Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
hehehe, fajnie polecasz, nie ma co:) "Bastion", ale żonie nie podeszło. czyli mam rozumieć, że kobietom raczej nie polecasz? Czy polecasz? Bo już nie wiem.;)
Niesamowite!!! Masz talent dziewczyno.:)
Hahaha, bardzo mądre i prawdziwe jest to co napisałaś.:) "...kłótnie wychodzą na dobre nawet starym związkom" Nie ma nic bardziej spawającego związek jak mocna kłótnia z małżonkiem, a później przeprosiny.:))
Tak popatrzyłam sobie na Twoje oceny twórczości Kinga i mnie zatkało. Jesteś wręcz fanem jego twórczości. Ja przeczytałam tylko "Gra Gerarda" i bardzo mi się podobało. Podoba mi się specyficzne tworzenie Kinga i jego klimaty. Może jeszcze coś przeczytam. P.S. A może polecisz mi coś.:)
Właśnie jestem po filmie w TVP Kultura "Skazany na bluesa" - biografia wokalisty Dżemu. Riedela zagrał Tomasz Kot, według mnie bardzo dobra rola. Szczerze powiem, że nie mogę się pozbierać. Taki głos, taka osobowość, taka oryginalność i koniec człowieka..., a wszystko przez beznadziejne ćpanie... Dobry film, warto zobaczyć, szczególnie dla nastolatków.
Rozmowy na temat trolli, obok offtopicu, powinny mieć oddzielny dział w biblionetce nazwany "wysypisko". Chyba zacznę ignorować.:)
Orrany! Aż mi dech zaparło.
Przepraszam, dla ułatwienia powinnam wkleić: Dom duchów
Tak!!! Dokładnie saga o LL. Ksiażki w duchu RM? Proszę bardzo. Gorąco Ci polecam "Dom duchów" Isabel Allende. Ja byłam tą książką zachwycona. Nie będę pisała o czym jest. Przeczytaj sobie recenzję. Nie wiem czy wiesz, a może oglądałaś, na podstawie tej ksiązki jest też film, z resztą również bardzo dobry. Ja teraz czytam "Miłość w czasach zarazy" Margueza - też Ci polecam. w ogóle wszystkie jego książki.:)
Realizm magiczny to jest kierunek np. w literaturze, gdzie rzeczywistośc łączy się z magią, czymś pozaziemskim. Przykładowo ukazuje się jakiś duch. Realizm magiczny łączy się z magią, a w róznych momentach powieści występują nieoczekiwane wydarzenia na pograniczu np. nieba i ziemi, albo ziemi i piekła. Nie są to jednak wydarzenia do końca fantastyczne.
Tak właśnie planowałam czytać. Chciałam zacząć od poczatku. No ale jak to zwykle w bibliotekach bywa, nie wszystkie tomy są do zdobycia. Ostatnio mnie naszło na realizm magiczny i planują coś przeczytać w tym zakresie.:)
Tylko, jeśli już zdecydujesz się na którąś z nich, to najlepiej jest te książki czytać... w trudnych chwilach, a nie przeczytać i odłożyć na półkę.:)
Raisso, chodzi mi o filozofię religii. Tylko nie wiem, czy Ciebie to interesuje, bo to jest sprawa bardzo indywidualna. Polecam Ci klasykę karmelitańską, np. "Noc ciemna" Jana od Krzyża, "Dzieje duszy" Teresa od Dzieciątka Jezus, albo też Wyznania św. Augusta, którego genialne fragmenty przytoczył Franusio87 w swojej czytatce: [artykuł niedostępny] Ja osobiscie poczytuje teraz "Drabine Jakubowa rzecz o aniolach...
Uwielbiam Jennifer Grey i Patrica Swayze w filmie Dirty Dancing.:)) Bardzo lubię ten film. Urzekająca historia wakacyjnej fascynacji, która przeradza się w trwałą miłość. Hahahaha, czy taka może być rzeczywistość?
"(...) celowego...bla, bla, bla..." - dokładnie! Mnie też to zastanawia. Ja jestem w ogóle w szoku, że biblionetka jest i tak dość tolerancyjna.:)
Tak, zgadza się, ta choroba jest krótka, ale jednak ciagle zaraźliwa.:) Nie wiem, czy lubisz, ale polecam Ci jeszcze czytanie mistycznych książek, również bardzo pomagają w takich sprawach.:)
Mam wrażenie, nie wiem czy słuszne, że ten człowiek jest potwornie o tą dziewczynę zazdrosny. Wystarczy, że ona powie coś na temat innego chłopaka, czy pary, a ten już sobie coś sugeruje. A po co te nerwy? Nerwy w konserwy! :-)
Ja jestem kulturalna, ale kto tu mówi o książkach? Można czytac książki bardzo mocne!!! Cały czas chodzi o biblionetke. To jest portal raczej dla ludzi kulturalnych. pozdrawiam.:)
A to co? Ja już się zalogowac nie mogę? Jakiś limit użytkowników, czy limit wiekowy? Bo jeżeli wiekowy, to rzeczywiście do młodzieży już się nie zaliczam. Dziekuję bardzo - proszę bardzo.
No i dziękuję. Na stronę wejdę i pobuszuję, jak mi się coś spodoba to skomentuję.
Gdybym czytała te opowiadania przykładowo na Twoim osobistym blogu, to pewnie moja główka przejęła by sie bardzo. Natomiast tu w biblionetce za cholerę jakoś mi one nie pasują i już. Wiersze, jak sam widziałeś przemawiały do mnie same w sobie. Może dla Ciebie jest wszystko jedno i lubisz mieszać "groch z kapustą", ja jednak byłam w dużym szoku, gdy po ładnych wierszach dostałam solą po oczach. W życiu mnie nie przekonasz, że opowidania ...
Dla mnie termin trzymania książek jest akurat, ale dla moich dzieci nie. Nigdy do końca nie doczytamy książek, a już trzeba oddać. Jeżeli chodzi o ilość książek, to rzeczywiście trzy książki - bardzo mało. Ja sie spotkałam z wypożyczaniem do pięciu książek.:)
"...może zrobią z tego lekturę dla klas gimnazjalnych" Uchroń nas przed tym panie boże i przed okrutnym Zawiszą katem też. Amen! Kupiłabym jedynie Twoje wiersze!
:)
Niestety wszyscy tak mają.
Annvino, bo ja mam wrażenie, że jest to ponownie troll!!!
"Tu jednak mamy do czynienia z atakiem ludzi oburzonych..." Nie wiem, czy akurat mnie masz na myśli, ale ja staram się brać zawsze wszystkie za i przeciw, komentuję raczej czytatki zarówno przyjazne, jak i te nazwijmy je "kontrowersyjne", oczywiście dla jednych tak, dla innych nie. Czytatki Doktora Zawiszy też raczej tylko ja komentowałam, dlatego nie wiem dlaczego piszesz gdzie ja żyję. Wynika to pewnie z dużej różnicy wi...
Krzyniu, podoba mi się Twoja wypowiedz i masz rację, że kiedyś nauczyciele mieli zupełnie inny stosunek do uczniów. Ja wiem, że to ich nie usprawiedliwia, ale może to jest wynikiem rozpasania się też młodzieży. Ja uważam, że niestosowne jest i pozbawiające szacunku dla nauczyciela zbyt frywolne ubieranie się zwłaszcza uczennic. Pępki na wierzchu, okolczykowane wszystko co wystaje, albo i nie, farbowane włosy, wymalowane oczy, usta i paznokcie. Z ...
Sama jestem smieszka, więc uwielbiam takich ludzi. A uśmiech, czy śmiech, działa na zasadzie lustra. Bardzo ładne Raissa.:))
Tak, bohater "American Psycho" pasuje do tematu.:)
Jak Ty nic człowieku nie rozumiesz! Jak mniemam rocznik 79', a zachowujesz się jakbyś miał 20 lat (przepraszam dorosłych! 20-latków), praktycznie z nikim nie potrafisz na określonym poziomie porozmawiać w biblionetce. To może czas zmienić portal. Wybacz mi moją szczerość, ale ja już tak mam.
Ja uważam, że zrobiłaś bardzo dobrze. Jeśli nawet nie pomogłaś temu chłopcu, to jesteś w zgodzie z własnym sumieniem i własnymi zasadami. Bądz sobą! Teraz jest tak bardzo mało szczerych ludzi. Z tego co napisałaś to Twoja koleżanka ma predyspozycje przyklejania się do jakichś strasznie ważnych przywódców - oczywiście dla własnej korzyści. Ty też, jak sama mówisz czujesz się wykorzystywana. Ja na Twoim miejscu zajęłabym się własnymi sprawami, a ...
Tylko, jakoś jestem zniesmaczona tymi Twoimi dialogami, to jak mam teraz wzniośle z przyjemnością komentować twoje wiersze, tak jak to było wcześniej? Czy Ty po zjedzeniu zgniłego jabłka, od razu czujesz smak słodkiej pomarańczy?
Wolałam czytać jednak Twoje wiersze. Pozdrawiam
Fakt, żadna Twoja czytatka nie jest pornograficzna, ale dlaczego niektóre mają w sobie tyle przemocy? Czy Ty masz jakieś problemy emocjonalne? Jesli tak to warto skonsultować się ze specjalistą.
Ale to nie jest akurat pornografia, tylko erotyka, też odpowiednia dla odpowiedniego wieku.:)
Uwierz mi, że nie tylko 15-latek, młodsze dziecko też. To jest sprawa bardzo indywidualna, a każde dziecko rozwija się w innym czasie.:)
"Odnośnie dzieci (...)" Absolutnie się z Tobą nie zgodzę!!! Powiedzmy, że..., pokazujesz świat książek swoim dzieciom, a poprzez to, że ciągle logujesz się w biblionetce. Automatycznie Twoje dzieci też łapią tego bakcyla i szukają książeczek w biblionetce, czytają wszystko, zakładają sobie swoje konta. Ciekawa jestem czy poczułbyś się dobrze gdyby Twoja dajmy na to 10-letnia córeczka, zaczynająca dojrzewanie i zaczynająca coś od...
Kurcze!!! Żeby tu była taka klapka, na tego typu opowiadania z pieprzykiem, tak, żeby dzieci nie czytały, to ja bym była spokojniejsza. Sama mam dzieci i nie chciałabym, żeby zbyt wcześnie czytały coś nie dla nich. Całkiem niezłe te dialogi, ale brakuje mi troche opisu sytuacji, jakiejś historii znajomości itd. W "I Dziewczynie", to w ogóle miałam wrażenie, że to jest może thriller psychologiczny, bo z wściekłości mężczyzny wynikało, ...
Hahahaha...jednak się nie wymskneło. Ja współczuję temu facetowi.
Ja liczę, że mu się tylko wymskneło.:)
No i exilivia zrobiła nam się serialowa mama.:) A jakie seriale Cię kręcą.;P
Ciekawe czy dzieci już śpią?
Oczywiści, oczywiści. Mój błąd w nastepnym dodaniu tytułu.:)
Witaj Annvino! Właśnie od jakiegoś czasu zaczęłam zastanawiać się nad tym, kiedy znów będę mogła przeczytać Twoją następną mądrą czytatkę, no i sie doczekałam.:) Całkowicie się z Tobą zgadzam. Odpowiednie zachowanie w każdym miejscu publicznym, tam gdzie, zwyczajnie, są ludzie wymaga przede wszystkim kultury osobistej. Te zachowania o których napisałaś, są w ogóle nie dopuszczalne, ale wiesz z czego to wynika? Z niewiedzy i bezmyślności ludzkiej...
Rozumiem. Żyjemy! A ja Ci dziękuję za tą czytatkę. Nawet dzisiaj myślałam o tym idąc sobie poprzez park.
Dziękuję :)
Dzięki :) chyba skorzystam z tej biblioteki, którą mi podpowiedziała Olhi, na Smyczkowej, skoro tam jest. Mnie jeszcze prześladuje "Dziewczyna w czerwonym płaszczu" Ligockiej. To są jakieś zmory! Ja już doszłam do takiego stanu, że jak nie mogę jakiejś książki zdobyć, to mi się zaczyna śnić po nocach. Tak właśnie miałam z dziewczyną w czerwonym płaszczu. Dzisiaj byłam w swojej bibliotece i pytałam o te Czarownice..., niestety nie ma...
Dziekuję Aniu, idę guglać. Całuski!!! ;)
Czy ktoś może mi powiedzieć, gdzie ja mogę tę książkę znaleźć?
Bardzo ładne.:) Mamy dzięki bogu Upajająco pachnącą wiosnę, a za pasem soczysto-słodkie lato, ale złotą polską jesień uwielbiam...i ten zapch spadających liści po deszczu. Tak, jak napisałaś szuranie nogami w stosach lisci, jest oszałamiające. Szczególnie jesienią lubię chodzić do biblioteki po książki, a ponieważ mam po drodze park, ta wyprawa jest dla mnie szczególnie urzekająca. Twoja czytatka jest jednak smutna, ale nie wszystko co smutn...
Gdyby nie to, że napisałeś, że to jest Twój nowy wiersz, pomyślałabym, że to jest deżavi. Takie tam tylko moje. Dobrze, że tylko krótki wiersz.;( Autoportret - bardzo mi sie podoba.
