Ranking powstał w oparciu o oceny najlepszych recenzentów wymienionych tutaj.
1
Średnia: 4,25
|
wg Wszystkich: 4,79
Średnia: 4,25
|
wg Wszystkich: 4,79
Kultowa powieść Włodzimierza Wojnowicza. Jej pierwsze wydanie ukazało się w Polsce w latach osiemdziesiątych w drugim obiegu. Niektórzy krytycy literaccy widzieli w niej sowiecki odpowiednik "Paragrafu 22" Hellera, inni wskazywali na podobieństwo z dobrym wojakiem Szwejkiem. Co do jednego panowała zgoda - Wojnowicz stworzył dzieło literackie wysokiej próby.
Czerwonoarmista Iwan Czonkin cieszy się zasłużoną opinią ofermy. Ale oto nadchodzi wojna - czas próby dla żołnierza. Aberracja władzy so...
Kultowa powieść Włodzimierza Wojnowicza. Jej pierwsze wydanie ukazało się w Polsce w latach osiemdziesiątych w drugim obiegu. Niektórzy krytycy literaccy widzieli w niej sowiecki odpowiednik "Paragrafu 22" Hellera, inni wskazywali na podobieństwo z dobrym wojakiem Szwejkiem. Co do jednego panowała zgoda - Wojnowicz stworzył dzieło literackie wysokiej próby.
Czerwonoarmista Iwan Czonkin cieszy się zasłużoną opinią ofermy. Ale oto nadchodzi wojna - czas próby dla żołnierza. Aberracja władzy so...
Czytaj więcej
2
Średnia: 4,71
|
wg Wszystkich: 4,74
Średnia: 4,71
|
wg Wszystkich: 4,74
Czytaj więcej
3
Średnia: 5,00
|
wg Wszystkich: 4,28
Średnia: 5,00
|
wg Wszystkich: 4,28
"Ja, chłopaki, nie lubię bab w kapeluszach". "Nigdzie nie jest tak wesoło, jak w Pitrze, żeby tylko forsa była". Na ulicach miasta kłębi się tłum urzędników rachuby, administratorów domów, studentów, popów, znużonych żon i panien biuralistek z głowami w loczkach - wszyscy jakby wprost wzięci z XIX-wiecznej mieszczańskiej farsy, pachnącej pomadą różaną. Przez wiele lat tak też odczytywano nowelki Zoszczenki - jako typowe "humoreski", krótkie opowiastki o słabościach ludzkich. Historyjki dla jedny...
"Ja, chłopaki, nie lubię bab w kapeluszach". "Nigdzie nie jest tak wesoło, jak w Pitrze, żeby tylko forsa była". Na ulicach miasta kłębi się tłum urzędników rachuby, administratorów domów, studentów, popów, znużonych żon i panien biuralistek z głowami w loczkach - wszyscy jakby wprost wzięci z XIX-wiecznej mieszczańskiej farsy, pachnącej pomadą różaną. Przez wiele lat tak też odczytywano nowelki Zoszczenki - jako typowe "humoreski", krótkie opowiastki o słabościach ludzkich. Historyjki dla jedny...
Czytaj więcej