Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Wszystko super, ale dlaczego ja mam urlop dopiero w sierpniu? :D
Jeśli nic się nie wydarzy, to mam zamiar wziąć kota do domu w sierpniu, w czasie naszego urlopu. Poza tym dzieci nie będą chodzić do szkoły i dom stanie się bardziej zamieszkały. Powiem szczerze- zdarzyło się kiedyś, że musiałam zostawić moją suczkę w domu mamy. Ma ona psa, kota i królika :) Przez te kilka dni kot wyprowadził się za szafę i pokazał się dopiero, gdy mojej Miki nie było w pobliżu. Stąd nie wiem, jakie są zapatrywania tejże na koc...
Suczka mimo konkretnego wieku bawi się chętnie z każdym napotkanym psem, niezależnie od maści i wzrostu :) Z kotami właściwie nie ma do czynienia, bo na naszym osiedlu koty nie biegają ( ciekawe, dlaczego ) A czy jeśli chciałaby je gonić, to znaczy, że lepiej kota do domu nie brać? Ale ja mam problemy...
Ale właśnie na tym polega problem, że nie wiem, jak zareaguje pies na kota. Mogę to sprawdzić tylko w praktyce.
Dziś mój własny mąż zabił mi wielkiego ćwieka- czy nie boję się, że nasz pies będzie grzebał ( żeby tylko grzebał ) w używanym kocim żwirku? Hmmm... Drugi ćwiek: co zrobię, gdy skrzętnie skrywana kocio- psia agresja i nienawiść wybuchną dopiero podczas naszej nieobecności? On ( mąż zdrajca ) sugeruje, że ośmioletni pies ma w naszym domu najwięcej do powiedzenia, czy co?!
Powiem wprost: uwielbiam lekkość, z jaką Makuszyński pisze. Poczucie humoru ma takie, że nie można się nie śmiać! Chociaż powieść należy do lekkich, łatwych i przyjemnych, czytelnika bardzo szybko wciąga rosnące napięcie godne kryminału. Serdecznie polecam.
dzięki! Muszę przyznać, że trochę boję się trudnego charakteru kota ; że indywidualistami są, każdy wie :) Kot mojej ciotki czaił się na mnie, skakał od tyłu i gryzł boleśnie po łydkach. Dla cioci to było zabawne, dla mnie dużo mniej. pozdrawiam
Kota dostanę od znajomej aktywistki Ligi Ochrony Zwierząt, więc stworzenie byłoby wykastrowane. Może się jednak okazać, że przeznaczona mi jest kotka.
jestem prawie zdecydowana przyprowadzić do domu kota w sierpniu, po urlopie. Po głowie krąży mi dla niego imię Behemot :), ale rodzina patrzy na mnie cokolwiek dziwnie...
Dzięki. Zanim przyniosę kociaka do domu, muszę wykombinować, z kim go zostawię latem, gdy pojedziemy na wakacje :( Na czas wyjazdów zostawiam psa u teściowej, ale jej suczka, moja suczka i kot to zbyt wiele na głowę starszej osoby ( mieszkającej w bloku).
Mam pytanko do właścicieli kotów - na jak długo można zostawić w domu kota samego ( zakładając, że ma dostęp do świeżej wody ) i druga sprawa- jak często trzeba kotu wymieniać żwirek? Czy ww żwirek pochłania zapach w 100 %? pozdrawiam
Suczka wabi się Mika ( nie Kacprusia :)) Dzięki za odpowiedzi. Chwilami myślę, że warto spróbować, ale czy to nie jest nieodpowiedzialne? Nie chcę po miesiącu pozbywać się kota, gdyby się stwory nie dogadały. Trochę boję się też, że przekonam członków rodziny do małego,słodkiego kociaka, a wyrośnie nam opryskliwe i nerwowe indywiduum, co nawet pogłaskać sie nie da ( miałam niestety takiego wiele lat temu ) pozdrawiam wszystkie kociary :)
Obawiam się, że właścicielka psa Kacpra uważa je za oryginalne :( i nie rozumie swego nietaktu. Diano! przyznaję, że nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo bogini została spłycona przez powszechne nadawanie psom jej imienia :(
dzisiejsze wieczorne pytania brzmiały : dlaczego człowiek ziewa? dlaczego człowiek purta? :) dlaczego człowiek psika? A ja pytam : dlaczego człowiek ściemnia? :D :D Bez dzieci życie byłoby puste. Pozdrawiam wszystkich rodziców. I dzieci.
Ratunku! Mąż właśnie wyszedł do pracy a oni już zaczynają :)
Mam nadzieję, że gdy moi synowie dorosną, też będą chcieli ze mną rozmawiać; nie wyobrażam sobie domu bez ich szczebiotu. Na szczęście przez najbliższe kilka lat z gniazda jeszcze nie wyfruną :) Ale muszę przyznać, że mam do nich słabość. Ale kto ma rozpieszczać dzieci jak nie mama?
to piękne, co piszecie. Gratuluję miłych wspomnień z dzieciństwa. Z tego, co przeczytałam wnoszę, że jednak jest pewna zależność między " czytającymi" rodzicami a miłością do książek nas, dzieci. Ja mam nadzieję, że moje pociechy widząc, jak każdą wolną chwilę przeznaczam na czytanie, stwierdzą, że coś w tych książkach jednak ciekawego jest.. .
czasem, gdy książka jest szczególnie poruszająca, na długo pozostaje mi w pamięci. Nie utożsamiam się z bohaterem, ale mocno przeżywam to, co przeczytałam.
Tak! Tak! Książka niestety mdła. Film jest rewelacyjny. Kreacje aktorskie świetne ( Oscar dla Wojciecha Pszoniaka ). Wajda tak realnie przedstawił tamten świat, że aż mi dech zapierało. Film oglądałam niedawno, po przeczytaniu " Braci Aszkenazy". Ta sama Łódź, ci sami ludzie...
batorycom Przychodzi mężczyzna do sklepu z zabawkami i chce kupić swojej córce laleczkę Barbie. Sprzedawczyni poleca: "Jest wiele różnych modeli, mamy": • "Barbie w szkole" za 27,95 • • "Barbie na kempingu" za 27,95 • • "Barbie imprezowa" za 27,95 • • "Barbie wychodzi za mąż" za 27,95 • • "Barbie na zakupach" za 27,95 • ...
Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis na płytach darowanych Mojżeszowi. Okazało się, że przykazanie było tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno. Na przykład: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż, itd."
Moja nauczycielka j. polskiego w szkole średniej dość często mówiła, że do tej a do tej lektury wrócimy za kilka lat z własnej, nieprzymuszonej woli. Zarzekaliśmy się, że to niemożliwe w obecnym wcieleniu. A ona powtarzała: zobaczycie, dzieci, zobaczycie... Miała rację. Ale do wszystkiego trzeba dojrzeć. Szczególnie do arcydzieł / straszydeł w rodzaju " Pana Tadeusza".
Mam nadzieję, że to nie jedyna umiejętność, jaką posługują się amerykańscy piloci? :) Moja ( lepsza) połowa za drugim razem bawiła się 22 sek. :)
A co jest lepszego do roboty w wolnym czasie? oglądanie telewizji? Zdecydowanie wolę czytać. Książki pozwalają mi poznawać ludzi i świat z różnych perspektyw. Poszerzam horyzonty. Rozwijam się. Książki są dla mnie rozsądnym wykorzystaniem każdej wolnej chwili.
Po waszych opiniach na pewno sięgnę po książkę :) Ja też mam wrażenie, że coś z tym filmem jest nie tak, ale myślałam,że to dlatego, że kolega widział go jako pierwszy i trochę za dużo mi opowiedział zanim go zastopowałam. Jeśli głównym tematem książki jest charakter i psychika bohatera, to pokazanie tego na ekranie do łatwych zadań nie należy.
Hmmm, on ma twarz grzecznego chłopca, ale jest w jego spojrzeniu coś mrocznego. Czy to znaczy, że jego wizerunek nie pasuje do tego z książki?
śmiech dziecka; radosny szczebiot beztroska aura, którą roznoszą dzieci po całym domu...
czy bardzo się pomylę tweirdząc, że nasi politycy nie zrobili jeszcze nic dobrego w tej kadencji? My się, kurcze, uwsteczniamy! Najbardziej przeraża mnie fakt, że (p)osłowie zamiast budować jak najlepszy wizerunek Polski na świecie, uskuteczniają coś zupełnie odwrotnego. I to za nasze pieniądze. Brak słów.
dzięki, pozdrawiam
czy wiecie, za co Singer dostał nagrodę Nobla?
nauczona doświadczeniem, przezwyciężam dołki i doliny jedną mantrą : jutro jest nowy dzień. Na pewno będzie lepszy! Czasem po prostu trzymam się tej myśli kurczowo i czekam na zachód słońca :) Mądre przysłowie mówi, że ranek jest lepszy od wieczora. To też sprawdziło mi się nie raz. Głowa do góry!
