Dodany: 23.04.2020 01:03|Autor: kocio

Co z tą fizyką?


Ta książka jest wydana jak typowa literatura popularnonaukowa i pewnie, gdyby nie wydawca (Copernicus Center Press), albo by się ukazała na papierze pakowym, albo w ogóle nie. Krakowskie Centrum Kopernika (nie mylić z instytucją warszawską) jest ambitne chyba bardziej niż Prószyński i jest to wprawdzie nadal popularyzacja, ale przedtem trzeba coś wiedzieć o współczesnej fizyce cząstek, żeby ta lektura miała sens.

Można jednak zaryzykować i spróbować bez tego przygotowania. Hossenfelder zajmuje się kuchnią nauki, czyli nie samymi teoriami, tylko procesem ich powstawania. Jest bardzo krytyczna wobec kolegów i czepia się tego, że traktują piękno jako przewodnika. Słychać jej frustrację tym podejściem, ale też i tym, że już od dekad fizyka teoretyczna buja w obłokach bez zaczepienia w praktyce. O ile jednak efektów nie jest w stanie nagle wywołać, to bardzo zależy jej na przypomnieniu, że matematyka to tylko narzędzie, a ostatecznie nie musi być pięknie, tylko prawdziwie.

To dobra, ale nietypowa książka. Pokazuje, dlaczego krytyczne myślenie jest ważne i jak bardzo naukowcy potrafią pływać w konwencjach i samozadowoleniu. Jest to też rzadki przypadek uprawiania socjologii nauki, więc dzięki temu, że wiedzę o współczesnej fizyce mam na bieżąco, było to dla mnie ciekawe doświadczenie. Ciekawi mnie jednak, kto jeszcze będzie gotowy to przeczytać?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 485
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Losice 24.04.2020 19:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Ta książka jest wydana ja... | kocio
No chyba nie będzie, aż tak źle z tym czytaniem przez innych.

Mój przyjaciel, który jest doktorem fizyki, odpowiedział mi niedawno na pewne nurtujące mnie pytanie:
"Jak Albert Einstein wymyślił swoją "teorię względności", jeśli jest ona aż tak skomplikowana, że nawet umysły ścisłe potrzebują wiele czasu i muszą wykazać się dużym samozaparciem, żeby ją zgłębić?"
Jego odpowiedź - "Ależ on tylko przekształcał wzory matematyczne" - wszystko zaczęło się od matematyki i przez długie lata na tym kończyło. Dopiero teraz ludzkość dysponuje możliwościami badawczymi pozwalającymi zweryfikować wnioski i zjawiska (jak dotychczas pozytywnie - chwała dla Wielkiego Alberta).
Zostałem również zaopatrzony przez niego (mojego przyjaciela, a nie Alberta Einsteina - a szkoda) w mały prezent książkowy:
"Wstęp do Ogólnej teorii Względności" Bernard F.Schultz
- zacząłem czytać (już to jest sukcesem).

PS. Jestem inżynierem, więc nie jest to takie czyste "oranie na ugorze".
Użytkownik: kocio 25.04.2020 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: No chyba nie będzie, aż t... | Losice
Aha, no to fajnie, bo temat wydaje mi się ciekawy i poszerza myślenie o nauce.

A tu jest wykład (zresztą tłumacza tej książki :-) ) właśnie w kwestii piękna w fizyce:

https://www.youtube.com/watch?v=6y5ZWN-808M

Polecam cały ten kanał, bo materiały są tam różne, zarówno takie popularne (i to nie tylko z fizyki!), jak i bardziej fachowe, co bardzo lubię, bo czasem dobrze jest liznąć czegoś bardziej ambitnego. Czasem wolę coś zbyt trudnego niż zbyt łatwego jak na mój poziom, bo to pozwala się rozwinąć i sprawdzić ile właściwie rozumiem, no i się nie nudzę.

Z tego co się orientuję, to teoria względności raczej stoi na dość prostych postulatach i wyobrażeniach (wyobrażenie jak by było podróżować na cząstce światła, jak by się widziało w lustrze podróżując z taką prędkością albo czym się różni spadanie w windzie od grwitacji), a matematyka doszła później, zwłaszcza jak kolega mu podpowiedział i Einstein się podszkolił i przestał ją lekceważyć. Dopiero z tych wzorów wynikają w praktyce różne ciekawe rzeczy, których się nie spodziewał. Miłego czytania! :-)
Użytkownik: Losice 26.04.2020 16:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Aha, no to fajnie, bo tem... | kocio
Dzięki za kanał, na pewno skorzystam. :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: