Dodany: 10.03.2017 12:23|Autor:
nota wydawcy
"Pierścień Gygesa" to ważne i sensacyjnie napisane dopełnienie "Czerwonej mszy". Tamta książka mówiła o jawnym niszczeniu polskości: o masakrze Antysowieckiego Powstania, o niszczeniu gospodarki i kultury, a także o roli polskich literatów w tworzeniu sowieckiej kultury PRL. "Pierścień" mówi o działaniach tajnych. Na wzór sowiecki zorganizowano struktury przeznaczone do fizycznego i psychicznego likwidowania opozycji, w teren wysłano "oddziały pozorowane" udające AK, a mordujące partyzantów i opozycjonistów. Sieci donosicieli oplotły zakłady pracy, stowarzyszenia twórcze i uczelnie.
Autor wykorzystuje materiały IPN, by pokazać przypadki skrytobójców, zaszczuwania pisarzy, otaczania ich agentami werbowanymi wśród najbliższych. Obowiązek donosicielstwa spoczywał na kierownikach wszystkich większych instytucji i sekretarzach partii, próbowano mu poddać dziennikarzy. Lektura akt IPN ujawnia dwie porażające prawdy: ogromny stopień nasycenia życia polskiego agenturą i dobrowolność kontaktów z SB. Większość agentów nie była zmuszana do współpracy – garnęła się do niej, by polepszyć swoją sytuację materialną i zawodową, załatwić prywatne porachunki itp.
Rzeczywiste życie w PRL wyglądało zupełnie inaczej, niż nam się wydawało.
[Akces, 2015]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.