Dodany: 07.12.2017 07:13|Autor: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki

Nowy Gołubiew, a może Bunsch?


Harda (Cherezińska Elżbieta) No i mamy nowe "otwarcie" w podejściu do historii Polski, bardziej kobiece, pełne emocji, scen z ładunkiem erotycznym, choć nie obsceniczne i dosłowne. Sceny malowane żywo, plastycznie.
Kiedy jakiś czas temu sięgnąłem po "Puszczę" GoŁubiewa, stwierdziłem przepastną różnicę w języku opisu wydarzeń. Cherezińska nie próbuje, na szczęście, stylizować jężyka, udawać, że pisze staropolszczyzną, co w dzisiejszych czasach zaawansowanej technologii wydaje się śmieszne. To dobre dla garstki zwolenników "starego".
Trochę przydługa to historia i niekiedy zapewne załamuje się przez to dynamika fabuły. Niektóre sceny przypominają obrazy ścienne, ale to zapewne efekt wrażliwości literackiej.
Czy będę czytał następne pozycje? Możliwe.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1024
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: Rbit 07.12.2017 11:58 napisał(a):
Odpowiedź na: Harda No i mamy nowe "otw... | DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki
Do Gołubiewa jej pod względem umiejętności literackich bardzo daleko. Jeśli już z kimś porównywać to z Walerym Przyborowskim. Prosto, rozrywkowo, dominujące dialogi...
Użytkownik: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki 09.12.2017 07:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Do Gołubiewa jej pod wzgl... | Rbit
Odpowiadasz dosyć lakonicznie, ale prowokująco, co skłania do dyskusji, chyba że masz tak "ukształtowane" poglądy, że żadne próby analizy różnych poglądów nie mają dla Ciebie znaczenia.
Gołubiewa czytałem i słuchałem. Jest świetny, ale w warstwie językowej, zwłaszcza po rewolucji technologicznej lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, wydaje się już trochę archaiczny. Jestem przekonany, że jego polszczyzna wykracza poza możliwości poznawcze dzisiejszych dwudziestolatków i nie dlatego, że są głupi i nieoczytani, lecz dlatego że czytają zupełnie co innego, w innym stylu, z innych dziedzin i w innej konwencji literackiej.
Dlatego Cherezińska może spełniać ich oczekiwania, chociaż - moim zdaniem - pisze zbyt długie powieści. Taka lektura zawęża krąg jej odbiorców.
Użytkownik: Rbit 13.12.2017 22:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Odpowiadasz dosyć lakonic... | DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki
<<Odpowiadasz dosyć lakonicznie, ale prowokująco, co skłania do dyskusji, chyba że masz tak "ukształtowane" poglądy, że żadne próby analizy różnych poglądów nie mają dla Ciebie znaczenia.>>

O literaturze zawsze warto dyskutować

<<Gołubiewa czytałem i słuchałem.>>
To tak jak ja :) Kilkadziesiąt godzin audiobooka pozwala niesamowicie zżyć się z bohaterami i wejść w ich świat głęboko.

<<Jest świetny>>
Zgadzam się, co więcej coraz lepszy z każdym kolejnym tomem.

<<,ale w warstwie językowej, zwłaszcza po rewolucji technologicznej lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, wydaje się już trochę archaiczny.>>
Częściowo zgoda. Jest archaiczny, szczególnie pierwszy tom, później po pierwsze liczba archaizmów się zmniejsza, po drugie czytelnik się do nich przyzwyczaja. Po trzecie - "archaiczne" językowo są perły literatury od Gilgamesza poczynając na Conradzie kończąc. I co? Dukaj próbował go uwspółcześnić, zapewne do części młodzieży dotarł (świetnie), ale większość czytelników pozostanie i doceni tłumaczenia klasyczne.

<<Jestem przekonany, że jego polszczyzna wykracza poza możliwości poznawcze dzisiejszych dwudziestolatków i nie dlatego, że są głupi i nieoczytani, lecz dlatego że czytają zupełnie co innego, w innym stylu, z innych dziedzin i w innej konwencji literackiej.>>
Więcej wiary w młodego czytelnika! Unikajmy generalizacji. Prawda, wielu osobom zmiany w mózgu spowodowane przez internet, komórki itp. znacząco utrudnią czytanie długich i trudnych tekstów, ale nie generalizujmy. Nadal jest miejsce dla miłośników zarówno literatury wysokiego lotu, jak i pulpy.
Namawiam do Gołubiewa pełen wiary, że w miarę lektury trudności przyswajania takiej prozy się zmniejszą, a przyjemność przewyższy wysiłek.

<<Dlatego Cherezińska może spełniać ich oczekiwania, chociaż - moim zdaniem - pisze zbyt długie powieści. Taka lektura zawęża krąg jej odbiorców.>>

Pisarstwo Cherezińskiej jest potrzebne do popularyzacji historii i rozrywki. Ale nie oszukujmy się, że jest to jakaś wybitna literatura (jak Gołubiewa). Paradoksalnie najbliższa warsztatowo klasycznej powieści historycznej pozycja, jaką jest "Gra w kości" nie cieszy się zbytnia popularnością. Moim zdaniem autorka celowo wprowadza w każdej kolejnej książce więcej rozrywki, ogranicza opisy na rzecz dialogów, "didaskalia", czyli to, co dzieje się poza akcją łopatologicznie umieszcza w nienaturalnych "wykładach", w które przeradzają się dialogi.
Nie mam nic do takich pomysłów. Sam czytam Cherezińską. Ale nigdy nie porównywałbym jej z Gołubiewem. Dlatego zaproponowałem porównywanie jej do równie popularnego kiedyś jak ona teraz Przyborowski Walery (pseud. Sulima Zygmunt Lucjan)
Użytkownik: DariuszCichockiOpiekun BiblioNETki 24.12.2017 09:45 napisał(a):
Odpowiedź na: <<Odpowiadasz dosyć... | Rbit
Wiele więcej o Cherezińskiej powiedzieć nie mogę, jest to bowiem jedyna książka tej autirki, którą przeczytałem.
Doceniam Twoje uwagi, są cenne i nikomu nie przyklejają łatek. Niemniej Twój zarzut o generalizacji wydaje mi się nietrafiony. Moje stanowisko wynika z obserwacji nie tylko podczas "przechadzek po Internecie" (tak mówią o surfowaniu tureccy internauci), ale również z kontaktów z młodzieżą podczas zajęć, które prowadzę. I chociaż nie są one polem do erudycyjnych fajerwerków ze strony dwudziestolatków (gramatyka), dają jednak możliwość oceny opartej na wieloletnim doświadczeniu. Oswajanie się z wyrazami postrzeganymi jako archaiczne nie jest takie proste. Nierzadko trzeba sięgać do słowników i encyklopedii, a to żmudna i czasochłonna robota. A poza tym szybko się o nich zapomina.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: