powrócił z frontu do Paryża. Był ciężko ranny w głowę i lekarze musieli mu usunąć część czaszki. Wyglądał wspaniale w swoim błękitnym mundurze i z zabandażowaną głową. Przyszedł na obiad i mieliśmy długą rozmowę. Był zmęczony i jego ciężka głowa kiwała się. Był poważny niemalże uroczysty. Zaraz potem wyjechałyśmy, pracowałyśmy wtedy na rzecz Fuduszu Amerykańskiego dla Francuskich Rannych i nie miałyśmy go już nigdy zobaczyć. Później Olga Picasso żona Picassa powiedziała nam, że umarł w noc zawieszenia broni. Spędzili z nim cały ten ostatni wieczór. Było ciepło, okna były otwarte a na ulicy tłum wył <a bas Gauillaume>, precz z Wilhelmem a jako że wszyscy zawsze nazywali Gauillaume Apollinaire'a Guillaume, imię to męczyło go nawet w chwili śmierci.

Był prawdziwym bohaterem. Jako cudzoziemiec z matki polki a ojca prawdopodobnie włocha nie musiał bynajmniej zgłaszać się na ochotnika. Był to człowiek o bardzo indywidualnych obyczajach, przyzwyczajony do życia literackiego, do rozkoszy kulinarnych a pomimo to zgłosił się na ochotnika na front. Najpierw poszedł do artylerii. Wszyscy mu to doradzali i mówili, że jest tam znacznie lżej i bezpieczniej aniżeli w piechocie, ale po pewnym czasie nie mógł już znieść tego połowicznego bezpieczeństwa, zgłosił sie do piechoty i w czasie ataku został ranny. Przez dłuższy czas przebywał w szpitalu, miał nawet lepszy okres i wtedy właśnie widziałyśmy się z nim, a wreszcie umarł noc zawieszenia broni.
Śmierć Guillaume Apollinaire'a była wielką stratą dla jego przyjaciół i to niezależnie od żalu osobistego jaki spowodowało jego odejście. Był to ów moment bezpośrednio po zakończeniu wojny, kiedy wszystko się zmieniało i stosunki między ludźmi z natury rzeczy rozluźniały się. Guillaume stanowiłby jakąś więź, umiał łączyć ludzi, a kiedy go zabrakło przyjaciele zaczęli się rozchodzić."

Gertruda Stein, "Autobiografia Alicji B. Toklas", przeł. Mira Michałowska, wyd. Czytelnik, 1967, s. 126.
Użytkownik: jolietjakeblues 31.08.2021 15:00 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Théophile Gautier (1811-1872) uczył się malarstwa, ale został artystą słowa: był prozaikiem eseistą, krytykiem, poetą, jednym z najwybitniejszych i najbarwniejszych romantyków francuskich. Zasłynął w młodym wieku powieścią "Panna de Maupin" oraz przedmową do niej, gdzie bodaj po raz pierwszy padło hasło sztuki dla sztuki. Gautier napisał wiele utworów fantastycznych i niesamowitych, inspirowanych angielskim i niemieckim gotycyzmem: "Onufriusz", "Omfala", "Panna młoda z krainy snów", "Iettatura", "Dwóch aktorów w jednej roli", "Klub haszyszystów", "La Cafetière", "Le Chevalier double", "Le Roi Candaule", "La Pipe d'opium", "Spirite". Jedno z opowiadań znane jest po polsku w dwóch przekładach jako "Awatar" i "Powtórne wcielenie". Jak wielu innych romantyków, Gautier uległ fascynacji starożytnym Egiptem (nowele "Stopa mumii" i "Une nuit de Cléopatre") oraz Rzymem, zwłaszcza zagładą Pompejów - te ostatnie występują w noweli "Arria Marcella" z 1852.

"Starożytność wskrzeszał jak twórcy odrodzenia, którzy zapoczątkowali reformację. Po upływie trzech wieków śmiało odnawiał pogańskiego ducha" (Edmond i Jules de Goncourt).

Théophile Gautier, "Arria Marcella: Wspomnienie z Pompei", przełożyła Joanna Guze
Użytkownik: jolietjakeblues 10.10.2021 16:53 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Anatole France (właśc. Jacques Anatole Thibault, 1844-1924) debiutował w 1873 jako poeta, ale był przede wszystkim powieściopisarzem; w swoim czasie uważano go za najwybitniejszego prozaika francuskiego. Był spadkobiercą tradycji francuskiego klasycyzmu i oświecenia, humanistą, racjonalistą i sceptykiem; z wiekiem skłaniał się coraz mocniej ku socjalizmowi. "Właśnie my, rozumni, kochamy cudowność miłością beznadziejną", pisał. "Cudowność jest kłamstwem - wiemy o tym, i chcemy, żeby nam kłamano" (przeł. Jan Sten). W 1921 otrzymał Literacką Nagrodę Nobla. Oprócz wzorców prozy realistycznej France sięgał po tradycję powiastki filozoficznej, satyry i groteski. Pełna humoru nowela "Pan Pigeonneau", łagodna satyra na uczonych i zapewne też kpina z dziewiętnastowiecznej egiptomanii, pochodzi z tomu "Balthasar" (1889).

"Ponieważ głupota nie zawsze była jego silną stroną, widział dalej niż większość jego współczesnych" (René Etiemble).

"Pan Pigeonneau", przełożyła Eligia Bąkowska
Użytkownik: jolietjakeblues 01.11.2021 12:27 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Jules Barbey d'Aurevilly (1808-1889), z pochodzenia normandzki szlachcic; dandys i skandalista; przez większość życia zagorzały rojalista i katolik, tematyką swoich utworów naraził się jednak konserwatystom. Wydał kilka tomów poetyckich oraz kilkanaście powieści i tomów opowiadań, uprawiał ciętą krytykę literacką. "Diable sprawy", jego najsłynniejsze dzieło, powstawały przez wiele lat. W postaci książkowej ukazały się w 1874 i ściągnęły na autora proces o obrazę moralności. Ten ton mistrzowsko skonstruowanych nowel, choć pozbawiony dosłownie rozumianej niesamowitości, przesycony jest mroczną, dekadencką atmosferą, a wątki erotyczne - z wyraziście zarysowanymi portretami kobiet - są niepokojące i perwersyjne. "Diable sprawy" uwielbiali dekadenci, np. Joris-Karl Huysmans; w XX wieku kilka nowel z tego cyklu zostało sfilmowanych.

"Nie chodzi o to, żeby bronić Barbeya - on tego nie potrzebuje - lecz żeby umieć go czytać. A raczej, nie tyle czytać, co umieć go - w konkretnym sensie tego słowa - słuchać" (Julien Gracq).

"Najpiękniejsza miłość Don Juana", przełożyła Joanna Guze
Użytkownik: jolietjakeblues 27.01.2022 10:01 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Charles Nodier (1780-1844) pracował w bibliotekach i redakcjach gazet, był entomologiem i leksykografem, eseistą, nowelistą, dramatopisarzem, popularyzował angielską i niemiecką literaturę romantyczną. Jako autor fantastyczny debiutował w 1806 opowieścią "Une Heure ou la Vision". Był współautorem sztuki "Le Vampire" opartej na noweli Johna Polidoriego, pisywał nowele niesamowite ("Smarra albo Demony nocy") oraz romantyczne opowieści i baśnie inspirowane folklorem, Francji, Wysp Brytyjskich i Orientu ("Złoty sen", "Wróżka okruchów", "Człowiek i mrówka", "Skarb z Poletka Bobu i Kwiat Groszku"). Wydał tom zasłyszanych historii o duchach, demonach i wampirach "Infernaliana". Wysnuty z baśni szkockich "Trilby albo Chochlik z Argyle" ukazał się w 1822.

"Żeby jeden człowiek mógł zrozumieć tyle rzeczy w tylu dziedzinach, żeby mógł postawić tyle kwestii prawdziwie filozoficznych, penetrować język, marzenie senne, historię, mit, odgadnąć złożoność psychologii miłosnej i żeby za każdym razem zatrzymał się, nie zgłębiwszy problemu ostatecznie - takiego człowieka musi drążyć niepokój wykraczający poza powierzchowną ciekawość inteligencji" (Albert Béguin).

"Trilby albo Chochlik z Argyle", przełożyła Joanna Guze
Użytkownik: jolietjakeblues 22.05.2022 14:06 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Gérard de Nerval (właśc. Gérard Labrunie, 1808-1855) należał do pokolenia młodszych romantyków francuskich. Debiutował jako poeta, wcześnie zasłynął jako tłumacz "Fausta" Goethego, przekładał też niemieckich poetów romantycznych. Pisał wiersze, eseje, opowiadania, dramaty, relacje z podróży po Europie i Bliskim Wschodzie. Na jego przeżyciach silnie odcisnęła się przedwczesna śmierć aktorki Jenny Colon, w której zapewne się kochał - m.in. jej osoba natchnęła go napisania onirycznych opowiadań "Sylwia", "Pandora" i "Aurelia" - oraz osoba psychiczna, która zaczęła go nękać po trzydziestce. Ostatnie lata spędził w nędzy; zmarł śmiercią samobójczą, powiesił się nocą w paryskim zaułku. "Zaczarowana ręka" ukazała się w 1832 w czasopiśmie "Le Cabinet de Lecture", w 1852 znalazła się w tomie "Contes et Faciétes".

