Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Koniecznie "Ragtime" E.L. Doctorowa - wiele postaci historycznych z początku XX wieku, kwestia dyskryminacji rasowej i nierówności społecznych w społeczeństwie amerykańskim. A przy tym genialna proza.
Ostatnio wysłuchałam audycji o Kazimierzu Nowaku i z miejsca obiecałam sobie zakup jego "Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd: Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936". Niech rekomendacją będzie to nagranie - http://tinyurl.com/2xfuzh I dorzucam jeszcze cykl Alexandra McCalla Smitha o botswańskiej agencji detektywistycznej Mme Ramotswe.
Jak najbardziej de nada.:)) Proszę, podaj mi swój adres mailowy – tutaj albo prześlij mi na mojego maila.
Jednakowoż wczoraj uprzytomniłam sobie, że muszę gdzieś mieć ebooka w oryginale. I mam. Jeśli reflektujesz, prześlę.
Witaj, Dudla! W jednym z wątków w zestawieniach tematycznych [artykuł niedostępny] wspomniano kilka ciekawych tytułów i autorów – mam nadzieję, że znajdziesz tam coś Ci odpowiadającego. Z pozycji przetłumaczonych na język polski można by dorzucić pierwsze rozdziały należących do klasyki ‘Korzeni’ Haileya. ‘Świat się rozpada’ dopiero co przeczytałam, ale niestety muszę zwrócić bibliotece. :)
Czytam właśnie Chinua Achebe 'Świat się rozpada'. Bardzo dobra. Wyśmienicie poprowadzona, przejmująca opowieść, bogactwo kulturowych detali. Achebe to nigeryjski pisarz przedstawiający Afrykę z zacięciem etnografa, a zarazem prawdziwy wojownik o zachowanie tożsamości kulturowej. Interesująco przedstawia się jego krytyka prozy Conrada, któremu przypisywał 'dogłębny rasizm' i pozbawienie Afrykanów cech ludzkich.
W programie telewizyjnym natknęłam się na pozycję, która być może natchnie Cię nowymi pomysłami: Ogród sztuk - Nadczłowiek, TVP2, niedziela 11.03.2007, godz. 1:55 (jak przystało na program kulturalny - pora barbarzyńska).
Cieszę się, że nasze poszukiwania kończą się sukcesem. A ja dzięki Tobie znalazłam okazję, by trochę pograsować wśród książek mojego dzieciństwa. :)
Odnalazłam swój egzemplarz 'Tajemnicy' - główni bohaterowie to skrzaty: Kostropysz, Jemiołuszek i Mądraczek. Ponadto jest tu jeszcze ciocia Azalia i prof. Pióreczko. Kapelusze i kwiaty jak najbardziej się zgadzają.:)
Mam niejasne wrażenie, że może to być "Tajemnica Skrzaciej Doliny" Barbary Eysymontt. To jedna z książek, którą jeszcze w okresie mojego analfabetyzmu czytała mi mama, i przyznaję, że imiona te jedynie dźwięczą mi z tyłu czaszki znajomo. (Niemniej jednak 'poziomkowe' imię wydaje mi się bardziej prawdopodobne w odniesieniu do tej książki.) Co pamiętam wyraźnie to okładka - na białym tle postać skrzata w ogromnym, fioletowym kapeluszu z...
Miło mi. :) Ja niektórych Twoich kompletnie nie identyfikuje... Może jednak upoluję dla siebie jakieś nowe odkrycie.
Wydaję mi się, że format słuchanego pliku nie jest tak istotny, gdy został on odtworzony przez program, pod którym działa scrobbler. Last.fm nie wyświetla utworów, które nie są prawidłowo opisane - tytuł, wykonawca. Być może to jest przyczyną... Pozdrowienia. :) http://www.last.fm/user/Madamea/
„Historia miłości” Krauss to tak naprawdę historia książki. Książki, która połączyła losy szeregu ludzi i wpłynęła w zaskakujący sposób na ich życie. Widzimy, jak powoli zadzierzga między nimi więzy, snuje nici między emerytowanym ślusarzem Leo Gurskym, który w latach II wojny światowej ratował swe życie ucieczką z Polski do Nowego Jorku, kilkunastoletnią Almą, która stara się zrozumieć i wypełnić pustkę po śmierci ojca, jej bratem, k...
Zdumiało mnie to, że się przemogłam, by sięgnąć po książkę o tytule wprost sugerującym ckliwą historię miłosną (nie to, że takich nie lubię – po prostu nie mam w nich biegłości i nie wzbudzają we mnie zainteresowania), oraz fakt, że czytanie jej sprawiło mi wielką przyjemność i okazała się czymś innym niż zakładałam, że będzie. (A już myślałam, że jestem na dobrej drodze do wyzbycia się uprzedzeń.) Czarujący, poetycki język i konstrukcja św...
Mój dobry przełom roku: Olga Tokarczuk – Anna Inn w grobowcach świata (5 z plusem za posłowie) Jarosław Iwaszkiewicz – Brzezina (5) Herta Müller - Król kłania się i zabija (6) Brady Udall - Cudowne życie Edgara Minta (5) Milan Kundera - Nieznośna lekkość bytu (6) Markus Werner - Na zboczu (5) - książka z solidnym ładunkiem rozważań moralnych; niby klasyczne starcie dwóch postaw, ale poruszające przez swoją aktualność - i nad...
Całkowicie się z Tobą zgadzam i wydaje mi się, że nasze odczucia mogą być zbliżone. Po przeczytaniu jej trzech książek odważę się stwierdzić, że Herta jest moim największym odkryciem roku i ją bezapelacyjnie wielbię. Przy każdej próbie wytłumaczenia, dlaczego proza Müller wywołuje u mnie skutki podobne do porażenia i na długo zagnieżdża obrazy w głowie, odnoszę się bardziej do sfery własnego odczuwania, a nie do jakichś zracjonalizowanych przes...
'Kot wśród gołębi' A. Christie, czyli Hercules Poirot rozwiązuje kryminalną zagadkę w ekskluzywnej szkole dla dziewcząt z dobrego domu 'Dziecko dawnej Warszawy' Jadwigi Kopeć
Źródło: http://tinyurl.com/a4fwn
Wyjątek ze scenariusza - Kathleen: "Not really. It doesn't matter. We'll just be like George Bernard Shaw and Mrs. Patrick Campbell and write letters our whole lives --"
'Angela's Ashes' zostały przetłumaczone osobliwie jako 'Popiół i żar' - przejmujące, świetnie napisane wspomnienia Franka McCourta. :)
Dziękuję. :) Bez dwóch zdań!
„Dziennik szalonego starca” Jun'ichirō Tanizaki 5 „Panny z Wilka” Jarosław Iwaszkiewicz 6 „Zabić drozda” Harper Lee 6 „Popiół i żar” Frank McCourt 6 „Morderstwo w Orient Expresie” Agatha Christie 5 „Bromba i inni” Maciej Wojtyszko 5 „Człowiek jest tylko bażantem na tym świecie" Herta Müller 5
Jeżeli chodzi o konkret, z dorobku Winterson polecam "Namiętność", "Zapisane na ciele" bądź "Nie tylko pomarańcze...".
Do nurtu brytyjskiego magicznego realizmu często jest zaliczana także twórczość Jeanette Winterson. Spotkałam się również z określeniem tym mianem historii pisanych przez Joanne Harris.
Choć poszukiwania już pewnie zakończone, dodaję kryminalny cykl Stevena Saylora "Roma sub rosa", którego akcja toczy się w starożytności.
Z przyjemnością odnotowuję, że znów czytasz jedną z moich ukochanych książek.:) A ten fragment wrył mi się wyjątkowo nieodwracalnie w pamięć. Zaiste przepiękny przepis na nigdy nie wygasającą miłość i oswojenie. P.S. Dziękuję za "lamparci" trop. Czytam.
„Pocałunek kobiety-pająka” Puiga (5) „Każdy umiera w samotności” /tom 2/ Fallady (5) „Fikcje” Borgesa (6) „Love” Morrison (5+) „Amsterdam” McEwana (po dłuższej chwili zastanowienia - nieco więcej niż 4) „Gilgamesz” (5) Prawdziwie bez składu i ładu.
Błyskotliwa, bezapelacyjnie kapitalna książka, czyż nie? Uwielbiam ten fragment, w którym profesor Mmaa dyktuje zadanie domowe dotyczące prawdopodobieństwa.:) Urzekła mnie swoim inteligentnym humorem i historiozoficznym ładunkiem. Skłania do zdystansowania się wobec rodzaju ludzkiego, spojrzenie na niego „z zewnątrz”, a jednocześnie jak najbardziej pozwala wejść do samego serca jakże ludzkiego kopca. Bardzo dobry punkt wyjścia do ...
Sądzę, że o poziom Durrella nie musisz się martwić. ;) Ja „najsłabiej” odebrałam „Justynę” –jak jednak można mówić tu o tradycyjnej gradacji, gdy uważam ją za rewelacyjną, a resztę cyklu za hiperrewelacyjną? – jednak nie potrafiłabym wytłumaczyć tego, używając racjonalnych argumentów. „Kwartet” czytałam ponad rok temu i było to moje drugie podejście po niemalże 10 latach, po wielu lekturach, które ...
Według mnie, „Kwartet” to zjawiskowe, wielowarstwowe arcydzieło, które chłonie się równocześnie na poziomie kilku zmysłów. Drażni, pobudza, daje wręcz ekstatyczną rozkosz smakowania słowa. Wchodzi głęboko w rzeczywistość, w jej każdy wymiar. Jest jak powolne oglądanie misternej konstrukcji z różnych punktów widzenia. To jedne z niewielu „moich” książek, takich, które trafiły w każdy nerw. Całkowicie genialne (a ja egzalt...
Athol Fugard "Tsotsi" - opowieść z johannesburskiego getta, na podstawie której nakręcono zdobywcę Oscara 2005.
Nie jestem pewna, czy w tym przypadku będzie to pożyteczna pozycja - niemniej jednak jedyny tytuł kojarzący mi się z Mongołami to "Tajna historia Mongołów: anonimowa kronika mongolska z XIII w." w opracowaniu S. Kałużyńskiego - pomnik średniowiecznego piśmiennictwa szczepów stepowych Azji Środkowej.
Według mnie, sporą stratą byłoby pominięcie przy tym temacie zbiorów opowiadań Wojciecha Albińskiego – „Kalahari” (ten tom uhonorowany w 2003 roku Nagrodą Literacką im. Józefa Mackiewicza), „Antylopa szuka myśliwego” i „Królestwo potrzebuje kata”. Pisarz od lat sześćdziesiątych mieszka i pracuje w Afryce, zatem jego obserwacje nie są relacją typowego turysty czy reportera. Pomimo swojego oswojenia z odmie...
Mój czytelniczy wrzesień kończę jakimś nieokreślonym niedosytem. ‘Bóg na ławie oskarżonych’ C.S. Lewisa (6) ‘Alef’ J.L. Borgesa (4) ‘Zerwać pąki, zabić dzieci’ Kenzaburō Ōe (5-) ‘Zapiski na pudełku od zapałek’ Umberto Eco (5) opowiadania Dostojewskiego ze zbioru ‘Uczciwy złodziej i inne opowiadania’ (tu oceny wahały się między 4 i 5) pierwszy tom ‘Każdy umiera w s...
‘Laleczka’ Joy Fielding 4 ‘Dziś wolałabym siebie nie spotkać’ Herta Müller 6 ‘Tunel’ Ernesto Sábato 6 ‘Wykład profesora Mmaa’ Stefan Themerson 6 ‘Calvin i Hobbes’ Bill Watterson 6 ‘Powstanie '44’ Norman Davies 6 ‘Żar’ Sándor Márai 6 Mój sierpień okazał się genialny – przynajmniej pod względem odkryć literackich. Márai, Müller i Themerson całkowic...
"Złoty pelikan" Stefana Chwina
Zgadza się. Stawiam na Teatr Młodego Widza. To było moje pierwsze spotkanie z Abigel i musiało zrobić na mnie wrażenie, skoro dotąd tkwi w mojej pamięci. :)
I jedna z tych niezmiennie budzących moją nostalgię - "Tajemnica Abigél" Szabó.
Ja również pasjami zaczytywałam się w powieściach z motywem pensjonarsko-internatowym. Te, które sobie przypominam, to: wszystkie książki Jean Webster; "Złote szkolne czasy" Angeli Brazil; "Szkoła narzeczonych" Marii Krüger; "Trudna decyzja panny Pym" Tey (dobry kryminał, na pewno rzecz dzieje się w szkole, ale czy to był internat...?); "Emancypantki" Prusa.
"Dziennik indyjski" Mircea Eliade
"Zmartwychwstanie" Lwa Tołstoja
"Czartoria kraina Kuhailana" Krzysztofa Czarnoty.
Świetna recenzja bardzo dobrej, stymulującej książki - gratuluję. :) Choć to powieść przedstawiająca rzeczywistość odbitą w umyśle autystyka, której kształt i odbiór zdeterminowany jest przez chorobę chłopca, natchnęła mnie także bardziej ogólnej refleksji, lekkiej nadinterpretacji. Czyż nie jest tak, że człowiek pozostaje zamknięty we własnym świecie, czasami szalenie trudnym do odczucia przez innych? Pomimo tego, że światy „zdrowychR...
I jak śmiałam pominąć Herbiego Hancocka???:/ Każdy z albumów tego pianisty-geniusza dostarcza nowych doznań. Muzyk otwiera się na wiele gatunów muzycznych, a w jego nagraniach można odnaleźć ślady flirtu z hip-hopem, muzyką elektroniczną, rockiem, muzyką funk i niemal każdą odmianą jazzu.
Podpisuję się pod propozycjami v. Genialny wybór perełek. Sama nie jestem jeszcze w stanie zachwycać się walorami nowoczesnego jazzu bez rozdrażnienia. Tradycyjny ubóstwiam. Myślę, że na początek pewniakiem będzie Stan Getz, Shirley Horn czy Diana Krall,Victoria Tolstoy i szereg innych skandynawskich pań, które nazwałabym jednak raczej jazzującymi. Mam nadzieję, że dzięki nim rozpoczniesz fascynującą przygodę. :)
Polecam książki Magdy Szabó. Jej najbardziej znana w Polsce powieść to "Tajemnica Abigél", historia dziejąca się na budapesztańskiej pensji podczas II wojny światowej. Bardzo klimatyczna literatura młodzieżowa. Nie znam całej twórczości Szabó. Czytałam "Zamknięte drzwi" i "Piłata". Bardzo dobre powieści psychologiczne, momentami surowe, mocno osadzone w realiach węgierskich. Pozdrawiam :)
Po krótkiej chwili refleksji trudno ograniczyć mi się tylko do kilku. Tak wiele tematów mnie pociąga. Pierwsze motywy, miejsca, epoki, jakie przyszły mi do głowy to: • Sankt Petersburg, Moskwa, Paryż, wszelkie miasta portowe, cała Azja; • mroczna strona ludzkiej duszy, psychika przestępcy, degradacja, upadek – Dostojewski moja miłość; • samotność, wyalienowanie, niemożność przystosowania się do środowiska i komunikac...
Szalenie Ci dziękuję. Wiedz, że sprawiłaś mi wiele radości. I pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że będę miała szansę się zrewanżować. Bardzo, bardzo dziękuję i pozdrawiam ciepło. :)
Tak, "madamea". Czekam.:)
Verdiano, trochę to trwało, ale, jeśli Twoja propozycja pozostaje jeszcze aktualna, jestem już w pełnej gotowości do odebrania Ci „Brazylii” na podaju.
„Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze” Veteranyi ~ 6 „Pantaleon i wizytantki” Vargasa Llosy ~ 5 „Sto tajemnych zmysłów” Tan ~ 5 „Koralina” Gaimana ~ 5 „Klub miłośników Jane Austen” Fowler ~ 3 (i tytuł Męki Miesiąca) „Dziwny przypadek psa nocną porą” Haddona ~ 5 ... a w niedkończeniu polipcowym genialny Oz, „Korzenie" i przytłaczające „Dziś wolała...
Na razie daję znać, że jestem niezmiennie zainteresowana. Nie zarejestrowałam zmiany regulaminu dotyczącej punktów. Odezwę się niezwłocznie, gdy uda mi się "podać" książkę. Dziękuję Ci i pozdrawiam :)
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź i zainteresowanie. „Brazylii” poszukuję. Bardzo chętnie i z wielką wdzięcznością skorzystałabym z Twojej miłej propozycji. Przedstawię Ci opcje, które mi się rysują, a Ty, proszę, wybierz najdogodniejszą i najbardziej satysfakcjonującą dla Ciebie. 1. pożyczam od Ciebie „Brazylię” (i zwracam w jak najbliższym terminie), a w zamian pożyczam Ci „Warunek” Rylskiego i „...
