Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Rozumiem. Zwłaszcza, że Wildsteina znasz i nie lubisz. Ja nie znam jego wypowiedzi dziennikarskich, być może zniechęciłyby mnie do jego książek. Publicystyka w większości przypadków jest agresywna i zniechęcająca. Przykładem jest Rymkiewicz - książki pisze dobre. Wciąż. Wypowiedzi publicystyczne lepiej omijać.
Nie, samo w sobie to jeszcze nie to nie zarzut. Zarzutem mogłaby być tendencyjność spojrzenia, a tej nie ocenię, skoro nie czytałam. Ale jeśli mam do przeczytania ogromną ilość książek proweniencji wszelakiej, tak dużą, że zdaję sobie sprawę, że nie zdążę, nawet gdybym żyła sto lat w dobrej formie umysłowej, to nie będę sięgać po autora, którego nie lubię na podstawie znanych mi jego wypowiedzi w mediach (do których też jestem zniechęcona i ...
Pewnie można powiedzieć, że wychylona na prawo. Jeśli przez wychylenie na prawo będziemy rozumieć opisanie okresu transformacji - powiązania pomiędzy polityką a dziennikarzami, pokazanie jak SBecja świetnie się ulokowała w świecie mediów i biznesu. Ale czy to zarzut? To element naszej rzeczywistości. Tak samo jak naziści nie zniknęli z Niemiec w 1945, ale rządzili tym krajem, tak samo ludzie władzy PRLu nie zniknęli w 1989. To także powieść o kon...
Książek nie czytałam żadnych, tylko artykuły. Mam wrażenie, że książki jego będą polityczne i wychylone na prawo. A jeśli tak, to dziękuję, skreślam w ciemno. A jaka jest ta "Dolina Nicości"?
Tego Wildsteina z lity nie znam. Ale ten - Dolina Nicości jest na prawdę dobry. Czytałaś już coś Wildsteina czy w ciemno go skreślasz?
No, tego też nie ruszę. I Wildsteinem nie zamierzam się zajmować. Ale Tischnerem mnie nieco zasmuciłaś... :-/
Bo tego się nie da czytać. To jest coś w takim stylu jak jego programy w tv, których się nie dało słuchać. Gdybym to czytała teraz, już bym nie skończyła, tylko walnęła przez okno i cześć. Też nie zamierzam czytać wszystkich, JPII raczej nie ruszę. Chyba że nie będzie nic innego pod ręką, to się namyślę. ;>
Zdecydowanie nie warto, nadmierne usztywnianie w zamiarach do niczego dobrego nie prowadzi. :)
Też nie wszystkie czytałam, właściwie mniejszość, ale są tu takie pozycje, których czytać nie zamierzam, a nawet takie, na które nie chcę patrzeć nawet z daleka. Np. nr 11. A przy okazji: dlaczego u Ciebie nr 21 tak nisko oceniony? Tę mam w planach...
"Spośród wszystkich prezentowanych książek wyłoniliśmy - w drodze głosowania słuchaczy - zestaw 25 kanonicznych dla ćwierćwiecza 1989-2014 lektur". Cóż, dla mnie one kanoniczne nie są, w każdym razie nie wszystkie z nich. Od samego początku Dwójka wykluczyła wiele najlepszych, wykluczając je z głosowania słuchaczy (KR!!!), za to dodając do głosowania chłam (np. Masłowska), więc jakiż to niby kanon? Już tak mam, że od konkursów i od kanonów oc...
Postanowiłem zrezygnować z mojego bojkotu dnia kobiet (chociaż wciąż uważam jego obecną formę za maksymalne spłycenie tematu). Postanowiłem jednak odejść od typowego zestawu na dzień kobiet (kwiatek + wieczorne wino lub kino) i zainwestować w książkę... Zaskakujące, nieprawdaż??? ;) Miałem pewien problem jaką książkę kupić kobiecie na taką okazję, ale w końcu zdecydowałem się na "Dziką drogę". Dlaczego??? Bo to książka napisana przez kobietę,...
Na liście zdecydowanie brakuje "Wiedźmina". To bardzo poważne uchybienie jak dla mnie.
Systematycznie wczytuję pierwszą dziesiątkę. W marcu - Wytrąceni z milczenia. Na liście pozycja 3. Książka nie jest zła, ale żeby aż 3 książka 25lecia? Opowieści o ludziach teatru (głównie), nauki, działaczach opozycyjnych. Miałam wrażenie, że w większości przypadków za dużo tłumaczenia, dlaczego poszli na kompromis z władzą, ten wątek ciągle się przewijał. A za mało trochę o ich wielkości. Jakiś kompleks całego środowiska? Pewnie tak. Ale pom...
1. Na psa urok - 5 - przyjemna rozrywka. Coraz bardziej lubię fantastykę opartą o mitologie, wierzenia, różne systemy wiary. Muszę poszukać więcej takiej :> 2. Za ścianą - 5,5 - bardzo dobra książka. Fajnie napisana, zaplanowana, buzująca emocjami. Waters ponownie nie zawiodła :) 3. Tekst wewnętrzny, roboczy. 4. Tekst wewnętrzny, roboczy. 5. Klątwa - 5,5 - świetna opowieść, takiej książki mi było trzeba. Honor, miłość, historia, pościgi, intr...
Cieszę się, że książka dla której złamałaś postanowienie spodobała Ci się :) Czasami nie warto trzymać się postanowień kurczowo, prawda?
Świat marzeń zakupoholiczki Patrząc na tytuł tej książki, myślałam że będzie to książka o kobiecie, która lubi zakupy. I jest to prawdą, tylko przy tym ta kobieta jest głupia jak but. Chociaż taką głupiutką kobietę, która lubi robić zakupy można jeszcze przeżyć. Jednak fakt tych wszystkich jej kłamstw, które się mnożą i są totalnie bez sensu, bo główna bohaterka nie jest w stanie się przyznać, że ma problemy z powodu długów... a je z powodu d...
Poproszę pod "muezzę" - to mój sztandarowy internetowy nick (Bnetka jest starsza nawet niż to!) :)
Wyprawa skrytobójcy Bardzo ciekawie zakończyła się druga część cyklu o bękarcim skrytobójcy. Robin Hobb w finale "Królewskiego skrytobójcy" postawiła przed wielką niewiadomą czytelnika, który zadał sobie pytanie: Jak potoczą się teraz dalsze losy Bastarda Rycerskiego, który rzekomo zginął na wytoczonym mu procesie przez króla Władczego, za używanie bluźnierczej umiejętności Rozumienia? Co zrobią teraz jego przyjaciele i książę Szczery, którzy ...
Historię upadku Konstantynopola z nieco większym naciskiem na militarne aspekty tego zdarzenia postanowił swoim czytelnikom opowiedzieć pan Roger Crowley w swojej książce zatytułowanej ''1453: Upadek Konstantynopola'' (link: 1453: Upadek Konstantynopola). Autor poświęca sporo miejsca opisowi systemu obronnego Konstantynopola, jak i pobieżnie opisuje niektóre większe oblężenia, jakie ten system przeszedł (nie zawsze szczęśliwie) przez długie wieki...
A pod którym pseudonim wrzucić Cię na listę? Pod "muezza" czy pod "esterka"?
Amok Ci, którzy oglądali film „28 dni później” (lub jego kontynuację), w tej książce znajdą dobrze sobie znaną atmosferę. Na Ziemi wybucha epidemia. Nie wiadomo skąd się wzięła i nikt nie zna na nią lekarstwa. Nie można przewidzieć kto stanie się jej następną ofiarą. Epidemia jest nietypowa, nie zabija swoich ofiar, wręcz przeciwnie, sprawia, że ofiary zarażone, powodowane niepohamowaną agresją zaczynają uśmiercać wszystkich, którzy znajdują się...
Na Greyu romansidła się nie kończą, całe szczęście. Zamierzałam sięgnąć po jakieś krwiste, (pseudo)historyczne, gęste od napięcia i pełne ekwilibrystycznych seksualnych pozycji (ze zdzieraniem pantalonów i rozwiązywaniem zębami sznurków od gorsetu włącznie) dzikie romansidło. Coś jak Amazonka, to był zupełnie jak taki wysublimowany świerszczyk dla mnie, wtedy ledwie nastolatki, mimo że kompletnie się do tego nie przyznawałam ;> Szwedzka rod...
Bardzo fajnie. Bo cóż to jest 52 książki? Pikuś! Co do punktu 87. - proszę Cię, nie czytaj Greya :( A co do punktu 100. - nie znałam wcześniej określenia, aż musiałam sprawdzić co to jest (szczególnie, że stoi przy nim "Zaćmienie" Meyer). A jeszcze większe było moje zaskoczenie, jak zobaczyłam, że po rosyjsku to zjawisko nazywa się "szwedzka rodzina" o.O BiblioNetka i jej użytkownicy wciąż poszerzają moje horyzonty...
Miałam zamiar, tylko... się zaczytałam ;) "Musimy porozmawiać o Kevinie" jest okropnie wciągające.
Może się przyłączysz? Ciekawe i różnorodne wyzwanie czytelnicze
Nie było osoby bardziej zdziwionej niż ja, że jak to, już? 52 książki miały być na cały rok! Więc zrobiłam nowe wyzwanie, mam nadzieję, że na miarę swoich możliwości, bo wyzwanie fajnie motywuje. Przyznam szczerze, że sporo było lekkich i rozrywkowych cienkuszy, ale chyba Kindle miał w tym spory udział, bo czyta mi się na nim wyjątkowo dobrze i szybko.
Uznałam, że jedna książka może podejść pod maksymalnie dwa podpunkty, ale każdy powinien sam mierzyć siły na zamiary ;)
Nie wyobrażam sobie życia bez zmysłu wzroku. I pomimo faktu, że sama mam sporą wadę, a okulary towarzyszą mi od wielu, wielu lat – na szczęście nie grozi mi utrata wzroku. Widzące oczy to bowiem podstawa mojej codziennej egzystencji i z tego też względu, przedstawiona jakiś czas temu w mediach, niezwykła historia nauczyciela uczącego historii w liceum, ukrywającego utratę wzroku przez wiele lat - mocno utkwiła mi w pamięci. Nie dziwię się więc, ż...
Książki zaliczające po kilka punktów na raz wchodzą w grę? :D
W dwa miesiace to bym mogla przeczytac 52 opowiadania jedynie. Wyzwanie ciekawe choc bym nie dala z nim rady. Pozostaje mi tylko zyczyc powodzenia. ;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)