Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Gratulacje! :-) Pamiętam Cię jako Melusię, a tu proszę - już poważna studentka Melusińska. :) Przyjemnego i owocnego studiowania. :-)
Nie czytałam. Smutno jest, jak już się na kogoś zdecydują i nagle jest za późno, bo zmarł.
Teraz sobie zdałam sprawę z tego, jak głupie pytanie Ci postawiłam...
Jasne. Wydają książki Korków w Polsce. I zawsze wysyłają na orientalistykę parę egzemplarzy. Nawet wrzuciłam parę pozycji do mojej czytatki orientalnej.
Sorry za mały off-topic, ale ostatnio natknęłam się na wydawnictwo Kwiaty orientu, znasz? Nawet parę tytułów mnie zaintrygowało :-)
Byle nie z Korei. Nie dziwię się, że po raz kolejny nic nie dostał. Czytałaś go? A ja bym chciała Atwood. Nie jest to niemożliwe w sumie.
No, pozycję oczywiście :-) Dzięki za propozycję, nie omieszkam zajrzeć.
Typujemy? Według tego kryterium to powinien być to ktoś z Białorusi lub Ukrainy. Mniejsza o płeć, najlepiej zaangażowany, wiadomo jak. Lub z Korei. Też zaangażowany. A Wy jak obstawiacie?
I wtedy jako efekt uboczny puchnie Twój schowek :-) Czego się nie da wytępić, trzeba polubić :-)
Jednego miesięcznie? A! W sensie pozycję! Coś u mnie się rodzi ostatnio wtórny analfabetyzm, właśnie przed chwilą pozazdrościłam Ci wolnego czasu. Jak masz ochotę na jakieś pozycje, to zajrzyj do mojej czytatki, tam wypisałam te książki, które mam, zawsze chętnie pożyczę.
Niedawno miałem okazję do wypróbowania nowego sposobu czytania książek - "audiobook" domowej roboty ;-} , czyli opowiadanie na bieżąco treści książki Kyś przez moją ukochaną. Ona sobie czytała po rosyjsku, bo umie (a co! =} ), no i bo oryginały zwykle są bardziej interesujące, a mnie opowiadała po polsku, ale czasem cytowała wprost. Dlaczego uważam, że to audiobook? Bo prawdziwe audiobooki i tak siłą rzeczy są totalnymi skrótami ("Ferdydurke"...
Zrobione, wedle życzenia :-) A w ogóle, to ta lista taka niekompletna jest. Nie oceniłam Tkaczy, bo to znienawidzona lektura na studiach była, nie wpisałam paru pozycji, bo powinnam je zdecydowanie jeszcze raz przeczytać, Blaszany bębenek i Buddenbrooków też chyba zaniżyłam przez długie wałkowania na zajęciach. Parę pozycji, np. Hessego i Boella czytałam w oryginale i tylko w dużych fragmentach, więc też do powtórki... Nawet sobie taką czytatkę ...
Na pewno bardzo dobrze! Zobaczysz! :-)
Dziękuję :-) Zobaczymy, jak mi się powiedzie...
Gratulacje!! :-)
Hej! Po latach milczenia wracam znowu, aby napisać o historycznym dla mnie wydarzeniu. Dostałam się na studia do Krakowa! Będę studiować wymarzoną komparatystykę. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że to prawda. Mieszkam 500 km od Krakowa, ale mam nadzieję, że jakoś dam sobie radę... Co do książek - przeczytałam ostatnio "Rodzinę Borgiów" Mario Puzo. Ten barwny fresk historyczny podobał mi się bardziej niż słynny "Ojciec chrzestny". Tylko się nie ...
O tak, Müller musisz przeczytać. ;) A co masz?
Świetnie. :-) Linka do Twojej czytatki już jest na liście. Uporządkowałam linki według daty powstania czytatki, a jeżeli jest więcej z jednego dnia, to ustawiłam według autorów, alfabetycznie. :-)
Nie, chyba nie. Są tygodnie kiedy nie wchodzę i się nie udzielam, bo nie mam czasu. Z kolei jak mnie "przyciśnie" mogę siedzieć tu godzinami, "przewalając się" leniwie z profilu na profil, z autora na autora, z książki na książkę. :-)
Teraz z polityką. Jak dawno nie było kobiety, jakiejś rasy, jakiegoś kontynentu, to w danym roku można obstawiać na to.
Również się przyłączyłam: Akcja nobliści :)
Hm, nie poczuwam się do winy (puchnięcia cudzego schowka). Sama wolę, żeby puchł mi schowek niż coś innego :-D Nawet lubię jak schowek mi się rozrasta. Chyba dla Ciebie lekarstwo jest jedno - zrobić z BiblioNETką to, co robisz z księgarniami. Potrafisz? ;-)
Nie tyle o romans mi chodzi - znam wiele fantastycznych książek, z silnym romansem, jak na przykład Przepiórki w płatkach róży - cudo. Ale nóż mi się w kieszeni otwiera, na te ostatnio modne, zawodzenia kretynek, które zauroczone orientem, biorą śluby z kim popadnie, a potem się dziwią, że im się małżeństwo rozpadło, bo nie rozumiały kultury, albo nawet nie znały języka. Moim zdaniem taką głupotę należy tępić, a nie jeszcze ją wspierać. Ale wiado...
Dopiero teraz odkryłam plan. Podoba mi się. Oprócz pkt 1 - bo ja już nie moge z tą beletrystyką. To jedyny minu akcji Klasyka - że większość to klasyka. Choć "seria z drzewkiem" jest esejowa i będę ją rozwijać. Widzę, że najlepiej Ci poszło włączenie się w akcje - ja obecnie jestem w 3, i bardzo je sobie chwalę. A w zakresie 16 - polecam dramaty - i Słowacki i Wyspiański są genialni. Zaś co do 7 - czytają teraz w Dwójce wieczorami "Reszta je...
Nawet nie wiem, co jest obecnie zaliczane do bestsellerów. Czytam, co mi pasuje. Księgarnie staram się omijać szerokim łukiem, albo chociaż szybkim krokiem koło nich przechodzić patrząc w drugą stronę. Najczęściej mam książki z biblioteki, jest ich tam cała masa i to takie, które lubię!
A mnie się pkt 4 udaje - odkąd jestem w Akcjach czytelniczych i się ich trzymam. Ostatnio poszłam po dramaty Slowackiego (dalsza część) i Wyspiańskiego i coś Norwida - i 2 z 3 zrealizowane. Tylko przy Norwidzie wymiękłam, nie mogłam się zdecydować - co brać. Wzięłam Opowiadania Żeromskiego:) Ale - już swój błąd naprawiłam - i wiem, co Norwida chcę przeczytać.
Jest, nie 'jet' - paskudne literówki.
Bo ile razy można pisać "Znowu spuchliście mi schowek!" :-)
Polecam na ten temat podobny komentarz benten i cudną odpowiedź misiabeli, tutaj Jedynka w polecankach , paluszki lizać :)
Pomyślałam, że dla czystego sumienia może by tak na zmianę - raz nowy, raz odświeżenie. U mnie jest podobny odstęp czasowy i w wielu przypadkach poza "aha, czytałam" nic więcej nie mogę o przeczytanej kiedyś książce powiedzieć. Poza tym ciekawi mnie jak teraz, po chcąc nie chcąc życiowych doświadczeniach, spojrzę na dzieła sprzed lat. Niektóre dobre wrażenia mogą upaść z hukiem, a inne wrażenia, kiedyś niemiłe, nagle stać się odkryciem. Nieki...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)