Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Kupiłam. Przeczytałam. :o)
Ostatnio przeczytane: Tusset Pablo, Najlepsze, co może się przydarzyć rogalikowi. "Najlepsze, co może się przydarzyć rogalikowi, to posmarowanie masłem." Pierwsze zdanie i już wszystko jasne... ;o)
Więc dlaczego tym dwojgu nie mogło się udać? Ja znalazłam tylko takie rozwiązanie. Czy jest jakieś inne?
Ja też chcę wierzyć, że tak się da. W tym tekście próbowałam opisać zasadę, którą się kierował Hłasko, a właściwie próbuję "Brudne czyny" dopasować do zasady sacrum i profanum. Tak samo jest z Hamletem. Hamlet nie mógł zostać królem Danii właśnie dlatego, że splamił swoje ręce krwią.
Zdrowych, pogodnych, radosnych Świąt w rodzinnej atmosferze Redakcji i wszystkim BiblioNETkowiczom życzy Netusia z rodziną
Jakimi to drogami trzeba chodzić po tej Legnicy, żeby Ciebie spotkać? Na gg - niedostępny... Proszę o jakiś kontakt. Pozdrawiam!
Zajrzyj na stronę http://www.stw.bnx.pl/. Jest to Strona Stowarzyszenia Twórców Wszelakich.
Szymborska
To ja dołożę jeszcze jedną radę: wyłączcie z prądu wszystko, co macie do wyłączenia. Właśnie "reanimujemy" komputer koleżanki, w którym po uderzeniu pioruna ocalała jedna kość pamięci...
Kurowicki Jan Poeta, filozof, eseista. Mnie najbardziej trafiły do serca Bajki miłosne z kobietami.
Ja przeczytałam do końca. ;o) Książka dodana do schowka. I coś dla Ciebie: Wyjaśnienie Nie przyszedłem pana nawracać zresztą wyleciały mi z głowy wszystkie mądre kazania jestem od dawna obdarty z błyszczenia jak bohater w zwolnionym tempie nie będę panu wiercić dziury w brzuchu pytając co pan sądzi o Mertonie nie będę podskakiwał w dyskusji jak indor z czerwoną kapką na nosie nie wypięknieję jak kaczor w październiku nie podyktuj...
Od Nowej Soli na zachód - krasnale ogrodowe. Straszą przy każdej drodze.
Proszę mnie porwać
Dziękuję za tyle ciepłych słów. :o) I bardzo serdecznie witam wśród nas - w BiblioNETce.
I w ten oto sposób stworzyliśmy nowy nurt poezji - poezję hydrauliczną... przet-KAŁ - genialne! ;o)
Znakomicie! Jednak wygląda na to, że czujesz tę poezję. ;o) U mnie też było dramatycznie: W łazience z rur woda tryska strumieniami z kanalizacyjnych rur. I przyszedł sąsiad ze strasznymi przekleństwami... Zobaczył, że wyżej rozgrywa się dramat. Na górę szybko wbiegł. I znaleźliśmy szybko rozwiązanie zagadki: W rurze utkwiły stringi sąsiadki w rozmiarze XL.
Faktycznie makabra. Ja obserwuję to zjawisko nie tylko w poezji współczesnej, ale i w prozie. Tak, jakby zostało już tak niewiele do powiedzenia, że należy za wszelką cenę szokować. I nie tylko wulgaryzmem. Z ostatnio przeczytanych: "Cukier w normie z ekstrabonusem", gdzie pojawia się sympatyczny kanibal, który ostrzega przechodniów kręcących się na terenie, gdzie sam grasuje. „Z sufitu w łazience pociekło parę żółtych kropli....
Swego czasu dużo podróżowałam PKS-em. Mam wrażenie, że kierowcy autobusów lubują się w tego rodzaju muzyce. Jeden refren szczególnie mnie poruszył. Udało mi się (chociaż podczas jazdy nie jest to takie łatwe) zanotować: "Chłopcy w sadzie siedzieli, Pod jabłonką pili. Jak ją zobaczyli, zaczęli grzać." ;o)
Gratulacje!
4. BiblioNETka - tak trudno nie czytać nic... 5. Twój Internetowy Doradca Książkowy
1. Żadna kobieta nie da Ci tego, Co BiblioNETka da Ci, Kolego! 2. Czasem uczy, czasem radzi. BiblioNETka Cię nie zdradzi. 3. BiblioNETka - nie dla idiotów... ;o)
http://www.allegro.pl/item214869414_poczwarka_terakowska_nowa.html http://www.allegro.pl/item214103695_poczwarka_terakowska_nowa.html Myślę, że ceny są przystępne. Ja prawie zawsze znajduję na Allegro książki, których nie mogę znaleźć nigdzie indziej. Pozdrawiam!
Na Allegro jest Podpalaczka i Tajemnica "Tytana".
Tytuł pracy czy motto? :o)
Napisałam pracę magisterską pt.: "Przełamywanie konwencji. O niektórych zjawiskach polskiego sentymentalizmu". Pracę opatrzyłam mottem: "Wejdź pierwej zawsze, ile możności, w serce twoje, radź go się i słuchaj" {F. Karpiński}.
Mnie ten opis od razu skojarzył się z "Całą prawdą o planecie Ksi" (J.A. Zajdel), ale nie jestem pewna, czy o to Ci chodzi...
Analiza wiersza - to wskazanie i nazwanie literackich środków artystycznych (metafory, epitety). "O co w nim chodzi?" - to raczej interpretacja...
Jak dla mnie - aż za bardzo przytłaczający. Bardziej podoba mi się "Jasminum", chociaż do końca się bałam, że Linda rzuci jakimś tekstem z "Psów"... ;o) Ulubiony - "Amelia".
"Książka kultowa pokolenia lat sześćdziesiątych" - bardzo się ucieszyłam - przecież to moi rodzice... Autor - Leonard Cohen - nikomu nie trzeba przedstawiać. "Piękni przegrani" - jak dla mnie - rozczarowanie roku. Cytat zamieściłam na stronie książki.
Bardzo dziękuję. Wesołych Świąt i zawsze świątecznej atmosfery w serwisie życzę Redakcji oraz wszystkim BiblioNETkowiczkom i BiblioNETkowiczom!
A ja właśnie najbardziej byłam dumna z tych chryzantem... ;o)
Masz rację. Teraz mnie też to już tylko dziwi. Chociaż - to chyba dobrze, że coś, co powstało kilka miesięcy temu - teraz wydaje się infantylne. Chyba się rozwijam... ;o) Jednak za dużo czasu na to poświęciłam, żeby tak sobie wyrzucić. Może kiedyś - tak, jak mi radzisz - poprawię. Teraz wrzucam do Czytatnika całość w oryginalnej formie.
Przede wszystkim - dziękuję Ci za to, że miałaś ochotę napisać o tym, co ja popisałam. Po drugie: dlaczego pretensjonalne? Po trzecie: to jeszcze nie koniec (nawet nie połowa). :o) P.S. Serdecznie pozdrawiam!
Tak. Ja też zrezygnowałabym z punktu 4. Właściwie - to zostałby tylko 3, bo 1. się w nim zawiera (bardzo ciekawa koncepcja), a 2. - to tylko założenie, że bierzesz pod uwagę literaturę polską i obcą. Wszystko zależy teraz od tego, jaką literaturę wybierzesz.
Dlaczego głupio? :o)
Czyżby coś Ci to przypominało? Może doczytasz ciąg dalszy? :o)
Moim zamiarem było, żeby te słowa zgrzytały. Chciałam, żeby oddawały nastrój. A konkurs - To Wielki Konkurs Literacki Prószyńskiego i Claudii. Kolejne fragmenty będę zamieszczać tak długo, jak długo to wytrzymacie :o) Dziękuję, Mario Doro, za dobre słowo.
Witajcie, Kochani. Wysłałam to na konkurs, ale naturalnie niczego nie wygrałam. ;o) Będzie mi bardzo miło, jeżeli ktoś z Was uśmiechnie się nad tymi stronami.
Od samych tytułów cieplutko się robi. Z zaproponowanych książek miałam w schowku tylko "Zupę z granatów". Bardzo Wam dziękuję. Gdyby komuś coś się przypomniało - to bardzo proszę pisać dalej. Ja tylko dodam "Smażone zielone pomidory" - tak mi się przypomniało, że tam też jest lokal, który trochę przypomina kawiarnię, a trochę bar.
Salvador Dali, "Moje sekretne życie".
Właśnie po to są komentarze. Jeżeli o czymś nie napisałam, zawsze Ty możesz to zrobić. :o) Myślę, że ta wolność i tak jest gdzieś między wierszami.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Już takie są uroki jesieni. P.S. Weź na noc aspirynkę.
Powróciłam do moich zmagań z "Ulissesem". Zaczęłam czytać od początku. Jestem na 122. stronie. Wiem, że się nie poddam. Dam znać, jak dobrnę do końca. :o) Pozdrawiam!
Jakiś czas temu próbowałyśmy nawet zagrać z Pollyanną. Zobacz: https://www.biblionetka.pl/czytatka.asp?cid=31367
Tak. Teraz jest lepiej. Przeprosiny przyjęte :o)
:o)
"Co też czynią nauczycielki języka polskiego z książkami?" - pytasz w tytule czytatki. I zaraz opisujesz przypadek JEDNEJ polonistki. Czy to nie jest zbytnie uogólnienie? P.S. Jestem polonistką i nie wyrzucam książek.
Dziękuję. Jak to miło, kiedy chwalą nas :o)
Jest. Mój syn. Ma 10 lat. Krzyś K.
Dziękuję. Coś pięknego. A ziemia się poruszyła :o) Nie rozstąpiła, nie zatrzęsła, ale i tak poruszające...
Może i zastępczy, ale sympatyczny, więc chyba możemy sobie troszeczkę przedłużyć wakacje (które i tak spędziłam w pracy :o) ).
18!!! (I kilka miesięcy... dokładnie...156) :p
Tak. Chyba jednak zatrzęsła. :o) Musiałam czytać bardzo dawno temu - chyba jeszcze w liceum. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - przypomnijcie, proszę, ten fragment.
"Komu bije dzwon" czytałam bardzo dawno temu, ale do tej pory wydaje mi się, że właśnie tam przeczytałam najpiękniejszy opis sceny miłosnej. Nie dysponuję teraz tekstem. Pamiętam tylko, że rozstąpiła się ziemia. Gdyby ktoś mógł przypomnieć - przeczytałabym z przyjemnością.
Anno! Czekamy na KONKURSIK NR 6. :o)
Ależ ja roztargniona jestem... Specjalne wyróżnienie i podziękowania (w napisach końcowych) dla CZAJKI!!!
To teraz biegiem na Allegro! Jest!
Wszystkiego, wszystkiego najlepszego. Spełnienia marzeń!!!
Myślał indyk o niedzieli...
Ależ ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że są nie z tego świata... I przekonałam się na własnej skórze, jak niełatwo nieść "oświaty kaganiec", bo nie na każdą pasuje buzię... Ale chyba można sobie pomarzyć... :o)
Tak. Czuję. Dziękuję bardzo. Uspokoiłaś mnie. Jakoś wyobraziłam sobie to zbyt dosłownie ;o) Tylko nie mogłam zrozumieć, dlaczego mięso miałoby być na deser...
Bardzo, bardzo dziękuję :o) Serdecznie pozdrawiam!
Zanim dodam tę książkę do schowka... Zaintrygowały mnie te słoniowe uszy. Czy mogę prosić o więcej szczegółów?
Wszystkiego najlepszego! Ja mam jutro :o)
Ups... Pogoniłam Krzysia od komputera, a zapomniałam się zalogować...
Prof. Gąsowski z "Szatana z siódmej klasy" Makuszyńskiego.
To prawda. Rzeczywiście niektóre lektury były koszmarne, ale ja czekałam na moment, kiedy skończę studia i będę mogła czytać to, na co mam ochotę. Skończyłam studia i... nadal kocham literaturę ;o)
Można jeszcze śpiewać jak skowronek - taki, co konie dusi ;o)
Kochani! Poczekam, aż emocje opadną i B-netka będzie znowu miejscem miłym, gdzie się dyskutuje w sposób kulturalny i o literaturze. Od tej pory ograniczam swoją aktywność do oceniania książek. Papa!
Właśnie czytam tę książkę. Rozbawiły mnie określenia "typów toksycznych". Nie mogę się powstrzymać:Żyleta, Katarynka, Samobójca, Uciekinier, Drzemiący Wulkan, Plotkarz, Wściekły Zapaśnik, Ofiara Losu, Uśmiechnięty Morderca (to dla mnie szczególnie osobliwe), Bezbarwny Mięczak, Oportunistyczny Wyzyskiwacz, Bezwzględny Tyran, Żartowniś, Nieprzytomny Niedołęga Towarzyski, Przypadek Psychiczny, Bezczelny Łgarz, Wtrącalski, Dusigrosz, Fanaty...
Dziękuję. Już niedługo będzie można je zobaczyć. Dzisiaj Maxim zrobił zdjęcia. Są czasem aż za bardzo dociekliwe :o)
Jan Kurowicki Piosenka o doświadczeniu Stworzyła nas miłość piękna ośmiornica o ramionach z naszych zmysłów która zamknęła nas w sobie i popłynęła na dno Dotąd przemykaliśmy się samopas od dna do dna dotyk gubił wzrok słuch zapachy ciała smak dławił się od soli Zaczęła się inna bajka choć tak naprawdę ośmiornice nie są piękne a o dnie wiemy swoje
Właśnie tak było. Znowu miło i znowu nie wiadomo, jak ten czas szybko zleciał. Zapomniałeś tylko dodać, że delektowaliśmy się wykonanymi przez Ciebie papierosami, karpatką wykonaną przez Pawła i koszmarną kawą wykonaną z biedronki - ale osobiście przeze mnie. ;o)
Oj, ja też bardzo bym chciała, ale zazwyczaj tak jakoś wychodzi, że jak jest spotkanie, to właśnie nie ma czasu albo pieniędzy. Jak mam czas i pieniądze - to nie ma spotkania... :o)
Moje mniejsze Słoneczko ma cztery latka, a to większe - dziesięć.
GWAŁT Moje ciało wciągane na kół Promień bólu tkanki mi zapala Jakie konie wprzągnięte do stóp Ciągną Dobra trawa prześcieradła Nigdy jeszcze nie rósł taki krzyk Przez sufity w głuche okna nieba Teraz słyszą wszyscy Jestem dziś Z twojej łaski prawdziwa kobieta Powalona już zawsze na wznak Chcę pozostać Kość bólu już w gardle Niechaj nigdy nie skończy się gwałt Jak kół długi jest tak niech się stanie Krzyżem by się we...
Baranek słowa: Staszek Staszewski muzyka: Staszek Staszewski Ach Ci ludzie, to brudne świnie Co napletli o mojej dziewczynie Jakieś bzdury o jej nałogach To po prostu litość i trwoga Tak to bywa gdy ktoś zazdrości Kiedy brak mu własnej miłości Plotki płodzi, mnie nie zaszkodzi żadne obce zło Na mój sposób widzieć ją Na głowie kwietny ma wianek W ręku zielony badylek A przed nią bieży baranek A nad nią lata mo...
Kazik Staszewski - Baranek.
Ależ to taki ładny wyraz...
Tak. Przypomniała mi się anegdota o pewnym bacy, który został skazany za pędzenie bimbru, bo znaleziono u niego odpowiednią "aparaturę". Ów baca zapytał, czy będzie też sądzony za gwałt, bo do tego też ma "aparaturę"...
Oczywiście Hłaskę: Nawrócony w Jaffie, Brudne czyny, Drugie zabicie psa...
z ich wnętrza...
Kiedy słonko mocno grzeje i przypala grzywkę, każdy Tygrys ma ochotę na wody drobinkę. Kiedy słonko tak przypieka, że aż główka boli, każdy Tygrys w cień ucieka odpocząć do woli. Ale kiedy słonko zajdzie, Tygryskowi już nie w głowie spanie, bo Tygryski najbardziej lubią - - wszyscy wiedzą - no przecież - brykanie!
Za nieoczekiwane wyróżnienie - dziękuję, a Annie - GRATULUJĘ! Pozdrawiam serdecznie Organizatora i wszystkich Uczestników.
Bolek i Lolek, Miś Uszatek, Pszczółka Maja. Kto ich jeszcze pamięta...
Już każdy maturzysta spać spokojnie może. Nie pomogła czerwona bielizna... Boski Roman pomoże!
Polska - to jest piękna kraj... (I to nie jest żadna literówka!)
Pięknie! Gratulacje!
Potwierdzam - prawie milczał ;o)
Ja nie mam nic przeciwko wakacjom, ale te upały mnie dobijają. Nawet pies ma dosyć...
Myślisz, że może być jeszcze gorzej?
"Cicha skromność" - to bardzo ładne określenie, chociaż nie wiem, czy do mnie pasuje, bo jeszcze nigdy nikt tak o mnie nie powiedział. :o) W każdym razie dziękuję. "Czy przypadkiem nie przestraszę swoim wyglądem." Proszę... Jaka kokieteria. :o) Naprawdę czarujący, przesympatyczny człowiek. I właśnie takie było całe spotkanie.
Jean i wszyscy Fani Orzeszkowej!!! Rzeczywiście "Nad Niemnem" da się przeczytać. Ale czy ktoś czytał albo może spróbuje przeczytać "Ostatnią miłość" tejże autorki? Takie małe zadanie dla wytrwałych. ;o) Naprawdę jestem ciekawa, czy znajdzie się ktoś, komu się spodoba. Dajcie znać!
Ja tak robię od zawsze. Nie dyskutuję z osobami, które świadomie ignorują zasady ortografii. Nawet nie lubię się domyślać, co taki ktoś próbował napisać.
Teraz próbuję wprowadzić Maxima 212... Tłumaczę mu,że nie da się sprawić, żeby wszyscy w B-netce stosowali zasady ortografii, odejściem tych, którzy je stosują.
Ja też syna - Krzyś K. Na razie tylko ocenia książki i próbuje pisać recenzje, ale bardzo to go zachęciło. I do czytania, i do pisania.
Ja od początku liceum marzyłam o polonistyce. Jednak okazało się, że praca w szkole wcale nie jest zabawna, a na dodatek pochłania cały wolny czas (czytanie lektur od nowa, poprawianie wypracowań, przygotowywanie kolejnych lekcji). Teraz zostałam skierowana przez PUP na przygotowanie zawodowe do biblioteki. I mogę godzinami układać te karteczki w katalogach, a moim marzeniem jest znalezienie stałej pracy w bibliotece. W pracy pracuję, a w domu za...
Przez wiele lat najpopularniejszą cukiernią w Legnicy była "Słodka Dziurka" ;o)
"Tylko w naszej trumnie będziesz wyglądał jak żywy." "Dębowa - droga, sosnowa - zdrowa." Brrr...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)