Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
zgadzam się, ale to jest niemożliwe. ze względu na te polityczne konstelacje właśnie i niechęć władzy do edukowania społeczeństwa. oni wolą je indoktrynować. smutne, ale prawdziwe.
Nie zaliczyłbym tej pozycji do surrealizmu na pewno. Co prawda posiada ona takowe elementy, jak już wspomniane i opisane przeżycia Harry'ego w teatrze magicznym, ale po pierwsze samo użycie jakiegoś elementu, nie sprawia że całość może być pod niego klasyfikowana, a po drugie te elementy nie są stricte surrealistyczne, bardziej fantastyczne. Timothy Leary powiedział o końcowej sekwencji powieści, że to doskonały przewodnik po doświadczeniu psy...
Zdecydowanie "Paragraf 22"! Śmiech przez łzy. NIe dziwię się, że później Heller już nie wzniósł się na takie wyżyny, bo to po prostu szczyt szczytów literackich jest. "Lesio" jest również zabawny, w ogóle Chmielewska. Pratchett i Douglas Adams to także ścisła czołówka. Ale Heller jest poza konkurencją.
No cóż TVP Kultura spełnia tę funkcję jak już wspomniano wcześniej. Niestety kapitalistyczna rzeczywistość jest brutalna - żeby wyjść na swoje i nie stracić trzeba brzydko mówiąc, dać ciała i schlebiać masowym gustom. Pomijając już fakt, że publiczna jak sama nazwa wskazuje powinna być z tego wyścigu wyłączona (ale jak ją finansować?), ze względu na ową MISJĘ właśnie, interesuje mnie tu inny aspekt. Czy w tej misji nie zawiera się, nie powinna si...
Brian Eno - tylko ambientowe kompozycje Bach, Beethoven, Mozart - wszystko Filmowa - szczególnie Cliff Martinez ("Traffic", "Solaris") Najpiękniejsze muzyczno-książkowe uniesienia przeżywałem przy 1. William Gibson "Graf zero" plus Cliff Martinez (wspomniane wyżej soundtracki). W zatłoczonym i przepoconym pociągu, siedząc na brudnej podłodze obok śmierdzącej ubikacji przez kilka godzin kompletnie oderwałem się od rzeczywistości i o mały ...
dzięki bardzo! na pewno obejrzę i podzielę się opinią, chyba że ktoś już widział to zapraszam do wypowiedzi. jestem niezmiernie ciekawy jakiej jakości są te adaptacje. "tony" ma pochlebne recenzje raczej. natomiast "Wszystkie.." już nie bardzo (tu jakiś aktor pisał scenariusz, u Lyncha czasem grał). ale uwaga, powstaje "Norwegian Wood", a reżyserią zajmie się twórca "Rykszarza", Anh Hung Tran. Świetnie się zapowiada. Wong Kar Wai też mógłby coś w...
ja zapamiętałem - 'opisać, znaczy uśmiercić'. I napisała to pisarka!
o tak wspaniały zestaw! ja bym dodał jeszcze najwspanialszą ekranizację Dicka, czyli "Łowcę Androidów" i świat może trwać i trwać w najlepsze. Te 4 pozycje są wystarczające, by zaspokoić estetyczny głód na długi czas. Co nie oznacza, że na zawsze - niestety...
Jestem w trakcie lektury "Aniołów i demonów". Czytałem także "Kod...". Co do wartości stricte literackich, te są poprawne. Ot, dobrze napisane thrillery, bez rewolucji i rewelacji. Rewelacją jest oczywiście treść. Brown ma za mało talentu, by razić formą, więc razi treścią. Na ile ta jest prawdziwa? Proszę Państwa, te fakty, które autor podaje na początku jednej i drugiej powieści, oczywiście nimi są. Sprytną manipulacją autora jest natomiast to,...
Jestem aktualnie po lekturze "Końca świata..." oraz "Po zmierzchu". Obydwie pozycje są fanatastyczne. Z całym szacunkiem Panie Jacku, ale chyba Pan pomylił nazwiska przy porównaniu. Haruki pisze obrazem, jest niezwykle plastyczny, jednocześnie wiele miejsca pozostawia dla swobodnej interpretacji widza. Niczym Lynch, choć przypomina mi też Jarmuscha, ze względu na specyficzny rytm narracji. Chciałbym zobaczyć jakąś adaptację jego powieści, wie kto...
1. Jacek Dukaj - "Córka łupieżcy" (bo nadrabiam zaległości) 2. Alef Stern - "Pola Laska" (bo nowość wydawnicza) 3. Michio Kaku - "Hiperprzestrzeń" (bo mnie to pasjonuje) 4. Dan Brown - "Anioły i Demony" (bo taki mam zawód, ale ciężko mi przez to brnąć). 5. Paul Aster - "Trylogia nowojorska" (bez bo...:)
książka jest świetna. czyta się ją bardzo szybko, mimo dużej objętości. świat w niej przedstawiony jest odbiciem naszego w krzywym zwierciadle niedalekiej przyszłości (oby nie!). warto było czekać, a malkontenci niech psioczą. na szczęście karawana jedzie dalej.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)