Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Hej hej 😊 dziękuję za SMSa! Mnie bardzo pasuje 9 lutego o 16 w Revolutionibus 😊
Niedziela mi super pasuje 😊 Bede na pewno!
Niestety nie, wypadła rodzinna posiadówka. Życzę miłego spotkania!
Ja się postaram ale nie obiecuję 😊
Bardzo dobry pomysł z tymi autografami :D
Ja też dziękuję za spotkanie, i również jestem za przeniesieniem tam spotkań, przynajmniej tych małych. Tylko trzeba będzie planować spotkania po wypłacie albo zostawiać kartę w domu :D.
Alouette, ja dziękuję za to, że zachęciłaś mnie do sięgnięcia po coś innego niż literatura czysto rozrywkowa i reportaże Czarnego :) Pognałam do biblioteki i mam już "Ślepnąc od świateł" (ale to gruuuuube). Krysia, jak wychodziłyśmy z księgarni to kupiłam "Zbrodnie prawie doskonałe", przyniosę na kolejne spotkania.
"Był sobie chłopczyk" też ostatnio czytałam. Świetna książka, ale historia koszmarna.
Przepraszam wszystkich za porzucenie wątku, wyszły sprawy rodzinne i nie miałam głowy nie niczego! Z tego co widzę, to będzie nas 6 bab - zastanawiam się, czy jest sens robić rezerwację czy po prostu kto pierwszy przyjdzie ten szarpnie stolik?
Napisałam, czekamy na reakcję :). Jeśli wpadnie Wam jeszcze ktoś do głowy, kto chciałby do nas dołączyć, to odeślijcie ich do tego wątku. Starałam się wysłać wiadomość do wszystkich stałych bywalców ale drzewiej bywało nas dużo i mogłam kogoś przypadkowo pominąć.
No faktycznie! Korzystałam z kalendarza w laptopie a on nie ma zaznaczonych żadnych świąt :D
Dziękuję Szaraczku! Właśnie komponuję stosik, siedząc po uszy w niewyprasowanym praniu. Przy okazji przepraszam wszystkich za jakość wcześniejszego wpisu, pisany był na kolanie, na telefonie, na szybko w pracy i ewidentnie to nie był najlepszy pomysł. :D
Ja jednak nie dam rady sie stawic, caly weekend bede sie pakowac 😑 mikefo spotkania!
Nie mam planow na te dni więc postaram się być niezależnie od decyzji większości, tylko zapewne będę krócej bo muszę się pakować na urlop 😊
Krysiu, dziękuję za pamięć, ale 23 wyjeżdżam wreszcie na długo oczekiwany urlop. Mam nadzieję, że spotkanie mimo to się odbędzie (tak rzadko się ostatnio spotykamy) i że będziecie się dobrze bawić!
Zapisuję się :)
Ja mam już wszystkie weekendy w styczniu wolne, zatem również się dostosuję do tych, którzy mają tylko niektóre terminy wolne. I mam trochę książek do pooddawania :)
Ja niestety chyba historycznie pierwszy raz się nie zjawię, bo zakończyłam tydzień z 39 stopniową gorączką i przez weekend zamierzam dogorywać...
Super Krysiu, dziękujemy, że jak zwykle perfekcyjnie zajęłaś się organizacją :)
Już daję znać :)
Ja mogę, chcę i będę! A i tak musimy zrobić kolejne w październiku, żeby ponadrabiać zaległošci. Luty, phi!
Szkoda, że cię nie będzie, ale młody najważniejszy! Życzę mu zdrowia!
Bu, Lutku. Bu. :(
Ja też proszę o to samo :)
Mnie się może uda coś twojego oddać :)
Wydaje mi się, że 15 to taka dobra pora, ja nawet mogę być o 14.30 i potem przekazać innym :)
Z Czarnego w papierze mam "Gottland", "Obwód głowy", "Polski hydraulik" i "policjanci i złodzieje", nie wiem, czy coś cię z tego interesuje. :)
A jest coś konkretnego, czego szukasz? :)
Jeśli o mnie chodzi, to zadeklarowałam się już na spotkanie blogerskie w okazji Targów na sobotę, toteż u mnie tylko niedziela wchodzi w grę, a i to niepewne (ale zobaczę jak się sytuacja rozwinie). Z miejscówką jest faktycznie problem :/ chyba jedyne rozwiązanie to jednak centrum.
Punkt 6. - zasługa moja i mojej nowej pasji o imieniu Rufus. Nie martwcie się Ci, którzy nie przybyli, na następnym spotkaniu zapewne również podniosę ten temat, aż wreszcie każdy krakowski biblionetkowicz bez trudu odróżni w ciemnościach husky od malamuta. :D Dzięki Ci Lutku za to zacne podsumowanie. Od siebie pragnę dodać, że rozmowy musiały być poważne, aby przynieść choć symboliczny kaganek oświaty, bo zaiste ciemno było na tej antresoli j...
O, przegapiłam :/
Ja bardzo chętnie spotkam się we wrześniu, wstępnie mogę powiedzieć, że drugi weekend mam wolny, toteż czekam na konkretniejsze ustalenia i się dostosuję :)
NIE!!!! :(
Także pięknego.
Dziękuję wszystkim za spotkanie i że zabraliście te moje książki :) Do zobaczenia na następnym, gdzieś, gdzie kelnerka ogarnia. ;)
Super, ja będę na 99% (1% rezerwuję na nieplanowane choróbska, takie, jakie mnie teraz męczy :/).
Dla mnie raczej ten późniejszy termin wchodzi w grę.
Dzięki dziewczyny za pamięć i zainteresowanie, milczenie nie wynikało z ignorowania tylko życie mnie chwilowo przerosło... Ale będę :)
Witajcie, przepraszam, że nie komentowałam na bieżąco, ale przez marzec zwyczajnie nie ogarniałam - ani forów wszelakich, a ni bloga, ani nic :/ Ale już ogarnęłam, że spotkanie będzie 30, toteż jak najbardziej się zgłaszam, iż będę, toteż jeśli ktoś ma potrzebę jakiegoś kolejnego tomu, to proszę pisać, ja też postaram się cokolwiek oddać :) Do zobaczenia zatem! I dziękuję za pamięć i szeroko zakrojoną skalę przypominania mi o tym wątku! ...
Jeśli Leo jednak pozwoli ci dotrzeć na Śląsk, proszę, pozdrów ode mnie tamtejszą epikę i powiedz im, że owszem, wiem, że ten stos książek nie jest mój, i że będzie trzeba oddać. W razie, gdyby posłali cię z powrotem do Krakowa z listem gończym za kradziejem książek Viv.
OK, to biorę na spotkanie :)
Szkoda, miałabym dla ciebie książkę do oddania, wyglądałoby na to, że wreszcie zaczynam coś czytać z tego, co pożyczam, ale widzę, że mój plan spalił na panewce :( Do zobaczenia na następnym spotkaniu!
Grimes została już tylko jedna z tych, które wydano w Polsce, Mankella jest więcej - wystarczą dwa tomy czy chciałabyś więcej? Widzę, że masz też McCalla Smitha - przynieść kolejne tomy? Mój schowek jeszcze długo pozostanie ukryty, zwłaszcza, że od miesięcy przetrzymuję twoją książkę (biblionetkowicze nie chcieli się zdysycplinować i nie przynosić, więc muszę stosować takie straszne praktyki) :D
Szkoda :( Kuruj się zatem na następne spotkanie! A z innej beczki - jakieś zamówienia pod moim adresem? Więcej Grimes, Dahla, Mankella?
Melduję, że dotrę :)
Mnie w sumie pasuje każdy termin poza 1 lutego, więc postaram się dostosować do większości :)
Budujemy napięcie :)
Ja to mam zawsze jakieś przygody... :D To kto Miśkom zdradza niecne plany?
Krysiu, link nie działa :(
Dziękuję wszystkim za spotkanie, tym bardziej było mi miło, iż: 1. Anek7 wreszcie udało się do nas dotrzeć; 2. nie widzieliśmy się od września, więc kawał czasu. Udało mi się wynieść tylko dwie książki - jestem zwycięsco! teraz tylko pozostaje zacząć czytać i oddawać pożyczki:). Wesołych Świąt i wszystkiego czytatego w Nowym Roku!
Przyniosę jak najbardziej - to miał być któryś konkretny Mankell czy od początku?
Jasne!
