Dodany: 29.03.2017 22:25|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Nie wszystko w Toruniu da się lubić, ale wiedźma – owszem


Nad wszystkie inne podgatunki fantasy przedkładam tę klasyczną, rozgrywającą się w quasi-średniowiecznych realiach, cechującą się obecnością przynajmniej jednego gatunku fantastycznej fauny (preferowane smoki), przynajmniej jednej rasy humanoidalnej i przynajmniej jednego rodzaju magicznych artefaktów. Nie znaczy to jednak, że nie spodoba mi się od czasu do czasu okaz innego gatunku. Na przykład urban fantasy z udziałem magów, strzyg, chochlików, wampirów, wilkołaków, diabłów i aniołów. Wszystkie te rasy (oraz kilka innych) mogą egzystować nie tylko w świecie równoległym, do którego wchodzi się przez rozmaite magiczne bramy i gdzie każde realne miejsce ma swoją nieziemską replikę, ale też i w naszym.

Na przykład taka Dora Wilk, atrakcyjna rudowłosa wiedźma, na co dzień pracuje w toruńskiej policji. Jej ponadnormalne umiejętności nie zawsze się tu jednak przydają, praca organów ścigania wymaga wszak przede wszystkim dowodów. A skąd tu wziąć dowody, gdy się ma do czynienia z wyjątkowo przebiegłym (i niezależnie od tego wyjątkowo ohydnym) zbrodniarzem? Kiedy zaś jeszcze do tego ma się wśród współpracowników zdeklarowanego wroga, nie pomogą nawet najwyrazistsze odczucia i wizje… W tutejszym życiu przed Dorą stoi poważne wyzwanie; to, które czeka na nią w Thornie – niewidzialnym dla zwykłego śmiertelnika odpowiedniku Torunia – nie okaże się wcale prostsze ani mniej niebezpieczne, wymagając kursowania między oboma światami, używania w każdym z nich zdolności nabytych w tym drugim i mierzenia się z przeciwnikami różnego rodzaju. Na szczęście po obu stronach magicznej bariery służą jej pomocą przyjaciele: wśród zwykłych ludzi jeden ze współpracowników, zwany Witkacym (który to przydomek zawdzięcza skłonnościom do eksperymentowania z zakazanymi substancjami), a wśród nadnaturalnych – Miron i Joshua, przedstawiciele „świata religii judeochrześcijańskiej”[1], obaj blisko spokrewnieni z ważnymi figurami kręgów niebiańskich i piekielnych. Może tu się kroi jakiś romans? Dora wprawdzie wyznaje zasadę „nie sypiam z przyjaciółmi”[2], ale czy będzie umiała się oprzeć urokom mężczyzn tak miłych i inteligentnych, w większości (2/3) w dodatku seksownych? No i przede wszystkim, czy sprosta obu niełatwym zadaniom: wytropienia mordercy leciwej mieszkanki Torunia i rozwiązania zagadki tajemniczych zaginięć osób nadnaturalnych, w tym swojej przyjaciółki Katii?

Do tego każdy czytelnik dojdzie sam, o ile zechce z bohaterką zawrzeć znajomość. Bo decyzja nie jest taka prosta. Nie wszystkim może odpowiadać konwencja gatunku (jeśli komuś podobały się „Patrole” Łukjanienki, istnieje spora szansa, że i seria z Dorą okaże się dlań atrakcyjna, choć podobieństwo tkwi raczej w konstrukcji świata przedstawionego niż w kreacjach postaci czy w rozwiązaniach fabularnych), nie każdy też zaakceptuje nieco sarkastyczny dowcip, którego ostrze wymierzone bywa (między innymi) w jeden z biegunów współczesnej polskiej rzeczywistości. No i sama Dora, cechująca się dość swobodnym stylem bycia, nieprzebierająca w słowach (ech, gdyby tylko używała nieco subtelniejszego określenia niż „pieprzyć się/kogoś”!...), nieukrywająca poczucia wyższości nad istotami o mniej bystrym umyśle i mniej subtelnych gustach artystycznych... cóż, niejednego pewnie zirytuje – ale wspólnota zamiłowania do ciężkiego obuwia, a po części poglądów i upodobań muzycznych robi swoje, polubiłam ją, więc nie tak prędko opuszczę zaułki Thornu (i mam nadzieję, że już się w nich nie natknę na błędy korektorskie w rodzaju „przy trzydzieści pięć stopniach”[3]).


---
[1] Aneta Jadowska, „Złodziej dusz”, wyd. Fabryka Słów, 2013, s. 63.
[2] Tamże, s. 116.
[3] Tamże, s. 233.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1205
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 2
Użytkownik: gosiaw 30.03.2017 07:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Nad wszystkie inne podgat... | dot59Opiekun BiblioNETki
"Nie wszystkim może odpowiadać konwencja gatunku (jeśli komuś podobały się „Patrole” Łukjanienki, istnieje spora szansa, że i seria z Dorą okaże się dlań atrakcyjna, choć podobieństwo tkwi raczej w konstrukcji świata przedstawionego niż w kreacjach postaci czy w rozwiązaniach fabularnych)(...)"

Nie zachwycił mnie "Złodziej dusz" i przy "Nocnym patrolu" też teraz się męczę, patrząc co jakiś czas na odtwarzacz mp3 (bo słucham wersji audio) ile tam jeszcze do końca mi zostało. :)
Najwyraźniej to nie moja bajka.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 30.03.2017 08:30 napisał(a):
Odpowiedź na: "Nie wszystkim może odpow... | gosiaw
No cóż, zdarza się, mnie też nie każdy podgatunek i nie każdy autor pasuje...
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: