Dodany: 02.04.2010 03:03|Autor: Czajka

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

256 dla Gosi i Pawła


1.
Wędrował przez polany porosłe jałowcem i wrzosem, poprzez kamieniste łożyska potoków, przez piachy i znów przez wrzosowiska, aż w końcu, zmęczony i głodny, dobrnął do Stumilowego Lasu.

2.
Do stu beczek zjełczałego tranu, przerwij z łaski swojej to polowanie na karaluchy! - ofuknął iks Igreka. - Zdrzemnąć się nie mogę, gdy co chwila te wstrętne robaki trzaskają ci pod nogami!
Igrek przystanął przed przyjacielem spoczywającym na sienniku położonym wprost na podłodze i odparł nieco oburzony:
- Jednemu przeszkadzają meszki, a drugiemu karaluchy. Widzę, że pan jakoś dziwnie szybko pokumał się z tą plagą syberyjskich mieszkań. Proszę, robak włazi panu na poduszkę!
- A cóż mi to szkodzi? Pewno wyczuł moje dobre serce. Przecież to też stworzenie boże! - filozoficznie odparł iks. - Brać marynarska nie może być wrażliwa na takie drobiazgi.

3.
Ciocia mogła jej mówić dwadzieścia razy na minutę: „To już koniec, moja dobra Eulalio", dwadzieścia razy Eulalia odpowiadała: „Znając pani chorobę, tak jak pani ją zna, pani Oktawowo, dożyje pani stu lat. To samo nie dalej jak wczoraj mówiła mi pani Sazerin." (Jednym z najgłębszych przeświadczeń Eulalii, którego poważna ilość sprzeciwów zadawanych przez doświadczenie nie zdołała zachwiać, było to, że pani Sazerat nazywa się pani Sazerin.)
— Nie żądam stu lat — odpowiadała ciocia, która wolała, żeby nie wyznaczać jej dniom określonego terminu.

4.
Chwiało się przy tej egidzie sto chwastów szczerozłocistych,
wszystkie kunsztownie splecione, a każdy wart był stu wołów.
Z nią, tu i tam się zjawiając, kroczyła przez tłum Atena,
nagląc do boju i w sercu każdego męża budziła
niewysłowione pragnienie rozprawy i walki zaciętej.

Żeby tradycji stało się zadość. :)
Wyświetleń: 19613
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 27
Użytkownik: pawelw 03.04.2010 09:35 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Wędrował przez polany... | Czajka
1. Kubuś Puchatek, który jak się okazuje wcale nie mieszkał w Stumilowym Lesie. :)

2. Co marynarz robi na Syberii? To musi być Tajemnicza wyprawa Tomka.

3. Proust, W stronę Swanna.

4. Homer, Iliada.

5. Ken Kesey, Lot nad kukułczym gniazdem. ;)
Użytkownik: Czajka 03.04.2010 13:51 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Kubuś Puchatek, który ... | pawelw
1. Kiedy został nieszczęśliwie Fredzią, mieszkał w Stuakrowym. :)
2. Tak
3. Tak
4. Tak :)
5.
- Może w takim razie należy odwołać wycieczkę - powiedziała oddziałowa - i zwrócić pieniądze wszystkim.
- Przecież już wynająłem łódź, dałem właścicielowi siedemdziesiąt zielonych!
- Siedemdziesiąt dolarów? Tak? O ile się nie mylę, mówił pan pacjentom, że musi pan zebrać sto dolarów i jeszcze dołożyć dziesięć od siebie, żeby pokryć koszty wycieczki.
- Wliczałem koszty benzyny w obie strony.
- Trzydzieści dolarów to chyba za dużo na benzynę?
Uśmiechnęła się do niego bardzo mile i czekała, co powie. McMurphy podniósł do góry ręce i spojrzał w sufit.
- Jezu, nic pani nie przepuści, pani prokurator.
Czyli też tak. :))
Użytkownik: janmamut 10.04.2010 00:00 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Kiedy został nieszczęś... | Czajka
Chyba trzeba dodać do historii konkursów: w kontrkonkursie do setnego po raz pierwszy odpowiedź pojawiła się przed pytaniem. :-)
Użytkownik: Czajka 10.04.2010 00:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Chyba trzeba dodać do his... | janmamut
No i ptactwo sprostało takiej sytuacji, w kukułkach jednak wszystko jest, nawet sto. :)
Użytkownik: McAgnes 09.04.2010 23:20 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Wędrował przez polany... | Czajka
A co tu tak cichutko?

6.
- My szukamy tylko komet - zauważył R.
- Czy one są rzadkie? - spytał P. z zainteresowaniem.
- Można powiedzieć, że tak - odparł W. - Jedna na sto lat mniej więcej.
- Niesłychane - zdziwił się P. - Taką by złapać! Jak one wyglądają?
- Są czerwone i z długim ogonem - wyjaśnił M.
P. wyciągnął notes i zapisał to sobie.

7.
Tak też przypuszczałem. A więc czekała pani na swoich pobratymców siedząc tam na przełazie?
- Na kogo, proszę pana?
- Na tych ludków zielono ubranych; był to przecież odpowiedni dla nich wieczór księżycowy. Czy ja może przerwałem który z waszych tanecznych kręgów, że pani rozpostarła ten przeklęty lód na mojej ścieżce?
Potrząsnęłam głową.
- Wszystkie krasnoludki opuściły Anglię już sto lat temu - rzekłam, mówiąc równie poważnie jak on.

8.
Zamoyski w tym czasie zdążył odbić od niemal euforii (podejmuję decyzje! zaskakuję ich! wybieram nieprzewidziane! jestem wolny!) do zwątpienia (akurat uda mi się w czymkolwiek oszukać inkluzje! kto wyprzedzi w mentalnych szachach superinteligencje ze wszechświatów specjalnie dla nich projektowanych?), i z powrotem w adrenalinowy haj (ale nie wiedzieli! tylko ja posiadam wiedzę konieczną dla wyciągnięcia stosownych wniosków!)
Instynktownie już jednak utrzymywał twarz martwą i ciało nieruchome: na zewnątrz — Lord Orientu; wewnątrz — czarna skrzynka, tajemnica nie do rozszyfrowania dla plateau'owych analizerów behawioru. I tak powinno pozostać.
— Potwierdzone, sto procent — rzekłu wtem Stern. — Czy mam zatem twoje pozwolenie na rozpoczęcie operacji, stahs?
Użytkownik: Czajka 10.04.2010 00:50 napisał(a):
Odpowiedź na: A co tu tak cichutko? ... | McAgnes
Siódme wiem. :D
Użytkownik: gosiaw 10.04.2010 13:16 napisał(a):
Odpowiedź na: A co tu tak cichutko? ... | McAgnes
Ad. 6
"Kometa nad Doliną Muminków"

Reszta wymaga głębszego zastanowienia chyba. :)
Użytkownik: McAgnes 10.04.2010 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Ad. 6 "Kometa nad Doliną... | gosiaw
Tak jest, a ósme zgadł Paweł, a siódme takie dziwne, że Czajka pomataczy...
Użytkownik: pawelw 10.04.2010 21:19 napisał(a):
Odpowiedź na: A co tu tak cichutko? ... | McAgnes
8. Jacek Dukaj - Perfekcyjna niedoskonałość
Użytkownik: gosiaw 14.04.2010 09:53 napisał(a):
Odpowiedź na: A co tu tak cichutko? ... | McAgnes
Ad 7.
Charlotte Brontë - "Dziwne losy Jane Eyre"
Użytkownik: McAgnes 14.04.2010 22:57 napisał(a):
Odpowiedź na: Ad 7. Charlotte Brontë -... | gosiaw
Znakomicie!
Użytkownik: Czajka 10.04.2010 00:54 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Wędrował przez polany... | Czajka
9.
Rozważała to, co usłyszała o bibliotece. Chodziło jej zresztą nie tyle o sam księgozbiór, ile o owe sto pokoi zamkniętych na klucz. Ciekawa była, czy wszystkie są naprawdę zamknięte i czy można się do któregoś z nich dostać. Czy rzeczywiście było ich aż sto? Czemuż by nie pójść i nie porachować drzwi. W każdym razie będzie miała zajęcie, skoro nie może wyjść do ogrodu. Nie zwykła była prosić o pozwolenie, gdy chciała coś zrobić, nie miała pojęcia, co to jest „zwierzchność”, toteż na myśl jej nie przyszło prosić panią Iks o pozwolenie chodzenia po domu, nawet gdyby się tu pojawiła.
Użytkownik: pawelw 10.04.2010 21:21 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. Rozważała to, co usły... | Czajka
9. Frances Hodgson-Burnett - Tajemniczy ogród
Użytkownik: Czajka 14.04.2010 04:26 napisał(a):
Odpowiedź na: 9. Frances Hodgson-Burnet... | pawelw
Oczywiście. A siódemka wcale nie jest o elfach. Głównie o miłości właściwie jest. I pożar tam był. Dramatycznie naoczny. :)
Użytkownik: Sherlock 11.04.2010 20:34 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Wędrował przez polany... | Czajka
10.

