Dodany: 25.12.2016 11:12|Autor: ahafia

Czytatnik: Groch z kapustą

1 osoba poleca ten tekst.

Babcia dystopii - 'My', Zamiatin


Czasy się zrobiły takie, że Orwell sam przychodzi na myśl, a wszystkie jego książki tajemniczo zniknęły mi z domu, za to w ciągu ostatnich tygodni inna pozycja wciąż wpadała mi w ręce, a że ostatnio czytałam ją ponad 20 lat temu, to w końcu uległam.

My (Zamiatin Jewgienij (Zamiatin Eugeniusz)) to powieść o Państwie Jedynym z wszechwładnym Dobroczyńcą na czele, od lat zgodnie wybieranym w Dzień Jednomyślności, a także o licznych Opiekunach troskliwie śledzących każdy ruch numerów - bo każdy osobnik w tym rządzonym przez matematykę i racjonalność kraju ma swój numer. Numery nie łączą się w pary, ani nie wychowują planowo spłodzonego potomstwa, za to wszyscy tworzą jeden wielki, szczęśliwy, sprawnie funkcjonujący i pozbawiony emocji organizm.
Czasem tylko trafi się jakaś niedostosowana jednostka sypiąca piasek w tryby gładko pracującego mechanizmu ...

Powieść Zamiatina jest przede wszystkim o głębokiej potrzebie indywidualności, potrzebie niesubordynacji i ucieczki z miejsca, gdzie szczęściem jest bezmyślność, wolność od myślenia i decydowania, wolność od rozterek. Prawdziwą i jedyną wolnością w Państwie Jedynym jest niewola i oddanie się w ręce Dobroczyńcy oraz zezwolenie na podejmowanie przez niego wszystkich decyzji.
"Pragnienia są dręczące, szczęście, kiedy nie ma się już żadnych pragnień."

Rosja nigdy nie była oazą swobody, ale bolszewicy nadali słowom wolność, zależność, podległość i strach zupełnie nowe znaczenia i gdy Zamiatin kończył swoją książkę w 1921 roku, w kilka lat od wystrzału z Aurory, miał już dość czasu, żeby poznać życie w państwie idealnym, kraju wielkiej równości i szczęśliwości. Rewolucja bolszewicka nie była jednak jedynym zaczynem powstania jego antyutopii, a rzeczywistość bardzo odbiegała od tego, co rosyjskie dzieci znały już ze szkoły, w której lekturą było wówczas opowiadanie 'The New Utopia', Jerome K. Jerome. To z niego Rosjanin zaczerpnął większość pomysłów, przy czym, gdy podczas lektury "Nowej Utopii" nie można przestać się uśmiechać, to "My" jest powieścią niezwykle ponurą.

Pamiętam moje zdziwienie i oburzenie w okresie licealnym, gdy zauważyłam, że w Rok 1984 (Orwell George (właśc. Blair Eric Arthur)) Orwell wręcz przepisywał z Rosjanina, ale dopiero teraz doczytałam, że otwarcie się do tych inspiracji przyznawał. Pośrednio przyznawał się także Vonnegut Pianola (Vonnegut Kurt (Vonnegut Kurt Jr)), a obaj z Orwellem uważali, że pomysły czerpał też i Huxley Nowy wspaniały świat (Huxley Aldous), choć ten ostatni zaprzeczał.

Książka nie jest najprzyjemniejsza w odbiorze, nie tylko ze względu na treść, ale i formę - często jest pisana krótkimi, urywanymi zdaniami. Jest w niej sporo odniesień do biblii, a także rosyjskiej rzeczywistości - muzyka, poezja, zwyczaje.

W posłowiu tłumacz, Adam Pomorski dodaje od siebie, że "utopia przeradza się w despotyzm, dobro zorganizowane staje się złem", z czym się absolutnie zgadzam, bo człowiekowi zazwyczaj brak umiaru.

ocena: cztery i pół

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 681
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: