Cyfrowy świat naprawdę przyspiesza. Liczba informacji rośnie cztery razy szybciej niż światowa gospodarka, a moc obliczeniowa komputerów dziewięć razy szybciej.


Dzięki big data zrozumiemy wiele palących, globalnych problemów i znajdziemy sposoby na poradzenie sobie z nimi. Zmierzenie się ze zmianami klimatu wymaga ciągłego analizowania danych o zanieczyszczeniu środowiska. Umieszczone na całym świecie czujniki, również te zainstalowane w smartfonach, dostarczą gigantycznych ilości danych, które pozwolą nam stworzyć dokładniejsze modele globalnego ocieplenia. Poprawa poziomu lecznictwa i obniżenie jego kosztów, szczególnie w najbiedniejszych krajach, zostaną osiągnięte w dużej mierze dzięki automatyzacji zadań, które obecnie wymagają opinii człowieka, ale mogą być wykonane przez komputery.

Big data już teraz jest wykorzystywane do wspierania rozwoju gospodarczego i zapobiegania konfliktom. Dzięki analizom zmiany położenia użytkowników telefonów komórkowych ujawniono miejsca w afrykańskich slumsach, w których kwitnie działalność gospodarcza. Big data wskazuje nam rejony, w których istnieje realna groźba pojawienia się konfliktów etnicznych i pomaga rozwiązać problem uchodźców

Big data pomaga nam usprawnić to, czym już się zajmujemy i równocześnie pozwala nam zająć się nowymi zagadnieniami. Nie jest jednak magiczną różdżką. Nie przyniesie światu pokoju, nie zlikwiduje biedy, ani nie sprawi, że pojawi się nowy Picasso. Nie wyleczy bezpłodności, ale pomoże przeżyć wcześniakom. Jednak kiedy big data stanie się codziennością, wpłynie to na nasz sposób myślenia o przyszłości. Big data jest bowiem zasobem i narzędziem, raczej informuje, niż wyjaśnia, poszerza nasze zrozumienie rzeczywistości...

[MT Biznes, 2014]