Tak, o książce dla Ciebie pamiętam! Przyniosę jeszcze coś przypadkowego, może ktoś się skusi :)
Czy są jakieś specjalne prośby pod adresem mojego skromnego księgozbioru - jakieś drugie tomy, jakieś późniejsze powieści, jakieś upragnione tytuły niedostępne nigdzie indziej? Bo jakoś tak łyso iść z pustymi łapami...
Ja też 23 listopada, ale 8 grudnia też znajdę czas :) Ktrya - trzeba być czujnym :)
Już nieaktualne, pociągnęłam mamę za język i okazało się, że czytała wszystkie trzy, a nie tylko pierwszy tom :D
Aha, i mam taka prośbę, czy ktoś by mi mógł pożyczyć drugi tom Millenium?
Idąc tropem Jurczak i Firmin ja potwierdzam swoją obecność wraz z Talerzem, przy czym przybędziemy oddzielnie, przy okazji spóźnieni. :)
Ja również dziękuję za spotkanie, naładowało mnie ono pozytywną energią i oczywiście chęcią czytania :)
To chyba nie jest najlepszy pomysł, bo jak ktoś ma zajęcia w systemie weekendowym to może się okazać, że na żadne spotkanie nie da rady przyjść. Jakoś do tej pory działało umawianie się ad hoc, więc zostańmy przy tym :)
To trzymam za słowo, że październik rezerwujecie na krakowską Biblionetkę!
Trzymaj i czytaj w przyjemnością, a nie z pośpiechem :) Ja poprzynoszę fajne książki, mam nadzieję, że ktoś będzie chciał pożyczyć, bo już się nie mieszczą ;)
Mnie by zdecydowanie 1 września pasował bardziej, bo 28 mam egzamin, więc dwa tygodnie przed będę chodzić po ścianach...
Mnie by też 1 września bardzo pasował :)
Mnie teoretycznie oba pasują, ale ten 29 chyba bardziej. Ale się dostosuję do większości :)
Znów niestety nie dam rady, ale może uda mi się jakieś książki przekazać (szczególnie, gdyby ktoś pragnął jakiegoś zwrotu).
Marklund to jedna z moich ulubionych autorek kryminałów. Podobnie jak ty, zaczęłam lekturę od "Zamachowca", potem dopiero okazało się, że to czwarty tom. Bardzo chętnie pożyczę ci inne na następnym biblionetkowym spotkaniu :)
Szaraczku, mylisz się, akurat w tak doborowym towarzystwie czytających kryminały taka akcja nie mogła pozostać niezauważona, ale zwykli śmiertelnicy na pewno nic by nie zauważyli :D
Ja niestety 30 też nie mogę :/
Jako, że Biblionetka coś wczoraj nie chciała współpracować, dziś dopiero dziękuję za spotkanie - jak zwykle było miło, długo, wesoło i przytargałam ze sobą znów więcej książek niż ze mną przyszło. :)
Mnie możesz zostawić, ale możesz też po prostu zrobić nam niespodziankę, tam nikt nie liczy dokładnie, czy przyszło tyle ile rezerwowaliśmy :)
Jako nastolatka zaczytywałam się Agathą Christie. Poza tym polecam "Historyka" Kostovy (przygodowo-historyczna z elementami baśniowymi), "Dożywocie" Marty Kisiel (do pośmiania się), serię Ewy Białołęckiej "Kroniki Drugiego Kręgu" i wspomnianą już Trudi Canavan. Historyk Naznaczeni błękitem: Część 1 Dożywocie
Mówisz, masz :)
Wstępnie bardzo chętnie, ale jeszcze potwierdzę :)
Będę bardzo wdzięczna za jakikolwiek tom, bo mi się spodobało :)
Alouette, oddam ci na spotkaniu Twoją Donnę Leon, jest szansa na następny tom? :)
Mnie pasują obie soboty i obie niedziele, więc się dostosuję (ale ten 23 czerwca już sobie bankowo zaznaczyłam w kalendarzu jako Biblionetka) :) I tak, też zaglądałam na wątek spotkaniowy, szukałam Krakowa, szukałam, więc bardzo się cieszę, że się wreszcie coś dzieje :) zwłaszcza, że udało mi się już coś z pożyczek przeczytać, więc nie pójdę zupełnie "Na sępa" :D
Niestety jednak nie dam rady :( Miałam nadzieję do końca, ale jednak muszę pozostać w Krk :( Bawcie się dobrze!
A kiedy jest ten drugi termin? Bo już się powoli zaczynam gubić, a w maju obiecałam też być na spotkaniu blogerek...
Niestety nie przyjadę, dopiero teraz zauważyłam, że w przyszły weekend wypada mi zjazd na uczelni :(
To brzmi trochę jak sekta...
Przejrzałaś mnie - intryga była dobra, aczkolwiek niedopracowana i Twój zmysł detektywistyczny odkrył prawdę ;) Ja również dziękuję wszystkim za spotkanie, chociaż braki kadrowe były rzeczywiście spore, i też nie zdążyłam ze wszystkimi porozmawiać. Ale jakoś mnie te spotkania napawają dobra energią, więc już czekam na następne :)
Ja się trochę spóźnię, bo do 15.15 mam zajęcia po drugiej stronie ulicy, ale być będę na pewno! Swoją drogą już by mogli nas spamiętać, jako lojalną grupę żarłaczy sernika i pierogów...
Szkoda :( A ja na wyścigi Szwaję czytam, żeby zdążyć... Ale za to złóż chrześniakowi życzenia od Biblionetkowiczów :)
Możliwe, że na weekend majowy wyjadę, dlatego trochę bardziej pasowałby mi ten 28 kwietnia, ale do mnie się nie dostosowujcie, bo u mnie z dnia na dzień się zmienia.
Bardzo dziękuję wszystkim za spotkanie! Pogoda była idealna na wycieczkę, więc wdzięczna Wam jestem, że mnie wyciągnęliście z krakowskiego smogu, i już się czaję na następne spotkanie!
Na wydziale prawa pierwszy Wielki Czwartek nie-wolny był w zeszłym roku, ledwo uniknęliśmy rozruchów, konkludentnie nikt nie przyszedł na zajęcia :D
Od czasu zmiany systemu naliczania pensum sami pracownicy są niechętnie nastawieni na tzw. godziny rektorskie czy dziekańskie, bo wtedy dostają mniej pieniążków. Dlatego z pierwotnej przerwy ośmiodniowej powoli zrobiła się siedmio, sześcio a teraz pięciodniowa... Takie czasy!
No właśnie, bo gdyby rektor ogłosił, to też bym miała wolne w czwartek, a dziś profesur na wykładzie mówił, że widzimy się za tydzień :/
Rektor czy dziekan?
Może zamiast apteki skieruj swe kroki w kierunku medycyny alternatywnej i po prostu wszamaj jajecznicę na jednej, wielkiej cebuli? Ja tak wyzdrowiałam po tym, jak mi antybiotyk nie pomógł.
Będę :) Termin, czas i miejsce mi pasują :)
Ja się wstępnie zgadzam, ale patrząc na mojej poprzednie przygody z nie-przyjeżdżaniem-na-Śląsk, nic nie obiecuję. Ale bardzo, bardzo chętnie bym się wybrała na jakieś spotkanie biblionetkowe...
Milczący Szaraczek?! Co jeszcze? Ciepłe lody? :) Zdrowiej!
:( też żałuję
Ja z przykrością się wypisuję, okazało się dziś, że w sobotę jeszcze idę do pracy, toteż znów mnie minie zabawa w doborowym towarzystwie :(. Jakoś ostatnio mam pecha do spotkań śląskich, ale postaram się poprawić w przyszłości.
Ja głosuję na pierwszy weekend, pod koniec września mam bardzo ważny egzamin więc w połowie miesiąca już pewnie będę chodzić po ścianach...
Ja się wstępnie zapisuję, i raczej będę, chyba, że po drodze zaginę bez wieści (bo w Mysłowicach byłam raz, w owym Realu właśnie, ale samochodem z kierowcą ;))
Zawsze możesz spróbować od nowa w tym roku, i tym razem wybrać "szersze grono" książek :) Ja w każdym razie nie będę już się określać ilościowo, pożyjemy, zobaczymy :) Dobrze wiedzieć, że nie tylko ja porzucam dobre książki, już myślałam, że coś ze mną nie tak...
Właśnie mi się zdawało, że to ty pytałaś kelnera o możliwość powtórki z rozrywki :) Poszukiwania breloczka zostały wszczęte, mam nadzieję, że się uda je zakończyć pomyślnie :) Biorąc pod uwagę zaciekłość jakozak, to raczej by się przydał anatomopatolog niż lekarz od żywych :D
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)