Komentarze użytkownika miraś

"Opactwo Northanger" czytałam dawno.... wystawiłam wtedy tej książce trójkę, ale przyznaję, że dzięki Tobie przeczytam ją jeszcze raz. A nuż ocena będzie lepsza ;) ŚWIETNA recenzja

mnie również zauroczył Heathcliff, choć jest mroczną postacią. A poza tym jeszcze Fitzwilliam Darcy z "Dumy i uprzedzenia", taki, co dla miłości zrobi wszystko, zmieni się i odrzuci dumę na dalszy plan. Marzenie!

książka ta ma to do siebie, że chciałoby się ją czytać zawsze, do końca świata i o jeden dzień dłużej:) tak było w moim przypadku. Tak zgadzam się z tą niesamowitością i niepowtarzalnością. Jeśli chodzi o inne książki Marqueza, to z tego,co wiem część (a może wszystkie?) mają coś wspólnego z Macondo i rodziną Buendiów. Czytałam jeszcze "Szarańczę" i choć nie "porwała" mnie tak samo, jak "Sto lat...", pozostały mi mił...

miło mi, że Cię zaciekawiłam książką. "W Krainie Kota" jest pozycją z gatunku dziecięco-młodzieżowego, ale myślę, że spodoba się Tobie i tak. Jest w niej coś magicznego, co sprawia, że nie można się od niej oderwać.

no i utknęłam. Mam jakieś 7 pewnych rozpoznanych książek z pytaniami dodatkowymi różnie, nad kilkoma się zastanawiam, ale nie dają mi spokoju te trzy tajemnicze utworu z 13:( no cóż szukam dalej

nareszcie nowy konkursik:) mam już 5 i biorę się dalej do roboty;) Agis- świetny konkurs

gratulacje dla wszystkich:) (oczywiście)

oj ta moja pamięć. Przecież czytałam i "Lolitę", i "Germinal".Co prawda tę drugą książkę bardzo dawno temu, ale "Lolitę" tego lata. Co za wstyd ;)shame on me! Smeagol gratulacje! Fruktoza jeszcze raz dziękuję za świetną zabawę, choć smutną

wspaniały pomysł!!! chylę czoła przed pomysłodawcami i wszystkimi, dzięki którym pomysł wejdzie w życie:) trzymam kciuki za te wszystkie dzieciaczki

kiedy czytałam "Kod Leonarda da Vinci" moja koleżanka stanowczo stwierdziła, że nigdy nie weźmie jej do ręki, bo- jak się okazało- nie chciała, aby ta książka niekorzystnie wpłynęła na jej wiarę. Oj, słabą musi mieć tę wiarę!

"Anię z Zielonego Wzgórza" czytałam już dwa razy i jeszcze kiedyś do niej wrócę, bo warto! byłam w teatrze muzycznym na przedstawieniu, ale nie wywarło na mnie takiego wrażenia jak książka

to mój pierwszy konkurs w biblionetce, ale jakoś mi idzie;) głównie dzięki maleńkim podpowiedziom fruktozy:) jeszcze trochę nad tym posiedzę i wyślę