Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Sobie najpierw pomóż. ;-)
Jeśli mój samozwańczy psychologu masz problem z ''żydomasonerią'' i takimi tam, to bardzo mi przykro. Nie znam sposobu, w jaki mógłbym Ci pomóc. Powyżej wyjąsniłem co i jak rozumiem pod używanymi przeze mnie pojęciami. Przeczytaj prosze to może zrozumiesz, ale najpierw odrzuć przywołane przez siebie brednie, jeśli potrafisz. Pozdrawiam Antypater
Zaraz wyjasnię co to jest lewicowość i jej przeciwieństwo. Ujmę to w dwie formy mówiące to samo. Forma krótsza: Życie i Rzeczywistość (prawica) przeciwko Imaginacjom i Idiosynkrazjom (lewica). Jeszcze dodaję jedno: Organizm contra Mechanizm. Sposób rozumowania lewicy jest bowiem ściśle mechanistyczny - od traktowania ludzi jako trybiki w maszynie po założenie istnienia ogólnych praw ekonomii czy rozwoju społecznego - że na przykład cały św...
[ciach]
Wszystko, czego lewica nie lubi dostaje zakaz istnienia. Tak jak teraz na lewicowych portalach nie ma słóweńka o Wenezueli, a jeszcze niedawno te strony piały na cześć Chaveza i jego nowej ekonomii.
To poćwiczyć zawsze można i trzeba, ale na lewicowość nie ma ani ćwiczeń ani tabletek.
Odnoszę się do Gajduska i Pruzinera z wypowiedzi Iogiego.
Najlepiej to focha strzelić, co nie? I wszystko wydaje się nagle takie proste. Dla niektórych, jak widać spokojny sen to podstawa absolutna.
Nie kolonializmu, tylko kanibalizmu. Wiem, brzmią te słowa podobnie.
Ach, jakiś Ty merytoryczny.
Iogi, oni już tak mają. Niewiele im możemy pomóc. W końcu ZSRR też był przecież Demokracją Ludową, która lubiła strzelać w tył głowy i serwowała ''wczasy'' za Uralem. Pewnie tutaj zaraz mi znowu zaprzeczą tak, jak to było z kanibalizmem. Aż chce mi się zapytać, czy Curie Skłodowska też była kobietą?
Dokładnie, ale dla ''ukąszonych Heglem'' fakty to pikuś do pominięcia.
Ja się staram kierować zdrowym rozsądkiem, co w obecnym, pokręconym izmami świecie nie jest proste. Pozdrawiam Antypater
Wojtusss mnie też zestawił z poziomem pewnego publicysty, do którego jego zdaniem ma mi być blisko (nie wiem z której strony, ale to jego zdanie), to ja zestawiłem go z kimś kto moim zdaniem do niego pasuje. Pozdrawiam Antypater
Wojtusss, z taką argumentacją jesteś na poziomie nowej chronologii pana Fomenko, dla niego wszystko to wymysł, by zdyskredytować genialną Rosję, z której rzekomo wszystko wzięło swój początek. Wiem, że dla niektórych, zwłaszcza dla tych co jej niedoświadczyli osobiście polityczna czerwień to jest to, ale to już ich problem.
Kolonializm ucywilizował świat i zniósł wiele nieludzkich praktyk z powierzchni ziemii. Ale o tym brać czerwona słyszeć nie chce. Dla nich to za trudne.
Zwłaszcza zatrzymanie szalejącego przez wieki piractwa w Maroku, czy zatrzymanie palenia wdów w Indiach, czy zniesienie kanibalizmu w wielu regionach świata to rzeczy, i wiele innych barbarzyńskich praktyk za które bardzo trzeba się wstydzić. No no, co za logika. Godna tylko ludzi lewicy.
A dlaczego mój drogi przedmówco wyróżniasz kolor skóry nagrodzonego? Czy to nie jest ''rasizm'' z Twojej strony?? To samo tyczy się autorów wszystkich poniższych postów, którzy mówią coś o jakiś kolorach u osób. Musicie sobie sami na to pytanie odpowiedzieć. Ja jasno mówię o poglądach danych osób, nie patrząc na ich pochodzenie, albowiem ''nie ważne skąd pochodzicie, ważne dokąd zmierzacie''. A mi z harcownikami i harcowniczkanmi czerwonyc...
Chodzi mi o to, że znowu wybiera się do nagrody nie prawdziwie wybitnych ludzi pióra, tylko idzie się według klucza ideologicznego. Nagrodzona osoba jest kolejnym w długim szeregu harcownikiem (w zasadzie harcowniczką) lewicowych salonów, o której za parę lat nikt nie będzie pamiętał. Tak zresztą jest z większością nagrodzonych tą nagrodą. Jest tak zwłaszcza z tymi nagrodzonymi od drugiej połowy XX wieku. Pozdrawiam Antypater
Znowu nagroda godna całego noblowskiego komitetu. Nic dodać, nic ująć. Chłopcy tradycyjnie pukają w dno od spodu. Pozdrawiam Antypater
Kolejna próba zrobienia rozgłosu i pieniędzy wokół przereklamowanej postaci, wygadanego harcownika czerwonego salonu, który, jak to wykazują ostatnie doniesienia sumiennie dla ''matuszki'' Rassiji (tej wówczas sowieckiej) pracował, jako jej agent. Zdecydowanie nie jest to postać godna takiego uznania i rozgłosu. Pozdrawiam Antypater
Dzień dobry, Prosze bardzo. Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. Pozdrawiam Antypater PS. Jeszcze w rodzimym języku wydane polecić należy klasyk ''Cywilizacja Chińska'' Marcela Granet'a.
Dzień dobry, Bardzo mi miło, że moja skromna recenzyjka się panu spodobała. Proszę bardzo, ponieważ nie widzę żadnego problemu w jej zamieszczeniu na pańskim profilu. Przy okazji pańskiej wypowiedzi polecę czytelnikom jeszcze jedną, tym razem wielotomową (6-cio) pozycję o historii Chin (tu cesarskich) w języku angielskim: http://www.hup.harvard.edu/collection.php?cpk=1338 Czy może pan wie, czy np. w języku angielskim dokonano ...
Witaj Lykosie, Gołubiewa i Parnickiego zwłaszcza, bardzo trudno jest pobić. Panowi Jędroszowi się to moim zdaniem zupełnie nie udało. A co do opinii zbyt, moim zdaniem, pochlebnych stwierdzę tylko tyle, że każdy może i powinien mieć swoje własne zdanie na różne tematy. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz. Antypater
Witaj Louri, Pięknie żeś określił oraz zilustrował w paru słowach tę miałkość intelektualną marksizmu o charakterze religii niedoszłej, który porywa słabe umysły, ponieważ obiecuje słodkie lenistwo bez konieczności jakiejkolwiek formy pracy (zwłaszcza chodzi tu o znienawidzoną przez marksistów codzienną pracę nad samym sobą). Szkoda, że te fakty nie docierają do większości. Pozdrawiam Antypater
Witaj !!! Dziękuję bardzo za Twoją wypowiedź. Odniosę się do Twojego stwierdzenia, że marksizm to ''diagnoza''. Jak pokazała historia na wielu krwawych przykładach, jest to diagnoza wyjątkowo nietrafna, dlatego smutnym jest, że w dalszym ciągu, dzięki swoim szybkim mutacjom ideowym zatruwa ona kolejne ludzkie umysły. Pozdrawiam Antypater
Witaj Louri, Prawdą jest to, co zauważyłeś, ponieważ marksiści zachowują się niczym wyznawcy nowej, idącej po władzę ognistej wiary. Niemniej jednak, trzymając się ściśle definicji religii, jako mądrości znającej odpowiedzi na, dręczące człowieka od wieków pytania, to marksizm, podobnie jak buddyzm tego wymogu zupełnie nie spełnia. Żadnej odpowiedzi on człowiekowi na te pytania nie oferuje, jest tylko zaprzeczeniem wszelkich wartości, które po...
Witaj !!! Miło mi, że moja recenzja się Tobie spodobała. Porównanie propagandy komumistycznej z propagandą jakiejkolwiek religii uznaje za nietrafione, z racji samej struktury ideologii komunistycznej. Jest tak, ponieważ komunizm w przeciwieństwie do religii nie niesie za sobą zupełnie żadnego ładunku eschatologicznego, który ma pomóc masom w uzyskaniu odpowiedzi na podstawowe pytania, rozumianej jak najszeżej egzystencji człowieczej (o jed...
Witaj !!! Wysiłek moim zdaniem należy inwestować w idee, które działają i tylko je należy doskonalić. Inne, które nie działają trzeba zosrtawić. A jeszcze jedno. Wspomniałaś, że w rewolcie hippisowskiej było coś więcej niż młodzieńcza niedojrzałość. Oczywiście, że było, bo nawet talenty takich manipulantów, jak Marcuse by nie pozwoliły osiągnąć aż tak wielkiego sukcesu, gdyby nie wsparcie z zewnątrz. Pisząc ''z zewnątrz'' mam na myśli z Mos...
Witaj, Widzę, żę masz słabość do idei jakko takich, łącznie z tymi nie działającymi. Z tymi właśnie co nie działają w praktyce jest największy problem, bo w imię ich wprowadzania na siłę do realnego życia popełnia się największe zbrodnie. Jak coś nie działa to zwyczajnie nie działa i po co starać się to ''ulepszać'', jak i tak to nic nie da. Ja też nie mam nic przeciwko bogaceniu się i jeśli dokładnie przeczytasz mój poprzedni tekst, to zob...
Witaj !!! Ja nie patrzę na idee, które czemuś oficjalnie przyświecały, tym bardziej, że w przypadku ruchu hippisowskiego były to idee typowe dla niedojrzałej młodzieży, która nigdy nie musiała sama zapracować na dobra, z których korzystała. Takich oto osobników, którym materialnie niczego nie brakowało, ale byli już wszystkim znudzeni, bo życie szło im za łatwo wybrał sobie za cel pan Marcuse. Chadecja jest sama w sobie czymś wybitnie pokra...
Witaj !!! Odpowiedzi na Twoje pytanie o rewolucję hippisową z 1968 roku można udzielić w prosty sposób. Ludziom, zwłaszcza w Zachodniej Eutopie i Ameryce Północnej zaczynało się wtedy żyć bardzo dobrze i wygodnie. Rodzice pracowali, bogacili się i swoje rodziny (wtedy jeszcze liczne), a ich dorastające w dobrobycie dizeci miały dużo wolnego czasu i środków materialnych, aby używać życia. Jak to młodzi ludzie bez opieki starszych, robili to oni...
Wymienieni przez Ciebie panowie, a raczej ich pokrętne i odrealnione myśli są mi znane. W zasadzie to im możemy w wielkim stopniu podziękować za dewiacje społeczne, z jakimi obecnie się na codzień spotykamy. Warto jest zauważyć jeszcze jedno, że ludzie głoszący pokrętne i odrealnione postulaty żyli w każdej z epok (chociażby średniowieczni katarzy). Obecnie, czyli mam tutaj na myśli czasy od lat 60-tych dwudziestego wieku (symbolicza może być ...
Witaj! Dziękuję za komentarz. Moim zdaniem to obecna cywilizacja, być może i nawet wszystkie obecne cywilizacje na globie są ba równi pochyłej. Więc skutek jest łatwy do przewidzenia, mianowicie, ci którzy przeżyją upadek zaczną od samego początku. Do gromadki panów, ktorych cytujesz, owych frakfurtczyków dodałbym jeszcze, architekta ruchu hipisowskiego, pana Marcuse'a. Dla mnie owo frankfurckie towarzystwo nie było idealistyczne, tylko sk...
Proszę bardzo. Warto przy całym obecnym szumie informacyjnym, którym zasypują nas oficjalne media, pamiętać jeszcze, że dla marksistów każdego rodzaju (pan Juncker i jego koledzy z administracji brukselskiej pokazali w Trewirze kto jest im bliski) człowiek nie jest samodzielną, myślącą jednostką. Jest on dla nich tylko gromadnie działającym bydlęciem, które samo nie myśli i które trzeba poprzez instytucje państwowe całkowicie i dowolnie kształtow...
Coś takiego jak ''kultura zachodnia'' istnieje tylk w sensie geograficznym, w znaczeniu ''kultury na zachodzie'', których bym razem do jednego wora nie wrzucał. Podane przez ciebie przykłady ''świętokrowia'' wymagają małego komentarza źródłowego. A ofiara jest ''świętą krową'', powstałego w kręgach lewicowców frankfurckich w latach 30-tych i 40-tych XX wieku, marksizmu kulturowego, który walczy o umysły współczesnych, rozleniwionych powszec...
''Nobel to bubel'' - nie nadarmo pan Waldemar Łysiak i jemu podobni, naprawdę dobrzy literaci z innych krajów wyrażali już od dawna teho typu opinie o tej nagrodzie. Antypater
Witaj Lykosie, Dziękuję za komentarzyk. W historii, ale i w innych naukach też błędne poglądy często bardzo długo pokutują i są z uporem powtarzane. Syria jest tego bardzo dobrym przykładem. A co do samej wikipedii to moje zdanie jest takie, że inicjatywę wokół niej popieram, ale zawsze korzystającym z niej zalecam ostrożność i sięgnięcie do źródeł podstawowych. Dlatego takie książki, jak ksiażkapana Klengela, mimo swojego wieku dalej...
Witaj Lykosie, Dziękuję za komentarz. To prawda co piszesz. Wypadało by jeszcze dodać, że syn tegoż Niebuhra też wielkim uczonym był. Jego praca skupiała się na dziejach rzymskich oraz bizantyjskich, gdzie osiągnął niemało. Pozdrawiam Antypater
Dziekuje Lykosie, Obejrze niedługo, Widze, że cały czas czuwasz. ;-) Pozdrawiam Antypater
Witaj Lykosie, Dziękuje za życzenia oraz polecone przez Ciebie książki. Powieść Gravesa znam (jest w kolejce do czytania). Jest jeszcze ciekawa powieść o Justynianie, autorstwa Amerykanina Harry'ego Turtledove'a. Nie przełożono jej na nasz język ojczysty. Biorąc pod uwagę fakt, że ten pisarz, działający głównie na polu literatury fantasy jest z wykształcenia bizantynistą, uważam, że jest ona także godna polecenia. Pozdrawiam i również...
Bardzo dobrze, że planujecie spotkania. Szkoda tylko, że jakoś tak się składa, że spotykacie się wtedy, kiedy mnie gna na drugi koniec świata. ;-) Pozdrawiam i miłego oraz owocnego spotkania wam życzę! Antypater
Kodeks pana Hammurabiego, będący raczej bardziej zbiorem zaleceń troskliwego ''pasterza'' swojego ludu jest tylko małym ułamkiem jego działalności. To prawda. Zatem gorąco polecam Tobie lekture dwóch wspomnianych książek pana Marca van de Mieroopa. Pozdrawiam Antypater
Dziękuję za komentarz. A mógłbym się dowiedzieć z jakich opracowań poznałaś już pana Hammurabiego?? Pozdrawiam Antypater
Witaj Louri, Odnosnie naszego krajowego geniusza pana B. Malinowskiego masz racje. Tez zdarzaly mu sie pomylki, ale kto ich nie robi?? Dlatego pomyłki trzeba z czasem prostować. Co do barbarzyństwa to przywołam w oryginale słynny cytat innego geniusza Roberta Ervina Howarda, który mimo, że pisał utwory z gatunku heroic fantasy znał się bardzo dobrze na ludziach. Cytat ten dotyczy relacji człowieka wobec barbarzyństwa i cywilizacji. Oto o...
Witaj Louri, Sam w sumie nie wiem, po co tak poważny człowiek jak Ty przywołuje te lewackie bajdury tutaj na tym forum. Chyba nie zamierzasz robić im reklamy, ponieważ one zdecydowanie na to nie zasługują. A wracajac do podboju imperium Azteków, których zwałbym konsekwentnie Meksykanami, należy dodać, że ja zupełnie nie rozumiem pewnego rodzaju tęsknoty, jaką wielu współczesnych nam Meksykanów (zresztą nie tylko ich) wyraża za tym imperium...
Jak widać głupota ma się dobrze.
Witaj Louri, Dziękuję za pełen uznania komentarz. Właśnie po to je pisze, aby Ci, którzy je czytają wiedzieli o istnieniu dobrych książek, po które zawsze mogą sięgnąć. Wiem, że dzisiaj w czasach człowieka masowego, w których zalewają nas tony cienizny, trudno jest znaleźć dobre lektury. Staram się to swoim czytelnikom ułatwić. Pozdrawiam Antypater
Myślę, że bardziej odjazdowego bibliotekarza niż ten na załączonym filmiku to po próżnicy by szukać: https://www.youtube.com/watch?v=XHbdoO7uCkk Pozdrawiam ;-) Antypater
Książka państwa Składanków jest porządnie zrobioną wykładnią dziejów Azji środkowej do początków XX wieku. Czytelnik nie jest zasypany przez lawinę szczegółów. Autorzy opisują dzieje regionu od prechistorii do lat 30-tych dwudziestego wieku. Pozdrawiam Antypater
Znowu pewnie będzie to sztampowy gniot napisany przez sztab tak zwanych ''technical writers''. Szkoda o tym w ogóle tu pisać. Pozdrawiam Antypater
Pan Zygmunt nie musiał tego nikomu mówić. Wystarczy pożyć trochę i samemu obserować nasz świat, aby spostrzec, że ludzi na kryzysowe sytuacje jest skrajnie niewielu. Wielu ludzi żyje bez poważniejszych problemów w swoim życiu, dlatego ich relacje z innymi ludźmi trwają. Kryzysowa sutuacja w życiu to nie musi wcale być coś takiego, jak porwanie samolotu. Jeśli ktoś niesie ze sobą jakiś widoczny defekt (np. kalectwo) to już ma drastycznie zmnie...
Nie rozumiem, dlaczego w swoich wiadomościach, za pomocą których mi odpowiadasz wypowiadasz się także za innych ludzi, o czym świadczy chociażby fraza '' "Moczymy" się bez przerwy indywidualnie i grupowo.''?? Ja oraz wielu ludzi nie ''moczyło się'' oraz nie ''moczy się'' w tym systemie, tylko chce się spod jego zgubnych wpływów wyzwolić. A żeby się spod czegoś wyzwolić nie należy tego chwalić. Ja nie deprecjonuje takich ludzi, jak pan Bauman (...
Witam, Dziękuję za komentarz. Zadałaś mi takie o pytanie: ''Czy wiesz ilu ludzi w Polsce jest "umoczonych" w bycie funkcjonariuszami systemu (myślę o rodzicach, dziadkach...)? '' Odpowiem na nie. Tak wiem, że niestety bardzo wielu ludzi w naszym kraju umoczyło się w ten podły system po uszy. Dlatego w naszym kraju jest tak źle. Pozdrawiam Antypater
Odszedł kolejny nierozliczony funkcjonariusz komunistyczny (ideologicznie głeboko oddany temu systemowi). Tacy ludzie jak ten pan byli żywą i aktywną podporą jednego z najgorszych tworów chorego umysłu ludzkiego, czyli komunizmu. Jego prace socjologiczne to nic więcej, jak tylko pseudonaukowy bełkot blisko spokrewniony z ideologią lewicy frankfurckiej. Ludzie wyznający zasady tego kierunku są typowymi przedstawicielami osób cierpiących na ''uk...
Proszę bardzo. Pozdrawiam Antypater
Proszę bardzo. Zapraszam też do lektury moich recenzji niektórych ze wspomnianych przeze mnie książek. Większość z wymienionych przeze mnie pozycji to są książki fachowe, których nie zaliczyłbym do pozycji populatnonaukowych (poza Bajhakim, bo to jest historyczny tekst źródłowy), ale mimo tego czyta się je łatwo i przyjemnie. Pozdrawiam Antypater
Upychaj, upychaj. Wielkie podboje Arabskie - Hugh Kennedy Dzieje Arabow - Hittiego Historia Sultana Masuda - Bajhakiego Dzieje Imperium Perskiego - Olmstaeda Sladami Cywilizacji Wielkiego Stepu - Gumilowa i jego ''Dzieje dawnych Turkow'' Grecy w Baktrii i w Indiach - Stanisława Kality. Wspomniane dzieje Persji pana Składanka. Powodzenia Antypater
Zgadzam się z Tobą Lykosie. Dzisiejsze zawirowania polityczne to także naukowe nieszczęście. Jedyne prace po polsku, jakie przychodzą mi do głowy to prace, zmarłego niedawno pana Macieja Popki (gł. Huryci). W innych językach jest pewnie nieco lepiej. Pozdrawiam Antypater
Dziękuję za komentarz drogi Lykosie. Dziękuję za komentarz. To prawda, co napisałeś. Też uważam, że kontakt z tyloma ciekawymi sąsiadami zainspirował twórczo mieszkańców Syrii. Czy mógłbyś polecić jakies nowsze opracowanie dziejów starożytnej Syrii?? Z góry dziękuję. Pozdrawiam Antypater
Proszę bardzo i bardzo cieszę się, że zachęciłem Ciebie do lektury książki. Pozdrawiam Antypater
Dziękuję za komentarz. Wyjątkowość samej Teodory, której niesposób zaprzeczyć jest już wystarczającą przyczyną do tego, aby jej postać wzbudzała kontrowersje. Świętoszką napewno ona nie była, podobnie, jak inne kobiety władzy, jak Liwia - pozbawiona skrupółów żona cesarza Augusta, Yang Guifei - kompletnie zdemoralizowana kochanka cesarza Xuanzong'a z dynastii Tang, czy bliżej nas wielka oponentka Napoleona - pani Germaine de Stael. Muszę Cię t...
Dziękuję za trafny i wybitnie uzupełniający komentarz (cytaty z książki dobrałeś bardzo dobrze). Powinna ta, oraz inne prace Jeske-Choińskiego o rewolucji (anty)francuskiej być powszechnie czytane. Osobiście dodam, że cenię autorów, którzy nie silą się na udawanie obiektywności, której przecież w żadnym tekście nie ma. Pozdrawiam Antypater PS. Muszę jeszcze na koniec dodać, że pan Jeske-Choiński bardzo dobrze znał niewieścią naturę...
Bardzo dobry i trafny komentarz. Panią Karolinę, czyli kobietę czynu pan Jeske-Choiński również trafnie opisuje. Dziękuję o pozdrawiam Antypater
Nie martw się o to, ponieważ jak sam dobrze pamiętasz nie zawsze się ze sobą zgadzamy. ;-)
Poezja polityczna wysokiej jakości. ;-)
Witaj Lykosie, Czekałem na Ciebie. Dziękuje bardzo za uwagi i docenienie mojego tekstu. Na przyszłość, jak mnie najdzie ochota na dłuższy tekst wezmę Twoje wskazówki pod uwagę. Pozdrawiam Antypater
Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz. W Centrum taniej książki ''Dedalus'' powinno jeszcze być. Pozdrawiam Antypater
Prawo do ''naginania'' może i ma, w końcu istnieje coś takiego jak Licentia Poetica. Niemniej jednak wszystkie tego typu ''naciągnięcia'' faktów, albo mówiąc po imieniu zmyślenia, powinny być prostowane przynajmniej przez wydawcę książki. W przypadku książek pana Eco takie coś nie miało miejsca. Problem jest głębszy niż się może na początku wydawać, ponieważ wśród ogółu ludności to właśnie literatura oraz media kształtują najbardziej wyobraże...
Z tą ''ogromną wiedzą historyczną'' u pana Eco to bym nie przesadzał. Wielu historyków zarzucało mu fałszowanie historii. Zwłaszcza w odniesieniu do obrazu Inkwizycji, który pan Eco przedstawiał zgodnie z tak zwaną ''Czarną legendą'', jaka o tej organizacji uparcie krąży, przy wsparciu lewicowych środowisk. Na naszym polskim podwórku z mitami, jakie można znaleźć na stronach książek tego pana (oraz wieloma innymi przeinaczeniami) rozprawił się w...
Niestety widać, że w tę stronę to wszystko idzie. Trzeba mieć nadzieję, że tak się nie stanie.
Co było bardzo złe w tym filmie? Odpowiedź poniżej: - Odświeżanie starych motywów, znanych z części poprzenich - duża przewidywaloność i schematyczność układu zdarzeń - zdziecinniała i płaska fabuła - bardzo niespecjalne ''efekty specjalne'' - calość produkcji jest bardzo eklektyczna. Pozdrawiam Antypater
Dałem się namówić na seans w kinie. O nowej części gwiezdnych wojen można powiedzieć, że jest to nic więcej tylko pukanie w dno od spodu. Producenci filmu, moim zdaniem zawiedli na całej linii. Powiedzieć o tym filmie beznadzieja, to tak jakby go pochwalić. Pozdrawiam Antypater
Proszę bardzo, Mam nadzieję, że książka pana Odena nie zawiedzie Twoich oczekiwań. Pozdrawiam Antypater
Rozumiem drogi Lykosie, ponieważ też to czytałem (i też nie wiem gdzie). Ale powrócę do nietrwałego charakteru zdecydowanej większości takich relacji między panami, którzy generalnie preferują częste zmiany swojego towarzysza w łożu. Owa nietrwałość tych związków przyczyniałaby się do osłabiania porządku i ducha bojowego w tego typu formacji. Stąd moje powątpiewanie w praktyczny aspekt skutecznie walczących ramię w ramię 150-ciu par męskich kocha...
Witaj Lykosie, Ciebie cenię za wyjątkową czujność. Przyznaję, że nie podałem źródła swojego stwierdzenia w recenzji. Już to czynię. Przede wszystkim zdrowy rozsądek podpowiada mi, że opinia o parach kochanków w Świętym Zastępie jest raczej poetycką przesadą niż faktem, ponieważ seksualna zażyłość, sama w sobie nie podnosi wartości bojowej żołnierzy. Bo niby jak miała by to robić? Moje wątpliwości co do jej dodatniego wpływu na wartość bojow...
Demony?? Nie przesadzajmy. ;-) Sukces takiej wyprawy mongolsko-frankijskiej napewno dałby nową jakość na mapie politycznej i religijnej świata. Szkoda, że tak się nie stało.
Małe uściślenie. Boemund VI był zarówno Hrabią Trypolisu, jak i księciem Antiochii.
Osobiście myślę, że wielokrotność naszego barbarzyństwa jest dużo większa. Przykładowo dla Japończyków też jesteśmy barbarzyńcami. ;-) Ale to ich problem, mi tam dobrze z moim ''barbarzyństwem''. Ze względu na zmiany geo-polityczne z 1945 granica podana przez pana Gumilowa przesunęła się nieco na zachód z Wisły nad Odrę. Ale tylko tyle. Mnie z tej książki zszokowała zmarnowana szansa, jaką dawała europejskim i mongolskim krzyżowcom kampani...
Dziękuję za komentarz i poleconą książkę miłośniczko chińskiej porcelany. ;-) Pozdrawiam Antypater
Witaj Lykosie, Nawet dobry komentarz do tej całej sprawy. Homer geniuszem był i basta! Pan Graves również nim był i umiał pobudzać swoich czytelników do myślenia. Pozdrawiam Antypater
Krytyki na cesarza polało się sporo. Każdy ma do niej prawo. Do pochwały takich postaci, jak on również. Dla równowagi, oraz w celu wyrobienia sobie własnej opinii polecam lekturę poniższych prac, które są probonapartystyczne. Drugiej strony też trzeba zawsze wysłuchać. Prace Szymona Askenazy'ego i Mariana Kukiela - to warte odkurzenia starocie krajowe. Ze staroci zagranicznch polecam: Przed stu laty: Szkice o Napoleonie Oraz: ...
Cieszę się, że dorwałaś tę książkę. ;-) Widzę, że zainteresowania masz także folklorystyczne. ''Huryci'' pana Popko byli pouczającą i pełną informacji lekturą, w której jednak zabrakło mi stylu, jaki pozwala czytelnikowi ''szybować'' po poruszanym w książce temacie. Mam nadzieje, że rozumiesz o co mi Tutaj chodzi. Pozdrawiam Antypater
Witaj Lykosie, Ja także jako ścisłowiec tutaj występuję. Niemniej jednak zawsze wiedziałem, że stwierdzenie mówiące, że nie ma ludzi niezastąpionych pachnie kłamstwem u samych swoich podstaw. Kłamstwem, zakładającym u swoich podstaw, że wszyscy ludzie są jednacy. Mnie także wydawało się, ze pan Popko był nieco młodszy... Pozdrawiam Antypater
Witaj Lykosie, Dziękuję za komentarz. Muszę Cię niestety rozczarować, ponieważ pan Popko już nam niczego więcej nie napisze, ponieważ zmarł ostatnio. http://wspinanie.pl/2014/11/maciej-popko-1936-2014/ Chociaż za jego opracowaniem o Hurytach niezbyt przepadam. Po angielsku o Hetytach dostepne są świeże dosyć prace Australijczyka Trevora Bryce'a: ''The Kingdom of the Hittities'' oraz ''Life and society in the Hittite Worl...
Dziękuję za polecenie książki Bielickiego. W najbliższym czasie się za nią zabiorę. Jako ''rewanż'' mogę Tobie polecić ''Historia zaczyna się w Sumerze'' Kramera (link: Historia zaczyna się w Sumerze). Możesz ją już znać, niemniej jednak wrócić do niej warto. A ci dawni Mongołowie to nie są przypadkiem autorstwa S. Kałużyńskiego? O wielkim stepie polecam: Śladami cywilizacji wielkiego stepu - z pewnymi zastrzeżeniami, jakie poruszyłem w swojej...
To co napisała wynikało z służby czerwonemu mecenasowi. Z czym sama się nie kryła i czym się szczyciła. W związku z tym można spokojnie stwierdzić, że cała jej twórczość była chojnie wspierana i aprobowana przez czerwony mecenat, z którym sprzedajna poetka, wierna pełnej sakiewce żyła w przykładnej zgodzie i z którym nigdy nie wzięła rozbratu. Pozostawała ze swoim czerwonym mocodawcą w pełnej zgodzie nawet w tak zwanej III ''RP''. Jednak np. H...
Artyści zawsze są ze sobą bardzo blisko, a ich związki bywają przelotne. Są to przecież osoby wrażliwe. Ale dzięki za sprostowanie tego szczegółu. Pozdrawiam Antypater
Każda próba obrony, czy rozmywania odpowiedzialności (to też jest subtelna forma obrony), jaka ciąży na osobach światłych, typu pani Szymborska za ich prostytuowanie się z tym podłym systemem jest tyle samo warta, co argumentacja w obronie komunizmu, zawarta w moim fragmencie tekstu, jaki cytujesz. Chciałem, dając taki oto przykład uzmysłowić Tobie co robisz broniąc, tak podłego postępowania osób, typu wspomniana bardzo utalentowana, ale tak samo...
Uzasadnienie tego co napisałem jest proste. Wystarczy spojrzeć na to jakim ideom i czemu służyła pani Szymborska całe życie (np. co sama podpisywała). Nawet pod jego koniec wpierała gorliwie polityczną nieboszczkę Unię Wolności (siedlisko zatwardziałej ubecji i licenjonowanej opozycji - tu pewnie zaraz znowu kogoś obrażę). A tacy ludzie jak pani Szymborska, jak to już wyżej w poście ktoś ujął wyznają zasadę, że ''mecenas płaci, mecenas wymaga'...
Wie swoje? Zapraszam do postów niżej, gdzie częstuję faktami. ;-) Pozdrawiam Antypater
Wspomniana przeze mnie ''zasłużona'' czerwona gromadka wymieniona razem w kupie podpisała oto taki brzydki dokument: ''Oto Rezolucja Związku Literatów Polskich w Krakowie w sprawie procesu krakowskiego z 8 lutego 1953, i jej sygnatariusze: W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną. My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Liter...
O tak. Nikt nic nie zrobił, nikt nikogo nie wspierał, nikt nikogo nie zabijał! Tylko miliony ofiar komunizmu to z nikąd sie wzięło może, co?? A nie!!! Już wiem... To partia zabijała, a nie ludzie. Nikt jej nie wspierał. Działała sama jak upiór nocny. Każdy tylko był ofiarą systemu i równo w nim cierpiał. Jeden opływał w luksus i dostatek w eleganckich penjonatach na Krymie, a drugi wolał zimowe ferie w Magadanie. Taka oto jest niektórych pokrę...
Jak już nie ma argumentów, to sięga się po regulamin. ;-) Dajcie człowieka, a i paragraf się znajdzie. Wielki Polak Feliks D. tak mawiał i jak widać miał jak widać rację. Pozdrawiam Antypater
Wiadomo, że się sprzeda, więc chłopcy chcą zarobić na tym ile się da.
''Wszyscy artyści to prostututki'' - ktoś już to raz wszem i wobec zaśpiewał. Znaczy Twoim zdaniem, że za pieniądze można czynić wszystko??? Bo przecież ma się za to płacone?? Wszystko widzę wrzucasz do jednego worka, bo przecież wszystko i wszyscy jesteśmy równi. Muszę Cię zmartwić drogi bojowniku o równość. Nie jesteśmy sobie równi, bo jakby tak było to byśmy z drzewa nie zeszli do tej pory. ;-) [ciach Admin. Nie dyskutujemy o czytel...
Nie zmienia to faktu, że pani Szymborska chętnie prostytuowała się z systemem. ;-)
Przeczytaj prosze moje powyższe posty uważnie to zobaczysz, że się do jej twórczości również odniosłem. Pozdrawiam Antypater
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)