Komentarze użytkownika Agabe

hej siostra, masz dostęp do neta?? jak ci tam w tej Irlandii, w ogóle do mnie nie piszesz:( A Inka zaadoptowała fotel w twoim biurze:) hehe

W sobotę wesele w rodzince, a w niedzielę idę na poprawiny do mojej koleżanki z liceum - specjalne zaproszenie, więc tak jakby dwa wesela, w tym roku urodzaj na wesela. Bawcie się dobrze we Fiołkach, polecam drink Ice Man - super, więc zaszalejcie:)

Niestety mnie nie będzie na inowrocławskiej sesji, bo będę rozbijać się na weselu, ale wypiję wasze zdrowie:)Pa

Kochane kobitki, dziękuję Wam gorąco za superanckie spotkanie. Była to dla mnie ogromna przyjemność zobaczyć, rozmawiać z osobami o "otwartych umysłach", jest to najlepszy sposób na odstresowanie:), ponieważ na co dzień nie spotykam takowych osób, oprócz mojej siostry;) Naładowałam akumulatorki i czekam na kolejne spotkanko. Czy boopoland załączy link do pamiątkowych fotek??

Uważam, że książka jest rewelacyjna i bardzo wartościowa. Świat jest przedstawiony oczami dziecka i to jest najszczerszy obraz rzeczywistości, dlatego wulgaryzmy w ogóle mnie nie zrażają. A sam bohater... polubiłam go od razu, jest odważny, dzielny, świetnie radzi sobie w ekstremalnych warunkach i pozostaje indywidualnością, dla mnie jest to dziecko niezwykłe, chciałabym je ocalić. Niestety nie mogę go ocalić, samo musi zawalczyć o siebie i to je...

Witam wieczorową porą, Szreq jest już w drodze powrotnej razem z Miłośniczką, a ja z niecierpliwością ich wyczekuję w domku Szreq'a i emocjonalnie moim:) Daję dyskretnie znak, że koło ruszyło i można odliczać godziny, minuty, sekundy do Spotkania. A zatem tym co są już lekko zaspani życzę miłych snów i do zobaczenia jutro buziaki

Niom, pewnie że chcę tzn. poproszę o "Bidula":) Pozostałe w moim schowku to lista do przeczytania z biblioteczki Moni, więc tam nie patrzcie. Renia, zabierz Kornelkę ze sobą, bo chę na żywo zobaczyć taką śliczną buzię:) Będzie wesoło i zaniży naszą średnią wieku.

Hej, hej jak naprawią mój samochodzik, to w sobotę będę kierowcą:) Mam prośbę: szukam książki Mariusza Maślanki, jeśli ktoś posiada w swojej biblioteczce książkę tego autora, to zwracam sie ze skromną prośbą o pożyczenie. To na tyle, jeśli chodzi o moje malutkie marzenie:) Do zobaczenia na październikowej wyprawie:)

Ooooo rany, co za szalony maraton, takiej wersji nie spodziewałam się - normalnie wycieczka krajonawcza po centralnej Polsce:) a ja miałam w planie chodzenie z kijkami bbuuuu... ale co tam, kijki nie uciekną:) Do zobaczonka

Hello, mi 30.09 bardzo pasuje, na pewno będę, uwielbiam oranżerię i tamtejsze smakołyki, tego nie przegapię. Reniu, mam dla ciebie książkę, wiesz jaką:) do zobaczonka

My również dotarliśmy cali do domu, mimo że po drodze widzieliśmy jeden samochód w rowie, niestety takich widoków nie uniknie się. Spotkanie było ogromniaste i prawie ogólnopolskie, rewelacja, same indywidualności z poczuciem humoru. Mam nadzieję, że następnym razem będziemy więcej jeść:) Do zobaczenia Buziolki dla wszystkich.

Przerwy w czytaniu??? - niestety, ale często mi się zdarzają, spowodowane wytężoną pracą przy komputerze i wtedy zmęczone oczka nie mają siły na nic więcej niż oglądanie brazylijskiej telenoweli:) To mnie odpręża i nie muszę myśleć, ale moi bliscy zaczynają się wtedy o mnie martwić, bo patrzę w telewizor z otwartą buzią - na pewno przykry widok, są kochani:) Potem znów wracam do czytania, ale zawsze zaczynam od literatury lekkiej i przyjemnej np....

Hello, ja też będę na spotkaniu (ostatnio nie mogłam być) a tu tyle nowych osób, tym razem nic mnie nie ominie. Może uda mi się zaciągnąć drugiego rodzynka, niestety nie jest biblionetkowiczem, bo usypia nad książkami:) Do zobaczonka pa

Heelloo!!! Super recenzja, a spotkanie było przefantastyczne, same prezenty i nowe gadżety:) już nie wspomnę o jedzonku (pychota) i kelnerze, któremu chciałyśmy dołożyć na fryzjera. Zapraszamy na spotkania w Bydzi, zapewniamy same fantastyczne babki:):)

Serdecznie zapraszamy wszystkich chętnych do przybycia na jedyne w swoim rodzaju spotkanie, którego głównym tematem są książki - nasza pasja, dla której mamy tak mało czasu. Jeśli czytasz w każdej wolnej chwili, do późna w nocy, zapominasz o bożym świecie, to przyjdź, nie powinno cię zabraknąć na naszym spotkaniu. Do zobaczenia!!!

11 kwietnia już dawno minął, a recenzji ani widu, ani słychu. Dlatego na ochotnika zamierzam skrobnąć parę słówek. Tym razem na spotkaniu było mniej kameralnie, ponieważ naszej rozmowie towarzyszył szmer toczonych wokoło pogaduszek. Myślę, że zmiana miejsca spotkania była dobrym pomysłem mimo, że na nasz stolik musiałyśmy czekać dłuższą chwilę. Zawdzięczamy to pewnym czterem starszym paniom, które nie bardzo chciały rozstać się z naszym stoliczki...

Brałam udział w rekonesansie "pewnej cukierni" i nie mogę się doczekać kolejnego spotkania.. .. Do zobaczonka

"Kamienie na szaniec" pokochałam w wieku czternastu lat i kocham do dziś. Gdy przypomnę sobie moją fascynację tą książką, to zawsze się uśmiecham i mogę powiedzieć, że książka ta miała wpływ na kształtowanie się mojego charakteru i moje poglądy. Czytając ją pytałam siebie jak ja zachowałabym się na miejscu tych młodych ludzi i muszę mieć tylko nadzieję, że nie zabrakłoby mi odwagi, aby pójść w ich ślady:) Bardzo identyfikowałam się z bo...

Wtorek wieczór. Pędzę przed siebie brukowaną uliczką. Z nieba coś siąpi, nie chce się wychylać głowy, aby obejrzeć wystawy sklepowe. O, jest nareszcie, wiąziutkie przejście pomiędzy kamienicami, szybciutko schodkami w dół i już jestem w środku. Ach, jak przyjemnie, cieplutko, romantyczny klimat, od wejścia juz widzę dziewczyny pogrążone w cichej rozmowie. Miły widok, następnym razem muszę wziąźć aparat. W ten sposób wtargnęłam w sam środek bibl...

Super 13 luty mi pasuje, zdążę przeczytać książkę od Reni, do zobaczenia

Hejka Jestem siostrą Szreq'a i brałam już udział w spotkaniu biblionetkowiczów. Moją przygodę z biblionetką zaczynam od końca, bo dopiero pod naciskiem dziewczyn na spotkaniu postanowiłam się zalogować. Powoli zaczynam budować listę przeczytanych książek i tych które chciałabym przeczytać. Na początku sceptycznie podchodziłam do instytucji Biblionetki, wymigując się brakiem czasu. Lecz czuję, że zaczyna mnie to wciągać i cieszę się, że Monika i ...