Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jak to za mało smoków? Tam był jeden ale za to wielki jak góry całe. :)) Hihi, dobrze że się na kubeczku przejęzyczyłaś a nie w mowie. :)))
Anna Karenina wyleżała się u mnie na półkach około 20 lat. Za każdym razem, gdy zaczynałam ją czytać, zniechęcała mnie i odkładałam ją. Potem zaczęła mnie już tak męczyć swoim widokiem, że ją po prostu oddałam w dobre ręce.
Podróże - dobra rzecz. Ale wyjechać na zawsze? Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :-)
Książki się znajdą - nie martw się. Nie masz pojęcia, jak bardzo chciałabym stąd wyjechać na zawsze.
Polskich pisarzy wspolczesnych mozna tez czytac poza Polska. ;-) Nabieraja oni wtedy dodatkowej wartosci i smaczku, bo przyblizaja nam Polske w calej "doskonalosci".
Znalazłam ją w internecie powodowana znudzeniem i brakiem twórczego zajęcia. Nie zastanawiałam się długo - postanowiłam ją przeczytać. Z początku z przerwami na rozmowy na komunikatorze, graniu w tekstowe mmorpg i przeglądaniu for internetowych, teraz nie mogę się od niej oderwać. Pan Haruki kolejny raz mnie zaczarował. Mam za sobą pierwsze dwa rozdziały. Nie sądziłam, że czytanie na ekranie może równie wciągać co czytanie z papieru. Osobiście je...
A wiesz, że ja mam z Kareniną dokładnie ten sam problem? Zaczęłam w zeszłym roku ale poległam zaraz jakoś na początku. W te wakacje przebrnęłam przez pierwszy tom i znów mnie przystopowało. Durgi skończę zapewne jakoś za dwa lata, bo tak mi tempo wypada ;-) Nie wiem dlaczego tak jest, przecież książka jest rewelacyjna! Może spróbuję "Wojnę i pokój"... Ale tą z kolei mam w czterech tomach, więc w przeliczeniu jakieś 8 lat mi to zajmie...
No to widzę, że "Rio Anaconda" trzeba wpisać na listę zakupową.
Jutro wyjeżdżam z kraju. Na Zachód jadę, odetchnąć od tej polskiej, upolitycznionej do cna i coraz bardziej mnie upodlającej rzeczywistości. Miałem problem, jakie książki wziąć, ale szybko go rozwiązałem - wrzuciłem po prostu, co się dało. I do 5 listopada nie będzie mnie w tym kraju, którego coraz częściej tak serdecznie mam dość i z którego chętnie wyjechałbym na stałe. Tylko... gdzie ja bym się naczytał tylu ciekawych rzeczy, jak nie wśród pol...
No właśnie, ja do Ciebie piszę i na gazetowego maila i na Onet... i nic :-( A ważną sprawę mam.
Mam determinację żeby dokończyć tę cholerną książkę. Pierwsze podejście zakończyło się fiaskiem. Ale teraz bezproblemowo przebrnęłam przez cały pierwszy tom. Czytam.. Lewin i Kitty, ten wątek się nad wyraz dobrze czyta. Nawet te opisy rolnictwa w Rosji w tomie pierwszym są taką sielanką, że aż miło czytać. Dalej.. Anna i Wroński. Jakieś to takie strasznie męczące. W przypadku Lewina i Kitty Tołstoj bardzo rozbudował opisy przeżyć obu bohaterów. W...
Szybka czytatka w ten zawalony robotą październikowy wieczór (olimpiady się zbliżają proszę państwa). Oto, co pomiędzy podręcznikiem do historii a książką do matematyki, udało mi się "przemycić": 1) Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz 2) Kwiaty zła, Charle Baudelaire 3) Gra na wielu bębenkach, Olga Tokarczuk
Z całego serca dziękuję! Podejmij decyzję, albo nie podejmuj - po prostu idź do specjalisty - odżyjesz, jako i ja odżyłam! A te małe literki przestaną Ci się śnić po nocach... :-)))
I bardzo dobrze. Takie książki i takie wrażenia są potrzebne (mnie na pewno); trzeba się zatrzymać, pomyśleć i skłonić głowę w hołdzie...
Och, jak ja cię świetnie rozumiem! Ja mam moje pierwsze już, hmm, pomyślmy, cztery lata? Pięć? Ale wciąż o nich zapominam (albo "zapominam"), w dziennym świetle dobrze widzę (mam długie ręce, prawie jak bibliotekarz), ale przy sztucznym zaczynam ich szukać. No gdzie są!? Jak to nie ma? O, jak mnie to wkurza! A jest taka seria Prószyńskiego - Idee, ludzie, stanowiska, bardzo ciekawe pozycje, mam kilka, ale żadnej nie przeczytałam, bo il...
Rozumiem Cię, również mną tąpnęło. Niestety nie mogę obiecać, że już Ci więcej tego nie zrobię :-)
Jestem tego samego zdania co autorka czytatki.Pawlikowska świetnie opowiada, a Cejrowski wspaniale pisze.Przeczytałam "Gringo",natychmiast wzięłam się za "Rio Anaconda" i byłam zachwycona.Cejrowski "mówiący" najnormalniej mnie wnerwia.Nie liczą się inni rozmówcy,on jest najważniejszy, najmądrzejszy, najwspanialszy i jeszcze kilka razy naj.Lepiej wypada gdy mówi solo.Pisze genialnie.Pawlikowska w rozmowie grupowej też...
:-))) Pełnia szczęścia - to jest właściwe określenie! :-) Romansidła zaś polecam od czasu do czasu na wszelkiego rodzaju doły i dołeczki - źródło czystej radochy. Teraz odreagowuję Oprawców, łupnęło mną bardzo; przeżyłam tę książkę mocno.
Aniu, napisałas tak dowcipnie o sprawach skądinąd niewesołych :-) Podziwiam Cię za ten dar :-) Cieszę się, że rozkoszujesz się już wymarzoną lekturą, a nie tylko romansidłami :-)
Każdy by chciał... powiedziała Anna z rozmarzeniem cielęcym w głosie.
<roftl> A nie chciałabyś tak móc jak on???
"... i już wszystko możesz". Poczułam się niemal jak Ślepy Io! :-))))))))
Anno, jak dobrze Cię widzieć taką już dobrze widzącą!! :-))) Okropecznie się cieszę, że się cieszysz, że cały świat jest wyraźny i już wszystko możesz.
Bardzo fajnie to opisałaś. Masz ciekawy sposób pisania. Pozdrawiam :)
A jak dla mnie - odwrotnie! Dawno temu zaczęłam czytać "podróżnika WC" Cejrowskiego i nie mogłam skończyć. Książkę Beaty kupiłam wraz z National Geografic (Blondyna śpiewa w Ukajali) - takie miłe, małe wydanie - i bardzo mi się spodobała. A co do Pratcheta.. bardzo go lubię, więc może spróbuję jednak coś i z jego (Cejrowskiego) dorobku przeczytać.
Zadowolona, to mało! Dumna z siebie! :-))) Dziękuję! Buźka!
Przypominasz mi moją mamę, Anno! Ona jest taka sama, z tym zwlekaniem ile się da. A jak już wreszcie to coś załatwi, to taka zadowolona! Co do czytatki, bardzo mi się podobała :) A co do okularów, to do czytania muszę je zdejmować, ale ciągle o tym zapominam... Miłej lektury "małych liter"!
Ho ho ho, albo i wcześniej… - Popatrz, jaki ci śliczny kubeczek kupiłam! – stawiam przed moim kochaniem nowy nabytek z parująca, wonną zawartością. - Już mi nie będziesz zabierał mojego, o! Mąż odwraca kubek napisem do siebie i zastyga nieruchomo. - Za mało mleka? Dolej sobie po prostu. - Nie, nie… kawa doskonała… tylko widzisz, nie wiem, czy pamiętasz, że ja mam na imię Jacek nie Jarek… Łapię za kubek, omal nie wylewając mu wrzątku na s...
W końcu pewnie i ja się ugnę i przeczytam coś Cejrowskiego, tym bardziej, że od czasu do czasu podglądam jego program telewizyjny i (do czego ciężko mi się przyznać) dobrze się bawię. A ten Pratchett to mnie tylko przywodzi do złego.. ;)
Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie... Czasami mojej ślepej posłuszny ochocie Pragnę w tobie mieć czujną na byle skinienie Sługę, co pieszczotami gasi me pragnienie, A ty jesteś tak zmyślna i zwinna w pieszczocie! Gdy twój warkocz, jak w słońcu wybujałe ziele, Tchem rozwartych ogrodów mą duszę owionie, Głowę twą, niby puchar, ujmuję w swe dłonie I wargami w ślad dreszczu prowadzę po ciele. I raduję się, śl...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)