Autor: espinka
Data dodania: 08.12.2013 14:32
Dawno nie czytałam tak dobrze napisanej książki, która więcej ma wspólnego z dokumentem niż zwykłą prozą! Słyszałem, że malujesz domy...: Wyznania mafijnego zabójcy czyta się jak świetnie wymyślony kryminał gangsetrski i aż trudno uwierzyć, że większość opisanych zdarzeń naprawdę miała miejsce. Wielkie brawa dla autora, nie tylko za pióro, ale i dar przekonywania (głównego bohatera do zwierzeń).