Dodany: 31.05.2010 14:27|Autor: chrispu

Amerykanie są genialni, a reszta świata to głupole


Dziwna książka. Mamy tu fantastykę - motyw wędrówki w czasie; historię - opis czasów średniowiecza; trochę przygody i mnóstwo porównań. I właśnie te porównania są irytujące. Ale po kolei - po uderzeniu w głowę tytułowy Yankes przenosi się (a przynajmniej tak mu się wydaje) w czasy króla Artura. Ponieważ jest "ponadprzeciętnie" uzdolniony w prawie każdej dziedzinie i wie wszystko o wszystkim (jak każdy Amerykanin), szybko staje się najważniejszą postacią w królestwie. Dodatkowo przeżywa trochę przygód pseudo-rycerskich.

Autor dosyć swobodnie podchodzi do opisów realiów historycznych, zachowań ludzkich oraz niektórych działań bohatera. Coś się pojawia, bo pojawić się musiało, by akcja toczyła się wartko (nieważne, że to nielogiczne). O ile pierwsze kilka rozdziałów jest napisane dosyć poprawnie (jeśli traktować to jako fantastykę), to później mamy do czynienia z wychwalaniem geniuszu naszego bohatera oraz pokazywaniem zacofania i ciemnoty Europejczyków. Bohater nawet nie stara się zrozumieć motywów postępowania ówczesnych ludzi, traktując ich czysto praktycznie - zgadzam się na twoje racje pod warunkiem, że będą mi do czegoś potrzebne.

Dobrze, że ta książka nie jest gruba, bo chociaż lubię twórczość Twaina, ta mi wyjątkowo nie przypadła do gustu i z ulgą zobaczyłem ostatnią kartkę.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2451
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: lachus77 06.12.2010 11:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwna książka. Mamy tu f... | chrispu
Książkę czytałem w 2003 roku, a więc kilka dobrych lat temu. Inspiracją do jej przeczytania był komiks, który powstał na jej podstawie. Z tego, co pamiętam, nie była zła, ale mogę się mylić, wszak upłynęło sporo czasu, odkąd miałem ją w ręku. Nie pozostaje mi nic innego, jak raz jeszcze przeczytać...
Użytkownik: lachus77 04.01.2011 11:48 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziwna książka. Mamy tu f... | chrispu
Właśnie niedawno po raz drugi przeczytałem tę książkę. Nie bardzo wiem, co masz na myśli, pisząc, że coś jest w niej nielogiczne. Mógłbyś rozwinąć ten wątek? I jeszcze jedno - myślę, ba, jestem przekonany, że nie należy jej traktować jako fantastyki, bo nie w tym rzecz. Autorowi chodziło o coś zupełnie innego, a mianowicie o wyśmianie błędnego rycerstwa.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: