Komentarze użytkownika elizkass

Cieszy mnie fakt, że są ludzie, którym również ta książka do gustu nie przypadła. Nie jestem sama. Wczoraj ją zaczęłam i troszkę zmuszam się do jej czytania, ponieważ nie lubię odkładać książek, których nie doczytałam, mając nadzieję, że się rozkręci.. W przeciwieństwie do Marie Orsotte rzadko się nad nią śmieje, a częściej na mojej twarzy odbija się zniesmaczenie bądź politowanie dla niektórych żartów (a przynajmniej zakładam, że miały to być ż...

Hefajstos przyglada się?! Kratos i Bia, Przemoc i Siła?! Jeny.. ktoś kto tworzył tę notkę mógłby chociaż przejrzeć tragedię.. :/

Widzę, że nie tylko ja mam do tej książki mieszane odczucia. Rzeczywiście kunszt pisarza jest godny pochwały. Jest w stanie zaczarować czytelnika nie tylko piękną Barceloną, ale także słowem. Oczywiście lepiej mu się to udało w "Cieniu wiatru". Dużo lepiej. "Gra anioła" rzeczywiście wciąga, ale na koniec, kiedy czytelnik zastanawia się nad fabułą i ogólnym sesnem, czuje się trochę zawiedziony.. Widać, że autor nie poświęcił si...

"Cień wiatru" ;)

A ktoś kiedyś powiedział, że to lektura ambitna? Wiadomo, że to książka dla świeżo upieczonych nastolatków. Czytaj książki bardziej odpowiednie dla Twojego wieku, zamiast wrzucać na książkę za to, że jest taka, jaka miała być.

Ja nawet nie zwróciłam uwagi na styl, czytając tę książkę -tak mnie wciągnęła i poruszyła. A może dlatego, że pasował mi do historii? Gdyby jej bohaterka zleciła komuś napisanie tej książki, zawodowcowi że to tak ujmę, to by już nie było to samo.. Prostota jest częścią tego świata. I Waris opisuje go nie kryjąc tego. A apel zawarty w tej książce wydaje mi się bardziej skierowany do afrykańskich mężczyzn -autorka wielokrotnie zaznacza, że kobiety ...

Recenzja niezbyt spójna i zawiera kilka drobnych błędów (np. "W wieku pięciu lat została obrzezana, w wieku lat sześciu pierwszy raz została zgwałcona", "pustynia Mogadisz"). Ale z opinią o książce się zgodzę. Naprawdę warto ją przeczytać, i to nie tylko dla samego czytania, lecz dla poznania tak obcej nam, Europejczykom, kultury. Pasjonująca i skłaniająca do przemyśleń.

No właśnie, "ze względu na rodzaj narracji". Mi się ta narracja bardzo podobała. Mogliśmy poznać historie tych rodzin z perspektywy drugoplanowej bohaterki, która otwarcie oceniała osoby i ich postępowanie. Ale równolegle możemy sami oceniać bohaterów, myśleć sobie "ależ ta Nelly subiektywna, przecież..". Ponadto, w moim przekonaniu, kartki wręcz płonęły od emocji, od miłości i nienawiści, przeplatanych ze sobą w bardzo niek...