Teksty i komentarze

A mnie nie urzekła od pierwszej strony, lecz we mnie pozostała. A to chyba cenię bardziej :-)

Ta książka jest przede wszystkim pełna zapachów... Mnie urzekła od pierwszej strony ;)

O czym jest ta książka? O potrzebie akceptacji, której brak może spustoszyć ludzką psychikę? O potędze ambicji, która prowadzić może do najpotworniejszych zbrodni? Może jest drobiazgową analizą niewytłumaczalnego szaleństwa? Albo studium źródeł miłości czy też pożądania - na ile jesteśmy wciąż zwierzętami, dla których bodziec o określonym natężeniu (w tym przypadku zapach) pozbawia nas panowania nad sobą? Intrygująca lektura. "Wówczas Wielki ...

anndzi, odskocznia jest bardzo potrzebna. Przed sloneczkiem w czasie przygotowywania do egzaminow, chronily mnie zaslony. Gorzej bylo, jak wyszlam z pokoju. Zamiast biologii nauczylam sie skakania do wody, a moja wspaniala opalenizna pieknie odcinala sie od bialej bluzeczki, gdy poszlam na egzamin. Wszyscy wrozyli, ze mnie obleja za sam wyglad, ale zdalam i Ty tez dasz rade :-))Polamania zycze! Tylko nie dziekuj! ;-)

Ja dzisiaj pisałem część matematyczno-przyrodniczą i już się nie stresuję. Miłą niespodzianką dla mnie były moje wyniki z humanistycznego w gazecie wyborczej. Za same zamknięte mam ok. 24 pkt. (na 25). Też sobie poradzisz. Dostaniesz się na studia. Wszystko się ułoży. Zobaczysz! Powodzenia!

No nie... Życzę, życzę! Oj, wstyd...

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa :) A tym, którzy dzielą ów los zestresowanego maturzysty, też rzyczę powodzenia :)

Kochana Lipcowa i Wszyscy Maturzyści - marudźcie sobie, miejcie troszkę troszkę tremy - Wasze prawo i przywilej! Zdacie wszystko śpiewająco, będziemy trzymać za Was! Znam ten ból - mam w domu maturzystę, też jęczy i marudzi...:-)))

No to na półeczkę Grażyna, na półeczkę do czytanka. :-)

No, owszem! "Grażynę" miałam w ręce w ubiegłym stuleciu, jako lekturę szkolną i tak nie-za-bar-dzo ją wspominam. A tu taka niaspodzianka!:-)

A owszem i są:) Stronę znam również, dzięki jednak za przypomnienie. Dawno tam nie zaglądałam:) Pozdrawiam ciepło.

Uprzejmie proszę :-) Miło mi, że przyniosła Tobie trochę radości :-)))

Mnie też zaczarowała. To bardzo przyjemne, gdy ktoś odbiera podobnie ważną dla mnie książkę :)

Podoba mi się ten cytat :) Typowe ludzkie pragnienie - mieć drugie życie, żeby to czy tamto zrobić inaczej - to dla mnie: mieć drugie i trzecie i... żeby przeczytać Wszystkie Książki Które Są Tego Warte.

Po niekrótkiej przerwie ponownie siadam nad czytatnikiem. Zbyt wiele się zdarzyło od ostatniego wpisu by opowiadać. Więc pokrótce, co ostatnio: -Michaił Szołochow „Los Człowieka” – rozczarowanie, zawód, krótkie, pozbawione treści -Fryderyk Nitzsche „Tak mówił Zaratustra” – to dla odmiany językowo mętne, ale bogate w treść, spora przyjemność z czytania -Słowacki „Dzieła wybrana” – zbyt pompatyczny, zbyt formalny, za mało treściwy A czytam obec...

Będzie dobrze!:)) Ja też nie wierzyłam, jak mi mówiono, że będzie dobrze:) A było.. I przy obronie pracy też nie wierzyłam, że będzie dobrze. A było:D. I przy kilku innych sytuacjach też tak było (i pewnie jeszcze nie raz tak będzie). Także wierz lub nie ale BĘDZIE DOBRZE!! Współczuję za stres, bo wiem jak potrafi dopiec. Trzymam kciuki i pozdrawiam:))

Moje książeczki z dzieciństwa ostały się w komplecie. Część wciąż leży w rodziców w szafie, a część już powędrowała na półeczkę mojej 3-letniej córy.

Prześliczne i aż nazbyt znajome.

Oj podoba mi się pomysł promowania polskich pisarzy. Zresztą nie tylko warto promować polską literaturę, ale i inne dziedziny naszej kultury :-). Pozdrawiam.

No i? Jak poszedł humanistyczny :)? Bo mi całkiem całkiem. Ale boję się jutrzejszego :P Pozdrawiam :)

Gorąco polecam. Naprawdę warto. :*

Zgadzam się całkowicie. Wiosna to najpiękniejsza pora roku. To czas ożywania wszystkiego, co zimową porą grzecznie ułożyło się do snu. To czas pobudki i czas miłości... Przychodzisz wiosną jak natchnienie poety i oblegasz ciało tak ciasno że aż drży od dotyku, a smak ust jak narkotyk rozbiega się po żyłach czerwona krew zabarwia serce jak purpurową różę symbol nadziei której oczekuje każdy A kochanek znów zapomina się wpatrzon...

Aż mi wstyd, że nie znałam takich ciekawych i wartych przemyślenie cytatów. Trzeba to nadrobić.

Postanowiłam zacząć pisać czytatnik:) Najwpierw kilka słów o mnie: jak każdy stały bywalec tej strony uważam się za osobą uwielbiającą czytać książki. Niestety mój obecny status studentki pozwala mi na czytanie głównie notatek własnych z wykładów, czy tez równie "ciekawych" opasłych podręczników. Teraz już będzie o książkach:) Ostatnio szukając jakiejs ksiązki w bibliotece osiedlowej zauważyłam jeden fakt. Książki zagranicznych autorów...

"(…) biblioteka musi żyć. Jak pani widzi, moje książki są dosyć poszargane. Książka musi być starta od używania. Nie lubię eleganckich tomów, na których pyłek nie osiadł. Lubię takie, które mają na sobie ślady czytania, bo wtedy widać, że są potrzebne ludziom.(Andrzej Drawicz)". Ten fragment najbardziej do mnie trafia.:-) Kocham książki "zaczytane", takie, które pięknie się postarzały razem z nami. Tak wygląda więks...

W majowe, wolne dni pewnie będę na wsi u rodziców. Tam zawsze czuję się bardzo dobrze. Tam polna, piaszczysta droga wije się wśród pól, po których biegają sarny. Czasami spod miedzy wyskoczy zając i pędzi do pobliskiego zagajnika. Jakieś ptaki kreślą na niebie ósemki a pod nimi rolnik sypie ziarno w ziemię żywicielkę po raz kolejny. A w nocy jego sny są kontynuacją marzeń o dobrych zbiorach. Wiosna na wsi jest najpiękniejsza. słowik wysoko w g...

Właśnie czytam książkę "Diabeł ubiera się u Prady" Lauren Weisberger ... i z trudem powracam do własnych wspomnień, bardzo podobnych do tych głównej bohaterki: pierwsza poważna praca, duża firma, podła szefowa, kontakty ze "światkiem", ogromne wyczerpanie psychiczne i fizyczne itd. itp. Najgorsze jest chyba to, że takich ofiar jest mnóstwo.

Gdy przed trzema laty zdawałam maturę (brzmi to jak bajka: za górami, za lasami ;) niesamowicie denerwowały mnie zapewnienia: czym się przejmujesz, przecież to oczywiste, że zdasz. Dopiero "po wszystkim" doceniłam wagę tych słów - wiarę ludzi w moje możliwości i chęć dodania mi otuchy. Dziś ja mówię wszystkim Maturzystom: spokojnie, moi mili! Zdacie na pewno!!! Żeby nie zdać matury, trzeba się naprawdę wysilić... Trzymam za wszystkich...

Ta biblioteka jest jak drzewo, które się rozgałęzia. (…) książki są również w kuchni i łazience, nie mówiąc o przedpokoju. Ludzie mi mówią, że mam jakąś niesamowitą umiejętność upychania książek i papierów, a one są jak żywe rośliny, które się pną (Maria Janion) Kiedyś jechałam pociągiem na zajęcia do Gdańska i czytając po raz setny z rzędu „Grażynę”, żeby się przygotować do zajęć, trafiłam na ten cudowny opis: „Dyszała woda spod zielonych p...

Wyjątkowość „ja” jest ukryta w tym właśnie, co niewyobrażalne. Wyobrazić sobie umiemy tylko to, co jest takie samo we wszystkich ludziach, to, co jest ogólne. Indywidualnym „ja” jest to, co się różni od ogólnego, a więc to, czego nie można z góry odgadnąć, czego nie można wyliczyć, co trzeba dopiero odsłonić, odkryć, zdobyć. Nigdy nie będziemy mogli z całą pewnością stwierdzić, na ile nasze stosunki z innymi ludźmi są wynikiem naszych uczuć, ...