No tak przeczytaj, bo jeszcze mnichem zostaniesz.:D
Dla mnie to jest bardzo osobisty wiersz. Miało nie być o odczuciach, ale nic na to nie poradzę same się nasuwają. Powiem Ci, że wolę jak ktoś pisze prawdziwą poezję.:-)
Czajko, tak właśnie jest. My osoby świeckie do końca nie znamy tego zamkniętego świata, a mogę Ci powiedzieć, że jest o wiele weselszy od naszego.:)
Pszczoły są fascynujące? No wiem, dają smaczny miodek, są na swój sposób mądre, ale dlaczego fascynujące??? :-)
Muszę koniecznie przeczytać Wyznania Augusta. Te dwa teksty, które wpisałeś mają niesamowitą głębię. Na film też pójdę. Najtrudniej w życiu, jest zachować cnotę i też mi się tak wydaje, że to wymaga zaufania najwyższemu. Panie Boże, staram się, ale! trudno co będzie to będzie, niech się dzieje wola nieba. Ja teraz poczytuję sobie "Drabinę Jakubową - rzecz o aniołach" również niesamowicie mistyczna książka. Już teraz wiem, że będę ...
Ło! Masz ci los! Ale się dałam wkręcić.:-)
Dokładnie.:)) O tym samym pomyślałam kochana Aleutko. Dlatego też od razu skomentowałam Franeczka87, który podał nam wykwintny deser.:))
Aleutko, chyba jednak do końca nie. Przynajmniej nie na tej ziemi. W harmonii to można być już przed samym obliczem Boga i w samym Bogu. Jak być w harmonii, kiedy człowiek obciążony jest materią i podlega ciagłej jej zmienności? Przyznasz, że ciało ciągle ulega zmęczeniu, a zmysły pożądaniu, wrażeniom, niepokojem. A zatem to co przed chwilą człowieka radowało, nagle staje się obojetne, albo bolesne nie do zniesienia, że chciałoby się śmierci. Ni...
A tego wiersza to nie zuważyłam, ale widzę, że pióro ci płonęło żywym ogniem, bo sporo tych wierszy już stworzyłeś.
Jeśli się czuje w smaku taki deser, to trudno nie przeczytać i nie skomentować. Ja zachodzę od wczesnej młodości w głowę jak tacy Święci ludzie byli w stanie żyć na ziemi. Słyszałam takie słowa, pewnie każdy je słyszał, że wiara góry przenosi, ale życie PRAWDZIWEGO mnicha, potęguje w mojej osobie zadziwienie, zadumę, tęsknotę za świętościa. To byli ludzie wielkiej wiary, ale jednocześnie bardzo rozdarci psychicznie. Nie powiem fizycznie, bo gd...
Ale, żeś to sobie sprytnie poukładał, no, no, no. A dlaczego część jest wklejona, a część nie?
A ja czytając ten wiersz miałam wizję, jak poeta leży samotnie na łące pełnej łopianu, chabrów, zachwycając się pięknem ziemi. Niesamowite! Czytając ten wiersz, każde słowo wpływa mi do głowy w spowolnionym tempie.
Panie dr Zawiszo! Gdybym Pana spotkała, to by Pan dostał ode mnie buziaka w policzek! Nie chciałam tu rzucać nazwiskami, ale masz Pan Doktorze moje podejście do życia, szczerze! I bezpośrednio! Panasewicz dla mnie zawsze miał nienaturalnie wymuszony chrypliwy głos, a ja oprócz oka! Mam też wrażliwe ucho! Śpiewał zawsze gardłowo, dlatego nic mu z tego nie wychodziło. Słuchałam ich trochę w ich wzlocie w latach 80', ale palma jaka odbiła Bory...
Niesamowicie! Wykwintny deser.
Cześć doktorze! Masz u mnie ++++++++++++tyyyyyle plusów za PS. Niepowtarzalny głos Markowskiego, genialne głębokie w swym znaczeniu teksty piosenek i jeszcze brzmienie gitary elektrycznej. To jest cały Perfekt. Ten zespół zawsze już zostanie legendą. A co dla mnie najważniejsze, to co doceniam w Grześku najbardziej, jest to, że nie pcha się nigdzie na siłę. Zna swoje miejsce i swój czas. To tak jak śpiewa: "...trzeba wiedzieć kiedy ze...
A! Już teraz rozumiem. To jest wiersz, w którym ktoś opowiada o ogniu. Powinnam się trzepnąć w główkę, bo jak zobaczyłam ballada, to miałam od razu w myślach fantastycznie zdarty głos Markowskiego! A swoją drogą, to może moja sugestia może być dla Ciebie inspiracją i napiszesz jakąś prawdziwą balladę. Pozdrawiam
Chciałam jeszcze tylko dopisać. Nie szukaj pocieszenia w innych ramionach, bo to jest bardzo nieestetyczne psychicznie.
Od dłuższego czasu czytam Twoje czytatki, ale nie miałam odwago komentować. Chciałabym Ci przekazać, że przykro mi, że doznajesz tych przeżyć.;( Nie wiem dokładnie jak to długo trwa, ale może na pocieszenię napiszę, że czytałam, że takie silne uczucie, zakochanie, fascynacja, te wszystkie emocje mogą trwać rok, góra dwa. Później, albo mijają, albo przeradzają się w zupełnie coś innego. Moją radą jest całkowita, ale świadoma izolacja. Po...
Niestety Agis, muszę Cię zmartwić krzyczą! Przy byle pretekście, tylko już świ-ado-mie! Wiedzą czego chcą, więc chcą mną manipulować krzykiem. Wykrzykują - nawet jak czytam!
Intrygujące.:) Nawet bardzo.:) Tylko nie jestem pewna, czy ballada może być taka krótka? Nie wiem, może się mylę, ale ballada od początku do końca o czymś opowiada. No chyba, że będzie ciąg dalszy Twojej ballady o ogniu, bo coś mi się nagle urwało "...nie odpowiedziałeś", czuję niedosyt. Popatrz - ballada - to słowo skojarzyło mi się z: "Nie płacz Ewka", albo "Autobiografią" Perfektu "Miałem dziesię...
To ciekawe. W sumie to chyba lepiej, że przyjmujesz jego pisanie w odwrotnym kierunku. Ja niestety nie, nie całą poezję. Tak bardzo prawdziwą poezję. Tak było kiedyś..., kiedy po jego wierszach chciało mi się strasznie płakać. Tak samo jest teraz. Nawet ten temat, ten wiersz Doktora Zawiszy - dla mnie to depresja, która mnie dopadła. Czekam..., czekam, aż dorosnę do przeczytania jego twórczości, bo nie mam odwagi.
No niestety psocą cały czas, taki wiek! Aktualnie wyrzuciły mi całą szufladę z tzw. rupieciami i ładują zepsute telefony komórkowe. :))
hehehe, exilvio, między książki, filmy i małego chłopczyka.:) Ja też doszłam do wniosku, że trzeba czytać późnymn wieczorem, ale ja nie mogę, bo zaraz mi się chce spać i łapię się na tym, że jednym okiem czytam, a drugim śpię, dlatego muszę rozpocząć czytanie trochę wcześniej, albo czytać między przestawianiem garnka, a wrzucaniem prania do kosza. :D
A ja Ci powiem Agis, że w naszym przypadku, bliźniaki zawracają głowę czytającej mamuśce cały czas. Czy mają pół roku, dwa, czy pięć. Śmiem twierdzić, że teraz chyba mam jeszcze gorzej, ponieważ mądralińskie 5-latki to potrafią już nieźle mędrkować i ciągle mnie! Czytajca mame o coś wypytują, same wysnuwają jakieś, tylko dla siebie istotne wnioski, albo nie znają pory, żeby uciszyć swoje małe buźki. A jeszcze do tego dochodzą różne dziwne pomysły...
hahaha, dobrze Krzyniu, że Ci zawał mija, ale temat poprzedniej czytatki "ale teraz to mnie już wkurzyliście..." świetny i zdobył duże uznanie, może nie ciągnijmy dalej, bo sie boję o Ciebie.;P
Właśnie! Trzeba sięgnąć po te stare książeczki.:-) Przypominam sobie jak przez mgłę, że po przeczytaniu chyba Jeziora..., zafascynowałam się Siesicką i chciałam więcej, ale chyba nie było wszystkich książek Siesickiej w mojej starej bibliotece. A tak wracając do tematu, to wydaje mi się, że teraz nie wszyscy młodzi ludzie mają okazję poznać Siesicką i tu dopiero jest pole do popisu dla Pań Bibliotekarek.:-)
Podoba mi się Twój pomysł - inspiracja pod wpływem oglądania obrazu. Powiedzialabym nawet, że to jest raczej Medytacja, a nie wiersz sam w sobie. Podoba mi się takie specyficzne zadawanie pytań. Tylko dodałabym jeszcze, że obraz nie mówi tylko o smutku, ale również o samotności. Co nawet bardzo wyraźnie widać w oddalającym się samotnym mężczyźnie w czarnym płaszczu. Czekam na następne inspiracje.:-)
Lesio jest śmieeeszny. Nie wiem jak Ty, ale ja się uśmiałam do łez. ;P
Już znalazłam ten wiersz sama.
:-)
A czemu śmieszyły?
Chodzi mi o wiersz "Prefacja" Stachury. To jest cały wiersz? Czy tylko fragment?
A mnie zaskoczyły książki-lektury z interpretacją na marginesach. Nie jestem jednak do końca przeciwniczką takich "pomocy naukowych", pod warunkiem, że nie wszyscy idą na łatwiznę. Mam cichą nadzieję, że jednak ludzie myślą nad tym co czytają.:-)
Coś mi świta Vemono, że Fotoplastykon czytałam, ale kompletnie nic z tej książki nie pamietam. Kurcze, człowiek tyle książek przeczytał w dzieciństwie i nic nie pamięta.:-)
Mam pytanko, czy mógłbyś wpisać cały ten ostatni wiersz? Akurat tego wiersza nie mam.
Przepraszam Cię Agisku, ale ja też się nie zgodzę. Ale możemy się trochę poniezgadzać w sumie.;) Naprawdę nie dostrzegasz strachu - lęku, niepokoju, jaki przekazywał Stachura w swojej poezji. "Przekazywał", może bardziej wyrzucał z siebie. Strach zniewolił go tak bardzo, że utracił wiarę.... A gdy ktoś utraci wiarę to się boi, panicznie boi... i on to właśnie przekazywał w swojej poezji, może nie w każdej, ale tak. W sumie każdy odb...
Ach kiedy znowu ruszą dla mnie dni Minęło wiele miesięcy, Ale mnie nic nie minęło; Czas dla mnie w miejscu przystanął; Takie jest, chłopcy, takie jest piekło. Na odgłos kroków po schodach Serce wciąż skacze do gardła, Że może jednak to ona, Ona-to: piękna moja zagłada. Ach, kiedy znowu ruszą dla mnie dni? Noce i dni! I pory roku krążyć zaczną znów Jak obieg krwi: Lato, jesień, zima, wiosna - Do Boliwii droga prosta! Wiosna, l...
Tango triste To było tak, jak zaćmienie słońca w sercu: Przestała naraz widzieć mnie; To było tak, jak trzęsienie ziemi w Peru. Przestała naraz słyszeć mnie. To było tak, Jak o latarnię morską, Rozbija się wędrowny ptak. --------------------------- W najgłebsza ciemnosć strącił mnie największy blask. Tango-żałobny śpiew jak po szarańczy. Tango-to smutna myśl, którą się tańczy. Z kulą u nogi przeklętej pamięci, Z nożem, co w pleca...
To jak chcesz to w czytatkę kilka wpiszę
A to? Ni żyć już można, ni umrzeć, Wypłakane łzy doszczętnie, Oddycham ledwie i z bólem, Kością mi w gardle staje powietrze Czy tak już będzie i będzie Boże mój Boże, mój Boże Zawsze i wszędzie w obłędzie, Boże mój, wbiłeś we mnie wszystkie noże! Albo: Tango - żałobny śpiew jak po szarańczy Tango - to smutna myśl, którą się tańczy. Z kulą u nogi przeklętej pamięci Z nożem, co w plecy aż do rękojeści, Z obłędem, co w oczach się n...
No i się spłoniłam. To jest dopiero prawdziwy wiersz.
Napawał ludzi optymizmem? No cośty? Raczej strachem, niepokojem.
Aha.
Widzę, że lubisz Chmielewską to z pewnością siegnij po: Wszystko czerwone Z Siesickiej: Jezioro osobliwości, Zapałka na zakręcie Z innych: Poczwarka Ono W krainie Kota Dziewczyna z pomarańczami Słoneczniki Zielone kasztany To są ksiązki które czytałam, więc mogę Ci polecić. No i jeszcze Musierowicz, a zwłaszcza "Opium w rosole", ta mi się podobała najbardziej.
Mi najbardziej podobało się "Jezioro osobliwości". Czytałam też jej różne portrety. Dla młodziezy naprawdę idealne książki.:)
Też mnie to dziwi..., śmierdząca sprawa.:)
Krzyniu, Ty się nie rumień, tylko lepiej powiedz jak tam z szerszeniem wojujesz? :D
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)