Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Swego czasu przewijał się ten tytuł wśród filmowych hitów. Mnie wystarcza fajna książka.
Moi rodzice lubią Kino Polska, tata zwłaszcza. Ja polskiego kina, z jakimiś wyjątkami, nie trawię. Pamiętam czarno-białe filmy oglądane przez rodzinę, od dziecka czułam do nich antypatię. Zdaję sobie sprawę, że mogłam się uprzedzić, jednak autentyczny ból głowy podczas emisji skutecznie mnie zniechęcił, na lata. Czy dziś oceniłabym te filmy inaczej? Nie wykluczam, mogłabym lepiej je zrozumieć. Jak to ujmujesz: "Chyba dorosłam do pewnych rzeczy". ...
Poprosiłem ostatnio kolegę, aby wystawiał różne rzeczy za mnie w Internecie. On nie chciał tego robić za darmo. Teraz się zastanawiam ile procent z ceny rzeczy, którą sprzedał, mu dawać. Piszę tu, bo nie znam się na tym i nie chcę mu za dużo oddawać. Ma ktoś jakieś pomysły?
Ja i do teatru, i do kina chodzę bardzo rzadko. Literatura górą :-)
O tak, Patrick Swayze i Jennifer Grey w "Dirty Dancing" jako Johnny Castle i Frances 'Baby' Houseman - też ich uwielbiam! Ich i film. Choć na pierwszym miejscu jednak "Titanic" z parą Leonardo DiCaprio i Kate Winslet jako Jack Dawson i Rose DeWitt Bukater. Inne filmowe pary, które określiłabym jako ulubione, to Megan Follows i Jonathan Crombie jako Anna Shirley i Gilbert Blythe w "Ani z Zielonego Wzgórza", Jean Reno i Natalie Portman jako Léon i ...
Pogadamy! ;-) Też tak dawniej miałam, ze w chodzeniu musiałam mieć cel. A teraz lubię sobie chodzić, napawać się pogodą, coś tam sobie myśleć itd. No lubię! :-)
Spacery, Ty chcesz mnie zabić śmiechem; spacery to z psem były (jak żył). Nie znoszę spacerów bezcelowych dla samego spaceru, strata czasu i ble. Jestem za kompromisikiem, jak najbardziej - jakiś wyciąg, albo co. :-D
Wiarę w siebie to ja mam; jestem tylko zwyczajnie leniwa. :-D Możliwości trzylatków są mi znane - wnuki mam. I kiedy patrzę na ich aktywność, czuję się zwolniona z obowiązku wchodzenia gdziekolwiek.:-) Jednakowoż dziękuję za słowa otuchy.
Czytasz w moich w myślach. Też byłam na stronie Termy Cieplickie https://www.termycieplickie.pl/ i kostium też wsadziłam w bagaż, i klapki. :-D
Jako nastolatka zwykłam była mawiać, że ze wszystkich teatrów najbardziej lubię ten żywy - czyli widowiska piłkarskie :) W teatrze "tradycyjnym" bywam raz na kilka lat, raczej nie z własnego wyboru. Ostatnio byłam w Toruniu na "Krzyżakach" (całkiem OK), z lat szkolnych miło wspominam "Zbrodnię i karę" na scenie na zapleczu.
Powieści bardzo lubię, za filmy się nie zabieram.
Co masz do "Kilerów"? "Wojnę...", wraz z kontynuacją, mam w planach, ale literackich.
Na fali pierwszej popularności kupiłam sobie pierwszą część. Leży nietknięta od lat. Fantasy to gatunek literacki, który przekonuje mnie najmniej.
Naprawdę chcesz, żebym starannie Cię unikała? 😆
Nie tylko Ty tak to odbierasz. Polszczyznę w szeroko pojętych mediach kaleczy się ohydnie, bezmyślnie. Przeglądam czasem Onet - zjawisko mnie załamuje. Dziennikarstwo pozbawione jakichkolwiek standardów. Język tragicznej jakości.
Serio? A mnie się wydawało, że "programów religijnych" jest w telewizji publicznej jak na lekarstwo. Widzę, że to wpis z 2005 roku - fakt, że już wtedy oglądałam mało, teraz praktycznie wcale. Chyba jednak przesadzasz.
Hm, tak zachwalasz, że może dam Filmasterowi jeszcze jedną szansę. Ale pewnie w przyszłym życiu, bo oglądam już od dość dawna tyle co nic ;)
Nie widziałam żadnej z ekranizacji. Na razie zbieram się (powolutku) do czytania powieści.
Już miałam napisać, że po obejrzeniu pierwszego odcinka "Zagubionych" poczułam się oszukana przez niepotrzebną zupełnie fantastykę, ale chyba jednak to nie ten serial...
Bez przesady z tym błogim, głupawym uśmiechem, ale w sumie to uśmiałam się jak głupia na każdej z części "Greya" :DDD. Byłam też raz na strasznie głupiej komedii, "Zła kobieta" (Cameron Diaz i Justin Timberlake w "scenie łóżkowej", tyle z tej komedii pamiętam, żenująca trochę, ale zawsze wspominamy ten wypad do kina z koleżanką na wesoło). A ambitniej - uwielbiam "Kilera" i "Kiler-ów 2-óch", fantastycznie na mnie działa Pazura z resztą ekipy, peł...
Byłam na filmie w kinie (nie z własnego wyboru - obowiązki zawodowe). Książki (książek) jeszcze nie czytałam, ale kupiłam sobie, więc oczekiwanie na lekturę trwa.
Sowo, ja póki co próbuję przebrnąć przez "Księgę wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa", ale idzie mi bardzo średnio, dopiero pierwszy utworek za mną. Zachęcisz jakoś?
Żadnego z wymienionych przez Ciebie filmów nie znam, ale co do "Między słowami" - obiektywnie to może i niezły film o narodzinach jakiejś relacji między dwójką ludzi płci przeciwnej zagubionych w egzotycznej dla siebie kulturze. I może trzeba docenić to, że relacja obeszła się bez łóżka... Mnie jednak film nie zachwycił i już raczej nie zachwyci.
Nie oglądam TVP Kultury. Rodzice czasami oglądają stare filmy.
Po lekturze "Nędzników" chyba sobie nie wyobrażam jakichkolwiek adaptacji, musical to czy nie. Nie chcę.
Ja mam dokładnie tak samo. Ten film w końcu obejrzałam parę tygodni temu, bo na dekoderze wisiał od lat nagrany... Wynudziłam się, ale to pal sześć. Nie rozumiem, czym tylu ludzi ujął, bo próbuję też na to spojrzeć obiektywnie, ale nie znam odpowiedzi. Ja zresztą się przekonałam, że stylu Coppoli w ogóle nie kupuję, ponieważ parę lat temu oglądałam też "Marię Antoninę" i zamiast filmu historycznego dostajemy jakieś pomieszanie konwencji... I z te...
Czekam. :-)
No ja rozumiem, że można czegoś nie dostrzec, ale jak nie dostrzec Al Pacino i Johna Deppa, to nie wiem. Nawet biorąc pod uwagę ich drobne postury. Chyba muszę Cię na szkolenie wziąć w Karkonoszach. Takie piętnaście minut, dłużej nie trzeba. ;D
To tak jak mnie "Czekolada" i "Zapach kobiety". Może czegoś nie dostrzegam.
Nie jestem fanką programów popularnonaukowych. Największy wstręt mam do przyrodniczych. Ciekawe historyczne jeszcze niekiedy potrafię znieść.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)