Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
He, he (zaśmiała się Sowa demonicznie). Zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że nie dostarczył.
Nie lubię jak jest za durzo krwi w filmach. Nie kręci mnie to. Film mnie znudził. Gibson za mocno skupił się na torturach. Bardziej niż film do zastanowienia skłoniło mnie postępowanie ludzi. Zachwyt i przekonanie że film pogłębił ich wiarę. Ciekawy sposób motywacji - przez torury.
Nie cierpię książek autoerotycznych, a ta na dodatek jest flaczkooleista. Jeśli, drogi Czytelniku, po 40 stronach nadal czytasz, bo być może będzie ciekawiej i w końcu coś się wydarzy - porzuć nadzieję. Jeśli spodobały Ci się pierwsze strony (choć nie mam pojęcia, jak to możliwe), kontynuuj - nic się nie zmienia.
Podoba mi się twoja recenzja.Na pewno przeczytam tę książkę.Zwłaszcza, że ostatnio zafascynowała mnie literatura Iwaszkiewicza."Panny z Wilka" były moją lekturą szkolną, a "Brzezinę" przeczytałam przez przypadek- nie popatrzałam na tytuł i myślałam, że to "Panny z Wilka". Ale jakże szczęśliwa była to pomyłka. Oba opowiadania zapadły mi w serce. Poświęciłam nawet sprawdzian z matematyki:) Teraz nie mam czasu na czytan...
Na przełomie wieków w odległym zakątku Indii podczas gigantycznej ulewy krzyżują się drogi brytyjskiego urzędnika i hinduskiej narzeczonej, która ma zostać wydana za mąż wbrew własnej woli. Dziewięć miesięcy później rodzi się chłopiec. Przepowiednia astrologa nie jest dla niego pomyślna... [Muza, 2002]
hehe ja też jestem na trzecim i dzisiaj miałam zaliczenie (ale takie że prawie jak egzamin), a prawdziwą sesję mam od wtorku, na szczęście tylko 2 egzaminy:)
Akurat co do tego to się zgodze, nawazniejsza jest treść i to, co autorka chciała przekazac, a nie róznice. Jesli chce sie psa uderzyć, to kij sie znajdzie, więc nie ma co sobie tym zawracać głowy.
Zgadzam się.To opowiadanie jest naprawdę świetne, dlatego przyznałam mu najwyższą ocenę. A o którą scenę ci chodzi? O tą z Julcią czy z Jolą?
Poza tym, że u Gibsona Jezus stracił co najmniej 20 litrów krwi, co przekracza możliwości każdego człowieka, to film jest zrobiony bardzo realistycznie i sugestywnie.
Nie radzę czytać o tych różnicach, to jeden z nielicznych przypadków, kiedy chyba lepiej (bo w ogólnym rozrachunku - przyjemniej) jest nie wiedzieć:-).
moim zdaniem mogłaby być lekturą obowiązkową, odechciało by sie ludziom rasizmu...
Widzisz! Zły los rzucił nas w przeciwne strony Polski. Ty z bogatej Wielkopolski, ja z biednej Lubelszczyzny. Ktoś mógłby powiedzieć, że nasza internetowa znajomość to mezalians. Puławianie mówią, że w księżycowe noce można dostrzec wolno sunącą i płaczącą postać mężczyzny. Można usłyszeć jego zawodzenie. To ja tak rozpaczam na wieść o tym, że Szamotuły są tak daleko. A Wisła, która przepływa przez Puławy powstała z moich łez. Ale przecież można ...
Ku wielkim zmartwieniu, bardzo wielkim... Co do tej śmierci - w pewnym fanfiction autorstwa Enahmy był podobny przypadek - tylko że tam "zaaranżowano" śmierć, a raczej pogrzeb, Pottera. Przyznam, że autorka bardzo sprytnie to wszystko obmyśliła. A że Rowling też posiada coś takiego jak wyobraźnia, to kto wie, kto wie... wydaje mi się, że Dumbledore jednak nie żyje, ale pewności nie mam.
Wiesz, tuż po wydaniu 6. tomu w Anglii i w Ameryce, jeszcze na wakacjach (albo tuż po), ten problem był poruszany na jakimś angielskim forum. Szczerze mówiąc - całkiem o tym zapomniałam. Ale - możliwe, możliwe, że śmierć Dumbledore'a to tylko fikcja... Zbyt dużo tych zagadek jak na moją biedną głowę ;)
Ale "Okruchy dnia mają wysoką ocenę. Jak Ci się czyta? Interesująca?
"Moje serce obawia się cierpień. Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia, bo każda chwila poszukiwań jest chwilą spotkania z Bogiem i z Wiecznością"*. --- * Paulo Coelho: "O alquimista", tłum. Stępień Basia i Kowalski Andrzej, Drzewo Babel, Warszawa 1995
Mój e-mail zawsze był jest i będzie w moim profilu, ale podaję: edytat1@buziaczek.pl.:-)))
Ja jak zaczynam czytać książkę to muszę ją skończyć. Ale myślałam, że wścieknę się przy Panu Tadeuszu, ale przeczytałam jakoś. Kiedyś też na 1 części Harry'ego Pottera. Ale po 2 próbach udało mi się i podobała mi się:)
Ja też mam ukochaną książkę, która jak nic, jest właśnie fantasy historycznym. To dylogia G.G. Kaya "Sarantyńska mozaika". Część pierwsza to "POżeglować do Sarancjum", druga "Władca cesarzy". Akcja rozgrywa się w fikcyjnym państwie, ale bardzo mocno wzorowanym na Bizancjum za czasów panowania Justyniana Wielkiego i Teodory. Kay potrafi mistrzowsko budować postaci, nie ma w tym utworze osoby papierowej. Nie ma infanty...
Ja się z Tobą zgadzam. Nie mogę sobie wyobrazić życia bez książek! Pozdro:)
Dzięki za linka! Normalnie zaraz się rozpłaczę ze wzruszenia. :-)
Korzystając ze sposobnej chwili powiem Wam coś, moi mili. Gdyby tak wydać te fraszki, oprawić, mogłyby one szersze rzesze bawić. A póki co, tylko my, wyróżnieni możemy te perły poezji docenić. Mamy tu artystów wielkich, nie żartuję, choć sama za dobrze nie rymuję. To mój debiut:))) Siedziałam nad tym pół wieczora. (może lepiej było się nie przyznawać?:))
Tak carmaniolo, ja również jestem oczarowana magicznym światem i czarem języka, który nie zagubił się w przekładzie (tłum. Joanna Petry-Mroczkowska). Niektóre fragmenty są tak piękne, że czasem, w melancholijne wieczory, ośmielam się je czytać moim przyjaciołom na głos: "Puszcza ciągnęła się aż po wulkan, przerośnięta, rozdęta, zwarta, trzeszcząca, z jałową płodnością zmii: ocean liści rozbijający się o skały lub tonący w łąkach, gdzie s...
Wiesz, gdyby mi w psychiatryku pozwolili czytać, to mogłabym tam spędzić życie. :-)
To mi podaj maila. :-))
Właśnie weszłam na stronę książki. Wygląda na to, że 73 osobom z naszego grona się udało... Opowiadała mi znajoma, że na spotkaniu, gdzie byli sami poloniści (jakiś zjazd), po pytaniu, kto przeczytał do końca, uniosła się tylko jedna ręka...
Twoja wypowiedź rozwiewa wszelkie wątpliwości. Jestem za! :-)
Kiepskie zakończenie? A jakie ty byś wolała?
Film podobno dobry, jak na ekranizację. A pisanie książki na nowo... Śmiać mi się chce. Bo płakać nad tym nie mam zamiaru.
Ja pochodzę z Wielkopolski. Małe rodzime miasteczko owiane piękną legendą o czarnej księżniczce z żelazną maską na twarzy, którą mąż uwięził w baszcie zwanej teraz Basztą Halszki. Szamotulanie mówią, że w księżycowe noce nieopodal baszty można spostrzec wolno przesuwającą się postać kobiecą w pokutnych szatach, a w baszcie nie raz słychać płacz i zawodzenie ducha nieszczęśliwej niewiasty. Ach, te legendy... Piękną księżniczką zachwycił się sam...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)