Komentarze użytkownika czarna wdowa1

MARLENKA :) http://www.aleryje.aq.pl/ gdy na nią patrzę, nie umiem się nie uśmiechnąć :D

w moim przypadku miłość zrodziła się z przyjażni. Wielką sztuką jest jednak nie dopuścić, by proza życia jej nie zabiła, bo wtedy miłość chyba już miłością nie jest. Zapewniam cię, że jeśli trafi cię strzała amora, to nie pomylisz jej z niczym innym :) Czasem miłość rodzi się spokojnie, powoli, a czasem wybucha nagle. Nie ma na to reguły. Ważne, że nadejdzie, bo jest najważniejsza w życiu.

Pan Kleks

dla mnie King jest królem ( rzuciłam kiedyś taki temat ) większość jego książek jest świetna i absolutnie nie szkoda mi czasu na ich czytanie.Oprócz tego, że fabuła pochłania cię bez reszty, ich atutem jest mistrzowskie zgłębianie ludzkiej psychiki.

radio

właśnie dzwoniła jakaś Krystyna z gazowni :D

pająki :)

pierwsza, jaką pamiętam to reklama Baltony oraz: widzę wspaniały świat... Nic nie widzę! I nie zobaczysz, dopóki nie kupisz zestawu do odbioru telewizji satelitarnej firmy Alcom (?) :))

wybaczam ----> konfesjonał

wcześniej, gdy ks. Rydzyk nie miał poparcia sfer rządzących, jego postępki nie były tak grożne. Niestety teraz ma siłę, przyzwolenie i ochronę. Nie wróży to nic dobrego. Można tylko ubolewać,że w społeczeństwach większość stanowią ludzie idący owczym pędem za kimś w rodxaju ks. Rydzyka czy Jankowskiego. Nie chcę atakować Kościoła, po prostu władza nad prostymi ludżmi i religia zawsze miały wspólny mianownik.

a propos; kiedyś reklamy były bardziej wiarygodne. Teraz, w dobie animacji komputerowej, nie można wierzyć w to, co nam telewizja serwuje. Każdy kij ma jednak dwa końce - skoro nie można ufać reklamom, to reklamowanych produktów nie warto kupować ( dotyczy to np. kosmetyków )

z tego co pamiętam, jego żona jest z pochodzenia Polką

ani be ani me ani kukuryku ( Wałęsa ) mydłem go! mydłem! ( kingsajz )

dotyk

mam! kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto! ( Dziady ) Wielki Brat patrzy ( Rok 1984 )

świetny temat; tylko dlaczego nie mogę sobie teraz nic przypomnieć?!

katedra

love story!

rok 1984

dzięki :)

derwisz

jestem przekonana, że większość abiturientów na taką łatwiznę nie idzie i od dawna pilnie się przygotowuje.Pozdrawiam maturzystów

puchowy

kiedyś takie święto było dla mnie sympatycznym dniem z niespodzianką. Teraz ( chyba się zestarzałam albo przejadłam ) zupełnie mnie nie bawi; Te wszystkie serduszka naokoło to przerost formy nad treścią :)

czy bawimy się w skojarzenia do nowego słówka czy kontynuujemy ASTRONOMIę?

po niemiecku też...

jak? jesteśmy ciekawi :)

to miało być do peryskopu!

polowanie na czerwony pażdziernik

de mono ( od nazwiska lidera )

w czasie redagowania mojej krótkiej wypowiedzi kilka osób nieżle pobiegło :)

słońce-----> solaris mam propozycję; czy moglibyśmy podawać krótkie objaśnienia własnych, odległych skojarzeń ( będzie łatwiej nadążyć )

mam raczej dobry kontakt ze starszym synem, dużo rozmawiamy a jeszcze więcej żartujemy i wygłupiamy się. Czasem aż mąż patrzy na nas dziwnie... I jestem pełna nadzieji, że to zaowocuje w przyszłości. Bardzo się boję, że świat pełen agresji i innych zagrożeń wchłonie mojego dorastającego chłopaka. Czy wobec takiego zagrożenia moja miłość i wychowanie wystarczą? Mieliśmy nie narzekać - jestem dumna z tego, że syn chce ze mną rozmawiać, nawet o sz...

pozdrawiam młode kobietki z podobnymi doświadczeniami życiowymi, przypominając jednocześnie, że niczyje życie nie jest usłane różami :)

wracając do konfliktu - zgadzam się, że NIE MOżNA pominąć różnic kulturowych, a raczej przepaści między kulturą europejską a arabską. Choćbyśmy się bardzo starali, nie zrozumiemy się nawzajem ( tak jak np. mężczyzna nie zrozumie do końca kobiety ). Czy nie lepiej żyć z soba w symbiozie bez agresji i nienawiści?! Takie różnice kulturowe to naprawdę poważny problem! Zastanawiałam się kiedyś, dlaczego od tylu lat Arabowie nie mogą dojść z Żydami ...

Starszy syn to moje oczko w głowie :) Nigdy, ani przez chwilę nie żałowałam, że go mam. A taka wpadka ma po latach swoje dobre strony - dzieci " odchowane" a ja nie jestem za stara, by korzystać z życia.

jestem przeciwna takim " żartom" Instalacja z penisem wkomponowanym w krzyż nawet w Polsce wywołała burzę ( i słusznie). A co my, Polacy, powiedzielibyśmy, gdyby taki " żart" przygotowali Arabowie? Założę się, że wsztętoby o wiele większy alarm. Nawet na naszym forum widać, że temat religii jest delikatny i robiąc z tego żarty trzeba mieć tego świadomość. A poza tym wyznawców innich religii trzeba SZANOWAć.

ja miałam 17 lat, gdy zostałam mamą. Byłam wtedy w 3. klasie technikum. Zawsze uczyłam się dobrze, byłam typem samotnika. Żadnych imprez, szalonych dyskotek itp. Z moim mężem znaliśmy się półtora roku, zanim wzięliśmy ślub. Rodzina nam pomogła, ale on już pracował, więc jakis start mieliśmy zapewniony.Na lekcje do tej samej klasy wróciłam, gdy syn miał kilka tygodni.Maturę zdałam wraz z innymi, w systemie dziennym, a świadectwa się nie wstydzę. ...

oczywiście! I oczy wisiały...

wygląda facet przez okno, a tam przechodzi ludzkie pojęcie

zakładam, że do teatru chodzą ludzie oczytani / wykształceni / wrażliwi na sztukę / studiujący polonistykę :) A większość z was pisze, że do teatru nie chodzi. Może faktycznie maturzyści wykupują te bilety?

A ja niedawno ocknęłam się, że moje dzieci nie są już małe. Ba! nawet już nie potrzebują mnie 24godz. na dobę... I właśnie dlatego chciałam po latach przerwy pójść do teatru i zrobić coś dla siebie. Mamom małych dzieci, a szczególnie bliżniaków, życze wytrwałości, siły fizycznej i psychicznej oraz 100 % pociechy z pociech...

UWAGA! DOWCIP DLA DOROSłYCH Trzech facetów chwali się, jakie ich kobiety mają " skarbonki " Pierwszy mówi: moja ma jak Pzryż - wspaniałą i tętniącą życiem. Drugi mówi: moja ma jak Loncyn- wilgotną i tajemniczą. A trzeci mówi: a moja ma jak Bydgoszcz. -Jak BYDGOSZCZ? pytają zdziwieni- dlaczego? - Dziura, po prostu dziura! przepraszam mieszkańców Bydgoszczy :)

(*)(*)(*)

jeśli chodzi o to konkretne zdanie z " Opowieści Olivera", to niestety nie mam tej książki przy sobie, więc podam z pamięci. "Oliver zastanawiał się czasem, co by było, gdyby Jane żyła nadal. On też nadal by żył." Czy taka Miłość, jedna na całe życie, istnieje naprawdę?

również jestem z Poznania. A ja uważam, że Doda dobrze śpiewa i tym się obroni, a Mandaryna, trochę bardziaj rozgarnięta, nawet gdyby członkiem mensy była, to i tak jest na przegranej pozycji. Tylko kto kupuje jej płyty?! Rodzina? ok. Kończę temat...

Bacha też lubię, ale muzyka Mocarta, nie wiem jak to określić, jest w pełni zsynchronizowana. Dżwięki są idealnie dopasowane. Szkoda, że nie znam terminów muzycznych, żeby to lepiej ująć...

piosenka powinna przede wszystkim wpadac w ucho, a wymyślne stroje to za mało, żeby Eurowizję wygrać :\

Jego muzyka jest doskonała. Znają ją nawet dzieci ( z bajek ). Mocart był muzycznym geniuszem. A po obejrzeniu filmu Formana odkryłam w nim niezwykłego człowieka, który nie bał się żyć jak chciał. I to w nim cenię.

Nie wiem, na czym polegałaby taka matura- wiedza o Biblii? o sakramentach? o historii Narodu Wybranego? o żywotach świętych i papieży? Jestem za możliwością zdawania takiej matury, choć ja chyba wolę matematykę...

Przełamywanie stereotypów to praca dla pokoleń. Ale trzeba też zaznaczyć, że wady przynależą do człowieka, a nie do Polaka czy Szweda. Czy wśdód Niemców nie ma złodziei? A czy każdy Rosjanin to alkoholik? Patrząc krytycxznie na Polaków, w porównaniu z innymi jesteśmy marudami i pesymistami. Spotykam się coraz częściej z optymistami i dlatego WIEM, że z każdą przywarą można walczyć. I wygrać. Pesymistom życzę optymizmu, a optymistom niewyczerpa...

zadziwia mnie, że wg zapowiedzi meteorologów, w Poznaniu w nocy z wtorku na środę ma się ocieplić o 13 stopni! Niezbadane są ścieżki Pana!

kilka lat temu mówiło się, że winę za stan gospodarki ponoszą pracownicy, którzy nadal pracują jak za komuny.Osobiście takich ludzi nie znoszę. W mojej pracy jest takich dwóch, reszta pracuje na nich. Lata mijają, podejście pracowników też, a szefowie tylko dokręcają śrubę i tną koszty. Niestety nic z tego nie ma; ani szacunku, ani satysfakcji, ani pieniędzy. A jednak zaczęłam narzekać na szefa...

W Polsce też się o tym mówi od jakiegoś czasu, ale to nic nie zmienia; inspekcje pracy i kontrole skarbowe są, a podejście szefów zmienia się na gorsze.Czasem jest mi po prostu przykro, że pracownik jest traktowany jak sęp, pasożyt czyhający na krwawicę bossa. Przecież to my, pracownicy wypracowujemy zyski dla firmy. Bez nas szef nic by nie zarobił. A on w najlepszym razie nas toleruje.

spośród tysięcy książek trudno trafić na idealną, ale jeśli już znajdziesz taką, która cię zachwyci, zapada w pamięć i chcesz do niej wracać, to czego oczekiwać więcej?

cechy książki idelnej: płynna, wciągająca, zapadają​ca w pamięć, bogata w treść, pozwalająca identyfikować się z bohaterem, zostawiająca po sobie ślad, itp. PS. czy dla was też styl autora jest priorytetowy? Chodzi mi o to, że czasem treść jest ciekawa, ale... Lubię "płynąć z prądem", a nie brnąć w błocie.

a ja czytałam z zapartym tchem, podoba mi się jej styl. Szybko dałam się wciągnąć w wir akcji, nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Nawet, jeśli fabuła to bajka. Nie o fakty w książkach chodzi, ale o sposób ich przedstawiania. Poza tym doceniam dopracowanie szczegółów przez autora.

ja również lubię kończyć to, co zacznę, więc czekam do ok. połowy książki- może mnie czymś nowym zachęci. Ale jesłi nie umiem jej strawić i zmuszam się do dalszego czytania, to zdarza się że ją zostawiam i biorę się za zupełnie inną. Szkoda czasu na pozycje beznadziejne!

Niemcy lubią łączyć dowolną ilość wyrazów w jeden długi, zależnie od potrzeb ( Haltbarkeitsdatum- data ważności, Dreifaltigkeitstrasse- ulica Trójcy Swiętej) Komplikuje to życie, ale dla mnie trudniejsza jest gramatyka :\

mam taki kremowe szerokie super eleganckie spodnie i, skromnie mówiąc, wyglądam w nich rewelacyjnie. Miałam je też na weselu ( nie swoim ) i przynajmniej nikt nie był ubrany tak, jak ja. Na codzień noszę spodnie, ale od czasu do czasu lubię pokazać się z bardziej eleganckiej strony.Zakładam szpilki i spódniczkę, i czuję się wtedy bardzo kobieco.

romansów wystrzegam się jak ognia, ale za serce ścisnęła mnie " LOVE STORY " serdecznie polecam. "OPOWIEŚĆ OLIVERA" jest mniej udana, ale i tak przeczytać warto.

w sprawie osłuchania z angielskim : nigdy się go nie uczyłam, ale i tak ze słuchu znam więcej zwrotów niż syn po 3 latach nauki w podstawówce. Albo ja jestem taka bystra, albo on ma nauczycielkę do niczego:|

czy jeżeli sama nie chodzę do kościoła, to mam przwo nakłaniać własne dziecko do coniedzielnych mszy? Jak nie wyniesie tego z domu, to nie pozna religii, ale takie zmuszanie to przecież czysta obłuda! Jakie jest wasze zdanie?

moja suczka ma 6 lat. Kocham ją szczerze, a ona mnie. Gdy wracem, nawet po krótkiej nieobecności, muszę się z nią gruntownie przywitać ( domaga się ).Jest przezabawna i pełna życia.Nie wyobrażam sobie domu bez takiego przyjaciela.

fakt, za każdym razem książka smakuje inaczej.Czasem żałuję, że nie umiem czytać na spokojnie, mam wrażenie, że dużo tracę.Poza tym mam taką naturę, że po przekroczeniu połowy MUSZĘ dotrzeć do końca książki jak najszybciej.

częściowo tak, bo księża zbyt intensywnie koncentrują się na rozwijaniu własnej pozycji w świecie, zapominając często o nas.Czy Jezus na prawdę miał na myśli TAKI Kościół? Oczywiście każdy kij ma dwa końce.Dojrzałość człowieka polega właśnie na tym, żeby umieć sobie wszystko poukładać i oddzielić ziarno od plew.

z angielskim jesteśmy osłuchani na codzień, przez radio, piosenki, kino itp, dlatego wydaje mi się, że nauka jest łatwiejsza.Ale ja dla odmiany miałam w dzieciństwie kontakt z niemieckim i z nim właśnie jestem osłuchana ( nie drażni moich uszu,jak mówią niektórzy ) Podobno włoski jest dziecinnie prosty, ale to wiem z drugiej ręki.

czytam po jednej, po kolei. Do szkoły już nie chodzę, więc czytam tylko dla przyjemności.Gdy trafię na coś nudnego, próbuję ją strawić lub zostawiam.

to raczej przez wybujałą fantazję nozdrzy, które życzą mi, żeby smakowało tak, jak pachnie! A do tego żołądek nagle produkuje tyle kwasu, że aż mózg myśli, że jestem głodna :)

nie uważam pizzy za fast food, bo jej przygotowanie jest raczej long... Moi domownicy efekt tychże działań uwielbiają ( i mnie przez to też ), więc trud się opłaca. Do pizzy polecam sałatkę grecką ( pomidor, ogórek, ser feta, cebula, oliwki) Już wiem, co będzie jutro na obiad :D

wiedziałam,że temat jest delikatny. Dorzucę od siebie dwa słowa; wierzę w Boga i w dogmaty. Po prostu uważam je za część religii.Każda religia ma cechy nadnaturalności, w przeciwnym razie byłaby tylko etyką,spisem reguł i faktów historycznych. Do kościoła nie chodzę dlatego, że nie chcę oszukiwać Boga, że się zmienię - jestem słaba i święta nie będę.A schemat: grzech-spowiedż-postanowienie poprawy-grzech-... to obłuda.Bóg jest moim przyjacielem,...

jechał facet luksusowym audi i złapał "gumę" stanął na poboczu i odkręca koło. Podjechał do niego inny facet i pyta, co on robi. -odkręcam koło. A ten drugi rozbija szybę w audi i mówi : to ja wezmę radio!

uważam, że szacunku dla starszych powinno się nauczyć w domu, a osoby w podeszłym wieku nie muszą sobie na niego dodatkowo zasługiwać.Nie znaczy to, że pochwalam zachowanie niektórych starszych, którzy zakładają, że dzisiejsza młodzież jest nic nie warta i nie zasługuje na zwykłą uprzejmość. Problem tkwi jednak głębiej - chamstwa, braku kultury osobistej i złego wychowania jest wokół nas coraz więcej; kobiety nie puszczane są przodem, ciężarna t...

Dlaczego kobieta podczas napięcia przedmiesiączkowego gotuje zupę pomidorową w 3 garnkach? - BO TAK!!!

przed komnatą z czarodziejskim lustrem stoją: Królwena Śnieżka, Herkules i Quasimodo.Chcą się upewnić, że są najlepsi w swoich kategoriach ( uroda, siła, brzydota) Wychodzi uradowana Królewna- tak! jestem najpiękniejsza! Drugi wychodzi Herkules- tak! jestem najsilniejszy! Wychodzi Quasimodo z posępną miną- która to jest KACZYńSKA?

o Mozarcie pomyślałam właśnie po obejrzeniu "Amadeusa".Postrzelony, nieszablonowy, hedonista, nie dający się stłamsić GENIUSZ!! ! Nudzić by nam się nie dał...

gdyby tak naprzeciwko mnie siedział Brad Pitt... oj, jak ja bym mu głęboko w oczy patrzyła! Albo Mateusz Kuśnierewicz. A tak poważnie, to z chęcią poznałabym osobiście Leonardo Da Vinci i Mozarta.

raz, ale do niej kiedyś wrócę; może wtedy lepiej ją zrozumiem. Przyznaję się bez bicia, że wolę literaturę faktu, niż taką " z podwójnym dnem "

tak, jak wspomniałam wcześniej, forum b-netki jest dla mnie istnym wybawieniem, bo ja o książkach ( albo innych ważnych rzeczach ) nie mam z kim rozmawiać :| Zastanawiałam się nawet kiedyś, czy ja aż tak bardzo odbiegam od normy- ale póżniej znalazłam Was i okazało się,że inni mnie rozumieją!! ! serdeczne pozdrowionka dla wzystkich

sympatyczna opowieść pisana z perspektywy żydowskiego chłopca dzieje się w Jerozolimie, krótko przed powstaniem państwa Izrael.Angielskie wojsko "pilnuje porządku" w mieście, a nocą obowiązuje godzina policyjna. Profi opowiada, jak ta rzeczywistość wygląda w jego oczach.Jak na swój wiek, chłopak jest dojrzały, choć często jeszcze zwycięża w nim dziecięca natura. Oprócz zwykłych, codziennych spraw jego głowę zaprzątają rozważania o prz...

polityką się brzydzę i ktoś taki, jak obecny premier tego nie zmieni. Co do jego osoby, zgadzam się z przedmówcą.A oceniać powinniśmy po tym, jak skończy, a nie, jak zaczyna :D Nie oszukujmy się - żaden magik nie zrobi w kilka lat z Polski raju na ziemi.

Chętniej obracałabym się wśród "czytających" niż " nieczytających", ale może mam tyle szczęścia, że znajomi, którzy nie lubią książek, nie są prymitywni albo tylko w stopniu umiarkowanym. Od początku w świecie książek byłam sama i może dlatego nie oczekuję od innych, że hurtowo składają literki. Jeśli w waszym towarzystwie są czytający, to serdecznie gratuluję; Przyznam się jednak, że mam inne kryterium dla nowo poznanyc...

oczywiście, że książki poszerzają nam horyzonty i uczą chłonąć świat.Ale czy mamy prawo oceniać ludzi tylko pod względem wiedzy i podejścia do czytania? Gdyby ktoś powiedział,że muszę się znać na komputerach, bo inaczej mnie skreśli, buntowałabym się!

wsród rodziny i znajomych tylko ja czytam książki ( syn męczy lektury ) Mąż nie czyta, ale zrozumiał z czasem,że mam prawo do swoich 5 minut ( = godzin? ) Za to on ma swojego konika; jest informatykiem amatorem, który nauczył się więcej, niż niejeden profesjonalista.Szanuję go za to,że pielęgnuje swoją pasję i nie przeszkadza mi w mojej. Mamy zupełnie inne zainteresowania,ale żyjemy razem zgodnie :P Tylko czasem brakuje mi osoby, z którą mogł...

loguję się i od razu biegnę na forum.Takie rozmowy z wami bardzo mi odpowiadają ( i zabierają tu najwięcej czasu ) pozdrawiam

ZAWSZE czytam jedną książkę; szybko ją kończę ( staram się ) i spokojnie przechodzę do innej. Oczywiście mam czasem kiepski nastrój,ale wtedy zostawiam lekturę i wracam do niej póżniej. Taki mam system od lat i nie czuję potrzeby zmian w tej materii.

kojarzę "Mary Railly", ale nie jestem pewna pisowni tego nazwiska. To nie o Kubie, za to mroczny Londyn jak najbardziej.

fraszki super! A w temacie ponurych powieści : może PROCES Kafki?

nie czuję się feministką,choć BARDZO wkurza mnie szowinistyczne podejście niektórych mężczyzn. Gdybyśmy mogły w 100 % na facetów liczyć, to nie pchałybyśmy się do kierowania.Tysiące lat temu samiec polował, samica gotowała, umierali młodo, koniec bajki. Ale wszystko sie zmienia, tyle, że kobiety muszą ciągle udawadniać,że są w czymś dobre.A facet już nawet nie poluje,bo żona sama wszystko w sklepie kupi... Ale lepiej być głuchym, niż urodzic się...

czasem po prostu nie mam nic do dodania na dany temat,ale przyznaję, na początku brakowało mi trochę śmiałości.Teraz wypowiadam się chętnie, za to okazało się, że np. pisanie recenzji to już nie taka prosta sp[rawa.

byłam totalnie urzeczona MEDICUSEM Noaha Gordona,więc gdy po długich poszukiwaniach dorwałam drugi "tom ", nastawiona byłam pozytywnie.I... zawiodłam się- niby kontynuacja sagi rodu, ale klimat i epoka zupełnie inne. Zachwycona byłam też SAGA LUDZI LODU Margid Sandemo. Niestety tylko pierwsze części odpowiadały mi w 100 % Każde kolejne były coraz bardziej schematyczne i spłycały się do romansideł ( jedyny wartościowy romans to dla ...

otrzymałam imię po Beacie Tyszkiewicz - mój tata ją uwielbiał a mama nie miała tu nic do powiedzenia :)

to miłe, że tak piszecie, bo czasem mam wrażenie, że takie uciekanie od problemów to oznaka słabości psychicznej...

mam jeszcze "2" z przodu,ale już niedługo... zawód wyuczony : tecchnik ochrony środowiska o specj. technologia wody,ale pracuję jako chemik ( w praktyce moja szkolna wiedza na niewiele się dotąd zdała) Mam męża i dwóch synów. Moje zainteresowania dotyczą kultury żydowskiej,ale na razie moją wiedzę na ten temat czerpię tylko z książek. Moim marzeniem jest zwiedzić Jerozolimę ( marzenie bardzo odległe,ale nie niemożliwe )

chyba sie starzeję; nie wyobrażam sobie zajadac się podczas wigilii np. golonką,brr... Może dla moich dzieci to bedzie normalne,ale z rodzinnego domu tego nie wyniosą. My zasiadamy do stołu ok. godz. 17,ale i tak od południa wokół garnków krążą sępy z odwiecznym stwierdzeniem " długo jeszcze? jestem głodny!!! " :D

zastanawiałam się,jak ja radze sobie z dołami.Mam taki sprawdzony sposób :nakładam na uszy słuchawki i zagłuszam świat słuchając "cztery pory roku" Vivaldiego.Skutek: wyciszam się wewnętrznie i czuję autentyczną radość ze słuchania muzyki. Efekt uboczny : znam każdy fragment tychże na pamięć. Chyba często mam doły :A czego wy słuchacie,żeby się odciąć od natrętnych,pesymistycznych myśli?

podaj adres,już jadę! A ja myślałam,że dobrze gotuję...

gdy jest ciężko na duszy,to zwykłe gadanie " nie martw się " nie pomoże,dlatego ważne jest,żeby myśleć POZYTYWNIE i koncentrować się na rzeczach DOBRYCH,choćby to była jedna maluteńka dobra rzecz.Zyczę ci,żebyś widziała zawsze szklankę do połowy pełną! nauczona doświadczeniem pajęczyca

W Poznaniu wszędzie unosi się zapach gotowanego bigosu... u mnie też. Co sądzicie na temat zupy rybnej? Wiadomo,z czego się ją gotuje.Mnie to nie znechęca,bo smak jest wyborny,ale np. mój kolega,gdy się dowiedział,jaką zupę jemy w Wigilię,patrzy na mnie z cieniem obrzydzenia :(

telewizor mam i czasem nawet oglądam,ale raczej wybrane programy. Wszysko z umiarem jest OK; nie znosze tylko ludzi,którzy patrzą w pudło dla zapełnienia luk między uszami.Przecież na dobrą sprawę tylko kilka (naście ) procent programów telewizyjnych niesie z soba jakąś treść!