Komentarze użytkownika DziewczynaNa102

Zgadzam się, że najtrudniej przebrnąć przez opisy wielu lat gdy Rona problemy psychiczne nasilały się, lądował w szpitalu, następowała poprawa i tak w kółko przez lata. A potem raport policyjny i suche fakty. Potem wciągnęło mnie tak, że z trudem przypominałam sobie, że warto by pójść spać. Czasem miałam wrażenie, że Grisham specjalnie stosuje styl suchy i lakoniczny, unikając emocji, bo niektóre fragmenty nie wymagają specjalnych emocji, gdyż ...

Zgodzę się z Tobą przede wszystkim co do języka. Niesamowicie mnie drażniły pewne zwroty jakby wyjęte z harlequina (oczy okolone firanką długich czarnych rzęs i tym podobne). Notabene już sam początek "Arabskiej żony" mnie zniechęcił, gdy przeczytałam o serduszku trzepoczącym się jak mały ptaszek. No, ale czytałam dalej, ciekawa historii, przebrnęłam także przez "Arabską córkę". Po tylu nieszczęściach i śmierci ukochanych bliskich nie widać, by M...

Zgadzam się z Tobą. Co mnie uderzyło: Dorota jedzie do zupełnie obcego kraju o zupełnie innej kulturze, a ona sprawia wrażenie jakby trzymana była w jaskini. Nie wie tak podstawowych rzeczy o kulturze arabskiej, że to odbiera ksiażce wiarygodność. Tak naprawdę podobała mi się tylko końcówka. Nie napiszę dlaczego, by nie spoilować.

Masz rację, że na początku książka jest męcząca, bo opowiada w - siłą rzeczy - dziecinny i prosty sposób codzienność w zamknięciu. Denerwowało mnie to, ale też przeszło mi przez myśl, że może tak jest lepiej, bo jak opisać to słowami dorosłego tak, by było do wytrzymania?