Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ojej, dlaczego?
Mój ukochany <3
O wypożyczaniu seriali na DVD nie słyszałam, ale pochłanianie całości od razu jest mi doskonale znane. Mój pierwszy raz z "Prison Break" miał miejsce zaraz po maturze - przeszłam przez pierwsze dwa sezony jak szalona. Po wielu latach pojawiła się ochota na powtórkę i tym razem, ze względu na pracę, "Skazany na śmierć" (cztery serie plus film) wypełnił mi w całości parę weekendów. To, jak dotąd, jedyny amerykański serial, który mnie tak wciągnął. ...
Rzeczywiście pierwszy sezon "Prison Break" jest, był najlepszy. Ale potem już się po prostu ogląda ;)
I ja! :-)
Każde dziecko jest inne ;-))
Nina, główna bohaterka i narratorka książki Wakacje czyta powieść Katedra w Barcelonie.
Książkę można dostać za darmo w placówkach mBanku po uprzednim zamówieniu na stronie: https://www.mbank.pl/portals/6.0/lp/mfundacja/mfundacja_nklient/ Nie trzeba być klientem mBanku, aby zamówić egzemplarz dla siebie.
Ja jestem dokładnie przeciwnego zdania. Mnie zawsze odstraszały polskie produkcje z lat 60. i 70., oglądane w domu ochoczo i systematycznie przy niedzielnym obiedzie, produkcje, od których autentycznie bolał mnie łeb i z których pamiętam zwłaszcza nienaturalnie piskliwe głosiki aktorek. Nie wiem, czy kiedykolwiek zmierzę się z adaptacjami "Pana Wołodyjowskiego" (główna rola kobieca to dla mnie dość skuteczna blokada) bądź "Potopu" (no, to prędzej...
Mój ukochany film! <3
Fakt!
Koniecznie!
"Ogniem i mieczem" jest super! Domogarow jako Bohun, Kowalewski jako Zagłoba, "Dumka na dwa serca"...:))) Natomiast "Potop" i "Pan Wołodyjowski" - dla mnie filmy nie do przejścia.
Wszystko prawda.
Mnie (maniaczce książek, nie filmów) wystarcza.
Dla mnie to najlepsza strona - nie bez wad, oczywiście, ale przekonuję się co jakiś czas, że to opcja informacyjna pierwszego wyboru.
Monty Python - wstyd, ale nic nie oglądałam... Muszę się przemóc, by móc wyrobić sobie opinię!
Tak, trochę się to wszystko nie mieści w głowie. Ale gdyby nie znajomość treści serii książek o Ani - filmy same w sobie w pełni by mnie satysfakcjonowały.
Ja również nagrywałam "Anię..." na wideo :-) Ciąg dalszy mnie zaskoczył, niekoniecznie zniechęcił. Potraktowałam dalsze losy jako alternatywną koncepcję reżyserską ;)
W pełni się z Tobą zgadzam. Pierwsza część "Ani..." może zachwycić. Cenię ją też za wierność powieści - jedyna niezgodność, którą podczas oglądania w dzieciństwie wychwyciłam, to kolor sukienki-prezentu ;)
Nie mnie wprawdzie pytasz, lecz odpowiem jako osoba, która widziała trylogię Jacksona (gdy leciała w kinach): skoro znam film, musi minąć sporo czasu, bym zajrzała do książki. Zwłaszcza że to fantasy - niezbyt lubiany przeze mnie gatunek.
To tak jak ja - nie czytałam książek, więc nie mogę porównać. Kiedyś chciałabym nadrobić braki, ale boję się, ponieważ fantasy to zupełnie nie moja bajka - i wciąż zwlekam, wmawiając sobie, że im później, tym lepiej, bo całkiem zapomnę filmy. A czy Ty próbowałaś mierzyć się z Tolkienem?
No patrz, odkopałam wątek sprzed ponad ośmiu lat, a u Ciebie ten sam stan... Może warto pozostać przy fajnej książce ;)
Obiektywnie ocenić filmowej wersji "Władcy Pierścieni" nie potrafię - nie mam (jeszcze?) porównania z literackim pierwowzorem, to raz. A dwa: widziałam te filmy w wieku wczesnonastoletnim, kiedy to zwracałam uwagę na emocje, nie na rzeczywistą jakość, wartość produkcji. I tak oto "Drużyna Pierścienia" przypadła mi do gustu bardziej, "Dwie wieże" mniej, zaś "Powrót króla" mnie porwał :-)
A ja wtedy nie obejrzałam i do tej pory filmu nie widziałam! :-)
Ja też. No, bać się bym nie chciała - ale coś do płaczu czy do śmiechu zawsze w cenie. Tematyka to sprawa drugoplanowa.
Wszędzie literatura najnowsza... A co z tą starszą, o klasycznej nie wspominając?
Mnie się zdarzyło niezłe zakończenie beznadziejnego filmu, gdy go po prostu wyłączyłam ;-). Mogło być gorzej - męczyłabym się godzinę czy dwie trochę bez sensu ;-). A nawet w takiej sytuacji - napisy końcowe to przynoszący ulgę finał długiej beznadziei ;-) Żartuję sobie, ale chyba nie umiem udzielić innej odpowiedzi na Twoje pytanie z tematu.
Mnie najbardziej podobała się część trzecia, ostatnia. Byłam na niej w kinie - prawdziwe wydarzenie!
Witam. Znajomy poszukuje książki, którą kiedyś czytał, a ja usiłuję mu trochę pomóc :) Dodatkowy problem to fakt, że nie jestem pewna czy książka ta w ogóle została wydana w Polsce (kolega anglojęzyczny). Nawet jeśli wydana została to wszelkie określenia mogą w polskim wydaniu wyglądać trochę inaczej. Starałam się w miarę sensownie przetłumaczyć jego opis, ale połączenie jego chaotycznego przekazu i moich mizernych umiejętności może nie być n...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)