Komentarze użytkownika borkowy

Ja również zapominałem co, komu i kiedy pożyczyłem. Niestety, większość pożyczonych nigdy do mnie nie wróciła. Od kilku lat mam więc zwyczaj; książek nie pożyczam. Nikomu. Nawet własnemu bratu. Drugi zwyczaj mój, to nie pożyczam od nikogo. Jeżeli mnie coś zainteresuje to szukam w księgarniach internetowych wysyłkowych, albo w miejskich księgarniach lub antykwariatach. W związku z tym nie mam koszmarów przed zaśnięciem i nikt przeze mnie też nie m...

Bardzo dobrze! Dużo nazwisk, ciekawe angdoty, kawałek historii. Ale, jeśli już jesteś zainteresowany Ludwikiem Sempolińskim to polecam "Wielcy artyści małych scen". Sempoliński opisuje tam najwybitniejsze gwiazdy kabaretów, operetki, musichallów przedwojennej Polski. Bardz ciekawa lektura.

Wiliam Urban: Krzyżacy - historia działań militarnych, Ludwik Sempoliński: Druga połowa życia Witold Rudziński: Co to jest opera

Marian Reniak-Strużyński to tragiczna postać. Ominąłeś jego działalność wywiadowczą w BBC sekcja polska. Jego książki chyba już nigdy nie będą wznawiane. Ja uważam jednak, że tylko jedna jego książka pt. "Mitra", pisana wspólnie z jakimś obcokrajowcem /nie pamiętam nazwiska/ warta jest w miarę pozytywnego odnotowania. Mnie się wydaje, że nie był on oficerem UB ale został zwerbowany jako partyzant i dopiero potem, kiedy się "odznacz...

Dwie książki. Krystyna Daszkiewicz "Uprowadzenie i morderstwo księdza Popiełuszki" oraz Maria Luisa Ambrosini (i Mary Willis) "Tajne archiwa Watykanu".

Nie uważam tej książki za nudną i nieciekawą, ale mam mieszane uczucia, co zresztą potwierdzają wypowiedzi. Ma swoich zwolenników, przeciwników i całkowicie obojętnych.

Samotność w sieci. Nigdy się nie nabram na Wiśniewskiego. Dno! Film i ksiązka!

Przepraszam! Pomylłem "Słońce też wschodzi" z "Za rzekę w cień drzew". To ta ostania kojarzy mi się z "Lolitą" Nabokova, chociaż inne konwencje i metaforyka.

Meszuge, rzeczywiście Łysiak sie przekręcił i pisze jakby był następcą "Protokołów mędrców Syjonu". :-(

Hemingway nie potrzebuje żadnej twojej szansy. Jest znakomity. A "Słońce też wschodzi" jest świetna. Nie wiem dlaczego przypomina mi "Lolitę" Nabokova. Tu sie chyba kłania Freud :)

Mario Doro. Mądrze. Celnie. Nic dodać, nic ująć. Sam bym tak napisał, gdybym potrafił tak to trafnie ująć, jak Ty.

Całkowicie popieram wypowiedź Korniszona Zirytowanego Liczeniem. Sądzę, że moherowy beret jest raczej symbolem i "skrótem myślowym".

No nie wiem, Arribeth germańska, może masz i rację ale ja nie czytam książek po to by zasnąć.

Moni! Masz w schowku 386 książek i prawie dwa tysiące wypowiedzi na forum. Ja się poddaję bo nie mam takiej imponującej statystyki. A pozatym całkowicie się zgadzam z Twoim komentarzem.

Emilyb, to chyba nie chodzi o to, kto ma w schowku najwięcej książek. Jeśli jest taki rekordzista to mu współczuję, bo to oznacza, że chomikuje książki ale wcale ich nie czyta. Ale swoją drogą też muszę się wziąć za mój własny schowek, bo książek w nim nie ubywa.

A ja Arribeth uważam sagę za czytadełko dla kucha... Wybacz! Do poduszki biorę Paragraf 22 i nie mogę usnąć.

Ma przerost ego i dlatego konflikt z Grassem jest mu na rękę. Znów zaistniał w mediach i o to mu chodziło. Wałęsa kontra Grass, czy to nie jest śmieszne?!

Oj, tak! Żal tytułu o tak wielkich tradycjach i wybitnych redaktorach, współpracownikach, rysownikach itd. Skończyła się pewna epoka i z tamtego swietnego "Przekroju" został tylko tytuł.

Na pewno będzie dokładna informacja. Tylko, ze teraz zaczyna się sezon wakacyjno-urlopowy. Trzeba to wziąć pod uwagę...

Dziękuję! Gdzie mam szukać "wątku spotkań"? Jeszcze trochę niepewnie stąpam w B-netce. Dopiero dzisiaj zauważyłem tę miłą odpowiedź.

Uwielbiam Parnickiego, chociaż jest to pisarz trochę zapomnany, niestety! I proszę go nie porównywać z Sapkowskim. Parnicki to pierwsza liga!

To chyba do mnie Glivinetti, prawda? Dziękuję!

Przepraszam, ale co z Gdańskiem? Jestem zainteresowany.

Nie w każdej książce widzi się piekną Rosję. Przeczytaj romantyku "Moskwa Pietuszki"

Dzięki za informację. Biegnę po gazetę, aby sprawdzić dokładną godzinę.