Komentarze użytkownika niezapominajka

Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przyłączyć się do wyzwania. Na razie mam 12 książek za sobą, ale coś czuję, ze od teraz tendencja będzie raczej spadkowa.

A co chcesz w zamian?

Mój 1% oddam z miłą chęcią. Kwota nie będzie powalająca, ale zawsze to coś.

Ja utknęłam na 130 stronie. Poczatek był genialny, natomiast 2 część to moim zdaniem kompletna klapa. Zmuszam się do czytania każdej kolejnej strony. Przeczytam - bo lubię mieć zdanie, ale napewno na 6 tej książki nie ocenię. Może ja po prostu nie kumam Chmielewskiej?

A ja zaczęłam po prostu na ten świat inaczej patrzeć. Jakoś nie przeraziły mnie brutalne sceny, ale moze dlatego, ze podchodziłam do tego z dystansem. A może uodporniłam się przy Mastertonie ;)

Podziwiam ludzi, którzy potrafią czytać coś, co jest w więcej niż kilku odcinkach. Mnie przeraza wizja jakielkolwiek sagi, zresztą nigdy nie czytam nic pod rząd, nawet, gdy to tylko trylogia. Jedynie pierwsze 3 Pottery przeczytałam jeden po drugim.

Zapewne teraz przerzuci się na dzieci Harrego. Gdyby nie zakończenie 7 czesci ( którego osobiście przebolec nie mogę, takie love story, że aż mdli)mogłaby śmiało ciągnąć wątek :) Ale czekam z niecierpliwością na potwierdzone wieści o 8 częsci, przeczytam napewno:)

Deszcz - odniesienie do biblijnego potopu. W wątkach połapałam sie bez problemu, niedosyt u mnie pozostawiło tylko zakończenie. Liczyłam na jakis bardziej otwarty temat ( jak to bywa u Mastertona), że niby koniec strachu, jest cudownie. Aż tu nagle...A tu niestety szczęśliwe zakończenie i to z morałem. Ale ogólnie oceniam na 5

Chwilowo czytam "eragona", później pewnie "Najstarszego" :) Kto by pomyślał, ze mi sie spodoba :)

Czytając ten wątek przypomniała mi się pewna sytuacja :0 Jechałam sobie na uczelnię, pociąg jak zawsze zapchany. Stojąc z ksiażka w ręku o mało sobie nie rozwaliłam nosa, jak pociąg zahamował na stacji. usiadłam sięc na podłodze tuż przy drzwiach :) Pan w niebieskim kubraczku zaczął sprawdzać bilety, po czym podszedł do mnie, mojego biletu nie wziął nawet do reki, tylko zapytał, czy nie wygodniej mi będzie w przedziale dla personelu, bo co prawda...

Ja na stronce ikei znalazłam kilka tanich regałow. Najtańszy za 60 zł, stojący, cienki a wysoki. mam mały pokoik, więc planuje zakup regału kosztem - komoy na ubrania :) Jakoś się pomieszcze w małej szafie :) A chwilowo wszelkie niemieszczące się ksiażki upchnęłam u mamy na meblach :) Zagospodarowałam wszystkie otwarte półki :D

To się zdarza chyba tylko w małych księgarniach, bo w Empiku schodzi codziennie conajmniej 100 książek :) O weekendach już nie wspominam :) Ostatnio w 6 godzin ( to była chyba środa ) miałam sprzedanych ksiazek za ponad 3000 zł :)

Mam " Wolnych Ciutludzi " i " Kapelusz pełen nieba", mogę pożyczyć :)

"Baranek" Moore'a "Eagon" śliczne wydanie w twardej oprawie z obwolutą "Oskarżony pluszowy M." Wydałam 100 zł, ale cóż :) Powoli planuję kolejne zakupy,podejrzewam, ze będzie to Myśliwski :) I moze coz Cobena? :)

A ja do teraz w pamięci mam " Piesń kata". Smutno się tak zrobiło na serduszku :(

Baranek Christopher Moore :) do 77 strony super, dalej - zobaczymy:)

Stowarzyszenie....to jedna z piękniejszych ksiażek jakie znam, poryczałam sie przy niej :) Ale jak widać każdy ma swój gust:)

Vinga nie chcesz mi czasem tego Cobena pożyczyć? szukam i szukam, ale znaleźć nie mogę, a na nowa mnie niestety nie stać ;)

"Nałogowiec" Blake Nelson. Pomimo nieciekawych ocen na biblionetce sięgnęłam po nią. I jestem zachwycona. Prawdziwa ksiażka o prawdziwym świecie, bez wazeliny. Pokazuje rzeczywistość XXI wieku. POLECAM :)

www.czytajtanio.pl - ksiażki za bezcen, szybka wysyłka ;) Kiedyś poprosiłam o wysyłkę dopiero po 7 dniach ( wyjeżdżalam, a nie chciałam, zeby mi ktoś te pozycje zwinął) i dokładnie tak zrobili. Ksiqażki są w fantastycznym stanie, dobrze opakowane, no i cena :) za 37 ksiażek zapłaciłam 201.50zł :)

Jeszcze chyba nic nie wiadomo, ale jak tylko pojawi się w Empiku dam znać :) Bo założę sie, ze Empik weźmie sobnie tę książke na wyłaczność kilka dni przed premierą :)

w pełni się zgadzam, książka jest rozwlekła, nudna, wydarzeń brak. Nie polecam

A ja nie czytałam, jakoś zawsze wybierałam inną lekturę :) Ale mój facet mający prawie 40 na karku potrafi nie przespać połowy nocy zaczytując się w " Pana samochodzika ". Więc może i ja się kiedyś skuszę, kto wie :)

Co do" rozmów z katem ", to po wstępie wydaje mi sie , że zbytnio ciekawa nie będzie . Grzesiukowi na pewno nie dorówna , ale może nie będzie tak źle. A co do "Początku, " to ujakoś przez nią brnę , ale sama nie wiem po co. Chyba tylko po to, żeby mieć zdanie :)

A ja sie poryczałam przy " pieśni kata " jak go na krzesło posadzili. " Stowarzyszebnie umarłych poetów " tez mi łezkę w oku zakręciło.No i Grzesiuk oczywiście, co prawda przy jgo ksiażkach nie płakałam, ale niewiele mi brakowało .

www.antykwariat.edu.pl - to jest taniutki antykwariat, który mam praktycznie pod domem :) Czesto tam zamawiam klsiażki, żeby mi je odkładali i jak na razie nie zawiodłam się . Więc pewnie z wysyłką tez będzie bezproblemowo. Polecam

A ja mam ich tylko około setki. Ale Pilnie zbieram kasę i odwiedzam antykwariaty, skompletuję sobie około tysiąca :)

Hmm ciężki orzech do zgryzienia 1. Norman Mailler " pieśń kata " czyli pokazana psychika seryjnego mordercy , zapoczątkowalą moje myślenie o tym, że chyba nikt nie jest do końca zły i ma w sobie ogrom ludzkich uczuć 2. G,N.Smith " Szatański pierwiosnek " - zapoczątkowala moej namiętne kiedyś czytanie horrorów 3. Grzesiuk " pięć lat kacetu " - zaznajomienie się z tematyką , której teraz nie wypuszczam z rąk Takic...

Zobaczymy, chyba sie zaraz za nią zabiorę.

Grzesiuk " 5 lat kacetu: Początek Rozmowy z katem Medaliony DZiewczynka w czerwonym płaszczyku

Ja uwielbiam antykwariaty. Mozna dostac stare książki w śmiesznej cenie ( ostatnio kupiłam kilka ksiażek po 2 złocisze ) . Więc polecam :)

Ta recenzja jest typowym przykładem na to, ze niektórzy potrafią czytac książkę i nie wiedziec o co w niej chodzi . Na mnie Grzesiuk zrobił naprawde spore wrażenie , mial coś do powiedzenia i przekazał to w prostu, zabawwny i szczery sposób :) I za to go podziwiam ....