Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Wydaje mi się, że "Szatan i Judasz" był wydany przed 1986 rokiem. Skrócona redakcja "Bożego Narodzenia" ("Tajemnica piaszczystego kanionu")i "Król naftowy" pewnie prawie równo z tym wydawnictwem. A reszta "nowych" tytułów KAW Szczecin i Wydawnictwa Poznańskiego pewnie jakoś w latach 1986 - 1988. Ale autorzy nad tą monografią pewnie pracowali wcześniej.
Ale mini muzeum Maya też zrobili ;-) A nawet w 1988 roku film telewizyjny wg. powieści kolportażowych (konkretnie wg. "Traper Sępi Dziób" i "Benito Juarez").
Wydaje mi się, że dużo ważniejszy dla formowania się nazizmu był nie tyle klasyczny nacjonalizm niemiecki co "odprysk" tzw. volkizm: http://pl.wikipedia.org/wiki/Volkizm Co do takiej recepcji "Winnetou" to jest to imo mimo wszystko nieuzasadnione i raczej nakładamy pewne klisze i stereotypy na dawny tekst. Tych nie "półgłówkowatych" Indian jest znacznie więcej. To się wszystko mniej więcej mieści w normie tamtych czasów i nawet póź...
Najfajniejszy jest dialog Filipa i Aleksandra Macedońskich. Wykorzystany w audycji profesora Aleksandra Krawczuka. Tu można zobaczyć: http://www.youtube.com/watch?v=Bnl5rRMBvKo&list=FLlwj-Roeu6XCgSJDOAAz0OA&index=1
A ja jestem bardzo zawiedziony tym pierwszym odcinkiem. Po pierwszym odcinku - K A T A S T R O F A. W moim osobistym odbiorze największa telewizyjna klęska jaką oglądałem od czasów ostatniej ekranizacji "Królów przeklętych". Woland tak skopany, że bardziej skopanego ja osobiście wyobrazić sobie nie potrafię. A wydawało by się, że to jest rola - samograj. Piłat katastrofa. Gra aktorska albo drewniana (Woland, Piłat), albo nieznośnie ma...
Taki "chwyt" typu kontynuacja znanej powieści przez innego autora bardzo rzadko wychodzi naprawdę dobrze. Nie jestem zwolennikiem takiego procederu, ale mam swoje wyjątki. Książki, które absolutnie dorównują oryginałom to moim zdaniem "Złoto z Porto Bello" Smitha - kontynuacja "Wyspy Skarbów", "W podziemiach Mekki" Kandolfa (kontynuacja "Mostu śmierci" Maya), oraz trzeci tom trylogii "Łowców&...
Zresztą w posłowiu do tej powieści zostało to dokładnie omówione, jak i w skrócie opisano proceder powstawania takich podróbek. Książkę moim zdaniem należy traktować jako ciekawostkę. To jest K. May, a nie Karol May :)
Polecam znakomity esej Pawła Jasienicy "Rozważania o wojnie domowej".
Przydało by się nam jakieś "mayowe forum" na biblionetce ;) Do niedawna szczerze pisząc wydawało mi się, że edycje Kar May Verlag (przyznaję przez kilka lat tematu nie śledziłem) są "najpełniejsze". Całkiem niedawno dowiedziałem się, że to jednak właśnie one zawierają najwięcej interwencji redaktorskich, skrótów i a nawet przeróbek, zmian tytułów. Zdaje się na Karl May Verlag opierała się korona usiłując wydać coś na kształt d...
Czytałem Twoją recenzję :) Jednak mimo wszystko sam chcę się o tym przekonać. "Twierdza szyfrów" była w moim odbiorze bardzo fajnym thillerem wojennym; do tego można potropć smaczki. Następnym powieściom ("Operacja Talos", "Sieć - ostatni bastion SS") Wołoszańskiego dam szanę. Poza tym ciekawią mnie spekulacje i tło historyczne, że to mi wystarczy żeby przeczytać :)
Dziękuję za "polecanki". "Operacja Talos" jak i "Sieć: Ostatni Bastion SS" jest w moich planach lekturowych na najbliższe tygodnie :)
Oto kilka cytatów z dzieła : "Zeby wiedzieć ile czasu potrzebuję, potrzebny jest czas" "- A twój tyłeczek. Jakie ładne okrągłości! - Chcesz powiedzieć, że jest za duży? - Nie, powiedziałbym, ze jest prawie doskonały. Krzesła muszą być zadowolone, kiedy na nich siadasz" "Nawet w czasie rozpraw sądowych, kiedy broniłam klientów (.....)Aha zapomniałam powiedzieć, ze jestem adwokatem. Ale może już się tego domyśliliś...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)