Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Z ciekawości zerknęłam na streszczenie kontynuacji "Dziecka...". Proszę nie czytać dalej, jeśli ktoś nie chce znać zakończenia. Otóż autor używa znanego chwytu pt. "to wszystko było snem". To jest samo zakończene, wcześniej dzieją się rzeczy typu długa śpiączka czy zejście do piekieł. Nie brzmi zbyt ambitnie.
Mam dokładnie takie samo zdanie jak Kaisai1606. Zwłaszcza te dywagacje na temat przestępczości zorganizowanej nie pasują mi do stylu ulubionej Agathy. Pozdrawiam!
Właśnie czytając Coelho i jego religijne przesłania/rozważania, czy jakkolwiek to nazwać, pomyślałam o "Samotności Bogów" Terakowskiej, no i pan Coelho - jak dla mnie - w żaden sposób nie wytrzymuje tego porównania.
Strasznie mi się spodobało to wyczekiwanie grudniowe, o którym pisałaś (seriale, świeczki, kalendarze) - uważam, że to bardzo fajna tradycja, która sprzyja budowaniu nastroju na Boże Narodzenie :). Co do książki - ciekawy pomysł żeby ją czytać dzień po dniu, od 1.12, zwłaszcza będąc dzieckiem :). PS. A teraz właśnie jest 27.12, 0.10 - kolejne święta już minęły, jakkolwiek w radiu wciąż puszczają Driving home for Christmas :D
Mi też Pachnidło i dobrze się czytało, i podobało. A piszę komentarz po to, żeby dać znać, że "olfaktoryczny" nie tylko Tobie na nerwy działało :D
Ja czytałam jako "Na manowcach" - tytuł może trochę bardziej odpowiada treści ;) Ale generalnie i tak mi się bardzo dobrze czytało.
Też przy tym odpadłam :P
Moim zdaniem w zasadzie wszystko jedno od której zaczniesz, kolejność nie ma takiego znaczenia. Jasne, że są czasami delikatne odwołania, przypomnienia, ale nie mają raczej znaczenia dla akcji danej historii, ewentualnie dodają "smaczku" dla tych, którzy czytali wspominane pozycje :D. A każda historia jest wyjątkowa, ciekawa, przemyślana, z zaskakującym dla większości osób zakończeniem :D Ja akurat zaczęłam od "Tajemnicy rezydenc...
dlaczego poirytowało?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)