Dodany: 05.06.2012 22:12|Autor: diamooond

Książki i okolice> Pomoc

Czy to proza, czy to wiersz?


Witam, poniżej zamieszczam tekst.
Koniecznie muszę zweryfikować, czy podany fragment to proza, czy też wiersz o jakiejś współczesnej formie weryfikacyjnej?
Bardzo proszę o pomoc. :-)


08.10.2002

Dziś byłam w muzeum
spotkałam Mona Lizę, Zuzannę w kąpieli i Barabasza
Ikarowi co właśnie wpadał do morza
po kryjomu wyrwałam pióro ze skrzydeł
może nim coś napiszę.

22.10.2000

Wczoraj po głowie chodził mi J.K.
gdy zaczęłam o nim myśleć
nie mogłam skończyć aż do rana
- erotyk nie dawał mi zasnąć.


13.11.2000

Dziś byłam w kościele
zaglądałam w pokutujące oczy Magdaleny
odnalazłam w nich siebie
św. Paweł znów groził mi palcem
przez chwile siedziałam z Chrystusem
przy ostatniej wieczerzy.



17.01.2001.

Dziś w lustrze
oglądałam swoją twarz
zmarszczka zmarszczkę zmarszczką pogania
a w każdej jedna troska.
Znów zapłakałam wierszem.
Wyświetleń: 5943
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 18
Użytkownik: Szat. 05.06.2012 22:35 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, poniżej zamieszcza... | diamooond
Stosunkowo duża ilość środków stylistycznych, podział na wersy, subiektywizacja - to zdecydowanie wskazuje na liryczność tych utworów.

To jakieś Twoje teksty, jeśli można wiedzieć? (:
Użytkownik: diamooond 06.06.2012 15:25 napisał(a):
Odpowiedź na: Stosunkowo duża ilość śro... | Szat.
nie, niestety nie mam takiego talentu :-)
to dzieło Agnieszki Lisak.
Użytkownik: diamooond 06.06.2012 15:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, poniżej zamieszcza... | diamooond
Nie uczyniłeś mnie ślepym
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie garbatym
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem
Dzięki Ci za to Panie

Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem
hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory
Dzięki Ci za to Panie

Ale dlaczego uczyniłeś mnie polakiem?


A powyższy tekst powinnam traktowac jako wiersz, czy jako prozę?
Użytkownik: janmamut 06.06.2012 15:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie uczyniłeś mnie ślepym... | diamooond
Jako antypolski bełkot.
Użytkownik: diamooond 06.06.2012 15:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako antypolski bełkot. | janmamut
no tak, poezja nie jest dla każdego... ;]
Użytkownik: jakozak 06.06.2012 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: no tak, poezja nie jest d... | diamooond
To jest poezja?
Użytkownik: ka.ja 06.06.2012 15:40 napisał(a):
Odpowiedź na: no tak, poezja nie jest d... | diamooond
Zgadzam się - niektórzy nie powinni się brać za jej pisanie.
Użytkownik: diamooond 06.06.2012 15:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Zgadzam się - niektórzy n... | ka.ja
Nie mi oceniać te teksty. Piszę prace, w której muszę zweryfikować czy to wiersz, czy proza. Wolę mieć pewność, stąd ten temat. Nie ja jestem ich twórcą. Tylko A.Lisak oraz A.Bursa...
Wiele bardziej wolę poezję klsayczną od tej współczesnej, ale nie o tym zamierzałam tu pisać.
Użytkownik: jakozak 06.06.2012 15:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako antypolski bełkot. | janmamut
:-)
Użytkownik: 0liwkab 06.06.2012 16:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie uczyniłeś mnie ślepym... | diamooond
Ten jako wiersz. Strasznie kiepski, ale wiersz (pod względem formalnym). Natomiast te wyżej - raczej próba bełkotliwego dziennika.

To, rzecz jasna, tylko moje zdanie.
Użytkownik: Rigel90 06.06.2012 20:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Witam, poniżej zamieszcza... | diamooond
Moi Kochani, psikus polega na tym, że tego w żaden sposób nie da się zrobić, gdyż współcześnie granice między prozą i poezją się zatarły a tę "mglistość" przenosi się też (nad czym osobiście bardzo ubolewam)na utwory powstałe w innych epokach.
Maria Dłuska, jeśli mnie pamięć nie myli, w jakiejś książce o wersyfikacji pokazywała jak można rozbić tekst zarówno wiersza, jak i prozy, i przerobić go tak, by pasował do obu kategorii. Zresztą, ciekawy eskperyment na tym polu zrobił też Stanley Fish.

Ale z drugiej strony - Dłuska pisała dawno temu, więc może ktoś w nowszych badaniach udowodnił coś innego, jednak to ona, wbrew temu czy ją kochamy, czy wręcz przeciwnie (khe, khe...), jest poetycznym guru.
Użytkownik: 0liwkab 06.06.2012 21:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Moi Kochani, psikus poleg... | Rigel90
Guru? Hmmm, jak dla kogo.

Tak, ze wszystkiego można zrobić utwór wierszowany, jeśli założymy, że jedynym kryterium jest podział na wersy i strofy (bo środki stylistyczne występują nawet w kiepskich dowcipach albo instrukcji obsługi pralki, więc to nieco inna para kaloszy).
Zresztą, nie trzeba szukać daleko. Wystarczy zajrzeć na pierwszy z brzegu portal literacki. Aż roi się od diarystycznych, koślawych, wierszopodobnych tworów.

A może sięgnąć głębiej?
Użytkownik: Szat. 06.06.2012 23:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Guru? Hmmm, jak dla kogo.... | 0liwkab
"Kiedyś było lepiej", chciałoby się rzec. Poezja była do śpiewania ;)
Użytkownik: Rigel90 07.06.2012 12:30 napisał(a):
Odpowiedź na: Guru? Hmmm, jak dla kogo.... | 0liwkab
Dla mnie ona też nie jest żadnym guru, ale dla układających listy lektur na poetykę najwyraźniej tak.
Użytkownik: 0liwkab 07.06.2012 18:41 napisał(a):
Odpowiedź na: Dla mnie ona też nie jest... | Rigel90
Może. Tylko czy to znaczy, że wszyscy od razu muszą kopiować postawę, którą na swój użytek nazywam 'akademickim zadęciem'?

No, może to nie zabrzmiało zbyt uprzejmie ani przyjaźnie. W żadnym wypadku nie próbuję Cię atakować czy dyskredytować. Przeciwnie. :)

Naprawdę fajnie, że ktoś tutaj podszedł do sprawy od tej strony. Wielki plus, bo to przydatne. Ale... może warto się zastanowić, co jeszcze, prócz powtarzania/wykorzystywania cudzych (często skostniałych) regułek, może pomóc w analizie i interpretacji literatury?
Myślę, że do powyższego punktu, nazwijmy go ogólnie wiedzą teoretyczną, spokojnie można dopisać tzw. obycie, oczytanie. Bądź co bądź, to też zdobyte wiadomości. A co w przypadku nowatorstwa formy? Skąd, np. twórcy poezji lingwistycznej wiedzieli, że to jest wiersz, jeśli wcześniej nie było podobnych przykładów?
Intuicja?
Albo inaczej. Mamy szalejący postmodernizm. Miksy, remiksy, przełamania starych form, silne przenikanie sztuk i ukłon w stronę multimedialnych środków przekazu.
Myślę, że w dziedzinach literaturoznawstwa, krytyki etc. też przydałby się powiew nowości. Możliwe, że to tylko złudzenie i jeśli się mylę, proszę wyprowadzić mnie z błędu, ale wydaje mi się, że w ostatnich dziesięcioleciach teoria została daleko w tyle. Może dlatego mamy tak wielu 'autorytatywnych' recenzentów, a tak niewiele autorytetów krytycznych.

Zmierzam do tego, że dla każdego powinno być rzeczą oczywistą, że nie można rozwijać się w oderwaniu od korzeni, ale ciągłe dłubanie w wyjałowionej ziemi też niewiele daje.

Co można zrobić? Na początek bądźmy świadomymi, uważnymi czytelnikami, czego życzę Wam wszystkim i sobie. :)
Użytkownik: Rigel90 07.06.2012 20:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Może. Tylko czy to znaczy... | 0liwkab
Przytaczam cudze myśli, ponieważ ktoś już rozwiązał ten problem i mimo, że za tą historyczką literatury nie przepadam, uważam, że w tym wypadku ma rację.

