Komentarze użytkownika Lutka 66

Emkawu – serdecznie dziękuję za wspaniałą recenzję. Wreszcie ktoś popatrzył na Poczwarkę inaczej, pełniej. Niewątpliwie książka porusza niesamowicie trudny temat i jest pięknie napisana. Jednakże czytając dotychczasowe recenzje smutno mi było, że wszyscy zachwycali się nią nie zauważając, że jej zakończenie jest trudne do przyjęcia i zmienia odbiór całej książki. Naprawdę szkoda, że już nie można zapytać Pani Terakowskiej co chciała osiągną...

Jeżycjada to na pewno nie chociaż Borejkowie też żyją książkami i przerzucają się cytatami. Jeśli Musierowicz to "Małomówny i rodzina" - tam też jeden z członków rodziny mówił głównie cytatami. Myślę, że to jednak Pruszkowska i dziekuję bardzo wszystkim. Może uda mi się ją gdzieś pożyczyć. Bardzo ciekawie czyta się książki, które czytało się bardzo dawno temu...

Może tak. Autor też na P :-) Przeczytałam szybko w Biblionetce o tym tytule i nawet jeśli to nie ta książka (będę pewna jak przeczytam) to wydaje się być warta przeczytania. Dziękuję.

Nie polecałabym "Poczwarki" jako książki opisującej zmagania z konkretną chorobą, bo chociaż bohaterka ma zespół Downa to "objawy" i cechy charakterystyczne dla tego zespołu zostały bardzo przez autorkę zniekształcone i w bardzo niewielkim stopniu odpowiadają rzeczywistości. Ta książka to raczej wstęp do przemyśleń nad niepełnosprawnością intelektualną jako taką a nie podstawa do wyrobienia sobie poglądu na temat zespołu Downa...

A może coś bardziej współczesnego? Gorąco polecam "Dynastię Miziołków" Joanny Olech - ciepła, pełna humoru.

Tak, po angielsku. Ale żeby nie utknąć na początku założyłam sobie, że np. Dana Browna czytam tylko po angielsku. Wciąga więc czyta sie jednym tchem szlifując przy okazji język. Polecam też wszystko Tony'ego Parsona - bardzo przyjemna lektura napisana współczesną angielszczyzną.