Dodany: 12.06.2010 09:41|Autor: Meszuge

cytat z książki


– Co gadasz, psie? – zerwał się nagle Dragielło, siadając tak nagle, jakby mu kto sprężystą wić w gardziel nasadził – jaskółczym gównem żeście ciało rycerskiego rodu nacierali?
– Cichaj to, panie, cichaj – Karlito delikatnie go pchnął znów na łoże – trochę sobie karlim obyczajem dworuję, żeby sprawdzić, czy duch jeszcze w tobie drzemie. Ale widzę, że ci, mój kochany panie, poziom jadu we krwi tak skoczył, jakbyś nalewkę na szaleju popijał. Znaczy to, żeś w kondycji wewnętrznej dobrej. Bardzo udatnej.
Rycerz się nieco uspokoił, więc i karzeł objaśniał z większą swobodą:
– Gdzież by cielesne powłoki potomka świętego Jerzego jaskółczym gównem nacierać. Toć obraza by była boska i jeszcze jakieś z tego nieszczęście. Każdy to wie, najgłupszy parobek, co przy dworze jakim, albo w kościelnym obejściu robił, że się jaskółczym gównem nie smaruje oparzelin, a opuchlizny idące od zbytniego dźwigania ciężarów. Bab nie trzeba uczyć, co na oparzenia najlepsze, od dawna one to wiedzą. Więc i ciebie, mój panie, nie jaskółczym, lubo kurzym gównem natarły. Żebyś ty wiedział, ile twój sługa jedyny za tym się medykamentem nabiegał. Kur niby wiele, ale znajdź teraz w czasie wojennym odpowiednią ilość kurzej, jak by tu rzecz, maści?*


---
* Tomasz Łysiak, „Psy Tartaru”, wyd. Picaresque, 2010, str. 85.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2184
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Meszuge 14.06.2010 13:27 napisał(a):
Odpowiedź na: – Co gadasz, psie? – zerw... | Meszuge
Dołożyłem ten właśnie fragment, żeby zilustrować kapitalne poczucie humoru autora, które znakomicie wkomponowane jest i świetnie współgra z czasem i miejscem akcji. To też sztuka, bo obdarować kosmitów zdolnością opowiadania dowcipasów rodem z gimnazjum w Milanówku, potrafi (prawie) każdy.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: