Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Świetnie, goście są w Katowicach witani z radością. :) Myślę, że zdobędę tę książkę wcześniej, jeśli nie, poproszę Ciebie, dzięki za ofertę, do zobaczenia w październiku. :)
No, no, coraz bardziej jestem zaciekawiona. Wrzucę ją do schowka, może ktoś ma i przyniesie na nasze następne spotkanie. :)
Zgoda, spróbuję, jesteś trzecią osobą, polecającą mi tę książkę, coś w tym musi być. :)
Dzięki Reniferku, skoro tak, to sobie odpuszczę, wezmę się za książki ze stosików pospotkaniowych, a sporo ich. :)
Żałowałyśmy,że się nie zjawiłaś. :( Miałam do oddania Murakamiego - "Na południe od......", przejął ją Marylek. Masz jeszcze coś jego autorstwa, wciągnęło mnie już po pierwszych kilku stronach?
Było kameralnie i bardzo miło. Syrenko, przyjeżdżaj jak najczęściej! :)
U mnie też w PW i polecanych tematach - artykuł niedostępny.
Kartka z pozdrowieniami i autografami zlotowiczów właśnie do mnie dotarła. Serdecznie wszystkim dziękuję! :)
Ja też chętnie przyjdę. :)
Najlepszych książek i wspaniałych spotkań biblionetkowych!
Ściskam Was wszystkich, będę niecierpliwie czekać na zdjęcia i relacje ze zlotu. :)
Rozmawialiśmy nie tylko o kotach, o psach i książkach o nich także. Nastrój był tak słoneczny, że kaprysy aury przestały mieć znaczenie, nasze ciepłe i wesołe pogaduszki rozgrzewają najlepiej. :)
Życzę Ci radosnych kolejnych lat! A ten roczek to chyba oblejemy na spotkaniu? :))
Dom na Celnej Jeśli Cię interesuje, mogę przynieść w niedzielę.
Tancerze
Ciekawa byłam Twoich wrażeń z lektury, książkę dostanę do rąk za parę dni, już nie mogę się doczekać. Dobrze, że wspomniałeś o opisie na okładce, pominę go. Jak wiesz, razem z Wagą podziwiamy siostry Bronte, z tym że ja wolę Jane, a on Wichrowe Wzgórza, ale każda ich powieść jest dla nas cenna i ucieszyliśmy się, że wreszcie coś nowego wydali.
No masz ci los, na niewinnego posypały się gromy, Waga jest grzecznym chłopcem, w ogóle nie pali.
Ja też dziękuję za bardzo miłe spotkanie.:) Rozmawialiśmy na różne tematy, głównie o podróżach (sezon urlopowy) i nieporozumieniach językowych podczas zagranicznych wojaży, co bywa czasem zabawne. Czardasz zmienił się bardzo (na korzyść). Z pięknej sali, gdzie kiedyś straszyły duchy, schodzi się do podziemi, równie elegancko urządzonych, jasno oświetlonych i jeszcze obszerniejszych, niż w Pieprzu i soli. Szybkie kawy to fajny pomysł, jak dla mnie...
Gratuluję!!!
Wycieczka udała się świetnie, słoneczko świeciło, droga szybko przeleciała przy rozmowach o książkach, to było coś w rodzaju spotkania auto-biblionetkowego. Wystrój restauracji ciekawy, ale to czekanie na zamówione potrawy już mniej, też miałam ochotę zjeść obrusik. Po zamówieniu przeze mnie naleśników z serem, kelner zapytał - tylko?, może mizernie wyglądałam. Spotkanie, jak zawsze w tym gronie, bardzo wesołe i energetyzujące. Fajnie było zobacz...
Dziękuję za bardzo ciekawy konkurs.:) Uchroniłam się tylko chwilowo przed dożywociem, bo "Dożywotnie zesłanie" dopiero przede mną.
Radosnych następnych lat z Biblionetką. :)
Następnych, wspaniałych lat z BiblioNETką.:)
Jolu, nie martw się.:) Może jeszcze przed spotkaniem ogólnopolskim uda się nam zobaczyć (jakaś szybka kawa na przykład), a potem Marylek weźmie książkę do Wrocławia.
Jestem gotowa do wyjazdu, do zobaczenia. :)
Skuście się i przyjedźcie poswawolić z nami - co spotkanie to lepiej!
Świetne ujęcia, brawo!:)
Mniam, mleczko z kożuszkiem, jak ja to lubię. :)
Było fantastycznie! Wzięliśmy we władanie całą ogromną piwnicę, wędrowaliśmy po jej zakamarkach w poszukiwaniu dobrego tła do zdjęć, dyskutowaliśmy nie tylko przy stołach, ale też w grupkach na stojąco, pełny luz, następnym razem może potańczymy, pianino jest już wypróbowane przez Jolę :)
Grube kraty, lochy, ciężko będzie się wydostać na wolność. Nadzieja na ułaskawienie przez Pana Naczelnika na razie dość słaba, ale może wspólnymi siłami uda nam się coś zdziałać.
Wielu następnych sześciolatek z BiblioNETką!
Ja też się cieszę, na pewno spotkanie z Wami poprawi mi humor. :)
:))
Reniferku miły, wpadnę, może mnie pocieszysz, bo z wyjazdu wyszły nici.:(
Mieszczę się w tej ostatniej grupie, mam zaplanowany wyjazd na parę dni, ale nie jestem pewna, czy dojdzie do skutku.
Z konsoli rozbrzmiewała muzyka radiofonii przewodowej, Skarby świata całego okrążały orkiestrą smyczkową każdego, kto wkroczył w krąg ich czaru, lecz muzyka ta wcale nie dźwięczała jak wymówka, ale tak jakoś szemrała niczym melancholijne wspomnienie dawnych czasów… Skarby świata całego
Oczywiście, tak będzie najlepiej. :)
Jak Cię najdzie, rzeknij tylko słowo, a dotaszczę z ochotą na któreś z naszych spotkań, mam całość.
W dodatku stres podnosi poziom adrenaliny, co czasem bywa przydatne (zwłaszcza przy barowej pogodzie), a pozytywne zakończenie zmagań to większa dawka serotoniny, czego wszystkim życzę w następnych konkursach.:)
Konkurs był trudny (nie leżą mi niektóre gatunki literackie), ale ciekawy. Miałam momenty zwątpienia, czy uda mi się dobrnąć do mety, ale doping i podpowiedzi Marylka plus świetne mataczenia na forum, sprawiły cud. Bardzo wszystkim dziękuję. :)
Jolu kochana, wybacz! Dopiero dzisiaj weszłam w ten wątek i zobaczyłam, że miałaś siódme urodziny. Wszystkiego najlepszego - pięknych książek i wielu radosnych lat z BiblioNETką! :))
Ja też przegapiłam taką piękną rocznicę. Życzę Ci: wielu wspaniałych książek do czytania, częstych spotkań biblionetkowych, miłych wypraw na Mladą Horę i przemierzania nowych, nieznanych górskich szlaków. :))
Moja też się napełniła, wysłałam tytuł do sprawdzenia, zobaczymy...
Dzięki. :)
Coś niecoś wydumałam, ale dalej nie kojarzę 20, 22, 24, 26, 28. Możesz pomataczyć?
Fajny pomysł z tym kotkiem. :) Na 18 brakuje mi pomysłu, chociaż podobno znam autora. W ogóle kiepsko mi idzie w tym konkursie, sporo dusiołków z gatunku fantasy i sensacji, co mi zupełnie nie leży. Początkowe fragmenty konkursu jakoś poszły, potem było w kratkę, a od 22 do 30 pustka. Wyślę zaraz parę strzałów na oślep, ale chyba polegnę. :(
1 to dusiołek zaczynający dłuuuugą historię. Geograficznie akcja dzieje się w kilku krajach, a w największej części poza naszym kontynentem. Były seriale sporo lat temu, z dominującymi dwiema postaciami z różnych pokoleń.
Dobrze myślisz.:)
Chwytaj za dusiołka, gdzie w rolach głównych pojawiają się stwory preferujace nietypowe menu, brr...
Wybiorę się w tę podróż z przyjemnością. :)
Agnieszko, gratuluję debiutu, świetny konkurs! Dwie książki zawędrowały do schowka. Wspaniała zabawa, ciekawe mataczenia, bardzo mi się podobało.:)
Popieram "Misiakownik" i jeszcze raz gratuluję!
Zbawienny,zbawienny, już sama zapowiedź Twojej obecności ostatnio, zmobilizowała mnie do pewnych wyrzeczeń, jak tak dalej pójdzie, to zrobisz ze mnie niewinnego aniołka. :)
Będę oczywiście, nie opuszczę przecież tak ciekawych wykładów medycznych. :)
Było wspaniale!!! Towarzystwo bezkonkurencyjne, radości bez liku, jedzonko pyszne, czegóż jeszcze więcej można sobie życzyć?!!!
Uff, trudno było zmieścić się w wyznaczonym limicie książek. Z ciężkim sercem skreślałam z listy moje ukochane utwory. Przed wyjazdem na bezludną wyspę na pewno przygotuję sobie większy plecak.
Było jak zawsze bardzo fajnie, żałuję że musiałam wcześniej wyjść. Miło spotykać takich sympatycznych ludzi, bardzo dziękuję Miciusiowi za życzliwe wsparcie. :)
Ciekawy temat, spróbuję wyświetlić fotografie, nie jestem zbyt dobrą specjalistką w tej dziedzinie, ale zrobię co się da. :)
Tak, będę, tym bardziej, że to inauguracja nowego lokalu. :)
Jolu,wysiadasz na tym samym przystanku co ostatnio, to jest restauracja w krótkiej uliczce naprzeciwko Czardasza.
Radosnych wielu lat z BiblioNETką!!!
Dodaj i mnie, już wcześniej napisałam, że chętnie się przyłączę.
Mnie też pasuje, chętnie Cię poznam. :)
Dołączę się z przyjemnością. :)
Ochotę mam, ale gorzej z czasem w tym dniu, nie mogę się deklarować na 100%.
Mnóstwa radosnych przeżyć i wielu lat z Biblionetką!!! :)
Dwa tygodnie bez BiblioNETki okropnie się dłużyły, ale laptop już naprawiony i mogę tu znowu być. Moje kwietniowe oceny: Poletko Pana Boga - 4,5 Absalomie, Absalomie... - 5,5 Małe zbrodnie małżeńskie – 5 Codzienność w Toskanii – 2 Nasze piękne dni i kochane psy w Andaluzji: Prawdziwa opowieść o spełnianiu marzeń – 4 Misja szczeniak: Pozdrowienia z Bagdadu – 4,5 Powrót do Stumilowego Lasu: Dalsze przygody Kubusia Puchatka, Krzysia i reszt...
Dziękuję za wyróżnienie, konkurs był niełatwy, ale interesujący, gratuluję wszystkim. Trudności udało mi się przełamać, laptop będzie naprawiony, bo bez BiblioNETki nie da się żyć.:)
Mozolnie zbieram ziarenka. Łatwo nie jest, ale nikt nie obiecywał, że będzie. :) Jak zwykle, najbardziej denerwuje mnie informacja o tym, co czytałam, a tu totalna dziura w pamięci. Tak jest na przykład z 9., może ktoś mnie oświeci, w innych przypadkach coś mi świta, próbuję przełamać swoją sklerozę.
Krzysiu, dziękuję za dodanie pięknych wierszy, kolejne tytuły powędrowały do schowka, ciekawe czy uda mi się do nich dotrzeć. :)
Moje marcowe lektury: Jak powieść - 5 Rozbitek@brzeg.pl - 5,5 Jenny (powtórka) - 5,5 Chłopiec z Georgii (powtórka) - 5 W najbliższych planach - powrót do Faulknera i Caldwella, przed laty moich ulubionych pisarzy. Nie chciałam wystawiać ocen bez odświeżenia sobie ich dzieł, na pierwszy ogień idą Absalomie, Absalomie... i Poletko Pana Boga .
Przypominam wszystkim zainteresowanym, że termin nadsyłania odpowiedzi upływa dzisiaj o godz. 23.00. Rozwiązanie konkursu i lista laureatów - jutro.
Wypełniłam. Życzę powodzenia. :)
Minął półmetek konkursu, a więc krótkie podsumowanie. Spośród 22 uczestników, kilkoro uporało się już z wszystkimi dusiołkami, pozostali nadal wytrwale poszukują. Najwięcej trudności sprawiają - 2, 14, 25. Kłopoty są też z 10, sporo osób odkryło rodzica, niektóre nawet tytuł zbioru, teraz wystarczy tylko podać konkretnego dusiołka. Życzę wszystkim powodzenia. :)
Dziękuję bardzo, Tobie i wszystkim uczestnikom zabawy. :))
Sznajper, piękne dzięki za logo i hasło. :)
Czas na podsumowanie zmagań. Rozszyfrowane już zostały wszystkie dusiołki, najmniej kłopotów sprawiają 1, 5, 12 i 16, a najlepiej ukrywają się 2, 22 i 25. Na tropach jest osiemnaścioro poszukiwaczy, wzajemnie sobie pomagających świetnymi mataczeniami. Wolne dni pozwolą może kolejnym chętnym dołączyć do zabawy. Zapraszam. :)
Krótkie podsumowanie pierwszego dnia. Trzynaścioro uczestników próbuje rozszyfrować dusiołki, do tej pory nie udało się to w przypadku 6, 15, 17 i 22. Przed nami weekend, będzie więcej czasu, zapraszam wszystkich chętnych. Dziękuję za udział w zabawie, życzę powodzenia w dalszych poszukiwaniach.:)
Piękne dopełnienie konkursu. :))
Witam wszystkich i zapraszam do zabawy. Dla każdego coś miłego – jedni lubią słońce i upał, inni śnieg i mróz, są też tacy, którym niestraszne deszcze ani burze. Po raz pierwszy organizuję konkurs, towarzyszy mi stres, mam nadzieję, że wybaczycie nowicjuszce ewentualne pomyłki, w razie czego zgłaszajcie reklamacje. Proszę też, aby tym razem nie organizować kontrkonkursu. Na maile będę odpisywała popołudniami i wieczorami, gdyby ktoś nie dostał ...
Było wspaniale, nagadałam się za wszystkie czasy, a od śmiechu jeszcze teraz boli mnie przepona. Po takich spotkaniach jakoś łatwiej żyć, kiedy następne? Neelith, dzięki za świetne zdjęcia.
Szkoda. :(
Witaj, fajnie że będziesz, Poznań już zaliczyłeś, czas dołączyć do śląskiego grona. :)
Z Twojego schowka mam "Przyślę Panu list i klucz", chcesz?
Rozmawialiśmy już o tym na jesiennym spotkaniu, były chętne osoby. Na mnie możesz liczyć. :)
Mariolu, chcesz "A lasy wiecznie śpiewają"?
Agnieszko, mam przynieść "Opowieść o prawdziwym człowieku"?
Myślę, że Krzyś też się zgodził, już się cieszę. :)
Dla Ciebie nic się nie zmieniło, idź tak jak zawsze, teraz to jest wyjście główne, szumnie nazwane dworcem tymczasowym.
Konkurs bardzo ciekawy, niektórych medyków trudno było namierzyć, chwilami wątpiłam, czy mi się to uda, ale doping rejestratorki, mataczenia zarówno jej, jak i pacjentów, pozwoliły na skuteczny finisz. Bardzo wszystkim dziękuję.
Dewey: Wielki kot w małym mieście
Wybieram "Czardasza", z kilku powodów. Jest blisko dworca, chodzenie z ciężkimi książkami, a zwykle sporo ich noszę, nie sprzyja "spacerkom". Co do jedzenia - nie wszyscy lubią kuchnię wegetariańską, a placek po węgiersku, czy gulasz cieszyły się dotąd powodzeniem, sałatki również, no i tiramisu. Długie stoły mi nie przeszkadzają, mieszczą się na nich swobodnie i książki i potrawy. Osobne stoliki też nie sprzyjają integracji, również tworzą s...
Widzę,że potrzebni nam ci sami specjaliści. A ten z gabinetu 29 nie tylko lubił swoich bohaterów wpędzać do grobu, ale i płatać im wesołe psikusy, nie wpadłam na razie na dusiołka, jest ich mnóstwo.
Niezłe ziółka z tych doktorów! Szczególnie gorzko robi mi się w gabinecie nr 13, który podobno odwiedzałam. Może ktoś z wtajemniczonych dosypać choć szczyptę cukru?
Ja też się wybieram, mam kilka książek do oddania.
Marylku, gratuluję, życzę następnych tak aktywnych i radosnych lat jak te sześć, które świętujesz dzisiaj!!! Dziękuję za wciągnięcie mnie do BiblioNETki i za smaczny, pikantny torcik. :)
Dziękuję za interesujący konkurs, kilka fragmentów zaciekawiło mnie, chcę poznać całość. To był najtrudniejszy konkurs ze wszystkich, w których dotąd brałam udział, tylko dzięki wspaniałym mataczeniom udało mi się go rozwiązać. Teraz na dłużej dam odpocząć przegrzanym zwojom mózgowym, no, chyba że temat mi wyjątkowo podejdzie. :)
Witaj Alu, jak dobrze, że znowu jesteś. Brakuje nam Twojej obecności na spotkaniach, coś wymyślimy, nie martw się. :))
Misiaku, życzę Ci wielu radosnych pięciolatek z Bibblionetką, realizacji planów na przyszłość i po prostu - szczęścia. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)