— Jeżeli zobaczysz człowieka z tak przyciętymi bokobrodami i różowym programem wyścigowym sterczącym z kieszeni, możesz zawsze złapać go na zakład — powiedział. — Jestem przekonany, że gdybym położył przed nim sto funtów, nigdy nie udzieliłby mi tak wyczerpujących informacji. Zrobił to wyłącznie dlatego, żeby wygrać ze mną zakład. Tak, [W.], zbliżamy się do końca naszych poszukiwań, musimy tylko zdecydować, czy pójdziemy do pani [O.] zaraz, czy odłożymy tę wizytę do jutra rano. Z tego, co mówił ten ponury jegomość, jasno wynika, że jeszcze inne osoby interesują się tym, i chciałbym...
Nagle przerwała mu głośna wrzawa, która powstała przed straganem [B.]. Odwróciliśmy się szybko: w kręgu wiszącej lampy ulicznej stał niepozorny człowieczek o twarzy szczura, a rozwścieczony kupiec wymachiwał nad nim pięściami.
— Mam już dosyć pańskich gęsi i pana — krzyczał — idźcie razem do diabła. Jeżeli jeszcze raz przyjdziesz pan do mnie z tą idiotyczną gadaniną, to poszczuję psem. Proszę przyprowadzić panią [O.], jej odpowiem, ale panu nic do tego, nie od pana kupiłem gęsi!
— Nie, ale mimo to jedna z nich była moja — jęknął płaszczący się jegomość.
— To upominaj się pan o nią u pani [O.].
— Ona mi powiedziała, żeby spytać pana.
— Pytaj pan choćby króla pruskiego, mnie to nic nie obchodzi. Mam już tego dość, jazda stąd! — Ruszył groźnie do przodu, a pytający zniknął w ciemności.
Użytkownik: gosiaw 13.04.2010 15:28 napisał(a):
Odpowiedź na: 10. — Jeżeli zobaczysz... | Sherlock
To, że jest to któraś przygoda Sherlocka Holmesa było od początku oczywiste. :) Pozostawało tylko ustalić która. Z moich ustaleń wynika, że jest to opowiadanie "Człowiek z wywiniętą wargą".
Użytkownik: Sherlock 13.04.2010 20:08 napisał(a):
Odpowiedź na: To, że jest to któraś prz... | gosiaw
To jest rzeczywiście ten cykl opowiadań, ale inny jest tytuł. Dla ułatwienia podaję jeszcze jeden fragment tego samego opowiadania:

— A raczej, jak przypuszczam, z tą gęsią. Był jeden ptak, którym interesował się pan specjalnie — biały z czarną łatą w poprzek ogona.
[R.] zadrżał z wrażenia.
— Och, panie! — zawołał. — Czy może mi pan powiedzieć, co się z nią stało?
— Znalazła się tutaj.
— Tutaj?
— Tak, i okazało się, że jest to niezwykle ciekawy okaz. Wcale się nie dziwię, że pan tak się nią interesuje. Po śmierci złożyła jajko, najpiękniejsze błękitne jajko, jakie kiedykolwiek widziałem. Mam je tu w moim muzeum.
Nasz gość zerwał się na równe nogi i prawą ręką chwycił za brzeg kominka. [H.] otworzył kasetkę i wyjął błękitny karbunkuł, który zabłysnął promienistą jasnością jak zimna, lśniąca gwiazda. [R.] stał jak wryty, wpatrzony w kamień, boleśnie skurczona twarz wyrażała niepewność, czy zażądać zwrotu klejnotu, czy się go wyprzeć.
— Gra się skończyła, [R.] — powiedział spokojnie [H.]. — Trzymaj się, człowieku, bo inaczej wpadniesz w ogień. [W.], posadź go na krześle. Nie ma dość zimnej krwi, aby bezkarnie popełniać przestępstwo. Daj mu łyk brandy. Tak, teraz jest bardziej podobny do człowieka. Jakiż to podły tchórz!
Użytkownik: gosiaw 14.04.2010 08:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To jest rzeczywiście ten ... | Sherlock
Ups. Przesunęłam scrollbar za wysoko. :) "Błękitny karbunkuł"
Przygody Sherlocka Holmesa czytałam bardzo dawno i nawet nie wiem czy wszystkie. Trzeba się było posiłkować projektem Gutenberg. :)
Użytkownik: Sherlock 14.04.2010 22:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ups. Przesunęłam scrollba... | gosiaw
Zgadza się! :)
Użytkownik: janmamut 13.04.2010 15:46 napisał(a):
Odpowiedź na: 1. Wędrował przez polany... | Czajka
Pokrętne, ale a nuż...

11. Tu przerwał i wyciągnął z wielkiego kartonu
Stuwatową żarówkę. "O, bliskaś ty zgonu,
Który ci przynieść chciały zachodnie miazmaty!
Przy tobie książki czytać mógł lud niebogaty.
Teraz się go taniością innych źródeł mami,
Nie mówiąc, że się wkrótce spotka z grabarzami."
Tu przerwał i żarówkę w ciszy ucałował,
A tak głosem donośnym dalej perorował:
"Kiedy wrogów światłości mamy dookoła,
Nie wystarczy w obronie wrzątek ani smoła;
Mamy jednak na szczęście trochę środków nowych:
Kilka setek żarówek mocnych, stuwatowych".
Użytkownik: Annvina 13.04.2010 16:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Pokrętne, ale a nuż... ... | janmamut
To mi coś przypomniało:

12 Jestem żarówką setką,
A pode mną się kochają,
Jednak mnie nie zgasili,
Patrzę w oczy tej małej
Użytkownik: gosiaw 14.04.2010 11:20 napisał(a):
Odpowiedź na: To mi coś przypomniało: ... | Annvina
O poezji mamy zerowe pojęcie, a zatem biez wodki, znaczy się gugla, nie razbieriosz, a to nie ma większego sensu. Może ktoś inny zgadnie? :)
Użytkownik: Annvina 16.04.2010 15:07 napisał(a):
Odpowiedź na: O poezji mamy zerowe poję... | gosiaw
To mała podpowiedź - a o poezji śpiewanej też macie zerowe pojęcie? Nie wiem jaki jest wasz staż małżeński, ale pewnie za kilka lat bedzie można o Was mowić, jak o tym zespole :)
Użytkownik: gosiaw 16.04.2010 15:12 napisał(a):
Odpowiedź na: To mała podpowiedź - a o ... | Annvina
No to już chyba można mówić. Staż jest dwucyfrowy. :)
OK, to autor jest chyba znany, a jak poguglam to znajdę i tytuł. Bardzo proszę - "Nocna pieśń żarówki".
Użytkownik: gosiaw 13.04.2010 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Pokrętne, ale a nuż... ... | janmamut
Niech zgadnę - sam to napisałeś. :)
Użytkownik: janmamut 13.04.2010 20:50 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech zgadnę - sam to nap... | gosiaw
Tak, dlatego uprzedzałem o pokrętności. :-)
Użytkownik: Czajka 14.04.2010 04:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Niech zgadnę - sam to nap... | gosiaw
Ale tylko dlatego, że Wieszcz już nie żyje i nie mógł sam dopisać. ;)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: