"W jaki sposób urządzić swój pokój ładnie i wygodnie?
Trudne to pytanie tkwi w sercu każdego chłopaka, któremu rodzice przydzielą jakiś kącik, gdzie może się swobodnie rządzić. Najważniejsze sprzęty dostanie wprawdzie od rodziców, powinien jednakże młody właściciel dbać o to, by pokój jego stał się "wygodną i zaciszną budą" w której sam będzie się czuł sowjsko przy pracy i w gronie zaproszonych na godzinkę zabawy czy rozmowy, rówieśników. Żądanie takie słusznie można stawiać, gdyż i później już jako mężczyzna będzie on musiał sam o własnych siłach torować sobie drogę życiową. Dlatego należy jak najwcześniej wprawiać się w praktycznem przystosowaniu się do warunków życiowych i życzenia swe stosownie do swych środków wypełniać, by przez to stać się później mniej zależnym od rozmaitych zrządzeń losu."

W rozdziale tym znajdujemy jakże pożyteczne rady jak wykonać kanapkę narożną, turecki taburet, półeczkę, pulpit do pisania i na nuty ("Wielu z Czytelników niniejszej książki na pewno gra na jakimś instrumencie. Dla tych to bedzie pożądanem dowiedzieć się, w jaki sposób ze zwyczajnych wąskich listewek drewnianych mozna zrobić bardzo praktyczny pulpit na nuty."). Czy ktoś z was gra? Mogę przesłać ksero planów, to zrobicie sobie pulpit;) Idźmy dalej...

"Do kompletnego urządzenia naszego pokoju należy dalej podstawka na zegarek. Z wielu możliwych wykonań wybrałem takie, które dzięki swojej oryginalności wzbudzać będzie podziw kolegów. Mam tu na myśli podstawkę w kształcie ruin starego zamku/.../. Do tego celu wycinamy ze starych korków małe cegiełki, które gładzimy ewentualnie w razie potrzeby pilnikiem do korków/.../. Całą kratę pokrywamy grafitem rozpuszczonym w wodzie /.../ Grafit dostaniemy od kucharki, która używa go pewnie do czyszczenia płyt żelaznych w kuchni."

Jak już jesteśmy przy zegarach, możemy do zwyczajnego sciennego zegara przyłączyć elektryczny budzik własnej roboty... "Zwyczajny budzik nie jest wprawdzie rzeczą kosztowną, ale przyjemniej nam będzie skonstruować go własnym przemysłem, a pieniądze przeznaczone na ten cel zużyć na uzupełnienie naszych narzędzi i materjałów.", nieprawdaż?
Do pełni szczęścia brakuje nam już tylko sprzetów takich jak zegar słoneczny, kalendarz wieczny, "żarówka elektryczna jako barometr" czy "hygrometr włosowy według Saussure'a" (cokolwiek to jest)

Pokój urządziliśmy, możemy się zabrać za inne rzeczy. Może zrobimy komuś ramkę kartonową ozdobiona muszelkami? Humorystyczny obrazek? Malowankę? Wazon? Przeróbkę starego kapelusza na hełm?

Warto też mieć jakieś zwierzę, dla którego zrobimy klatkę. "Miłymi towarzyszami w pokoju są wiewiórki (!!!) i białe myszki /.../ By zbudować im schronienie w któremby się dobrze czuły, bierzemy starą paczkę drewnianą o wymiarach: dla myszek 30*30*40 cm, dla wiewiórek zaś podwójnie dużą i wybijamy ja wewnątrz blacha cynkową, by miłe zwierzątka nie przegryzły ścian (...) i nie uciekły na wolność, którą tak kochają." Czuję się osobiście dotknięta...;)

Dalej mamy jeszcze rozdziały takie jak "Rozmaite piękne podarki dla rodziców i rodzeństwa", "Na dziedzińcu i w ogrodzie" czy "sport i zabawy na swierzym powietrzu". Oprócz niewątpliwie pożytecznych przedmiotów jak namiot, prawdziwa żaglówka czy tarcza strzelecka znajdziemy tu także tomahawk i nóż do skalpowania... ale to już moze innym razem;)