Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Na plaży Chesil bardzo mi się podobała, to nieduża powieść pełna świetnych scen i zaskakująca puentą, ale już W skorupce orzecha mniej - to z kolei bardzo ekstrawertyczny popis elokwencji, dla mnie trochę zbyt dużo tych emocji. Opowiadań nie znam, chętnie sprawdzę. Nie mam swojego kandydata/kandydatki z początku drabinki bukmacherskiej. Na przewidywanie za mało znam tę czołówkę, a jeśli chodzi o listę życzeń, to jestem konsekwentna i poproszę o ...
Bardzo trafna uwaga. Nie inaczej jest w przypadku czytelników i ich preferencji, też decyduje tak wiele zmiennych. Z twojej pierwszej listy Sto lat samotności znalazłoby się zapewne wśród wyboru wielu osób, a mnie, choć doceniam autora, to przeczytałam ją z trudem, bo w żaden sposób nie zainteresowało mnie to co działo się w Macondo i czułam się tak, jakby ktoś opowiadał mi swój sen. Nie mogłam z jakiegoś powodu się w tę historię zaangażować. Dom...
A dla mnie najwięcej emocji niosą właśnie te pozornie "beznamiętne" opisy, szczególnie w "Latach". Jej proza jest trochę jak biały wiersz.
Powiedziałabym, że pisze obrazami. W "Latach" kadruje w ten sposób kilkadziesiąt lat z historii Francji. Pozuje do nich zresztą, używając swojego losu, jako "przykładowego". Konsekwentnie podkreśla to używaniem trzeciej osoby - jest sobą, a zarazem "tylko" jedną z wielu kobiet dzielących z nią ten sam fragment wycięty z pewnej epoki. Jej celem jest zatrzymanie czasu, który minął w tych migawkach. Ja znalazłam u niej wiele emocji i empatii dla lud...
To byłaby "sztuka dla sztuki" - taka polemika - piszesz przecież o swoich osobistych doświadczeniach z tą książką, a tak wiele składa się, jak wiemy, na tak zwany "odbiór". Mnie, chociaż oceniłam obie tak samo, chyba jednak bardziej podobali się Bliscy. Właściwie tylko dlatego zdecydowałam się na obie książki, bo usłyszałam w programie radiowym ich ("Bliskich") fragment, który bardzo mnie zaintrygował, tym samym pozytywnie nastawiając, już na wst...
Wydaje mi się, że zarówno "Kwiecień", jak "Prawo i pięść", czy przeczytana przeze mnie ostatnio "Twarz pokerzysty", pochodzące z lat 60. i 70. mają podobną tematykę i klimat. Zupełnie odmienne i niezwykle współczesne (nowoczesnością opisywanych lat osiemdziesiątych) jest Odejście Afrodyty. Zupełnie inna, wręcz prawie "frywolna", choć bynajmniej nie banalna tematyka - taki też potrafi być Autor.
Odebrałam obie książki: Lata i Bliscy w sposób, wręcz diametralnie odmienny od Ciebie, a przeczytałam w dwa kolejne wieczory. Doceniłam, szczególnie za prostotę języka i sztukę literackiej wędrówki po losach całego pokolenia, przedstawioną na swoim osobistym, choć nie pokazanym jako "szczególny", przykładzie. Pewien rodzaj skromności w przekazywaniu doświadczenia indywidualnego i powściągliwość w kreowaniu tekstu, opisywaniu emocji, przepływający...
Recenzja powstała w ramach akcji: Józef Hen - zbliża się 100 rocznica urodzin, którą ogłosił benzman. Być może, jeszcze ktoś zechce się do niej dołączyć.
Przeczytałam Twarz pokerzysty i tak jak obiecałam dzielę się wrażeniami: Zasady nieczystej gry Odejście Afrodyty jeszcze czytam i powiem tylko - jest świetnie!
Gdyby zaproponowano wybór najbliższego mi cytatu, zdecydowanie wybieram [63]. Kto następny?
Dziękuję za polecenie - pewnie wykorzystam, bo czytając tę książkę trudno nie wciągnąć się, nawet w tak "egzotyczną", przynajmniej dla mnie, tematykę. Nie wiem, czy pasowałaby do Twojej akcji CSA, ale pasja z jaką jest napisana bardzo ją wśród innych pozycji wspomnieniowych wyróżnia. Dodam tylko, że jeszcze wczoraj sprawdzałam czym różni się brygantyna od barkentyny, a kliper od karaweli, myślę o niej i z pewnością otworzyła mi drzwi do świata, k...
No i w końcu przeczytałam! Zabierałam się do niej wielokrotnie i na różne sposoby, bo z góry założyłam, że jako osoba niezainteresowana marynistyką, żeglująca tylko sporadycznie po wodach słodkich i to z reguły jako pasażerka, a morze podziwiająca wyłącznie od strony plaży, nie docenię jej walorów. Kilka razy rozpoczynałam i odkładałam. Próbowałam w formie audio, co kończyło się zazwyczaj zaśnięciem, bo niestety tak działają na mnie wszelkie audi...
To pewnie tylko pomyłka w cyferkach - otrzymał nagrodę w 1997 r.
Mnie też zaintrygowała ta Afrodyta. Bardzo dziękuję za życzenia, a o wrażeniach opowiem z przyjemnością :)
Dziękuję :)
W sobotę zaopatrzyłam się w dwie dostępne w mojej ulubionej księgarni pozycje i to od nich zamierzam rozpocząć swój udział w akcji uczczenia Jubilata: Odejście Afrodyty Twarz pokerzysty
Spójrz może na zawartość zbioru w: Czarnoksiężnicy z Krainy Osobliwości: Humoreski fantasy - może być ciekawym tropem.
Ja, Michał z Montaigne... ma bardzo ładną recenzję, której autorem jest julekkk: Człowiek z niezbyt wysokiej wieży myślę, że warto ją przy tej okazji przypomnieć.
Trochę dziwi umieszczenie na liście kryminałów Misery i Igła. Pierwsza, gdybym miała ją określić, to raczej powieść grozy, thriller, ale nie kryminał. Druga to sensacja, powieść szpiegowska, wojenna. Czy kryminalna? Pewnie kwestia przyjętych kryteriów. Tak, czy owak to bardzo ciekawa lista i dobrze, że jest "pod ręką".
Tak, myślałam właśnie o nim, ale były jeszcze inne: https://polskieradio24.pl/jozef-hen/Tag6058
Dobry pomysł na akcję! Od czasu wysłuchania wywiadu radiowego z autorem i jego wspomnień z dzieciństwa mam Nowolipie w swoim schowku.
1. Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd: Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936 2.Dal: Listy z Afryki minionej 3.Z panem Biegankiem w Abisynii
Z pewnością już jej nie mam, ale dokładnie pamiętam swoje wydanie z lat 70. - w serii dla młodzieży, którą kolekcjonowałam. Wydawała ją "Nasza Księgarnia" w jednolitej szacie graficznej. Tytuł na okładce wydrukowany był literami z charakterystycznym kolorowym odbiciem. W tej samej serii wyszła cała kolekcja "Tomków", "Kochana rodzinka i ja" Natalii Rolleczek (przepadałam za Judytą!) i inne młodzieżowe szlagiery z tamtych czasów.
A pamiętasz Bwana Kubwę i tajemnicze słowo w Etiopii? Teraz wydaje mi się, że brzmiało "bokra" lub podobnie, a oznaczało coś w rodzaju "jutra" niezwykle rozciągniętego w czasie. :)
1. Stan zdumienia - o tym, że podróże służbowe mogą prowadzić do amazońskiej dżungli. Powieść zapewnia również czytelnikowi osiągnięcie wymienionego stanu. 2. Z panem Biegankiem w Abisynii - to właściwie część cyklu, bo większość wydań zawiera jeszcze Śladami Stasia i Nel. W katalogu jako cykl: Z panem Biegankiem w Wspomnienia Mariana Brandysa z bardzo egzotycznej podróży do Egiptu, Sudanu i Abisynii, czyli Etiopii.
A ja mam skojarzenie książkowe. Excentrycy - powieść, której akcja rozgrywa się w Ciechocinku pod koniec lat pięćdziesiątych i poza motywem miejsca to świetna książka z jazzowym klimatem. No, i ten tytuł ...
Kamienica przy ul. Nowy Świat 59, jak można się było spodziewać, nie istnieje, ale na stronie fotopolski: https://m.fotopolska.eu/Warszawa/b99467,Nowy_Swiat_59.html jest szansa nie tylko zobaczyć jak wyglądała, ale przeczytać w zamieszczonej notatce, że mieścił się w niej, oprócz innych firm, sklep Juwilera.
1. Koniec wakacji 2. Kłamczucha 3. Kronika wypadków miłosnych
Postanowiłam zgłosić jeszcze jedną książkę. Domagalik Janusz ma w swoim dorobku kilka spełniających warunki konkursu. Wybrałam Koniec wakacji. Powrót do lat 70. i prowincjonalnego miasteczka. Dla Jurka to koniec wakacji spędzany w rodzinnym domu i spotkanie z warszawianką Elżbietą. Pierwsza miłość i pierwsze dorosłe problemy.
Bardzo podobała mi się ta recenzja i interpretacja Daleko od Niflheimu. Czytałam ją już pod tytułem "Droga do piekła". Polecam: Kiedy w piekle spadnie śnieg...
Zgłaszam: - Kronika wypadków miłosnych Zakochać się latem 1939 roku - czy można znaleźć bardziej niefortunny moment na pierwszą miłość? Piękna, ale smutna historia o czasie, ludziach i miejscach minionych. Rozgrywa się "za pięć dwunasta" na Wileńszczyźnie, w cieniu zbliżającej się wojny. Wiersz Zuzanny Ginczanki "Maj 1939" kojarzy mi się bardzo z klimatem tej książki i pierwszą miłością Aliny i Wicia. "Raz wzbiera we mnie nadzieja, raz ...
Wszystkiego najlepszego z okazji osiągnięcia biblioNETkowej pełnoletności. :)
Myślę, że jeśli koleżanka jest osobą czytającą, to będzie trudne. Może podaruj jej mało romantyczny, ale za to praktyczny bon prezentowy do księgarni. Ja bym się ucieszyła. :)
Nie ośmieliłabym się wyskakiwać ze swoim niepoważnym skojarzeniem, gdyby nie to, że w nocie wydawcy jest informacja również o tym, że to „nasycona humorem proza”. Usłyszałam kiedyś (pewnie kilkanaście lat temu) piosenkę dla dzieci, która jest przepisem na ciasto pt. „Najłatwiejsze ciasto w świecie”. Przepis działa, piekę to ciasto, ale muszę przed przystąpieniem do działania, niczym bohater wspomnianej komedii „Zapomniana melodia”, zaśpiewać sob...
A ja nie będę powściągliwa i dodam całą listę. Witkowski bez makijażu W obronie medytacji autor: Urodzony 31 czerwca Z nosem przy szybie autor: Jerzy Lengauer Szpieg, który mnie nie kochał? autor: idiom1983 Pokonać strach autor: misiak297 "Amarcord" znad Bugu autor: Losice Bohumil Hrabal "Skarby świata całego" autorka: Czytam duszkiem Pejzaże samotności autorka: dot59
To z czasem mogłoby być trudne, bo przed każdym zgłoszeniem propozycji należałoby najpierw przypomnieć sobie wszystkie książki laureatki, a jest ich coraz więcej. Mnie to nie przeszkadza, jeśli jakaś książka spełnia warunki wielu konkursów, to czemu nie. To zależy zresztą nie od zgłaszającego, tylko od głosujących. Przypominam sobie wygraną "Małego Księcia" tylko w tym roku, ale zgłaszany jest często, bo spełnia wiele kryteriów i dla wielu osób ...
Właśnie czytam i dla mnie fakt, że jak piszesz: ".. książka składa się głównie ze wspomnień, rozmów i rozważań o człowieku, świecie, rzeczywistości, historii... " to jej wielka zaleta. Kończąc pierwszy tom jestem zachwycona autorem i jego bardzo aluzyjnym i dygresyjnym stylem opowiadania, wnikliwością i uniwersalnością opinii, które wypowiada za pośrednictwem swoich bohaterów - jak choćby te, przytoczone w tym fragmencie - niezwykle aktualne, nie...
I ja skorzystałam z tych poleceń, za które dziękuję. Przeczytałam Ból i też oceniłam na 6,0. W tej powieści również można znaleźć elementy autobiograficzne. Bohaterka – tak jak autorka – jest jedną z ofiar zamachu terrorysty palestyńskiego, udaje jej się przeżyć i przechodzi długi okres rekonwalescencji, choć nie to jest głównym tematem. Tak zwanych "momentów" kontrowersyjnych nie zawiera.
1. Aleksander 2. Srebrne orły 3. Ścieżki północy
* przywództwa
Pierwsza książka, która kojarzy mi się ze wskazanym motywem lipca, to Chłopcy z Placu Broni . Janosz Boka – dowódca jednej z dwóch grup chłopców to - mimo młodego wieku – mój kandydat na literackiego przywódcę idealnego: honorowy, sprawiedliwy i uczciwy, odpowiedzialny za swoich „podkomendnych”. Ten sam zestaw cech znajduję u głównego bohatera powieści Ścieżki północy . Dorrigo Evans – wskazany przez Japończyków -dowódca batalionu jeńców aus...
Niewykluczone, że jak to często bywa (niestety) chodzi o pieniądze i reklamę. O "klikalność" w wyszukiwarce i inne działania marketingowe, w tym obecność tytułu na portalach społecznościowych.
Dziękuję za polecenie - nie znałam tego podcastu, a jest faktycznie bardzo ciekawy. Posłuchałam sobie odcinka o powieści Żar, z którą ma pewien problem. Ja najczęściej zaglądam do WLot - podcastu Wydawnictwa Literackiego - https://www.youtube.com/playlist?list=PLIR4mOindHpuyNqX4fxAn6pv4zwIPBoII, a przynajmniej tak było do tej pory.
I jeszcze jedna książka, tym razem bardzo współczesna, bardzo szkolna i jak najbardziej młodzieżowa - Darmowy obiad Jest dobra moim zdaniem dla młodzieży i dla dorosłych.
To ja polecę chyba najstarsze z dotychczas wymienionych młodzieżówek. Czytałam je w latach 70. i były wtedy bardzo popularne, choćby ze względu na ekranizacje. Autorem jest Bahdaj Adam (pseud. Damian Dominik) Co prawda preferowałam te z wątkiem wakacyjnym, a nie szkolnym, ale przecież wakacje to najlepsza część roku szkolnego, więc spełniają warunki. Wakacje z duchami Podróż za jeden uśmiech Równie "historyczne" i też wakacyjne są Czarne Stop...
Nawet jeśli ta inteligencja była "sztuczna" - jak podejrzewasz - wprowadziła choć odrobinę ożywienia, bo tak to, że zacytuję kwestię z "Rejsu" - "Proszę Pana, to jest tak: nuda… Nic się nie dzieje, proszę Pana". :) :)
Zgadzam się. Oczywiście nie popieram wulgaryzmów i emotikonów, ale muszę przyznać, że mnie ten tekst rozbawił do łez. Te "demony", "lampeczka" i "patriotyzm", który zamiast zostać podniesiony do kwadratu został pomnożony przez zero! Potencjał komiczny jest, a jeśli napisała to czternastolatka, której lektury nie zraziły do czytania, a znalazła sobie swoją drogę (manga, fantasy), to ja się cieszę i kibicuję. Od czegoś trzeba zacząć, choćby to były...
Odnalazłam tę recenzję, bo właśnie przeczytałam książkę i dopiero wówczas (najczęściej tak właśnie robię) sprawdzam, co o niej sądzą i piszą inni. Recenzja, jak zwykle doskonale oddaje, poza sensami i znaczeniami, to co ulotne (niczym zapachy). Dużo już na ten temat napisano, więc ograniczę się tylko do refleksji, że w mrocznym świecie Patricka Süskinda wszystko może być przekleństwem - nawet niewinność i uroda, w którą zamierza się "ubrać" bohat...
Też je mam, to wytrwały zawodnik, podobnie jak różne gatunki sansewierii, nie do zepsucia. Choć tak pisze się też o "Monkey Mask", a mnie prawie się udało. ;)
*autokorekty, to jednak te procesy szwankują!
Muszę, niestety, dokonać autocenzury. Nie dość, że zmieniłam mężowi Sally imię, to jeszcze konsekwentnie trzymam się tego do końca recenzji. Może to przez skojarzenie z imieniem autora - Arno, zrobiłam z Alfreda - Arnolda, a może to inne tajemnicze procesy myślowe, w każdym razie przepraszam za pomyłkę. :)
1.Absalomie, Absalomie... 2.W Dolinie Muminków 3.Witamy w Lovecraft
Dwa domy – dwa miejsca symbole. Budynki – siedziby rodu, rodziny, a także zewnętrzna emanacja jej zasobności i władzy. Dwie rodziny żyjące w tych domach, będących efektem dążenia do osiągnięcia wysokiego statusu materialnego, dającego podziw i akceptację społeczeństwa. Obie, także symbolicznie, nieszczęśliwe. Dom pierwszy w Absalomie, Absalomie... to posiadłość i plantacja zbudowane przez Thomasa Sutpena - człowieka „znikąd” - sprytem, walecz...
Dziękuję, zapisuję sobie. Eric Berne poświęca jeden z rozdziałów grom świata przestępczego, chociaż raczej na użytek pracowników penitencjarnych, terapeutów czy wychowawców, w celu ułatwienia im rozpoznania transakcji. Domyślam się, że Marek Kamiński pokazuje perspektywę samych "graczy".
Pepiki: Dramatyczne stulecie Czechów 4,0 Surosz Mariusz pisze o Czechach bardziej z punktu widzenia historyka niż reportażysty. Eseje są bardzo ciekawe, przyniosły mi dużo nowych informacji na temat czeskiej mentalności, drogi do powstania Czechosłowacji, historii losów Słowacji oraz okresu Protektoratu Czech i Moraw. Każdy z esejów poświęcony jest innej postaci z historii kraju w XX wieku, nie brak oczywiście Masaryków - ojca i syna, kontrowers...
Motyw pojawienia się kogoś, kto uznany jest - no..może nie przez wszystkich - za zmarłego, wykorzystał też autor w jednym z opowiadań (specjalnie nie podaję tytułu) wydanych dwa lata wcześniej (2018) w zbiorze Intrigo Zbiory opowiadań innych autorów przyniosły mi wiele rozczarowań, ale te bardzo mi się podobały.
Nie podejrzewam Cię o intencjonalne stawanie w obronie sprawców, ale pisząc: "Ten zaczął się dopiero wtedy, kiedy Kurdowie zapragnęli być odrębnym narodem z chęcią zbudowania własnego niepodległego państwa. A to się mogło dokonać tylko tureckim kosztem. W tej sytuacji konflikt jest po prostu nieunikniony." dokonałeś pewnej nieuprawnionej, moim zdaniem, relatywizacji - "nie doszłoby do tego gdyby....". Oczywiście badanie genezy takich wydarzeń ...
<Dlaczego więc w pewnym momencie doszło do kumulacji okrucieństwa ze strony Turków? > No to wykropkujmy sobie tych Turków i już mamy gotowy przepis na usprawiedliwianie różnych -izmów. Nie mam aspiracji wdawania się w dysputę o szczegółach historii i polityki bliskowschodniej - nie mam do tego kompetencji i to chyba nie miejsce. Poruszyłam ten temat wyłącznie w związku z powieścią Elif Shafak i w intencji polecenia jej.
Bękart ze Stambułu przypomina światu - a może częściej informuje go - o rzezi Ormian. To zapomniane i nieznane ogółowi ludobójstwo, którego dopuściła się Turcja. Równie tragiczna jest historia Kurdów, a niezależnie od ich dążeń niepodległościowych, ich zasadności i tego, czy to się Turcji podoba, czy nie, czystek etnicznych nie da się niczym usprawiedliwić. Nie czytałam "Śniegu", ale to m.in. wywiad, którego udzielił Pamuk wspominając o rzezi Orm...
Niestety Shafak Elif (Şafak Elif) doświadczyła osobiście, jak daleko jeszcze Turcji do demokracji. Problem ludobójstwa Ormian, który porusza w "Bękarcie ze Stambułu" jest nadal uparcie tuszowany i nawet wspominanie o nim w utworze literackim może zakończyć się procesem, a że historia lubi się powtarzać, dowodzi sposób, w jaki Turcja "rozwiązuje" problem kurdyjski. Ale to również autorka pięknie opisująca swoją ojczyznę: miejsca, zapachy, smaki, w...
Nie wiem, czy jest jeszcze na tej planecie coś, czego ludzkość, w dobrej lub złej wierze, nie popsuła. Szkoda tylko, że został w to zamieszany nawet biedny Szekspir. Wojciech Młynarski pisząc swoją balladę, której fragment przypomniał mi się w tym kontekście, miał co prawda inne zniszczenia na myśli, ale do Schieffelina i jego kompanów, oraz ich współczesnych odpowiedników pasuje również. Z góry wszystkich Szanownych Panów przepraszam, ale tak na...
Kolejny szczygieł. Ten fragment dowodzi, że brzydki zwyczaj trzymania tych ptaków w klatkach był praktykowany również w Polsce. Dobrze, że pada chociaż literacka deklaracja uwolnienia nieszczęśnika. Wspomnienia niebieskiego mundurka "Sprężycki rozważa w myśli usłyszane słowa. Jeszcze nie bardzo je rozumie — postanawia jednak dokładać wszelkich starań, aby dojść do tej doskonałości, o której mówił zakonnik. Cóż by to było za szczęście, gdyby na ...
To z pewnością bardzo wartościowa książka. Autor dokonał wyboru postaci niejednoznacznych, a nawet kontrowersyjnych, a następnie poprzez ich życiorysy pokazał Czechy, Czechosłowację i okres Protektoratu Czech i Moraw z zupełnie nieznanej polskiemu czytelnikowi strony. Nie jest to jednak lektura w stylu Mariusza Szczygła. To typowo historyczne eseje, z dużą, a nawet powiedziałabym zbyt dużą ilością szczegółów. Informacje bardzo ciekawe, ale książk...
Tiste Andii wyraził tylko wątpliwość, czy opisy tych dzielnic nie są tak odległe od rzeczywistości, jak wrażenia turysty są odległe od przeżyć autochtonów, więc nawet po przeczytaniu trudno się do tego odnieść, nie korzystając z opinii fachowców. Ten głos w rozmowie "bujających w domysłach" - mam tu siebie na myśli - uzupełnia ją o ciekawe i poparte źródłami informacje. Chyba troszkę przesadziłeś z określeniem "stek bzdur".
Na tle Twojej listy moje czytelnictwo prezentuje się troszkę lepiej, niż w porównaniu z listą Ferrante - znam książki pięciu wymienionych pisarek, czyli 50 procent. W przypadku tytułowej listy to było tylko smutne 10 procent, choć w tym wypadku, zgadzały się zarówno autorki, jak i książki. Z tej wspólnej piątki czytałam inne tytuły, poza Ann Patchett, ale lista bardzo ciekawa i powiedziałabym - mobilizująca.
Jest też droga skojarzenia "dla wygodnych" i na skróty, czyli w sam raz dla mnie. Włoski przymiotnik ferrante - żarliwy.
To nie jest wykluczone. :)
Dziękuję! To był super-expres! :)
Dodawałam ręcznie i nie są wciąż widoczne okładki dla: Złoty róg i Kochana Maryniuchna
Skojarzenie jest doskonałe i pasowałoby jak ulał, jest tylko jeden problem: Obsesyjna miłość ukazała się we Włoszech 1992 r., pozostałe książki już po roku 2000. Chyba, że inspiracja była odwrotna, ale ta zbieżność dat jest również zastanawiająca.
W tym momencie można zastanowić się nad tym, czy i do czego, jest nam wiedza o autorze potrzebna? Czytałam kiedyś w Guardian korespondencję Elisabeth Strout z Elleną Ferrante, w której Ferrante bardzo komplementuje Mam na imię Lucy i podkreśla wątek spotkania Lucy z pisarką i swoją akceptację dla jej postawy pełnej skromności, kiedy mówi ".. jestem tylko pisarką..". Czy to rzeczywiście chęć pozostania w cieniu i oddania czytelnikowi wyłącznie swo...
Motyw 1 Awans społeczny: 1. Z Komborni w świat 2. Martin Eden 3. Król Maciuś Pierwszy Motyw 2 Samotność: 1. Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze 2. Samotność liczb pierwszych 3. Andromeda
Bardzo interesujące. Ciekawie pisze też o tym w Emo Sapiens: Harmonia emocji i rozumu ale chyba najwięcej można dowiedzieć się z książki Sen Alicji czyli Jak działa mózg, która jest co prawda skierowana do dzieci, ale zdziwiłabym się gdyby przeciętny dorosły niezwiązany zawodowo z tematyką, miał na temat mózgu choćby "blade" pojęcie. To swoją drogą bardzo ciekawa seria popularnonaukowa dla dzieci. A żeby nie pozostawiać pytania bez odpowiedzi to:...
Podobnie jak Ty i z tych samych powodów omijałam twórczość Eleny Ferrante. Wydawało mi się, że to stworzona wyłącznie w celach komercyjnych "osobowość literacka", a popularność serialu, którego nie oglądałam, jeszcze mnie w tej opinii utwierdzała. Nie czytałam cyklu neapolitańskiego, ale zdecydowałam się na napisaną i wydaną dużo wcześniej (choć nie w Polsce) powieść pt. Córka - bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. To krótka forma, która może się p...
Nie chciałabym pogłębić stanu szoku, ale "się czyta".
Miło mi i mam nadzieję, że Córka spełni Twoje oczekiwania. :)
Czy w nocie nie powinno być "zestrzeliwanym", chyba tak właśnie bym użyła tego sformułowania. Oczywiście to byłby błąd Agory.
Do poznawania "Innego" potrzebne są chęci, odwaga i jednocześnie, jakby to ładnie ująć, pewne "intelektualne kompetencje". Taki zestaw cech jest w naszej rzeczywistości deficytowy. To w mojej ocenie przyczyna rzadkości takich dialogów, w literaturze i w życiu.
Dziękuję za dobrą zabawę, a szczególnie niedźwiedź z tobołem za błyskawiczne od- i pod-powiedzi. Gratuluję zwycięzcom kompletu punktów i muszę przyznać, że bez pomocy mamuta i chałwy na "Słoneczniki" z pewnością bym nie wpadła. :)
Ja widzę ją jako pisarkę szczerą i niezwykle empatyczną, która uznaje pewien brak wyjątkowości w swoich osobistych przeżyciach i pokazuje je jako element czasu, który minął i był dany pewnemu pokoleniu. Bardzo dobrym uzupełnieniem "Lat" są "Bliscy" - dużo wyjaśnia ta bardziej zwrócona do "wewnątrz" rodziny, książka. Dałabym jej nawet 6,5. :)
Lata Bliscy - obie 6, czytatka:Kwestia słów Annie Ernaux Rok magicznego myślenia 4,5 Północ w Pekinie 5 Recenzja: Dziewczyna ze starej fotografii Lord John i sprawa osobista 2 Na plaży Chesil 5 Lapidarium VI 5
Wczoraj dodawałam okładki "ręcznie" i wszystko działało bez problemu. To dużo zmienia i daje nadzieję. Cieszę się że udało się to naprawić!
Motyw: 2 samotność Lucynka, Macoszka i ja – to wprost idealna sytuacja, aby polecić tę niezwykła książkę, która z nieznanych mi powodów jest mało popularna, a przynajmniej taki wniosek można wysnuć na podstawie ilości ocen. Ta pozycja mogłaby mieć podtytuł: samotność czeskiego listonosza. Główny bohater jest jednocześnie wielbicielem literatury i podejmuje się odnalezienia świetnego czeskiego pisarza – Macoszki. Jest samotnikiem i poszukiwaczem...
Motyw 1: awans społeczny Becoming: Moja historia to moja propozycja z gatunku literatury faktu. Choć, jak wiadomo małżeństwo bywa jednym ze sposobów na awans społeczny (nie tylko dla kobiet), to poza szybkością, która jest niewątpliwą zaletą tej metody, miewa ona swoje wady. Nie mam jednak zamiaru rozwijać tego tematu, bo w tym przypadku, drogą awansu społecznego była wyłącznie edukacja i determinacja. Kiedy Michelle Robinson poznała Baracka ...
A oprócz placka do 9 pasuje jeszcze ptak, bo jedna z moich ulubionych nazywa się SOWA - to chyba jeszcze nie jest kryptoreklama.
Do szóstki prowadzą schody.
Rozumiem, chociaż przytoczone cytaty zdają się wskazywać na co innego, ale dobrze, powiedzmy, że przyjęłam rolę Advocatus diaboli dla podtrzymania dynamiki dyskusji. :)
Myślę (choć nie ukrywam, że skłania mnie do takiego spojrzenia na ten temat, również pewna doza przekory), że komedie kryminalne to niekoniecznie "samo zło". Przecież do takiego gatunku można zaliczyć retro-kryminały napisane pod pseudonimem Maryli Szymiczkowej, przez duet: Dehnel-Tarczyński, z Profesorową Szczupaczyńską na tropie. Czytałam Złoty róg i uważam, że jest naprawdę dobry, a przy tym jaki wychowawczy :) "Wesele" itp. Z ostatnio poznany...
A jednak! Oświecenie nadeszło za sprawą tej chałwy!!!
Dziękuję! Co do chałwy zgoda (poczęstowano mnie słonecznikową), a co do książki to nie wiem, bo jej nie czytałam i mimo podpowiedzi, jeszcze nie odgadłam. :)
A ja chętnie przyjmę pomoc w rozszyfrowaniu 17. Na razie, bo z resztą jeszcze walczę. Z 28 też!
Trójka jest wśród laureatek "Książki miesiąca" w 2022. Dwójka ma dwóch bohaterów, o bardzo odmiennych temperamentach i żeńskiego Cicerone. :)
Odwracasz kota ogonem. Sens Twojej wypowiedzi odebrałam tak samo jak Marylek.
Są też w życiu różne momenty i odpowiednie do nich lektury. Raz czytuje się Faulknera, a raz "Plastusiowy pamiętnik". Na szczęście większość czytelników nic sobie nie robi z tego, jak oceniają to inni.
Rozumiem. Myślę, że oba gatunki są przedstawicielami "pop" literatury i w założeniu maja bawić, nie wymagając od czytelnika zbyt wiele. Pisanie jest również modne - nie wiem, czy nie bardziej niż czytanie :) i w związku z tym, może należałoby odwrócić pytanie i zastanowić się, czy to popyt kształtuje w tym wypadku podaż, czy odwrotnie?
Komedie kryminalne nie są gatunkiem nowym, wystarczy powrócić do całkiem udanych utworów, których autorką była Chmielewska Joanna (właśc. Kühn Irena), a harleqiuny z kolei, mają z góry określoną, inną niż kryminalna, tematykę. Rozumiem intencję pytania, ale nie dokonywałabym takich ocen i uogólnień. Jeśli oba gatunki, nowe, czy stare, mają swoich czytelników, to nic mi do tego. Niech każdy czyta to, na co ma ochotę! Moja babcia, w wieku 90 lat "z...
Ja też tego nie mam, chociaż ten "tandetny" zapach uwielbiam i rozpoznaję na milę. :)
Moja uwaga na wiele się tu nie zda, bo ktoś, kto do niej dotrze, zapewne zdąży już przeczytać cały wcześniejszy tekst. Niestety, ta króciutka recenzja zdradza bardzo wiele z fabuły powieści, w tym elementy, które autor długo ukrywa przed czytelnikiem. Jedną z przyjemności podczas tej lektury jest właśnie składanie w całość układanki, która wyłania się z fragmentów toczącej się rozmowy. Nie byłabym zadowolona, gdyby ktoś mi to podał wcześniej w te...
Piszesz: <Spoglądając na opis fabuły powieści „Zanim dojrzeją granaty” ma się wrażenie, że po raz kolejny wałkowany w niej jest temat poddaństwa kobiet.> i <Chciałabym, żeby powieść „Zanim dojrzeją granaty” była rozpatrywana nie przez pryzmat praw kobiet i praw mniejszości seksualnych, lecz jako głos w sprawie praw człowieka.> Myślę, że trudno będzie nie patrzeć na tę książkę właśnie w taki sposób, skoro, jak zrozumiałam, źródł...
Akurat w przypadku literackiego Nobla na parytet płci nie można narzekać. Na 119 osób tylko 17 to kobiety.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)