Teksty i komentarze

Jest chyba w innym wątku, wyślę Ci, nie martw się, zapisałam :-)

Wcięło gdzieś prośbę o książkę.:)

jasne.:)

Co się stało, że nie ma mojej prośby o przysłanie książki?

Nie wiem, zapytacie go?

Cieszę się, bo trochę się zmartwiłam i stratą pisarza, i tym,że jak tu pytania zadawać skoro się niczego nie czytało. A Twoja recenzja i notka w temacie na forum brzmi smakowicie i byłoby cuuudnie gdyby nie to czytanie z monitora.;-)

Boguchna, a dlaczego Wilczyński nie wznawia swoich książek, wiesz coś?

Przyślę, nie martw się, na paru osobach majątku nie straci; więcej osób będzie mu mogło zadać pytania, to chyba powinno mu być milej, tak myślę... Ja ten wątek wyczyszczę, gdy się zacznie rozmowa i zostawię tylko pytania :-)

Chyba wpisałam się z prośbą nie w tym wątku co trzeba... I jeszcze mam jedno takie pytanie - pan Wilczyński nie będzie wyrażał sprzeciwów jeśli my tak, khm, bokami będziemy soie poczytywać coś, na czym on powinien zarabiać? Z drugiej strony może chociaż jakieś fragmenty...

Tak, bardzo proszę, przelecę sobie.

Mam w komputerze jego książkę, jak chcesz to Ci wyślę...

Wspaniale! Wprawdzie tego pisarza o nic nie spytam, bo go nie znam, ale po nim może będą inni... Brawo!

Dobrze Czajko, pytania można zadawać wcześniej, oczywiście w tamtym wątku...

Może wtedy użyć tego słynnego miecza moderatora? W końcu to wyjątkowa sytuacja.

Dobrze, tylko boję się, że zacznie się dyskusja między użytkownikami, a przecież nie o to chodzi

Można byłoby wstawić tam pytania wcześniej i niechby sobie czekały? Może być problem z obecnością zainteresowanych użytkowników. A skoro to "prawie" on-line...

Na wszelkie wątpliwości odpowiadam tutaj.

Tak, ale chyba od 18 lutego :-) zastanowię się jeszcze, czy wcześniej też...

Taka jestem zaskoczona, przepraszam, czyli pytania można zadawać w tamtym wątku, tak?

Ale rewelacja, nie spodziewałam się! :-))

Nowa atrakcja w Biblionetce: Rozmowa z pisarzem – spotkanie prawie na żywo . Dzisiaj na Forum pojawiło się nowe „okienko”, które tak właśnie się nazywa. W wątku pojawił się pierwszy pisarz, słowo o nim i informacja, od kiedy będzie odpowiadał na pytania zadawane przez biblionetkowiczów. Rozmawiać z pisarzem będzie można przez kilka dni, jak długo, wszystko zależy od zainteresowania spotkaniem. Początki zawsze są trudne, być może po pewnym...

Jutro, 5 lutego 2006 (niedziela), w Sopocie : Spotkanie z Januszem Głowackim . godz.15:00 Biblioteka Główna MBP, ul. Obrońców Westerplatte 16

Nawet mam u swego boku od 25 lat pana Tadeusza...

Wodnik Szuwarek chyba rzeczywiście u Żwirka i Muchomorka, ale i zdaje mi się,że u Rumcajsa też grasował... ;-)

Jola po te proszki rozweselające leci pociągiem szybkobieżnym. Nie na pomoc. A mrówki nie z Pana Tadeusza, tylko spod czapki. :-)))

To Jola przebrała się za Telimenę i do królowej angielskiej na bal jedzie?! A ja myślałam,że ona jako pogotowie Verdianie na pomoc bieży! Oj, co to się porobiło...

Król Popiel z myszami!!! Carmaniola, chodź do zagadek, specjalnie Ci dedykowałam zagadkę z koniem. I polskich trochę też jest, będziesz sobie mogła serce pozszywać. Hihihi, albo nie, Jolę już mrówki oblazły. ;-))

Nieprawda! Widać Waszmość/ Waszmościanka własnego nie znacie, skoro cudze jeno chwalicie! :-)

O, i jeszcze Staś i Nel przecież! Nie mówcie,że nie znacie jeśli nawet niektórzy z Was łzy rozpaczy nad nimi ronią ( nie rozumiem dlaczego?). I Kajko i Kokosz! I cały dwór Mirmiła i Dobrawy(?), i cała banda Zbójcerzy i babcia Jaga! Nie wierzę,że nikt nie pamięta!!! Nie rozrywajcie serca mego! :-)

Nie było to w tej samej bajce co Muchomorek i Żwirek? To mi się z czeskim kojarzy.