Verdiano, w wypadku, gdybyś, nie odnalazła żadnego egzemplarza (choć wierzę, że nie powinno z tym być większych kłopotów), służę własnym – mogę jednak tylko pożyczyć, ponieważ nie wyobrażam sobie dłuższego rozstania z „Księgą”. Ze względów sentymentalnych. A nie przeczytać jej naprawdę nie warto, bo to prawdziwa i piękna powtórka z człowieczeństwa.:)
Juliusz Bogdan Deczkowski '"Wróbel" z "Kamieni na szaniec"'
Choć nie jest to książka „psia” sensu stricte, to nie mogę powstrzymać się, by nie polecić „Księgi z San Michele" Axla Munthe, szwedzkiego lekarza i pisarza żyjącego na przełomie XIX i XX wieku. Historii jego życia nie sposób opisać w kilku zdaniach. Ukończył medycynę w Paryżu i, ze względu na swoją niebywałą zdolność diagnozy i empatię, szybko stał się "modnym lekarzem". Wkradł się w łaski arystokracji, ale jed...
Do listy książek dotyczących mistrzów malarstwa dodaję fabularyzowaną biografię St. Wyspiańskiego "Upadły anioł" napisaną przez Władysława Bodnickiego - na jej kartach spotykamy także innych twórców fin de siecle'u, mistrza Matejkę i krąg malarzy francuskich, z którymi zetknął się Wyspiański (np. Gauguina). Powieść nie porywająca, ale dla pasjonatów tematu ciekawa i potencjalnie wzbogacająca wiedzę.
Witajcie! Przepraszam, że wtrącam się do Waszej rozmowy. Wpadłam, szukając "Kozła". Chciałam tylko zasygnalizować, że, w przypadku gdyby Wasza wymiana nie doszła do skutku albo po prostu byłoby tak wygodniej ze względu na przesyłkę, z przyjemnością i bez cienia żalu „pozbędę się” mojej Chmielewskiej i wyślę ją Ci, Dudlo, pocztą. Zaznaczam jedynie, że to wydanie wybitnie „kryzysowe” z 1990 roku z pożółkłymi od ...
Ten miesiąc w moim wykonaniu wygląda wyjątkowo nędznie i chaotycznie. Dlatego w ramach samokrytyki i samodyscypliny – Matthew Pearl - Klub Dantego Margaret Atwood - Wynurzenie Hanna Krall - Król kier znów na wylocie Wszystkim wystawiłam czwórkę – „Królowi” z wątłym plusem, a „Wynurzeniu” zdecydowanie z minusem. Sama jednak zaskakuję się niezbornością doboru moich lektur. Jestem w trakcie „Pant...
Według mnie, zdecydowanie nie jest to książka z rodzaju tych, które wstrząsają światopoglądem i stanowią drogowskaz. Nie należy również do gatunku kryminałów, przy których obgryza się paznokcie, próbując dociec, „kto zabił”. Oczywiście nie można odmówić „Złemu” sensacyjności i przykuwającej uwagę akcji. Gdybyśmy jednak zatrzymali nasz odbiór powieści Tyrmanda na tym poziomie, trzeba by było stwierdzić, że to przyzwoity kry...
Owszem. "Kochanek" Marquerite Duras. A dziewczyna była Francuzką.
Dwa.
"Piłat" Magdy Szabó.
Od kilku lat nie trafiłam na utwór, który pozbawiłby mnie zahamowań, jeśli chodzi o nieskrępowany chichot w wyłącznej obecności książki, a zarazem takiego, który zdobyłby mój szczery śmiech bez tanich, mało wyrafinowanych chwytów. Przez pewien czas byłam przekonana, że utraciłam świeże, ufne, może trochę nawet naiwne podejście do literatury i feler leży we mnie. Z tym większą rozkoszą dałam się ostatnio uwieść „Bratu marnotrawnemu” Wi...
Z Białegostoku. [<i>z lekkim śledzikiem</i>]
Jeanette Winterson "Nie tylko pomarańcze..."
No i Horacy, Jim Morrison, Bjørnstjerne Bjørnson,Georges Méliès, Camille Claudel, Jean Sibelius!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)