maturzysto! polecam Singerów ( Issaaka i Joszuę ). Dobrze się czyta a świat Żydów pokazują od wewnątrz. Kochani! Jak w zeszłym roku maturzyści budzili się ze snu zimowego prosząc o pomoc w kwietniu, większość z nas się buntowała. I słusznie. Ale skoro ktoś szuka materiałów ( choćby przez internet) w listopadzie, to chyba dobrze o nim świoadczy? pozdrawiam
Nasunęło mi się spostrzeżenie, że taka zła interpretacja zdarza nam się również w stodunku do najbliższych; zachowujemy się tak, jakbyśmy lepiej od tej drugiej osoby wiedzieli, co chciała powiedzieć. na dodatek coś negatywnego :( Tak się składa, że pracuję sama w dość odosobnionym miejscu firmy. Śkutek jest taki, że przez większość dnia nikogo nie widuję. Zamiast się cieszyć ze spokoju i komfortu, zastanawiam się, co złego zrobiłam, czy szef si...
Sięgnęłam właśnie po "Braci Aszkenazy". Moim zdaniem Izrael Joszua, brat Isaaka, też dobrze pisze...
Życie za komuny było berdzo specyficzne; tak, jak ktoś już napisał, każdy z nas pamięta coś innego. Polacy wiedziali, że komuna jest zła, ale czy spodziewali się zmienić ją na TAKĄ rzeczywistość?!
... i na drzewo nie ucieka :)
ok, będę czekać Turysta wynajmując pokój u gazdy w Zakopanem, zastrzega się: - Cena jest wygórowana, ale niech tam, tylko żeby był spokój, i żadnych dzieci! - Tu nima zadnych dzieci panocku... Rano słychać potworny hałas i z poddasza zbiega wrzeszcząc niemiłosiernie wataha rozbrykanych dzieciaków. Oburzony turysta idzie do gazdy. - Gazdo, miało nie być żadnych dzieci! - Panocku, to nie dzieci, ino diabły wcielone!
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem. Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera: - Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzielibyśmy dla pieska... - Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!
w przeciwieństwie do mojego nicka, nie lecę na nadzianych facetów, których mogłabym szybko i sprawnie zlikwidować :D poczucie humoru, szeroka płaszczyzna porozumienia oraz "chemia w oczach" - na to leci pajęczyca
BEATA Imię pochodzi od łcińskiego " beata" co znaczy uszczęśliwiona, bogata, wspaniała, błogosławiona. A tata mówił, że mu się po prostu Beata Tyszkiewicz podobała :D
ledwo skończyłam " Spuściznę", a już czytam " Szoszę". Powiem krótko: Singer ma rewelacyjny i lekki styl. Nawet, gdybym nie chciała, to i tak jestem w miedzywojennej Warszawie. Singer mnie przeniósł :) Żałuję tylko, że Meszuge mnie kiedyś do niego zniechęciła. A jak oceniacie twórczość jego brata?
ok, dzięki
Kościół idzie z duchem czasu;) Nareszcie internauci będą mieli do kogo się modlić...
Właśnie skończyłam " Dwór" ( oceniłam go na " 5 " ) ; zaraz zacznę czytać "Spuściznę", czyli drugi tom. A że byłam dzisiaj w bibliotece, wypożyczyłam WSZYSTKIE dostępne akurat książki Singera.Szkoda, że nie widzieliście miny bibliotekarki...
Właśnie czytam "Dwór". Bardzo mi się podoba, choć np. Meszuge nie przypadł mi do gustu. Singer umie opowiadać; książki muszę czytać często przerywając, a w "Dworze" łatwo mogę się odnaleźć.
kiedyś 4 Pory Roku, później Reqiem Mozarta; mam różne etapy / dziwactwa muzyczne. Jest też taki urwór Bacha, przy którym ciarki przechodzą po plecach. Zapominam wtedy nawet o rodzinie :)
muszę się przyznać, że w kwestii odstresowywania zdradziłam książki na rzecz muzyki. Po prostu zauważyłam, że słuchając klasyki wyłącza mi się więcej komórek nerwowych odpowiadających za stres ;P
Pracuję w tej samej firmie od 11 lat. I niestety nic z tego nie wynika. Jestem, to jestem. Koniec. Niedawno uświadomiłam sobie, że nikt nie patrzy na moje sukcesy, na to, że stworzyłam od podstaw i prowadzę cały dział. Przykro mi, że nie umiem się tu dobrze czuć. Większość z nas spędza więcej czasu w pracy niż w domu. Dlatego atmosfera w niej powinna być conajmniej poprawna. Lekarstwem na stres w pracy jest: a) świadomość, że o 15. jadę do do...
ja też chcę przyczynić się do Twojego szcęścia :D oby wszystko było takie proste...
Świetnie to ujęłaś, ale mój mąż uważa, że ktoś, kto zabija jest wrogiem a nie przyjacielem. I koniec. Przypomniała mi się książka " Czyż nie dobia się koni? " Zabicie przyjaciela w tych przypadkach jest aktem łaski, ale mało kto może to bez oporów zaakceptować. Poza tym trzeba wielkiej odwagi i siły psychicznej, żeby to zrobić.
książka jest świetna, a jeśli chodzi o film, to Malkovich był bardzo przekonywujący...
Mam dwóch synów w wieku szkolnym i z pełną stanowczością stwierdzam, że edukacja bezpłatna nie jest. Już od pierwszego zebrania trzeba mocno trzymać się za portfel. Bo dzieci muszą mieć wymalowaną salę, bo tablica jest zniszczona, bo komputery w pracowni są, ale bez oprogramowania, itd, itd. Zdaję sobie sprawę, że wiele szkół funkcjonuje chyba tylko za sprawą Opatrzności Bożej, bo na pewno nie za zasługą ministra :/ I to jest właśnie najsmutn...
właśnie na tym polega problem, niestety nie tylko tego ministra, że nie ma bladego pojęcia o rzeczywistych problemach zwykłych ludzi; zza jego biurka wszystko wygląda inaczej. Powiedziałabym, że wysokość stołka zmienia perspektywę...
wLaśnie skończyłam czytać " Pociągi pod specjalnym nadzorem" Hrabala. Jakoś jej nie mogłam przejść, więc chciałam ją ocenić na "3". A koniec książki spowodował, że chcę jej dać "4". Nasuwa mi się pytanie- czy ważniejszy jest początek książki, czy jej zakończenie? Bo prawda jest taka, że ostatnie strony bardzo zapadły mi w pamięć, a cała reszta niekoniecznie.
niestety każda wojna jest ściśle związana z polityką. Państwa nie związane bezpośrednio z konfliktem kalkulują, czy opłaca się im być po czyjejś stronie, a jeśli tak, to po której. To okrutne i złe, ale trwa od zawsze. Najtragiczniejsze ofiary wojen to cywile. A decydenci wliczają to " w koszty". Ubolewam nad tym,że postęp cywilizacyjny unowocześnił co prawda metody wzajemnego mordowania się, ale nadal niszczy się całe miasta, by znis...
wiele głów osiwiało i wiele jeszcze osiwieje, a my i tak nie zrozumiemy, dlaczego Żydzi nienawidzą ArabOw i odwrotnie. Nie jestem pewna, czy oni sami zadają sobie to pytanie. Wzajemna nienawiść jest podsycana od pokoleń. Przeraża mnie to, że wystarczy mała iskra i konflikt wybucha z nową siłą. Rozumiem, że każda ze stron uważa swoje racje za słuszne, ale rozwiązania zbrojne trwają tam od at i niestety do niczego dobrego nie doprowadziły; zabij...
mam psa, ale do weterynarii mi daleko :) Cieszę się, że zdarzają się starsi studenci. A jak są oni postrzegani przez grono profesorskie? Czy fakt, że dojrzała kobieta odchodzi od garów, żeby sie uczyć nie jest uważana za fanaberię? Albo inaczej- czy na rozmowie kwalifikacyjnej większe szanse ma świeżo upieczony maturzysta czy znudzona życiem kura domowa? Czy argument nauki dla siebie jest wystarczający?
Nasze zdanie jest jednoznaczne. Na szcęście rektorów uczelni też. Słyszałam dziś w wiadomościach, że: a) ww wymieniona amnestia to tylko PROPOZYCJA a nie akt prawny ( strach go obleciał?! ) b) jeden z rektorów stwierdził, że urząd ministra edukacji p. Giertycha przerósł i powinien on podać się dymisji, skoro teka jest za ciężka...
niech żyje stałość w uczuciach i odczuciach :) pisałam już podobnego posta jakiś czas temu.. .
zauważyłam, że na " dzień dobry" daję książce "4". A w trakcie czytania zmieniam ją lub nie...
doszłam do podobnych wniosków. Muszę też przyznać, że rozpoczynając ten temat faktycznie miałam pecha w bibliotece. Obecnie trafiłam na lepszy zestaw książek :) Pozdrawiam
polecam "Odroczenie egzekucji" Alsopa. To wspomnienia dziennikarza chorego na bialaczkę.
coś w tym jest; zależy jednak, jak bardzo charakterystyczny jest pisarz. Gdy wypracuje sobie specyficzny styl, łatwo go rozpoznać i odnależć te " cząstki".
ja również pozdrawiam. Czekam na maila :)
dla mnie ważniejszy jest styl niż fabuła. Lubię " płynąć" z książką. Kiedy mnie wciąga, na wejściu ma "4". Już dawno chciałam się was zaopytać- kiedy zaczynacie myśleć nad oceną- od pierwszej strony czy po przeczytaniu całości?
ale starzej. To znaczy dojrzalej...
" Na aryjskich papierach" Bronisława Szatyna
w związku z waszymi wypowiedziami nasuwa mi się pytanie ( raczej nie dla nastolatek) - w jakim wieku stwirdziliście u siebie pełną dorosłość? Chodzi mi o poczucie dojrzałości do wszystkiego, co życie maoże dać ( lub zabrać). Jeśli chodzi o mnie, takie poczucie własnej dorosłości i kobiecości mam dpiero od kilku lat, a do celu prowadziła długa i kręta droga.
dla mnie: Sołżenicyn, Pilch, King. Mnie się wydaje, że każdy ma swoich ulubionych pod względem stylu, więc wpisuje tu w większości własnych ulubieńców.
Im więcej czytam, oglądam mądrych filmów, obserwuję życie, tym bardziej upewniam się, że właściwe słowo to MIŁOść.
kochani! gdzie mozna obejrzeć zdjęcia z naszych spotkań?
Od soboty mam nowy odruch- rozglądam się bardziej uważnie po osiedlu, żeby przypadkiem znajomych nie przegapić :) Pozdrawiam wszystkich!
:D
Zakładam, że to nie ostatnie spotkanie :), gdyż odbyło się w bardzo sympatycznym i kulturalnym gronie. Przeważała płeć piękna :D, ale mniejszości fen fakt chyba nie przeszkadzał :P
dzięki :) faktycznie, grube książki częściej wciągają; może dlatego, że autor ma dużo do powiedzenia i potrafi nas zaciekawić. Poza tym dochodzę do wniosku, że, tek jak ze wszystkim innym, upodobania literackie to rzecz gustu. Taki np. Alchemik... jedni się zachwycają a inni nie trawią. Trzeba iść za wewnętrznym głosem.
niestety nie umiem już wrócić do książki, która mi " nie podeszła". Co do konkretów, proszę bardzo: Paragraf 22 ( nudziła mnie), Egipcjanin Sinuhe ( denerwowała mnie treść) Godzina policyjna Waldorffa ( nie umiałam się wczuć w treść ), Buszujący w zbożu ( nie wciągnęła mnie), itd. Moje wymagania dotyczą raczej stylu. Lubię zanurzać się po szyję w treść; chcę,żeby książka nie dawała mi spokoju. Gdy mnie nudzi, szkoda na nią c...
dzięki :) Nie, nie chciałam, żeby były egzotyczne, po prostu te " wpadły mi w ucho " i szczęście chciało, że urodziłam chłopców. Co ciekawe, w obu przypadkach miały być dziewczynki ale nie mogliśmy się na żadne imię żeńskie zdecydować.
" I boję się snów" Wandy Półtawskiej ( wspomnienia z obozu koncentracyjnego).
Zawsze uważałam,że lepiej głosować i brać sprawy w swoje ręce. Tzn. nie pozwalać, żeby inni wybrali za mnie. Ale po ostatnich wyborach ( w których też brałam udział) mam wątpliwości, czy ta teza sprawdza się akurat w Polsce:/ Nie wiem, czy i na kogo głosowałabym dzisiaj.
Moi synowioe mają na imię Patryk i Kacper. Kiedy im je nadawaliśmy, były dość egzotyczne; teraz sa popularne i " nasze ". Ale Blake`ów czy Isaur nie uznaję :)
potwierdzam i przepraszam za błąd. Błąd przeniesiony z książki.
okazuje się, że większość z was ma podobne doświadczenia z pamięcią do książek, co ja. A już się bałam, że w sklerosal muszę się zaopatrzyć :D Przeważnie po jakimś czasie pamiętam tylko zarys i ogólne wrażenia z książki, ale czasem moja pamięć mile mnie zaskoczy. Dochodze więc do wniosku, że te wszystkie książki gdzieś leżą, ale trudno się do nich dostać; jak w zagraconej bibliotece. Poza tym my, czytający, mimowolnie poszerzamy swoją wiedzę, w...
Mekabeusze- uczestnicy powstania żydowskiego przeciwko Syrii ( Juda Makabi )
Chuck Norris przekonał Gożdzikową do Apapu...
nikt nic o zmianach nie wspominał, więc chyba miejsce i termin są aktualne :)
kobieta uczy się wspinaczki górskiej. Wchodzi na skałkach z instruktorem. W pewnej chwili mówi : Nie moge znależć chwytu! A instruktor: To proszę szukać bardziej w prawo. Po chwili kobieta: -Mam! Mam szparę! Cała ręka wchodzi! -Kobieto! Ty się nie reklamuj, tylko wspinaj!
mam zdecydowane zdanie na temat eurowizji. Piodenki powinny reprezentować kulturę danego kraju, w ojcystym języku. Występy w stylu finlandzkim są po prostu żenujące.Konkurs zszedł na psy. A szkoda, bo kiedyś było to wydarzenie na wielką skalę.
powieść od razu mnie wciągnęła; miałam ochotę przeczytać ją przy jednym podejściu ( rozsądek zwyciężył; mam zbyt wiele obowiązków, żeby zarywać noce). Czytając nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że pewne wątki są mi znane. Zatem albo czytałam ją już wcześniej, albo ktoś mi o niej opowiedział. A może oglądałam jej ekranizację?
Mam pytanko. Jak liczna będzie nasza ekipa? Kto ostatecznie się deklaruje? 1. Ella 2.Jakozak 3.czarnawdowa ...
A ja jestem lekko załamana, bo mój kolega z pracy zaczął ze mną jeżdzić pociągiem. A że nie da się jednocześnie prowadzić konwersacji i czytać- czytam tylko w domu. To dla mnie o wiele za mało. A propos. Mam dylemat- posiedzieć w b-netce czy zgłębiać tajemnice Jane z pewnej powieści sensacyjnej...
dla nas czytanie jest pasją, a nie odfajkowaniem kolejnych stron! Jeśli kochasz to, co robisz, nie liczysz czasu, który na to poświęcasz. Często muszę rezygnować z czytania na rzecz obowiązków domowych, ale dla chcącego nic trudnego. Lubię czytać w kuchni; to moja oaza. Jednak najczęściej czytam w pociągu, jadąc do pracy. A poza tym my, pożeracze książek, chyba mało oglądmy telawizję :)
przepraszam za szczerość,ale obserwując moją rodzinę, znajomych, koleżanki z pracy, od chrzestnych oczekuje się prezentów a nie serca. Boli mnie to, ale w takim świecie żyjemy. A może wy żyjecie w innym? Myślę sobie, że albo ja mam złe doświadczenia, albo wy macie więcej szczęścia...
OK. potwierdzam chęć uczestnictwa w ww wymienionym terminie :D
mnie się na to po prostu nóż w kieszeni otwiera! Wszyscy narzekają,że od chrestnych się wymaga pełnego portfela, ze niby bez tego ani rusz. A póżniej przy Komunii Św. chrześniacy dostają komputery i najnowsze komórki. Od kilku/ kilkunastu lat społeczeństwo brnie w tej kwestii coraz głębiej.A przecież jakoś trzeba z tym walczyć! Jestem oburzona wymaganisami wobec rodziców chrestnych oraz z drugiej strony tak drogimi prezentami z okazji uroczysto...
he he, ja też często słyszę, że robię coś dziwacznie :) Np. wiązanie przeze mnie sznurowadeł do dziś wywołuje u mojego męża niedowierzanie, zadziwienie i rechot :P
a czy to dobrze, że 16. czerwca to piątek długiego weekendu?
a ja polecam " Cujo" Kinga. To o psie zarażonym wścieklizną. Rewelacyjna.
mieszkam w Poznaniu; wstyd by było nie przyjść na takie spotkanie! Mam nadzieję, że będzie nas mrowie... pozdrawiam nie tylko poznaniaków :)
trudno mi powiedzieć, co wywarło wpływ na literaturę; znam wiele książek, które wywarły wpływ na ludzi i pokolenia. Podam dla przykładu Rok 1984.
a mnie przychodzą do głowy " Imię róży" i " Ptaki ciernistych krzewów".
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)