Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dziękuję, Edyciu! Pozytywne myśli? To będzie chyba bardzo dobry dodatek. Mam nadzieję, że uda Ci się sprawić, aby ten rok był "lekki jak krem śmietankowy". Wszystkim życzę smacznych dni!
Jejusiu! Czuję się zaszczycona - jestem na szczycie! Bratnia Duszyczko, kłaniam się niziutko i pozdrawiam radośnie!!!:-)))) (Nadajemy na podobnych falach!:-D :-D :-D)
Super jest się znależć na Twojej liście. Ja na swoją jeszcze czekam, pozdrawiam.:)
Tego samego życzę również Tobie.:)
Myślę, że nie jest wcale taki trudny. Każdy ma inny smak. Ja postaram się zrobić ten rok 2006 z lekka słodki i z odrobiną cytrynki, tak, żeby był lekki jak krem śmietankowy. Mniej złości, mniej stresu i zamartwiania. Myślę, że pozytywne myśli to najlepszy dodatek, i tego Ci Jean życzę w 2006 roku.:)
Co do jednego sie zgodzę. Sa w tej książce miejsca bardzo klimatyczne. Szczęśliwego Nowego Roku!
ehh magia liczb :)
Catharina Elisabeth Goethe "Przepis na cały rok" Wziąć dwanaście miesięcy, obmyć je dobrze do czysta z goryczy, chciwości, pedanterii i lęku i podzielić każdy miesiąc na 30 albo 31 części, tak żeby zapasu starczyło akuratnie na rok. Każdy dzionek przyrządza się oddzielnie, biorąc po jednej części pracy i dwie części wesołości i humoru. Dodać do tego trzy kopiaste łyżki optymizmu, łyżeczkę tolerancji, ziarnko ironii i szczyptę taktu...
I wszędzie masz podobną zgodność co u mnie :D
Witam w moich skromnych progach ;)
Dla mnie też. Ta książka zresztą Hrabalowi dedykowana. :-)
No niestety, chciałbym bardzo "Ojca Chrzestnego" przeczytać, ale nie do dostania. Ani w księgarni, ani w antykwariacie (taki to antykwariat jak wcale...). W bibliotece też nie, rozchodzi się błyskawicznie, mimo, że jest chyba kilkanaście egzemplarzy. Ale kiedyś to dorwę!:P
Dzięki:) Już wcześniej słyszałam, że Kowalewska chce napisać trzecią część "Zawrocia" i od tamtej pory czekam z niecierpliwością!
A ja "Julity i huśtawek" nie czytałam. To wszystko, co piszesz - o tej przewidywalności - to rzeczywiście prawda. Ale wszystko to jest podane w tak "apetycznej" (przynajmniej dla mnie) formie, że czyta się to z prawdziwą przyjemnością. A czytałaś kontynuację - "Górę śpiących węży"? Jeżeli nie, to polecam - jest mniej przewidywalna! PS: Miło się z Tobą dyskutuje :)
No właśnie, co się dzieje :)
Dziękuję. Piękniejszego komentarza nie mogę sobie wyobrazić.
Ja mam na szczęście w domu, jakieś prehistoryczne wydanie.. należy do Brata, który je hołubi, obkłada, odkurza, z namaszczeniem dotyka okładki.. ;). Bo rzeczywiście trudno dostać nowy egzemplarz. Ale się rozejrzę, może akurat trafię?
Zdecydowanie :). Nawet w "Granicy" Nałkowskiej znalazłam dobry fragment.. ale chyba zgubiłam tę karteczkę :/.
Splot wydarzeń wydał mi się w wielu miejscach nadciągnięty. Kobieta, która nie znała swojej babki, po której zostaje jedynie kilka lakonicznych zapisków w pamiętniku, w ciągu DWÓCH TYGODNI tak doskonale poznaje prawdę o niej, że staje się wszechwiedzącym narratorem. Rozumie wszystkie bez wyjątku motywacje babki, zachowanie, sposób bycia. To jest denerwujące. Podobnie jak oklepane już w literaturze rozwiązania: pamiętnik, który zostaje na biurku i...
Laila, a czytalas watek: [artykuł niedostępny] Pewnie tez sie ucieszysz, ze powstaje ciag dalszy.
" W kolcach ciszy budzi się noc, rozkraczony dzień w zapachu kwiatów. Sępy zamieszkują świat dzikie ptaki wracają do gniazd na piersiach ciszy, barbarzyńscy kochankowie obracają kobiece ciała. Podczas gdy księżyc upija się włóczą się dobrzy włóczykije po okolicach z winem rozkoszy w rękach, szaleńcy, odważni, zuchwali budzą dzwony małego porannego światła. Narodziła się nam miłość nowe gałęzie w sokach świata."...
Pięknie opowiadasz. :-) Bardzo mi się podoba ta historia Elei. Może poproszę Cię jeszcze o mały fragment... Obejrzałam już "Troję" i płakałam nie tylko jak zginął Hektor, ale również jak zginął Achilles (i to nie dla Brada Pitta, tylko dlatego, że udało im się zrobić z jego śmierci pewne męczeństwo i poświęcenie, co nie pozostało dla mnie obojętne). Nie wiem czy oglądałeś film pt. "Helena Trojańska", który pojawił się mniej...
Firedrake, u mnie też jesteś i to w samych magicznych cyfrach - liczba wspólnie ocenionych - 33, a zgodność 77% Jaką mamy wysoką zgodność, hihihi. :-)))
Chciałam z okazji nadchodzącego Nowego Roku zlożyć wszystkim Bibkonetkowiczom zdrowia, szczęścia, zero trosk oraz wszystkiego czego się w takich okolicznościach życzy. A teraz właśnie czytam powieść Roberta Graves'a "Ja, Klaudiusz" i żegnam się ze śtarym rokiem wykorzystując każdą jego chwilę.
Ja bym chciała. "Tego lata, w Zawrociu" to jedna z moich ulubionych książek. Długo na nią czekałam, bo bardzo chciałam ją przeczytać odkąd trafiłam na jej recenzję w jakimś czasopiśmie. I nie rozczarowałam się! Bardzo podobał mi się klimat tego domu, a także poplątane losy bohaterów... Dlaczego wydała Ci się przeciętna?
Moje najszczersze wyrazy podziwu! Ukończłam polonistykę... nie przeczytawszy Trylogii. Kończ waść, wstydu oszczędź.
Tokarczuk "ma to coś". Bardzo lubię "Dom..." i "Prawiek...". Wiesz, chciałabym zobaczyć kiedyś Panią Olgę...
Przeczytałam właśnie "Tego lata, w Zawrociu". Ksiażkę pożyczono mi z komentarzem: "super". A mnie wydała się... przeciętna. Chciałby może ktoś podyskutować?
wyruszyłem do Bagdadu żeby odnaleźć swoją Szecherezadę długo pytałem błądziłem wytrwale i znalazłem biedną ciemnowłosą dziewczynę która glinianym dzbanem zagarniała z rzeki słońce Czasami wydaje mi się, że życie człowieka jest jedną wielką tęsknotą. Przed nim tylko bezmiar wód i czas, który szarpie żagle statku.
Firedrake, u mnie jesteś! Przeczytaliśmy 56 książek tych samych, Ty moich 4%, ja Twoich 32%, a nasza zgodność = 79%. Pozdrawiam :-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)