"Nerval na tle romantyzmu, któremu wydaje się obcy, jest chyba zjawiskiem niezwykłym. Niezależne źródło jego istnienia i dzieła bije na uboczu, jakby płynęło, wyprzedzając jego epokę i cofając się poza nią..." (Pierre Jean Jouve)
Użytkownik: jolietjakeblues 06.07.2022 09:52 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Guy de Maupassant (1850-1893) to najwybitniejszy francuski nowelista XIX wieku. Zasłynął w 1880 nowelą "Baryłeczka", przez następnych dziesięć lat napisał kilka powieści i ponad 300 opowiadań. Jego krótkiej karierze położyła kres choroba psychiczna; po nieudanej próbie samobójczej Maupassant znalazł się w zakładzie zamkniętym i niedługo później zmarł. Postępująca utrata kontroli nad własnym umysłem odcisnęła piętno na jego opowiadaniach grozy. Niesamowitość pociągała Maupassanta już w młodości (nowele "La Main d'écorché", "En Canot"); w 1883 w eseju "Le fantastique" opowiedział się za modelem fantastyki, w której pochodzenie osobliwych zjawisk pozostaje nierozstrzygnięte, a ich nadprzyrodzoność jest kwestią interpretacji. Jego nowele grozy, których stworzył około 30, to arcydzieła psychologicznej odmiany gatunku. "Horla", który miał trzy wersje - prezentowana w tomie ukazała się w 1887 - zainspirował wielu autorów z H.P. Lovecraftem na czele, doczekał się wielu adaptacji i należy do klasyki gatunku.

"Uważam Maupassanta za (...) urodzonego gawędziarza, nieco jednostajnego, o nieco krótkim oddechu, ale świetnego pisarza, twórcę odkrywczego, niezrównanego mistrza w swoim rzemiośle, umiejącego zawsze utrzymać się na granicy realizmu i poezji - za takiego, który nieraz dowiódł, że wyczuwał zmysł tragizmu w życiu codziennym" (Roger Martin du Gard).
Użytkownik: jolietjakeblues 22.09.2022 19:41 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Prosper Mérimée (1803-1870)

zasłużył się nie tylko dla literatury, ale i dla ochrony zabytków we Francji. Pisał wiersze, powieści historyczne, nowele, dramaty. W młodości zasłynął udanymi mistyfikacjami literackimi, m.in. "La Guzla", zbiorem rzekomo autentycznych poezji z terenu Ilirii, pełnych niesamowitych postaci i wątków. Na brali się na niego m.in. Mickiewicz i Puszkin. Słowiańskie fascynacje ujawnił w noweli niesamowitej "Lokis", rozgrywającej się na Litwie i bogatej w wątki polskie, oraz pisząc o historii i kulturze Rosji i tłumacząc Puszkina. Największą sławę przyniosły mu opowiadania, zwłaszcza "Wenus z Ille", "Colomba" i "Carmen". Mérimée chętnie sięgał po motywy niesamowite, m.in. w nowelach "Widzenie Karola XI", "Błękitny pokój", "Djoûmane". "Czyścowe dusze", ogłoszone w 1834 w piśmie "Revue des deux mondes", inspirowały pisarzy francuskich podejmujących mit Don Juana, m.in. Alexandre'a Dumasa (ojca) i Oskara Miłosza.

"Talent olśniewający i mroczny jak Hiszpania, którą odmalował, w wyrafinowaniu dochodzący aż do okrucieństwa. Jest coś z Goi w panu Mérimée" (Barbey d'Aurevilly).
Użytkownik: jolietjakeblues 25.09.2022 13:32 napisał(a):
Odpowiedź na: - Jacques Cazotte: Diabeł... | jolietjakeblues
Jacques Cazotte (1719-1792)

urodził się w rodzinie mieszczańskiej, studiował prawo, przez lata był królewskim administratorem na Martynice. Gorliwy katolik, zbliżył się jednak do okultystycznej loży martynistów. Z przekonań niezłomny rojalista, został aresztowany i ścięty podczas Rewolucji Francuskiej. Pisał prozą i wierszem. Debiutował lekkimi utworami w stylistyce rokokowej, takimi jak "La Patte du Chat" (1741) czy "Mille et une fadaises" (1742). "Diabła zakochanego" (1772), który przyniósł mu sławę, uważa się za pierwszy utwór fantastyczny w literaturze francuskiej. Obecnym w tej opowieści fascynacjom orientalnym Cazotte dał też wyraz w tomie "Continuation des Mille et une nuits" (1788), opartym na "Księdze tysiąca i jednej nocy".

"W tym wieku niedowiarstwa, kiedy to nawet kler tak marnie bronił swoich przekonań, któż by się spodziewał napotkać poetę, którego upodobanie do cudowności czysto alegorycznej może stopniowo doprowadzić do najbardziej otwartego i żarliwego mistycyzmu?" (Gérard de Nerval)
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: