Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Z dalekiej przeszłości: Na plebanii w Haworth - biografia. Trzy niebanalne kobiety - siostry Bronte. Listy Pauliny - powieść o prawdziwej postaci (Paulina Kraków) na tle historycznym.
Ucieszyłaś mnie tym komentarzem, czasami kolejne książki tego samego autora rozczarowują, a tu szykuje mi się uczta, jak miło.
Carr pisze wyświechtane, banalne teksty z dużą dawką autoreklamy. Może to wystarczające dla palaczy z krótkim "stażem", mnie znudziło i nie pomogło. "Widnokrąg" zachęcił mnie do pożyczenia od Misiaka następnej książki Myśliwskiego - "Kamień na kamieniu", mam nadzieję, że równie dobrej.
Przeczytane w październiku i listopadzie. Niebo ma kolor zielony (Krystyna Januszewska) - 6 Humor w genach (Hanna Zborowska) - 3 Pieśń o Troi (Collen McCullough) - 5 Nie żyłam samotnie (Mira Zimińska-Sygietyńska) - 4,5 Pan raczy żartować, panie Feynman! (Richard P. Feynman - 4,5 Na plebanii w Haworth (Anna Przedpełska-Trzeciakowska) - 6 Szczenięce lata (Melchior Wańkowicz) - 4 Widnokrąg (Wiesław Myśliwski) - 5 Poradnik dla leni (Janina...
Stąd do wieczności Dwie ścieżki czasu Przerwa na życie Maleńka pani wielkiego domu Wyspy mgieł i wichrów Szaman morski Biegnąca po falach Boso, ale w ostrogach
Dobry wieczór Krzysiu. Podobno dobre życzenia mają moc sprawczą, dziękuję Ci za nie. Słowami, aby wiosna była zawsze w nas, tak naprawdę wyraziłam własne pragnienia. To pewien rodzaj samoobrony, choć przyznaję - nie zawsze skuteczny. Życie zbytnio mnie nie rozpieszczało, dobrze znam smak goryczy, dni smutku, zwątpienia we wszystko i w siebie samą. I chyba właśnie na przekór losowi staram się tę wiosnę odnaleźć w sobie. Tobie też serdecznie tego ...
Krzysiu, piszesz że wiosna jest zawsze przed nami. A ja myślę, że najlepiej, aby była z a w s z e w nas. Trzeba się tylko troszeczkę o to postarać. Nawet w szare, smutne dni, próbuję obudzić ją w sobie, patrząc na obfite kiście bzu na małej akwarelce, wiszącej w moim pokoju, przeglądając albumy z obrazami Claude'a Moneta, Sisleya i im podobnych, czy zanurzając się do głębi w poezję. Odświeżona i bardziej radosna łatwiej znoszę później prozę ...
Święta prawda! :))
Świetnie, że o tym napisałaś. Dzięki cytatom następna książka ląduje w moim schowku.
Krzyś jest przeuroczy, niezależnie od tego, czy płacze czy nie. Mam nadzieję, że na następnym spotkaniu znowu go zobaczę i przytulę.
Mój stan - 6 pożyczonych książek.
Katowice
Misiaku, to tylko drobny rewanż za piękne, pisane przez Ciebie, recenzje.
To był niezwykły wieczór. Szłam na spotkanie z lekką tremą, niepewna jak odnajdę się w gronie nowych, nieznanych mi ludzi. Tymczasem już samo przywitanie rozwiało moje wcześniejsze obawy. Gdy Jola uroczyście przypięła mi odznakę BiblioNETki, poczułam ze wzruszeniem, że staję się cząstką tej wspaniałej wspólnoty. Dziękuję wszystkim za przemiłe, ciepłe przyjęcie debiutantki.
Zgłaszam się na spotkanie, to będzie mój pierwszy raz.
Cieszy mnie, że Ci się podoba. Dzisiaj wyślę te zarezerwowane.:)
Również polecam tę książkę. Jeśli chodzi o główne bohaterki, to bliższa mi jest Eleonora, być może dlatego, że jestem do niej podobna, trochę trudno mi uzewnętrzniać swoje uczucia. Egzaltowana Marianna, chwilami trochę denerwująca, budzi jednak sympatię i zrozumienie, przecież to dopiero nastolatka i trudno od niej wymagać dojrzałego podejścia do życia. Romantyczna, interesująca się muzyką i poezją, zyskuje bardzo w porównaniu ze swoją rówieśnicz...
Ja natomiast chciałabym wysłać jakąś ładną Tobie. Prześlesz mi adres?
Piękny statek (Snopkiewicz Halina)
Wysłałam wczoraj maila, odpowiedz proszę, bo nie wiem co dalej robić.
Podobno znaczki też zbierasz, mam ich mnóstwo, nie dam rady spisać, może kiedyś będziemy miały okazję spotkać się, to pogadamy.
Ujazd - Krzyżtopór i Słowacja zarezerwowane dla Verdiany.
Kazimierz i Chęciny już odpadły, idą do mafii.
Mam widokówki (nie zapisane) do rozdania, może ktoś chce? Pieniny - 7 szt., Kazimierz Dolny - 2 szt., Bydgoszcz - 2 szt., Szczawnica, Chęciny i okolice, Jaskinia "Raj", Święta Katarzyna, Święty Krzyż, Ujazd - Zamek Krzyżtopór, Velky Meder (Słowacja), malarstwo polskie - 14 szt. Zainteresowanych proszę o maila.
Ciekawość = pierwszy stopień do wiedzy. Owszem, zaglądam, ostatnio niestety rzadziej (problemy zdrowotne i brak kondycji). Ale nie mogłam sobie odmówić w sierpniu wypadu na jeden dzień, żeby choć popatrzeć na góry. Byłam w Cieszynie i moim ulubionym Ustroniu. Wspominałam jak jeszcze parę lat temu wędrowałam szlakami na Czantorię i Stożek, czy z Ujsoł na Rycerzową. Wcześniejszych rajdów i wypadów nie będę wspominać, bo zaczyna mi się robić smutno....
Dziękuję za zaproszenie, kiedyś na pewno pojawię się, jeśli nie zabraknie mi odwagi.
Przykre, ale najbliżej mam teraz do łóżka, dopadło mnie przeziębienie i niestety Kraków odpada. Skorzystam z rady i przejrzę spotkania z autorami, bo przyznaję się bez bicia, że nie jestem na bieżąco z polską literaturą współczesną. Obiecuję poprawę! Niedawno odkryłam Januszewską (Niebo ma kolor zielony), znalazłam też spotkanie w biblionetce, zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Przyłączyłam się do biblionetki pod koniec września, przedtem trochę bawiłam się w obserwatora. Buszuję po forum, ale nie trafiłam wcześniej na spotkanie z panią Ewą, dziękuję Ci za odsyłacz. Zainteresowało mnie to mocno, wygląda na to, że sięgnę po jej wszystkie książki. Może uda się też uczestniczyć w spotkaniu przy jej kolejnej wizycie w Polsce?
Skoro tak, to trafia do schowka, zerknęłam na opis, lubię tego rodzaju książki. Dzięki za polecankę :-)
To właśnie ta tłumaczka, ale nie wiem o co chodzi z tym "Dysonansem", może mnie oświecisz?
Kończę Na plebanii w Haworth (Przedpełska-Trzeciakowska Anna), kopalnia wiadomości o życiu rodziny Brontë, świetna! Następny w kolejce Widnokrąg (Myśliwski Wiesław).
Koniec czytania, trzeba wracać do rzeczywistości, a szkoda, bo bardzo lubię tamte czasy, bliskie są mi te klimaty. Książka bogata w treści, ale styl autorki niezbyt mi odpowiada, stąd nie za wysoka nota. Byłam jednak na to przygotowana (po wcześniejszej lekturze o Mazowszu) i dla tej treści chciałam ją przeczytać. Dzięki, warto było. W najbliższych dniach odeślę Ci ją, razem z Kruszewskim. Możesz niespiesznie smakować urok Franza i wielu innych ...
"Siostry Bronte" są dostępne w bibliotece na Ligonia. Jest strona - www.mbp.katowice.pl - gdzie w zbiorach wybierasz katalog, wchodzisz i szukasz potrzebnej Ci książki. Podają w której filii są, oczywiście nie wszystko znajdziesz, bo wprowadzanie do katalogu nadal trwa, ale może się przyda?
Bardzo lubię kompozycje Seweryna Krajewskiego, szczególnie gdy sam je śpiewa. Poniżej jedna z nich ze słowami Agnieszki Osieckiej. Nie jesteś sama Tej dziewczynie, która czyta list wyblakły, tej kobiecie, która milczy cały dzień, tej, co stawia w noc bezsenną złe pasjanse, i ozdabia nadziejami ciemną sień. Niech się niebo nie kojarzy tylko z deszczem, niech się rzeka nie kojarzy z rzeką łez, są na świecie dobre okn...
Aniu, działasz jak błyskawica. Książka już do mnie dotarła i zaczynam się nią delektować.
"Ten obcy" to książka, która zafascynowała mnie, gdy byłam nastolatką. Mimo upływu wielu lat, nadal jestem nią zauroczona i w ponure dni wracam do niej dla poprawy nastroju. "Inna?" jest (moim zdaniem) trochę słabsza. Nie tylko my doceniamy tę książkę, świadczy o tym choćby fakt, że znalazła się na Międzynarodowej Liście Honorowej im. H.C. Andersena.
Mam książkę Kruszewskiego, jeśli jeszcze do niej nie dotarłaś, mogę pożyczyć.
Mnie też ta książka (przeczytana wiele lat temu) mocno utkwiła w pamięci. Do tego stopnia, że kupiłam ją niedawno, choć z lekką obawą, czy mnie nie rozczaruje, jak to czasem bywa w przypadku powrotów do dawnych lektur. Na szczęście tak się nie stało, nadal należy do moich ulubionych.
Mam wątpliwości dotyczące tytułu książki i proszę Cię o ich rozwianie. Czy na pewno - Z Torunia, a nie - Od Torunia? Leży przede mną egzemplarz wydania II z 1958 roku (MON) z tytułem - Od Torunia do Londynu i podtytułem - Podróż z przeszkodami. Książka jest ze wstępem autora, który kilka razy powtarza w tekście tytuł "Od Torunia do Londynu". Jako ciekawostkę cytuję fragment wstępu - "książka leżąc przez cztery lata w biurku redakcyjnym "schudła" ...
Właśnie napisałam, ale nie jestem przekonana, czy dobrze zrobiłam i być może jutro to usunę.
Nie bądź taka skromna, masz całkowitą rację. Rzecz w tym, że jestem tu od niedawna i trochę się jeszcze gubię. Książki młodzieżowe lubię i nie mam zamiaru przestać ich czytać, ale najpierw chciałam czegoś innego, stąd moje zdenerwowanie. Dziękuję za podpowiedź i życzę miłej lektury.
W tym momencie przypomina mi się tylko - Jak trudno kochać (Szczygieł Jerzy). Książka o niewidomym młodym chłopaku, jego codziennym życiu, próbach adaptacji w niewidzianym świecie. Pod względem literackim niezbyt wysokich lotów, ale mimo to warta przeczytania.
Zaciekawiłaś mnie, też pójdzie do schowka. O rany, kiedy ja to wszystko przeczytam?
Klasyczne książki znam i lubię, niektóre stoją na półkach mojej biblioteczki, jedna z ulubionych to "Biały kieł", no i oczywiście "Lassie wróć". Przestałam je oceniać, odkąd polecano mi wciąż książki dla młodzieży, a młodość to w moim przypadku czas przeszły (ciałem, nie duchem!).
Dzięki za szybką odpowiedź i spory wybór tytułów. Pierwsze trzy pozycje za chwilę powędrują do schowka (planuję przeczytać), pozostałe zostawię na później. Chmielewską znam, piesek był fantastyczny.
Jest nadzieja, że się jednak zabiorę za "Dżumę". Sprawiła to, o dziwo, swoim tekstem o książce waga!68. :)
Horrorów nie znoszę, nie czytam, nie oglądam. Zwierzęta lubię (one mnie też), a szczególnie psy. Miałam kilka fajnych psiaków, ale najwspanialszy ze wszystkich był Atos (collie), wyjątkowo mądry i kochający. Z przyjemnością czytam książki,w których pojawiają się zwierzęta, może polecisz mi jakieś?
Nie mówię, że "Dżuma" mi się nie podobała, bo nie byłam w stanie jej przeczytać, przeszkodziła mi chyba moja tak zwana wyobraźnia plastyczna. Wiem, że to cenna pozycja, próbowałam ponownych podejść, niestety z tym samym skutkiem, żałuję.
Pamiętam serial telewizyjny emitowany bodajże w latach osiemdziesiątych, to chyba ten z 1972 roku. Odlądałam go z dużym zainteresowaniem, moi znajomi także. Umiejętnie wybrane podstawowe wątki, wartka akcja i dobre aktorstwo (rewelacyjny Renny), chętnie obejrzałabym to jeszcze raz. Później zaczęło się polowanie na kolejno wydawane tomy książki, w księgarniach i antykwariatach. Trochę to było trudne, ale ostatecznie udało mi się skompletować całoś...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)