Gdy na czymś się nie znam - wolę opierać się na sprawdzonych autorytetach. Na poezji jako całości nie znam się zupełnie (interesuje mnie tylko mały jej wycinek, natomiast wszelką poezję odrzucającą klasyczną formę uważam za nieporozumienie). Słowem - jeśli nie ma rymów ani rytmu, dla mnie nie jest to poezja.
Zresztą w ogóle, sam termin postmodernizm już mnie odrzuca, choć dziwactwa w prozie bardzo lubię. Generalnie jednak wolę stagnację niż postęp w złym kierunku, a nie wydaje mi się, aby ów postmodernizm był aż tak pozytywnym zjawiskiem, jak się go przedstawia. W liryce nawet nie toleruję czegoś takiego.
Zdaję sobie jednak sprawę, że mało osób (a przynajmniej osób, które mają jakieś pojęcie w temacie) podziela moje zdanie, dlatego nie narzucam go innym. Stąd przywołanie czyjejś opinii.
A mówi to osoba, która jest uważana za okropną nadinterpretatorkę i buntowniczkę, za co często jest besztana:))

Natomiast Twojej wypowiedzi nie traktuję w żadnym wypadku jako ataku, gdybym chciała przejmować się takimi bzdurami ( nie w sensie, że Twoją wypowiedź uważam za niestotą, lecz, że czyjeś odmienne zdanie nie jest powodem do nerwów czy przyjmowania bojowej postawy), dawno już bym farbowała resztki włosów, a powiem, że póki co, dzielnie trzymają się na głowie:) Naturalny brązowy kolor też się jakoś utrzymuje:)
Użytkownik: 0liwkab 07.06.2012 23:17 napisał(a):
Odpowiedź na: Przytaczam cudze myśli, p... | Rigel90
''Słowem - jeśli nie ma rymów ani rytmu, dla mnie nie jest to poezja.''

To ju będzie typowy offtop, ale założenie, że w wierszach bez rymu nie ma rytmu, jest, delikatnie mówiąc, krzywdzącym uogólnieniem.
Wystarczy przytoczyć Martę Podgórnik, Dariusza Suskę, czy Katarzynę Zdanowicz.
Ale! Nie lubisz poezji współczesnej, pisanej w, nazwijmy to, modnym ostatnio stylu, więc lista autorów jest raczej zbędna. W pewien sposób nawet to rozumiem, chociaż jak się pewnie domyślasz, stanowczo nie podzielam. Nie wnikam, czy winą (zasługą) jest tu dobór wcześniejszych lektur, ogólne negatywne nastawienie czy zwykłe upodobania. W końcu to nie moja rzecz i nie zamierzam Cię agitować. :)

Stagnacja to regres, bo przecież inne dziedziny się rozwijają. Zatem tak czy inaczej mamy w pewnym sensie drogę. Moje pytanie brzmi: kto i jakimi środkami decyduje o tym, który kierunek jest słuszny, a który błędny?
I dlaczego dostając jedno rozwiązanie, porzucamy możliwości dalszego poszukiwania?

Wracając do głównego tematu:
piszesz: "przytaczam cudze myśli, ponieważ ktoś już rozwiązał ten problem".

Otóż uważam, że nie rozwiązał, a jeśli nawet, to tylko częściowo. W sposób, który mnie nie satysfakcjonuje. Oczekuję innych odpowiedzi. Choćby dla samego porównania. Choćby po to, żeby stwierdzić: 'tak, myliłam się, pierwsze rozwiązanie było trafne'.


Autorkę wątku przepraszam za swobodne potraktowanie pytania, które, muszę przyznać, jest w moich oczasz szansą na żywą i ciekawą dyskusję między użytkownikami. Mam nadzieję, że ktoś się jeszcze włączy z argumentami, wnosząc coś konstruktywnego do omawianego tematu powyższych tekstów, ale i poezji w ogóle. Liczę, że aż tak strasznie nie nabroiłam. ;))


Użytkownik: szastprast 08.06.2012 13:12 napisał(a):
Odpowiedź na: ''Słowem - jeśli nie ma r... | 0liwkab
Problem się długo nie rozwiąże ale za to będą powstawały kolejne prace kolejnych mniej lub bardziej uznanych autorytetów.
poezja - utwory pisane wierszem?
poezja - liryka - czyli wszystko, czego nie wzięła pod swe skrzydła proza ani dramat?
poezja - ze względu na użycie środków poetyckich? (trochę masło maślane)
I różnych definicji i pseudodefinicji namnożono do bólu.
Pewnie można by było "poetycko" powiedzieć że poezja to także coś, co się wszelkiemu definiowaniu nie poddaje.
No i jeszcze te "paskudne" gatunki synkretyczne jak choćby ballada...
Poza tym łatwo powiedzieć, ze czytało się fatalną prozę Iksińskiego a przy poezji?
Fatalna poezja mi jakoś źle przechodzi przez gardło, bo dla mnie ta "fatalna poezja" to po prostu nie poezja.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: